Niemiecki projekt Wynardtage tworzony przez Kai’a Arnold’a dla uczczenia siedmiolecia swojej działalności w maju tego roku postanowił wydać drugą część albumu ”The Forgotten Sins”. Tym razem będzie to przekrój działalności z lat 2002-2006. Oprócz 3 hitów klubowych w oryginalnych wersjach „Sterbehilfe“, „Seven Years“ i „As A Judgement“, na płycie będą się znajdować niepublikowane dotąd utwory. Całość trwa 79 minut i składa się z 17 kompozycji. Kai Arnold także planuje wydać w okolicach listopada album, pełen świeżych kawałków.
Wytwórnia Mystic Production ujawniła pierwsze dane dotyczące najnowszej płyty polskiego zespołu Rootwater. Będzie ona nosić tytuł „Visionism”, do idei którego nawiązuje okładka. Jedną z niespodzianek na albumie będzie gościnny udział folkowej formacji Haydamaky, z którą został nagrany utwór „Haydamaka”. Najprawdopodobniej będzie to pierwszy singiel promujący płytę. „Visionism” ujrzy światło dzienne 15 czerwca. Płyta będzie promowana na trasie koncertowej Blitzkrieg Tour, na której oprócz Roootwater na scenie stanie m.in. Vader czy Blindead.
Już 1 i 2 maja w Skierniewicach odbędzie się ósma edycja Rock May
Festival. Jest to
festiwal ogólnopolski o charakterze konkursowo – koncertowym, który
przyciąga co roku do konkursu około 100 zespołów z całego kraju, a w
ostatnich latach również z zagranicy. W tym roku zakwalifikowano 11 zespołów z całej Polski. Impreza ma na celu promocję muzyki
rock`n`rollowej oraz szeroko pojętej alternatywy oraz inspirowanie młodych muzyków do poszukiwań
artystycznych, konfrontację ich dokonań twórczych oraz doskonalenie
warsztatu muzycznego. Gwiazdą tegorocznej edycji imprezy będzie łódzka Coma. Tegorocznej edycji Festivalu patronuje DarkPlanet.
Już 29 maja ujrzy światło dzienne najnowszy album
francuskiego duetu Die Form "Noir Magnetique", którego zapowiedź w postaci
singla "Her(t)z Frequenz" ukazała się niecały rok temu. Płyta ma być
najbardziej przystępnym w odbiorze i idealnym na parkiet albumem w historii
zespołu. Zawierać będzie niewątpliwie klubowe hity, z mocnymi bitami oraz
uwodzicielskimi, zimnymi melodiami. Nad całością będzie czuwać wydawnictwo Out
of Line, z którym zespół niedawno nawiązał współpracę.
21 kwietnia, w klubie u Bazyla w ramach trasy Milestones Of Misery Tour wystąpiły cztery znane lub mniej znane zespoły, utrzymujące się w klimatach wisielczego metalu. I o to następny koncert w poznańskim Bazyliszku zaliczony. Tym razem doom metal razy cztery. Niesamowite zawsze wydaje mi się to, że co by w tym klubie nie grało, publiczność chyba nigdy nie zawodzi. Tym razem tak się nie stało. Przybyło zaledwie kilkanaście osób więc atmosfera była naprawdę kameralna.
Na łamach brytyjskiego magazynu Rock Sound ukazał się krótki acz treściwy wywiad z gitarzystą amerykańskiego The Dillinger Escape Plan - Benem Weinmanem. Muzyk zdradził, że wspólnie z pozostałymi członkami załogi pracują właśnie nad pisaniem nowych nagrań na kolejny album długogrający, który miałby ukazać się jeszcze w tym roku pod skrzydłami nowego labelu skupiającego kapele z kręgu core i math metalu. "Nowe nagrania brzmią naprawdę bardzo ponuro i groźnie" - mówi Weinman. "Może to zasługa doprawienia naszej muzyki absolutnie wściekłym thrashem z lat 90?" - zastanawia się gitarzysta.
Heaven & Hell. Tak się nazywa formacja, która miała dostarczyć słuchaczom najbardziej wyczekiwany tegoroczny album. Z całym szacunkiem dla fanów Depeche Mode, ale Black Sabbath to nie tylko zasłużona dla muzyki rozrywkowej formacja, ale jedyny w swoim rodzaju Frankenstein, który był wskrzeszany i zlepiany tyle razy, że dawno powinien się rozpaść. Nic z tego. Dio, Iommi, Butler oraz Appice już od dwóch lat aktywnie koncertowali pod szyldem Heaven & Hell przywracając fanom wiarę w odrodzenie muzyki Sabbs. Studyjny album wydawał się więc tylko kwestią czasu, a z dniem dzisiejszym stał się faktem.
Komentarze Harlequin : Miomi ==> efekt korekty wordowskiej. Co do "Bible black" - na tle reszty niew...
Satyr84 : Dio od lat nieudolnie walczy ze smokami, Miomi nagrywa przeciętne płyty,...
RavenInFire : Dziś słyszałam nowy H&H pierwszy raz. Później zobaczyłam...
7 lipca nakładem Metropolis Records ukaże się pierwsza część kolekcji - "Until The Shadows" przybliżającej ponad 20-letnią działalność kanadyjsko-niemieckiego Psyche, także tę nieznaną szerokiemu spektrum. Pierwszy odcinek kompilacji wypełnią zremasteryzowane i ponownie zarejestrowane nagrania z początków działalności Darrina Hussa - m.in. "The Crawler", "Brain Collapses" i "The Outsider", kolekcjonerskie perełki oraz kompozycje w niepublikowanych wcześniej wersjach - "Absolute", "15 Minutes (Lights Out)" i "Eternal" z 7-calowego singla. Kolejną atrakcją dla każdego potencjalnego fana twórczości projektu będą również debiutujące na srebrzystym krążku kompozycje "Misguided Angels" oraz miks "Disorder (Legacy Mix)", który pierwotnie ukazał się na trybucie ku pamięci Joy Division.
Zrodzony z popiołów nieprzeciętny The Cyberchrist Project powstał by stworzyć coś nowego, innego i ekscytującego na scenie electro. Zapomnij o granicach muzyki dla mas, powstaliśmy w celu infiltracji i zarażenia naszą muzyką Twojego umysłu - informują na oficjalnym blogu DJ Cyberchrist oraz Mike Johnson zarządzający dopiero co powstałym projektem The Cyberchrist Project. Drugi z muzyków nie powinien być obcy koneserom niemieckiej elektroniki - Johnson od 2003 roku wspólnie z dwoma innymi konstruktorami dźwięku tworzy dark/harsh industrialny Agonoize. Pierwszy oficjalny utwór duetu ukaże się na szykowanej na maj tego roku składance "Electrostorm" kompilowanej przez label Out Of Line Records, który swoją opieką otoczy również twórczość The Cyberchrist Project.
Roger Rasmussen aka Nattefrost (przywódca norweskich hord Nattefrost i Carpathian Forest) oraz Gylve Fenris Nagell vel Fenriz (zasiadający za garami duetu Darkthrone), korzystając z urlopu swoich macierzystych formacji, zdecydowali się na współpracę czego owocem ma być splitowy album "Engangsgrill". Muzycy, na co dzień kojarzeni ze skandynawską sceną black metalową, na potrzeby wspólnego projektu postanowili wyraźnie spuścić z tonu co przełoży się na nieco lżejsze wcielenie black metalu skojarzonego z rock'n'rollem, klasycznym rockiem i stoner rockiem. "Chcemy pokazać jak cienka linia dzieli black metal od rocka w wydaniu klasycznym" - tłumaczą artyści. Album dostępny będzie w formie CD i LP, a wypełnią go trzy kompozycje Fenriza i pięć Nattefrosta.
Wright Way Studios w Baltimore to miejsce gdzie przez ostatnie miesiące wykańczany był materiał na szóstego długograja amerykańskiego Dying Fetus. Muzykom death/grind metalowego tria w ostatnich etapach prac nad albumem towarzyszył dobry znajomy-producent Steve Wright, który miał już okazję pracować z grupą w 2007 roku podczas sesji nagraniowej do poprzedniego wydawnictwa grupy - "War Of Attrition". Lider zespołu, John Gallagher, przyrzeka, że to właśnie ich album będzie zdecydowanie najbardziej miażdżącą rzeczą ze wszystkich wypuszczonych ze studyjnych boksów w tym roku: "Sean, Trey i ja włożyliśmy w tę płytę zdecydowanie więcej energii, wysiłku i pracy niż pierwotnie zakładaliśmy i stwierdzam, że to najbardziej dopracowany materiał ze wszystkich dotychczasowych. Mogę zapewnić, że nasz nowy krążek będzie zdecydowanie najbardziej brutalnym i dewastującym zjawiskiem tej jesieni"!
Komentarze DEMONEMOON : Sa ekipy ktore na support podczas koncertow nadaja sie znakomicie,ale headlin...
Harlequin : No wiem, ale na płytach studyjnych General Surgery tez mi sie podoba :)
cross-bow : ale dobrze wiesz jak ja rozumuje muzycznie tak? pamiętasz umpa umpa w ww...
"In The Light Of Darkness (The Covenant Of Death)" - takim tytułem swój nowy album opatrzyli długoletni działacze w służbie melodyjnego death metalu - Unanimated. Zapowiadany na 27 kwietnia krążek szwedzkiego kwartetu to pierwszy materiał od czasu zawieszenia działalności w 1996 roku. Zanim kapela zdecydowała się na podjęcie decyzji o bezterminowym wstrzymaniu działań, wydała dwa albumy - "In The Forest Of the Dreaming Dead" oraz "Ancient God Of Evil" do dziś uznawane za sztandarowe pozycje w rejestrze death/melodic metalu. Obecny, zreformowany skład Unanimated tworzą Micke Jansson, Johan "UFO" Bohlin, Richard Cabeza (współpraca z Dismember, Damnation, General Surgery, Dark Funeral) oraz Peter Stjärnvind (niegdyś w składzie Entombed).
W ramach imprezy Olsztyn Old Underground Party na scenie klubu Grawitacja zagra pięć zespołów. Będzie to tczewski black/death metalowy Azarath w składzie, którego zobaczyć będzie można Inferno znanego z wybijania rytmu w Behemoth. Na scenie pojawi się także znany z Christ Agony Cesar ze swoim drugim projektem - Moon, a także death/black metalowe składy w postaci: Neolith, Stillborn i Hell United. Zespoły pojawią się także dzień później w warszawskiej Progresji w ramach Masakrycznej Majówki a oprócz nich zagrają także death metalowy Centurion oraz Goetia. Imprezy medialnie wspiera DarkPlanet.
W kontekście zbliżającego się wielkimi krokami koncertu brytyjskiego Depeche Mode najwięcej miejsca we wszelkiego rodzaju informacjach, newsach i zapowiedziach poświęca się głównej gwieździe tego wyjątkowego wieczoru czyli trójcy z Basildon, kompletnie zapominając o zespole supportującym. Warto więc wspomnieć, że zespołem, który poprzedzi występ Dave'a Gahana, Martina Gore'a i Andrew Fletchera na Stadionie Gwardii będzie francusko-amerykański rock-rave'owy Motor. Nieprzypadkowo wybór supporta padł właśnie na nich, bowiem to właśnie ten skromny i niepozorny duet odpowiada za remiks nagrania "Precious", w którym od pierwszego wejrzenia i z wzajemnością zakochał się Martin Gore. Ów tandem, idąc za ciosem, szykuje się do premiery swojego kolejnego albumu długorającego - "Metal Machine".
Jeszcze pięć dni temu informowaliśmy na łamach portalu o kolejnym singlu z nadchodzącego solidnymi krokami albumu "Sehnsucht" szwajcarskiej Lacrimosy, a już dziś Tilo Wolff i Anne Nurmi zdecydowali się na wypuszczenie następnego promocyjnego nagrania. Do wcześniej zapowiadanych "Die Sehnsucht In Mir" i "I Lost My Star" dołączyła właśnie kompozycja "Feuer" (numer 4 na płycie), która na całym świecie ukazała się w postaci mini-CD w ścisłym limicie 1000 kolekcjonerskich egzemplarzy.
Już w najbliższą niedzielę, 26 kwietnia w krakowskim klubie Studio odbędzie się specjalny koncert, z którego dochód będzie przeznaczony na dalsze leczenie dla wokalisty zespołu Decapitated. Adrian wciąż przechodzi ciężką i kosztowną rehabilitację. Muzycznego wsparcia udzielą mu tego dnia Warszawiacy z Riverside, Peter z Vaderem, Jesus Chrysler Suicide oraz Ketha. Bilety w
przedsprzedaży kosztują 35 zł. W dniu koncertu cena będzie wynosić 45
zł.
Legendarna grupa Type O Negative przygotowała dla swoich fanów
niespodziankę. Wraz z początkiem maja ukaże się reedycja ich absolutnie klasycznej pozycji "Bloody
Kisses" wydanej w roku 1993. Poza dobrze już znanym materiałem z pierwszej
edycji, nowa wersja albumu zawierać będzie nieznany dotąd materiał Type O
Negative oraz rozbudowaną szatę graficzną. W Polsce dystrybucją zajmie się
Metal Mind Production. Warto także wspomnieć iż niedawno ukazała się odświeżona
wersja debiutanckiego krążka "Slow, Deep & Hard" wzbogacona o utwór "Hey
Pete" oraz dodatkowe zdjęcia.
Lider Behemotha - Nergal, Karl Sanders z Nile oraz Obsidian C z Keep Of Kalessin to specjalni goście na debiutanckim albumie projektu Ex Deo zarządzanego przez wokalistę kanadyjskiego Kataklysm - Maurizio Iacono. Poszczególnym muzykom przydzielono na premierowym materiale specjalne role - frontman pomorskiej Bestii w utworze "Storm The Gates Of Alesia" wykonał jedną z przemów Juliusza Cezara , Sanders gitarowe solo w nagraniu "The Final War (The Battle Of Actium)" ilustrujące ostatnie chwile życia Kleopatry zależnej od chcącego położyć kres niezależności Egiptu Oktawiana, natomiast Obsidian C ozdobił kompozycję "Cruor Nostri Abbasa" majestatycznym gitarowym solo oddającym potęgę Imperium Rzymskiego, któremu Iacono dedykuje swoją twórczość.
W środowy wieczór, 6 maja w klubie Johnny Rocker w Poznaniu będzie można zobaczyć po ponad półrocznej przerwie ponownie na scenie zespół Morion. Muzyka formacji to połączenie elementów ciężkiego rocka i metalu oraz
charakterystycznych brzmień muzyki gotyckiej. Poznaniacy pojawią się w towarzystwie thrashowych przedstawicieli metalu z Flying Heads. Wstęp na koncert za symboliczne pięć złotych. Imprezie patronuje DarkPlanet.
Poprzednie albumy amerykańskiego Prong przeszły po rynku muzycznym dość niezauważone. Obojętność ze strony słuchaczy ma zmienić najnowszy krążek industrial/thrash metalowego tria - "Power Of The Damn Mixxxer" czyli remiksowy dopełniacz ostatniej studyjnej płyty "Power Of The Damager", który pozwala spojrzeć na twórczość nowojorskiego zespołu z nowej, nieznanej dotąd, lepszej strony. Wrażenie robi już lista płac - imponującą tracklistę wypełniły interpretacje muzyków takich formacji jak Anthrax, Dillinger Escape Plan czy Revolting Cocks. Premiera płyty spodziewana jest na 12 maja. Promotorem wydawnictwa jest Al Jourgensen i jego 13th Planet Records.


















