
Loewen to Lewin Brzeski. Stąd pochodzi Königreichssaal. Jest jakby złym duchem tego miasta. Częścią jego mrocznej historii, zapisanej w murach, legendach, obeliskach, starych mapach i fotografiach. Jest muzycznym odbiciem jego ciemnej strony, wyjawiającym jego ukrytą głęboko tajemnicę, której podtytuł brzmi: „Podróż przez dziesiąty krąg piekła.”

Blood Incantation powracają do Polski i już 6 sierpnia 2022 roku zagrają w Gdyni w klubie muzycznym Ucho. W roli supportów wystąpią Clairvoyance oraz Frightful. Blood Incantation to jedna z największych death metalowych sensacji ostatnich lat. Amerykanie największy rozgłos zyskali dzięki płycie “Hidden History Of Human Race” wydanej w 2019 roku nakładem Dark Descent/Century Media Records.

Nekrogoblikon po raz pierwszy w Polsce! Goblin Metal zawita do Warszawy już 14 sierpnia do klubu Hydrozagadka. Samozwańczy „Królowie Goblin Metalu” z Los Angeles w Kalifornii, to dowcipnisie miksujące death metalowe brzmienia wypełnione oryginalnymi zagrywkami, wzniosłymi chórami, szybkimi jak błyskawica riffami i przesadnymi klawiszami w klimacie EDM. Zespół czerpie inspiracje od takich entuzjastów horroru-metalu jak GWAR, Finntroll czy Dethklok, zachowując jednocześnie przyjazne, własne poczucie humoru.

Jeden z czołowych przedstawicieli brutal death metalu na świecie powraca do Polski. Cannibal Corpse zagrają 16.08.22 w poznańskim klubie B17 oraz 17.08.22 we wrocławskim klubie A2. Amerykanom towarzyszyć będzie ekipa Trevora Strnada z The Black Dahlia Murder. Charyzmatyczna załoga pod wodzą Corpsegrindera przyjedzie do Polski promować swój najnowszy album “Violence Unimagined” wydany w kwietniu 2021 nakładem Metal Blade Records.

Założycielem zespołu Тишина jest Branislav Panić, który wcześniej przewodził głównie black/death metalowemu Bane. Zespół ten przerwał działalność, kiedy Bronislav wyprowadził się z Serbii do Kanady. Tam wznowił działalność z nowymi muzykami i tam też powstała Тишина jako projekt solowy. W maju, nakładem kanadyjskiej Hypnotic Dirge Records ukazała się płyta „Увод...”

To już 40 lat szalonej przygody dla Voivod, zespołu z Jonquière, który jako kwartet przez całą swoją historię szedł pod prąd, stawił czoła największym tragediom i wznosił się ponad przeciętność. Konsekwentny rozwój ich muzyki przyniósł uznanie i nagrody. Album "The Wake" z 2018 roku uzyskał nagrodę Juno dla Heavy Metalowego Albumu Roku, a rok wcześniej Visionary Award w trakcie gali Progressive Music Awards w Londynie.

Niby jest późno i ciemno, ale i tak jest upał. Niby gnuśno i muliście, ale tyle tu żywotnego rock and rolla, że i tak się można spocić. To Death Denied wydobywa ze swojej trzeciej płyty „Through Water, Through Flames” wszystko, co charakterystyczne i najlepsze w southern metalu. W zasnutej dymem stylistyce znajdzie się więc i przy czym poskakać i poleżeć, ciężko opadając z sił w pełnym południowym słońcu. Jest też co wypić, zapalić i już nie powiem co jeszcze. Jak to w rock and rollu.

Są takie płyty, do których trzeba przyzwyczajać się stopniowo i zaczynają podobać się po pewnym czasie, a są takie które zaskakują natychmiast i cieszą człowieka od razu. I taki właśnie jest nowy Hellhaim „Let The Dead Not Lose Hope”. Już po pierwszych dźwiękach wiadomo, że to jest właśnie to. Jest żwawo, skocznie i z przytupem: „Hiding in darkness, surrounded by rivals, you’re doing your best to survive…” Zaczynamy!

Alice Cooper po prawie 10 latach powróci do magicznej Doliny Charlotty nieopodal Słupska w ramach światowej trasy promującej swój ostatni album - “Detroit Stories”! Jedyny koncert w Polsce odbędzie się już za dwa tygodnie, 15 czerwca 2022 roku, a gościem specjalnym wydarzenia będzie występ Michaela Monroe, wokalisty oraz jednego z założycieli glam/metalowych Hanoi Rocks.

Mizantropijny, obskurny i piwniczny black metal Czarnej Magii znów wynurzył się z otchłani i atakuje „ludzi zawszonych tłum” przy pomocy płyty „Merciless Trap Of Civilization”. Tym razem przyjmuje też abstrakcyjnie zrobaczałą formę wizualną jakiejś poplątanej masy oczu i odnóży z okładki, która rozlewa się także na dalsze strony książeczki. Strach to wziąć do ręki i na pewno nie wróży nic dobrego.

Cellar Pillow to projekt, który początkowo miał być elektroniczny, ale z biegiem czasu rozwinął się do pełnoprawnego rockowego podmiotu, którego efektem działań jest debiutancka płyta „Wind Memory”. Jej autorami są gitarzysta Wojciech Dmochowski z Krakowa i wokalista Wojciech Lyszczyna z Zabrza. Jako duet tworzą muzykę progresyjno rockową.

Blind Salvation powstał w 2017 roku w Szczecinie, choć, jak zapewnia zespół, jego pradawne początki sięgają jeszcze dalej. Przez cały ten czas nie bawili się w demówki, tylko lepili i rzeźbili materiał, który w końcu udało się poskładać i wydać własnymi siłami jako płytę „Eyes Of Nebulas”. Jest ona dostępna od marca tego roku, a zawiera jedenaście dawek siarczystego i siermiężnego death metalu.

Thempest nie jest nowym zespołem, choć przyznam, że ja spotykam się z nim po raz pierwszy. Ich poprzednia płyta „Crown Of Thorns” pochodzi sprzed lat siedmiu, a demo „Spiritual Depravation” wydane zostało jeszcze sześć lat wcześniej. Dyskografia nie jest więc bogata, a dodatkowo rozciągnięta w czasie. Od ostatniego albumu zmieniła się tez połowa składu. Nie ilość jednak się liczy i ich nowa produkcja „Plague Maiden” jest tego doskonałym przykładem.

Suffer In Silence to włoski, jednoosobowy projekt, za którym stoi Patrick Amati. W nagrywaniu płyt wspomaga go jednak perkusista Nightland Filippo Cicoria, który kiedyś był nawet członkiem zespołu. „Obscurity” jest już czwartym albumem wydanym pod tą nazwą, a ukazał się nakładem polskiej wytwórni Via Nocturna, co może się przyczynić do spopularyzowania go w naszym kraju.

Meresin to industrialno-black metalowy zespół z Krakowa, który zadebiutował płytą „Black Messiah”. Wersję cyfrową można było posłuchać już pod koniec zeszłego roku, a niedawno ukazało się CD wydane przez Via Nocturna. Album zawiera dziewięć, bardzo mrocznych i tajemniczych, hymnów, które według autorów mogą razić uczucia religijne słuchaczy. A na to szeryf Ziobro szykuje już odpowiedni paragraf.

RS-28 Sarmat to ruski międzykontynentalny pocisk balistyczny, mogący przenosić głowice nuklearne. Wystrzelony został gdzieś z Pomorza już w marcu 2021 roku, ale mocy nabierał przez następne miesiące, kiedy to ukazywały się kolejne wydania CD i winylowe płyty „RS-28” zespołu Sarmat. Jak już łupnęło u mnie to temat okazał się przerażająco aktualny. Oddzielmy jednak muzyczną fikcję od strasznej rzeczywistości, bo spustoszenie, które zostawia Sarmat na swoim polu bitwy robi druzgocące, ale przynajmniej pozytywne wrażenie.

Ossuary Records specjalizuje się w wyszukiwaniu młodych zespołów. I to nie tylko w Polsce. Tym razem padło na Ramera z Kolumbii. Jest to jednoosobowy projekt, pochodzącego z Bogoty, Ratmana, który jest autorem całego materiału, ale przy jego nagrywaniu skorzystał z pomocy kolegów grających na perkusji, gitarze, a także udzielających dodatkowego głosu. W ten sposób powstała debiutancka płyta „Anarquia Y Destrucción”.

Warszawska Aquilla to zespół, któremu najwyraźniej za ciasno jest na Ziemi. Wyglądają jak żywcem wycięci z „Seksmisji” i nie widzą dla siebie przyszłości na tym padole. Dlatego, wiedzeni nadzieją, poszukują nowego świata. Aby przetrwać, ruszają więc w drogę ku gwiazdom na swojej pierwszej płycie „Mankind’s Odyssey” wydanej przez Ossuary Records.

„On Fragile Wings” to w sumie już szósta płyta Thanateros, a druga po reaktywacji zespołu w 2018 roku. Jest to muzyka utrzymana w bajkowej osnowie, gdzie jest trochę folku i trochę gotyku, trochę żywotności, a więcej ukojenia. Mieszanka nastrojów rozciągnięta jest na przestrzeni godziny i dwunastu kawałków, które dają różnorodną paletę emocji.

„Ex Tenebris Nasceris Ut Deleas” to drugi album łaskiego War, któr ukazał się w 2004 roku poprzez Under The Sign Of Garazel Productions. Ta sama wytwórnia postanowiła niedawno wznowić nakład, więc płyta znów jest dostępna. W ten sposób zespół przypomina o sobie pomimo tego, że już nie istnieje. W sumie udało im się wydać cztery studyjne albumy.