Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Daemon - The Second Coming

Daemon, Konkhra, Entombed, Nicke Andersson, The Second Coming, Anders Lundemark i Morgan Pitt, Black Sabbath, death metal, death n' roll

Po pierwszej płycie Daemon przestał być wytworem połączonych sił Konkhra i Entombed, bowiem Nicke Andersson nie kontynuował swojego udziału. Na drugim albumie „The Second Coming” nie pojawiły się też inne szwedzkie posiłki. Anders Lundemark i Morgan Pitt sięgnęli za to po pomoc innych duńskich muzyków związanych z Konkhra, więc zespół stał się jednonarodowy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Chimaira - Implements Of Destruction

 The Impossibility Of Reason, Chimaira, metalcore, Roadrunner Records, Metal Mind Productions, ambient, groove metal

„The Impossibility Of Reason” to drugi album Chimaira, na którym zespół zwrócił się ku bardziej metalcoreowym dźwiękom. Płyta jest mocna w gitarowo perkusyjnych podkładach i ryczących wokalach, a jednocześnie melodyjna, co powoduje wybuchową mieszankę. Wydaniem ponownie zajął się Roadrunner Records, ale jednocześnie wyszła w Polsce za sprawą Metal Mind Productions.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Behemoth - ...From The Pagan Vastlands

…From The Pagan Vastlands, Behemoth, Pagan Records, Mayhem, black metal, Immortal, Nergal, Baal, Rob Darken, Graveland

„…From The Pagan Vastlands” to czwarte demo Behemoth, ale pierwsze profesjonalnie nagrane i wydane przez Pagan Records. Nic dziwnego więc, że postanowiono, w związku z tym, odświeżyć niektóre stare kawałki i pokazać je w nowej odsłonie. Większość jednak to nowa muzyka, a na koniec zaserwowany został cover Mayhem „Deathcrush”. Mayhem widnieje też na koszulce Nergala, a na Baala Immortal. Był to okres kiedy Behemoth hołdował północnemu black metalowi i trzymał się głębokiego podziemia, co wyrażone jest różnymi tekstami: „Black metal is not a trend – it’s a cult!!!” Wszystko to było śmiertelnie poważne.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Mistigo Varggoth Darkestra - Insatiable Moon

Insatiable Moon, Mistigo Varggoth Darkestra, ambient, Knjaz Varggoth, Nokturnal Mortum, Wojnar, Slavia Productions

Właściwie „Insatiable Moon” nie jest regularną płytą Mistigo Varggoth Darkestra, tylko zlepkiem dwóch pierwszych demówek tego ambientowego projektu Knjazia Varggotha z Nokturnal Mortum, z dołączonym niepublikowanym dotąd numerem „The Stardust”. Ponieważ jednak tworzy to spójną całość, ma osobny tytuł, a tych taśm demo, podejrzewam, że nigdy nie zdobędę, postanowiłem potraktować to i opisać jako oddzielny album. Wszystkie nagrania pochodzą z 1996 roku, a zostały wspólnie wydane na kasecie, w Polsce, przez Wojnara, za sprawą jego Slavia Productions. Stało się to w 2000 roku i było zakończeniem działalności tego muzycznego tworu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sacred Reich - The American Way

The American Way, Sacred Reich, thrash metal, Anthrax, metal, rock

„The American Way” to druga płyta Sacred Reich, na której zespół znów wypowiada się w tematyce społecznej i politycznej. Widać to już po tytule i okładce. Mamy na niej kolejną parodię amerykańskiego symbolu, który okazuje się być nie do końca takim, za jakiego się go powszechnie uważa. Wszystko to jest podane w czystej thrash metalowej formie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Oxiplegatz - Worlds And Worlds

Worlds And Worlds, Alf Svensson, Oxiplegatz, Grotesque, At The Gates, Mystic Production, Fairytale, avant-garde metal, space maetal, black metal, death metal

„Worlds And Worlds” to druga solowa płyta Alfa Svenssona, jaką nagrał pod nazwą Oxiplegatz. Były gitarzysta Grotesque i At The Gates poprowadził swojego dziwoląga ku kosmicznej wojnie zakończonej zagładą Ziemi, co wnioskuję po tytułach utworów, gdyż niestety tekstów, na kasecie wydanej przez Mystic Production, zabrakło. Oryginalnie ukazała się ona pod własnym szyldem nazwanym Fairytale, więc myślę, że jeżeli ktoś to w ogóle je ma, to właśnie w tej wersji kasetowej.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Abyss Gazes - Dark Letter

Abyss Gazes, Małgorzata Antosz-Konieczna, Agata Pawłowicz, Desdemona, Dark Letter, neoclassical, gothic, Piotr Pobłocki, Krzysztof Wołoszyn, metal

Abyss Gazes to projekt założony przez dwie Panie. Za jego klawiszową orkiestralność odpowiada Małgorzata Antosz-Konieczna, a za warstwę wokalną Agata Pawłowicz, znana z zespołu Desdemona. Nagrały one płytę „Dark Letter”, która utrzymana jest w klimacie neoklasycznego gotyku, wspomaganego gitarą Piotra Pobłockiego oraz basem i perkusją autorstwa Krzysztofa Wołoszyna.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Atme - Forgiving Myself

Atme, Tool, rock progresywny, blues, hard rock

Z dziełami ilustratorki Mileny Młynarskiej już się kiedyś zetknąłem, jeszcze zanim powstał wrocławski zespół Atme. Choć nie ona jest bohaterką tej recenzji, to warto o niej wspomnieć, bowiem przygotowana przez nią oprawa graficzna minialbumu "Forgiving Myself" przyciąga wzrok. Gdy wkłada się płytę do odtwarzacza, chce się wierzyć, że okładka nie tylko ładnie wygląda, ale też oddaje klimat zawartości krążka. W jaką podróż zabierze słuchacza muzyka? Czy będą rzucane na niego czary? Czy wyjdzie z tego świata odmieniony?

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dragon's Eye - Screaming For Metal

metal, Dragon’s Eye, Screaming For Metal, heavy metal, Demo 2000

Zgadałem się kiedyś z typem na siłowni, że słucha metalu i ma zespół. Następnym razem przyniósł mi swoją demówkę. Dragon’s Eye – „Screaming For Metal”. Wtedy pierwszy raz spotkałem się z tą nazwą. Gdy odpaliłem płytę w domu, usłyszałem fajny heavy metal i nie poprzestałem na tym jednym przesłuchaniu. Okazało się też, że w przyszłości miałem ich też nie raz zobaczyć na żywo.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Thar Ai - Thar Ai

Thar Ai, metal, metal alternatywny, nu metal, core

Według tłumacza Google nazwa wrocławsko-ostrowskiej kapeli oznacza po szkocku "na noc". Taki też tytuł - "Thar Ai" - grupa nadała swemu ozdobionemu prostą okładką minialbumowi. Chociaż nie śmiałem zakładać, że słowa te zostały wybrane przypadkowo bądź z braku lepszych pomysłów, postanowiłem się zanadto nimi nie sugerować i sprawdzić zawartość dzieła w różnych warunkach.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sceptic - Unbeliever's Script

Pathetic Being, Jaeck Hiro, Sceptic, Marcin Urbaś, Unbeliever’s Script, Michał Senajko, Pathetic Being

Po rewelacyjnym „Pathetic Being” Jackowi Hiro w zespole nie ostał się nikt kto z nim nagrywał tę płytę. Nie znaczy to jednak, że Sceptic zrobił się taki całkiem nowy, bo powrócił do niego Marcin Urbaś. Nasz eksportowy sprinter znalazł czas nie tylko na nagrania, ale i żeby ułożyć wszystkie teksty na nowy album „Unbeliever’s Script”. Dla mnie była to dobra wiadomość, bo, choć skrzekliwy wokal Michała Senajki mi przypasował, to jednak Sceptic zawsze kojarzył mi się bardziej z Marcinem i jego znakomitą barwą z jeszcze lepszego „Pathetic Being”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nightfall - I Am Jesus

Diva Futura, Nightfall, Efthimis Karadimas, Mike Galiatsos, I Am Jesus

Przez cztery lata jakie minęły od „Diva Futura” skład Nightfall po raz kolejny całkowicie się rozsypał. W nagraniach, obok Efthimisa, wziął udział jeszcze gitarzysta Mike Galiatsos, który jednak opuścił zespół zanim nowa płyta „I Am Jesus” ujrzała światło dzienne. Sam album jest kontynuacją znanego stylu, choć znów w nowych aranżacjach.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Crionics - Human Error: Ways To Selfdestruction

Crionics, Human Error: Ways To Selfdestruction, Waran, Vac-V, Marcotic, Darkside, death metal, black metal

Crionics powstał w 1997 roku i od początku składał się z muzyków udzielających się już w różnych krakowskich zespołach. Zanim doszło do wydania pierwszej płyty „Human Error: Ways To Selfdestruction” były mniejsze wydawnictwa, a skład się zmieniał. Ostatecznie płytę nagrali Waran – wokal, gitara, Vac-V – klawisze, Marcotic – bas i Darkside – perkusja. W tym zestawieniu zadali potężny cios, który z miejsca wysunął ich na czoło, nie tylko sceny krakowskiej, ale przysporzył znacznie szerszego rozgłosu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Esqarial - Inheritance

Discoveries, Esqarial, Inheritance, death metal, heavy metal, Bartek Nowak, Elysium, Jimi Hendrix, Marek Pająk

Po odkryciach na „Discoveries” Esqarial poszedł za ciosem i nagrał płytę o jeszcze szerszych horyzontach. „Inheritance” jest jeszcze bardziej progresywna i idąca w pionierskim kierunku. Nie znaczy to wcale, że odeszli od death metalu, ale ten death metal ubarwili, przystroili nie znanymi dotąd barwnikami i wytwornie dopieścili, tak, że momentami zrobił się aż taki heavy metalowy. Wszystko to z nowym gitarzystą, którym został Bartek Nowak grający wcześniej w Elysium.

Więcej
Komentarze
Yngwie : Bardzo pomysłowa i dobrze zrobiona muzyka, a im mniej death a bardziej pro...
Recenzje :

Mutilation - Possessed By Reality

Possessed By Reality, Mutilation, Carnage, Mariusz Kmiołek, Empire Records, Thrash ‘em All, death metal, Bolt Thrower, Karl Willetts

Płyta „Possessed By Reality” autorstwa Mutilation jest przykładem na to jak wytrwałością i ciężką pracą można w końcu osiągnąć swój cel. Aby ją nagrać zespół potrzebował aż dwunastu lat i poprzedził ją czterema kasetami demo. W większości były to produkcje własne, lecz raz byli już w Carnage, aż historia zatoczyła koło i znów trafili pod skrzydła Mariusza Kmiołka, choć tym razem już do Empire Records. A dodanie płyty do magazynu Thrash ‘em All zapewniło im promocję o jakiej wcześniej mogli tylko pomarzyć.

Więcej
Komentarze
zsamot : Szkoda, że jak wyszła, to w modzie było jebać te płyty, bo dołączo...
Recenzje :

Hate - Awakening Of The Liar

Hate, Adam The First Sinner, Mittloff, Hellrizer, Saltus, Gortal, Goetia, Awakening Of The Liar, death metal

Po jedenastu latach wspólnego grania z Hate odszedł Mittloff. Znałem ten zespół od zarania i na jego koncerty chodziłem właściwie jeszcze będąc dzieckiem, na długo zanim wydali pierwszą płytę. Poza tym Mittloff był bardzo barwną i znaną postacią w świecie warszawskiego metalu, więc tą wiadomość przyjąłem z pewnym żalem, że coś się skończyło. Szybko okazało się jednak, że Hate nie stracił swojej siły rażenia, a Adam The First Sinner ze swoją ekipą nie mają zamiaru się poddawać. Na miejscu Mittloffa pojawił się Hellrizer grający wcześniej w takich warszawskich zespołach jak Saltus, Gortal i Goetia. Słuchając pierwszej z nim płyty „Awakening Of The Liar” trzeba przyznać, że było to godne zastępstwo.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Esqarial - Amorphous

Esqarial, A Conspiracy Of Silence, Baron Records, Pagan Records, Amorphous, death metal

Esqarial powstał w 1991 roku w Legnicy, więc na swoją pierwszą płytę musieli długo poczekać. W międzyczasie wydali demo „A Conspiracy Of Silence” w Baron Records, ale album wyszedł już za sprawą Pagan Records. „Amorphous” to niezbyt długa, ale za to ciężka i rzęsista porcja death metalu, która od razu wzbudziła zainteresowanie na rynku, co objawiło się aktywnością koncertową i coraz większym uznaniem fanów.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Moon - Satan's Wept

Moon, Cezar, Christ Agony, Docent, Vader, Blackie, Mark, Demise, Heyron, Satan’s Wept, Daemon’s Heart, Elysium

Moon, który miał być pobocznym zespołem Cezara z Christ Agony i Docenta z Vader, stracił swój osobowy charakter już po pierwszej płycie. Nie wiem, czy muzycy w ogóle umawiali się na kolejne, w każdym razie Docent nie kontynuował udziału w tym projekcie, a Cezar postanowił pociągnąć go dalej. W tym celu skompletował nowy skład, w którym znaleźli się Blackie grający już wtedy w Christ Agony, Mark bębniący wcześniej w Demise oraz Heyron na drugiej gitarze. Album „Satan’s Wept” nagrany został w 1999 roku, czyli dwa lata po „Daemon’s Heart” i w tym samym roku co „Elysium” Christ Agony.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Varathron - The Lament Of Gods

The Lament Of Gods, Varathron, Pagan Records, Crazy Wizard, Capitan Death, Mercyful Fate, Sarmutius Pegorus

„The Lament Of Gods” to EPka, którą Varathron wydał z okazji dziesięciolecia swojego istnienia. W tym czasie udało się nagrać dwie płyty i kilka mniejszych wydawnictw. Są więc podziękowania, pozdrowienia i jak zwykle beznadziejne zdjęcia. Do wyboru na CD, winylu i kasecie, a to wszystko w Pagan Records.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sadist - Lego

Sadist, Lego, death metal, hardcore, nu metal

Sporą konsternację wśród swoich fanów wywołał Sadist płytą „Lego”. Zniknęło logo zespołu, a w zamian za to pojawiły się różne dziwactwa w postaci okładki, tytułu i różowych, rysunkowych grafik wewnętrznych. Nagle jakbyśmy znaleźli się w jakimś przedszkolu dla upośledzonych dzieci. Wszystko to przekłada się również na muzykę.

Więcej Komentarz