Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Enslaved - Vikingligr Veldi

Enslaved, Vikingligr Veldi, Deathlike Silence Productions, Euronymous, Morbid Noizz Productions, black metal, Encyclopaedia Metallum

Debiutancki album Enslaved „Vikingligr Veldi” ukazał się w lutym 1994 roku, nakładem Deathlike Silence Productions Euronymousa, któremu zresztą jest on dedykowany. Niedługo później kasetę wypuścił polski Morbid Noizz Productions i przez długi czas były to jedyne wydania. Później oczywiście ukazało się wiele wznowień i reedycji.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Furia - Księżyc Milczy Luty

Księżyc Milczy Luty, Furia, post black metal, Nihil, black metal

„Księżyc Milczy Luty”. Już sam tytuł jest zastanawiający. No bo kto milczy, księżyc czy luty? Gdzieś tam powinna być chyba kropka. Ale nie ma. I ciężko też mówić, że coś powinno, bo tutaj nic nie jest takie jak powinno. Furia po raz kolejny wydała album intrygujący, zagadkowy i wymykający się wszelkim konwencjom. A więc czekajmy do nocy i milczmy, wtapiając się w mrok post black metalowej melancholii.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Enslaved - Hordanes Land

Enslaved, Phobia, Ivar Bjørnson, Grutle Kjellson, Trym, Candlelight Records, Hordanes Land, Mariusz Kmiołek, Carrion Records, black metal

Początki Enslaved sięgają roku 1991. Powstali po rozpadzie zespołu Phobia, który zdążył wydać jedno demo. Z jego składu wyodrębnili się Ivar Bjørnson i Grutle Kjellson, do których dołączył perkusista Trym. Praktycznie z marszu wydali dwie taśmy demo i szybko zainteresowała się nimi angielska Candlelight Records, pod której szyldem ukazało się pierwsze oficjalne EP „Hordanes Land”. Sprawę wychwycił też Mariusz Kmiołek, który nabył prawa do tego materiału i wydał go na kasecie w swojej Carrion Records. Gdy to się zadziało Ivar miał piętnaście lat, a Grutle i Trym po dziewiętnaście.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Empheris/Hellish - The Rest Are Remains

The Rest Are Remains, Empheris, Hellish, Metalrulez Productions, thrash black metal, Adrian, R’Lyeh, Thanathron, Darkthrone, Empherion Beldaroh, Morbid, Besatt, Slayer, black metal, Bloodthirst

„The Rest Are Remains” to wspólne wydawnictwo Empheris i Hellish. Zespoły te są ze sobą powiązane osobowo, więc wszystko zostaje w rodzinie. Ich zbiorczy wysiłek zarejestrowała częstochowska Metalrulez Productions tylko na kasecie limitowanej do dwustu egzemplarzy, z których mój ma numer 92.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Setherial - Hell Eternal

Setherial, Lords Of The Nightrealm, Sasrof, Kraath, Alastor Mysteriis, Hell Eternal, black metal, Mystic Production, Napalm Records

Niecodzienne zmiany zaszły w Setherial po „Lords Of The Nightrealm”. Do zespołu dołączył basista Sasrof. W związku z tym Kraath przerzucił się na gitarę, a to z kolei spowodowało, że Alastor Mysteriis przesiadł się na perkusję. Nic natomiast nie zmieniło się w samej muzyce. Ich trzecia płyta „Hell Eternal” to nieskończenie czarny hołd oddany Szatanowi i jego siłom ciemności, a wszystko to w piekielnie smolistych rytmach szaleńczego black metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Geimhre - Noidagh

Geimhre, black metal, Noidagh, Northern Horde Records, Wiatr, Lux Occulta, Grand Belial's Key

Geimhre to kanadyjski zespół black metalowy o celtyckich korzeniach i antysemickich poglądach. Aryjską sławę niosą od 2001 roku, a „Noidagh” jest ich drugim albumem, który został wydany w 2008 roku przez, również kanadyjską, Northern Horde Records. Ciekawostką jest więc tytuł szóstego utworu „Burza Przeznaczenia”. Wprawdzie internet nie dał mi bezpośredniej odpowiedzi na tą zagadkę, ale biorąc pod uwagę, że gitarzysta nosi pseudonim Wiatr, polskie pochodzenie musi mieć i jakąś cząstkę naszego folkloru do zespołu wkładać.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Enslaved i High On Fire na dwóch koncertach w Polsce

Enslaved, High On Fire, Knock Out Productions, U Bazyla, Proxima, black metal, filk metal, stoner metal

Enslaved i High On Fire wystąpią jesienią na dwóch wspólnych koncertach w Polsce. Grupy zagrają: 30 września w poznańskim klubie U Bazyla oraz dzień później, 1 października w warszawskiej Proximie. Enslaved - jedna z najwybitniejszych metalowych formacji ze Skandynawii powstała w 1991 roku. Wtedy wspaniale łączyła ze sobą ekstremalny black metal z elementami skandynawskiego folku i nagrała parę pomnikowych płyt jak "Frost" i "Eld". Od blisko 30 lat kreatywną siłę Enslaved stanowią Ivar Bjørnson i Grutle Kjellson (poza muzyką wielki miłośnik wędkarstwa), którzy w roku 1991 mieli, odpowiednio, 13 i 17 lat.

Więcej Komentarz
Recenzje :

In The Woods... - Omnio

Omnio, In The Woods..., black metal, post rock

Nie od razu przekonałem się do „Omnio”. Druga płyta In The Woods… jest dziełem tak głębokim, tak odkrywczym, że powierzchowne przesłuchania mogą nie wywrzeć odpowiedniego efektu, a nawet wywołać znudzenie. W „Omnio” trzeba wejść, trzeba się w nim zatracić. Dopiero wtedy staje przed nami daleki, czarodziejski świat. Świat, w którym odnajdujemy prawdziwe muzyczne piękno i nieskończenie przestrzenną harmonię.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Summoning - Dol Guldur

Summoning, Dol Guldur, black metal, J.R.R. Tolkien

Dotychczasowa droga Summoning nieuchronnie prowadziła w coraz bardziej symfoniczne i atmosferyczne rejony, aż eksponowała w całej okazałości na swojej trzeciej płycie. „Dol Guldur” jest wkroczeniem w magiczny i odrealniony świat. Jest zupełnym zatraceniem. Podczas słuchania tej muzyki czas staje w miejscu, a myśli przenoszą się daleko, daleko do zielonych wzgórzy Śródziemia, gdzie piękno krajobrazów miesza się z nieustającą walką dobra ze złem. Złem, w którego sercu się znajdujemy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

De Infernali - Symphonia De Infernali

De Infernali, Jon Nödtveidt, Dissection, Damien, ambient, Symphonia De Infernali, Dan Swanö,Nuclear Blast, Morbid Noizz Productions, Edge Of Sanity, noise, black metal

De Infernali to jednorazowy projekt Jona Nödtveidta z Dissection. Założył go z kolegą Damienem, z którym aktualnie mieszkał, a jego esencją miała być muzyka elektroniczna, oscylująca wokół ciężkiego i szatańskiego techno ambientu. Producentem ich jedynej płyty „Symphonia De Infernali” został sam Dan Swanö, a wydawcą sam Nuclear Blast. O dystrybucję kasetową w Polsce postarał się zaś Morbid Noizz Productions.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Mystifier - The World Is So Good That Who Made It Doesn't Live Here

Mystifier, The World Is So Good That Who Made It Desn’t Live Here, metal, Asmoodeus, black metal, Blasphemy, death metal, doom metal, Necromantia

Niezbadane są ścieżki brazylijskiego Mystifier, co wnioskuję po ich trzeciej płycie „The World Is So Good That Who Made It Desn’t Live Here”. Już sam długi tytuł przywołuje wyższą filozofię, a zespół zaskakuje również w kilku innych kwestiach. Wiele metalu w życiu się osłuchałem, ale to, muszę przyznać, jest wyjątkowe.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Source Of Tide - Ruins Of Beauty

Source Of Tide, Dawn Of Times, Pendragon, Cosmocrator, Lord PZ, Peccatum, An Ode To The Art Of Self-Destruction, Ruins Of Beauty, Strangling From Within, black metal, Emperor, Arcturus, Ishan

Zmienił się bardzo Source Of Tide po swojej debiutanckiej płycie „Dawn Of Times”. Wymieniła się większość składu, z którego na scenie pozostali tylko Pendragon gitara i Cosmocrator perkusja. Obaj do tego tworzący partie klawiszowe. Z nowych muzyków najbardziej charakterystyczną postacią był Lord PZ wokal, który równocześnie rozpoczął współpracę przy Peccatum. W nowym składzie szybko nagrali demo „An Ode To The Art Of Self-Destruction”, a po dwóch latach album „Ruins Of Beauty”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hecate Enthroned - The Slaughter Of Innocence, A Requiem For The Mighty

Hecate Enthroned, The Slaughter Of Innocencie, A Requiem For The Mighty, black metal, Jon Kennedy, gothic, Cradle Of Filth

Debiutancka płyta Hecate Enthroned „The Slaughter Of Innocencie, A Requiem For The Mighty” ukazała sie dwa lata po pierwszych, mniejszych wydawnictwach zaprezentowanych przez zespół. Biorąc jednak pod uwagę przepastność tego albumu nie wydaje się, żeby był to przesadnie długi czas. Muzyki jest dużo i jest wielokrotnie złożona, można więc wracać do niej wiele razy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hecate Enthroned - Dark Requiems... And Unsilent Massacre

black metal, Hecate Enthroned, Dark Requiems… And Unsilent Massacre, Mystic Production

Symfonia black metalu jest szerokim pojęciem, które ewoluowało w różne strony i ma różne natężenie. Mówiąc o symfonicznym black metalu nietaktem byłoby pominąć Hecate Enthroned, którego styl może nie jest jedyny w swoim rodzaju, ale ma swoją nutkę wyjątkowości. Dużą jej część można odkryć na ich drugiej płycie „Dark Requiems… And Unsilent Massacre”, która, muszę przyznać, ma tytuł bardzo adekwatny do swojej zawartości.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dagorath - Evil Is The Spirit

Dagorath, Evil Is The Spirit, Glare Of The Morning Star, black metal, Von

Z dużym zaciekawieniem przyjąłem EPkę Dagorath „Evil Is The Spirit” gdyż ich zeszłoroczna płyta „Glare Of The Morning Star” zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Tym bardziej jak zobaczyłem, że czas jej trwania to czterdzieści minut, czyli jest to pełnowartościowe wydawnictwo. Okazało się, że również jakość idzie w parze z ilością i zespół po raz kolejny pokazał ciekawą i absorbującą odmianę black metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hell's Coronation - Unholy Blades Of The Devil

Hell’s Coronation, Blades Of The Devil, Under The Sign Of Garazel Productions, Black Death Production, Godz Of War Productions, black metal, doom metal

Aż trzech wydawców współodpowiedzialnych jest za drugie EP Hell’s Coronation „Unholy Blades Of The Devil”. Płytę opublikowali Under The Sign Of Garazel Productions do spółki z Black Death Production, a kaseta wyszła za sprawą Godz Of War Productions. Materiał można też znaleźć w wersji digitalnej czego oczywiście nie polecam, zwłaszcza, że mamy do czynienia z bardzo podziemnym black doom metalem i słuchanie go z komputera po prostu nie przystoi.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dismal Euphony - Autumn Leaves - The Rebellion Of Tides

doom metal, gothic, black metal, Dismal Euphony, Autumn Leaves – The Rebellion Of Times, Mystic Production

Swoistą mieszankę doom, gothic i black metalu zaprezentował Dismal Euphony na swojej drugiej płycie „Autumn Leaves – The Rebellion Of Tides”. Zupełnie nieprzewidywalna podróż poprzez zmieniające się muzyczne przestrzenie, rozciąga się falująco i bezkreśnie płynie unosząc się to lekko i kojąco, to znów wirując w ostrzejszych porywach i podmuchach.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Cradle Of Filth - Vempire

V Empire Or Dark Faerytales In Phallustein, Cacophonous Records, Cradle Of Filth, Mystic Production, Vempire, Dark Faerytales In Phallustein, Dusk And Her Embrace, Dani Filth, The Principle Of Evil Made Flesh, black metal, Sarah Jezebel Deva

„V Empire Or Dark Faerytales In Phallustein” – taki jest pełny tytuł wydanej w 1996 roku przez Cacophonous Records EPki Cradle Of Filth. Na różnych innych wydaniach, w tym kasecie Mystic Production, można spotkać sie z tytułem “Vempire”. Ponieważ tą wersje opisuję, zostanę przy tym nazewnictwie. W tym układzie nie wiadomo czy znak „V” jest literą składającą się na grę słów oznaczającą królestwo wampirów, czy jest to cyfra rzymska przywołująca piąte królestwo. Po rozwinięciu wkładki ukazuje nam się druga okładka zatytułowana „Dark Faerytales In Phallustein”. Jak dla mnie może odnosić się do dwóch ostatnich utworów. W każdym razie strasznie to pogmatwane.

Więcej Komentarz
Recenzje :

The Hayleys - Raato

The Hayleys, rock, Raato, black metal, thrash metal, punk rock, hardcore, crossover, metal, Impaled Nazrene, Against, Sepultura

The Hayleys to fiński zespół parający się wszelkimi ekstremalnymi i obskurnymi odmianami rocka jednocześnie. Ciężko powiedzieć ile płyt wydali, gdyż wszystkie ich wydawnictwa są tak krótkie, że nie wiem czy w ogóle któreś pretenduje do miana pełnego albumu. Im jednak to nie przeszkadza i od 2012 roku regularnie coś wydają. Niedawno ukazała się płyta „Raato”, która w swoich ośmiu kawałkach i jednym intrze dobija prawie do dziewiętnastu minut.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dismal Euphony - Python Zero

Dismal Euphony, Pyton Zero, black metal, Anja Natasha, rock, Ole Helgsen

Muzyczna ewolucja i rozwój Dismal Euphony były widoczne z płyty na płytę, ale na „Pyton Zero” zespół wręcz eksplodował ilością nowatorskich brzmień i rozwiązań, co w pewnym stopniu symbolizuje już sama okładka. Jest to bardzo intrygujący album, na którym odnaleźć można moc wrażeń i atrakcji, przechodząc przy tym przez różne stany, od euforii po odrętwienie.

Więcej Komentarz