Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Geimhre - Noidagh

Geimhre, black metal, Noidagh, Northern Horde Records, Wiatr, Lux Occulta, Grand Belial's Key

Geimhre to kanadyjski zespół black metalowy o celtyckich korzeniach i antysemickich poglądach. Aryjską sławę niosą od 2001 roku, a „Noidagh” jest ich drugim albumem, który został wydany w 2008 roku przez, również kanadyjską, Northern Horde Records. Ciekawostką jest więc tytuł szóstego utworu „Burza Przeznaczenia”. Wprawdzie internet nie dał mi bezpośredniej odpowiedzi na tą zagadkę, ale biorąc pod uwagę, że gitarzysta nosi pseudonim Wiatr, polskie pochodzenie musi mieć i jakąś cząstkę naszego folkloru do zespołu wkładać.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nightwish - Angels Fall First

Tuomas Holopainen, Emppu Vuorinen, Nightwish, Tarja Turunen, metal, Jukka Nevalainen, Angels Fall First, Spinefarm Records

Tuomas Holopainen i Emppu Vuorinen poznali się w szkole muzycznej. Podobno Tuomas wymyślił Nightwish podczas ogniska. Grali muzykę opartą na gitarowych riffach do klawiszowych arii i szukali wokalistki. Tarja Turunen nie interesowała się metalem, ale miała najlepszy głos w szkole. Dała się namówić na wspólne próby. Wkrótce do składu dołączył perkusista Jukka Nevalainen. Czwórka studentów zaczęła układać własne piosenki. Za kilka lat mieli być gwiazdami światowej muzyki, a ich płyty miały podbijać zarówno serca fanów jak i listy przebojów.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Steel Prophet - Dark Hallucinations

thrash metal, heavy metal, Steel Prophet, Dark Hallucinations, power metal, Anthrax, Iron Maiden

Kalifornia jest miejscem wyjątkowo bujnie obfitującym w zespoły metalowe. Na ziemiach między San Francisco a Los Angeles powstało i utrzymało się wiele legend thrash & heavy, począwszy od tych największych, których nazwy zna cały świat, do tych znanych trochę mniej, ale trwających przez dziesięciolecia i wydających wiele świetnych płyt. Jednym z takich zespołów jest Steel Prophet z L.A., a jedną z ich doborowych produkcji jest wydana w 1999 roku „Dark Hallucinations”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Soilwork - Natural Born Chaos

Natural Born Chaos, A Predator’s Portrait, Soilwork, Speed, melodic death metal, Sven Karlsson, Evergrey, Devin Townsend

Nie wiem czy „Natural Born Chaos” przebija „A Predator’s Portrait” czy nie, ale na pewno co najmniej mu dorównuje. Jest to nieco inna płyta, jeszcze bardziej melodyjna, z łagodniejszym brzmieniem, ale z zachowanym charakterem Soilwork i przede wszystkim niesamowicie przebojowa. Co numer to petarda.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Motörhead - Hammered

Motörhead, Hammered, rock and roll, Lemmy Kilmister, Dizzy Reed, Guns N' Roses, 1916

O tym, że każda płyta Motörhead jest zajebista to każdy wie i chyba nikomu tego tłumaczyć nie trzeba. „Hammered” nie jest tu żadnym wyjątkiem, choć jest parę kwestii, dla których lubię ją szczególnie. Wprawdzie takiego stwierdzenia mógłbym użyć w przypadku większości wydawnictw królów rock and rolla, ale co poradzić? W końcu to nie moja wina, że tyle tego nagrali.

Więcej Komentarz
Recenzje :

In The Woods... - Omnio

Omnio, In The Woods..., black metal, post rock

Nie od razu przekonałem się do „Omnio”. Druga płyta In The Woods… jest dziełem tak głębokim, tak odkrywczym, że powierzchowne przesłuchania mogą nie wywrzeć odpowiedniego efektu, a nawet wywołać znudzenie. W „Omnio” trzeba wejść, trzeba się w nim zatracić. Dopiero wtedy staje przed nami daleki, czarodziejski świat. Świat, w którym odnajdujemy prawdziwe muzyczne piękno i nieskończenie przestrzenną harmonię.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sonata Arctica - Silence

Sonata Arctica, Ecliptica, Rhapsody, Stratovarius, Silence, power metal, Bon Jovi

Dużą popularność zyskała Sonata Arctica albumem „Ecliptica”, a w dodatku dostała szansę go wypromować na trasie z Rhapsody i Stratovarius. „Silence” była więc już płytą oczekiwaną i wzbudzającą emocje. Szczególnie te delikatniejsze, bowiem Sonata Arctica stała się tu mistrzami ballad i miłosnych opowieści.

Więcej Komentarz
Recenzje :

In Flames - Colony

Colony, In Flames, death metal, Lunar Strain

Wnętrze okładki „Colony” In Flames upstrzone jest płomieniami. To zwiastun tego co spotkamy na tej płycie. Ta muzyka aż pali, taka jest żarząca i wirująca. W podmuchach szalonych riffów i porywach śpiewnych melodii ukryty jest cały urok death metalu w wykonaniu In Flames.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Pro-Pain - Shreds Of Dignity

Pro-Pain, hardcore, metal, Shreads Of Dignity, thrash metal, Gary Meskil

Pro-Pain jest legendą nowojorskiego hardcorea, ale wyróżnia się tym, że ma bardzo wiele wspólnego z metalem. Idealnym tego przykładem jest płyta „Shreads Of Dignity”, której mocy i siły rażenia mogłaby pozazdrościć niejedna thrashowa kapela. Dodając do tego, charakterystycznego dla tego stylu powera mamy materiał iście wybuchowy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Mortician - Zombie Apocalypse

Zombie Apocalypse, Mortician, Relapse Records, Mystic Production, Hacked Up For Barbecue, Desmond Tolhurst, Slaughter, Repulsion, Morbid Angel

„Zombie Apocalypse” to wydawnictwo Mortician, które można spotkać w dwóch wersjach. Najpierw wyszło na winylu jako singiel i zawierało cztery kawałki, aby ostatecznie stać się EPką z dziesięcioma numerami. Obie płyty wydało Relapse Records, a wersję rozszerzoną na kasecie opublikował też Mystic Production.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Prophanity - Stronger Than Steel

Prophanity, death metal, Blackend, Hymns To The Fallen, Hecate Enthroned, Enthroned, Stronger Than Steel, Mystic Production

Prophanity to szwedzki zespół death metalowy, który powstał w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Przez kilka pierwszych lat nagrywali demówki i inne mniejsze wydawnictwa. Znaleźli się też na wydanej przez angielską Blackend składance „Hymns To The Fallen” między innymi z takimi zespołami jak Hecate Enthroned i Enthroned. Ta sama wytwórnia w 1998 roku wypuściła ich płytę „Stronger Than Steel”. W Polsce zaś była ona dostępna na kasetach Mystic Production.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Lacrimosa - Satura

Lacrimosa, Satura, gothic, ambient, rock, Mystic Production

Poczekać do zmroku. Wcześniej nie ma sensu. Koniecznie pogasić światła. Rozsiąść się wygodnie, zrelaksować. Dać odpocząć umysłowi, odciąć się od świata, odegnać myśli. Włączyć. Skupić się na muzyce. Wsłuchać w powolne, stateczne dźwięki, które zaczną płynąć spokojnie, z wyszukaną dostojnością i odpłynąć w błogim letargu w jaki wprowadza Lacrimosa na swojej trzeciej płycie „Satura”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Summoning - Dol Guldur

Summoning, Dol Guldur, black metal, J.R.R. Tolkien

Dotychczasowa droga Summoning nieuchronnie prowadziła w coraz bardziej symfoniczne i atmosferyczne rejony, aż eksponowała w całej okazałości na swojej trzeciej płycie. „Dol Guldur” jest wkroczeniem w magiczny i odrealniony świat. Jest zupełnym zatraceniem. Podczas słuchania tej muzyki czas staje w miejscu, a myśli przenoszą się daleko, daleko do zielonych wzgórzy Śródziemia, gdzie piękno krajobrazów miesza się z nieustającą walką dobra ze złem. Złem, w którego sercu się znajdujemy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Macabre - Sinister Slaughter

Stodoła, Pungent Stench, Brutal Truth, Hazael, Christ Agony, Vader, Macabre, Corporate Death, Sinister Slaughter, Loud Out Records, Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band, The Beatles, grindcore, punk rock, death metal

14 czerwca 1994 roku staliśmy pod Stodołą w oczekiwaniu na koncert Pungent Stench i Brutal Truth. Było to duże wydarzenie, a w zestawieniu były jeszcze Hazael, Christ Agony, Vader, który ostatecznie nie zagrał i nikomu nie znany, amerykański Macabre. W pewnym momencie przechodził koło nas facet w żółtym swetrze i z fryzurą na czeskiego piłkarza. Śmialiśmy się, że on pewnie też na koncert i ubawiło nas jak rzeczywiście skręcił w stronę wejścia i wszedł do środka. Ale naprawdę zdziwiliśmy się dopiero jak zobaczyliśmy go na scenie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Carcass - Heartwork

Carcass, Necroticism – Descanting The Insalubrious, ale to „Heartwork, death metal, MTV, Bill Steer, Michael Amott, Swansong

To, że Carcass jest zespołem twórczym, poszukującym i chcącym się rozwijać, dobrze było słychać już na „Necroticism – Descanting The Insalubrious”, ale to „Heartwork” okazał się prawdziwym objawieniem i płytą, która odmieniła dotychczasowe oblicze zespołu. Ich death metal stał się niezwykle płynny i melodyjny, a utwory wręcz przebojowe. Taka stylistyka przysporzyła im rozgłos potęgowany dwoma teledyskami puszczanymi w MTV, a całe „Heartwork” stało się komercyjnym sukcesem, wzbudzającym emocje do dziś.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Ghost - Prequelle

ghost, prequelle, papa emeritus, meliora, popestar, metal, rock, gothic, pop-rock, mrok, dark

Ghost zdążył już nas przyzwyczaić nie tylko do kontrowersyjnych tekstów, nawołujących do uwielbienia szatana, ale również do charakterystycznej otoczki, jaką wokół siebie zbudował. To sprytne zagranie marketingowe przyniosło znakomite efekty, dzięki którym zespół stał się żywą legendą. Jak się okazuje, poza na bluźnierczy wizerunek, który jest jedynie symbolicznym pstryczkiem w nos dla szeroko pojętego klerykału, to doskonały przepis na sukces i wywołanie medialnego zamieszania. I znów się dzieje! Poprzez najnowsze wydawnictwo "Prequelle" Szwedzi kolejny raz zaskakują, śmiejąc się nawet z własnego autoportretu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sarcofago - The Laws Of Scourge

I.N.R.I., Sarcofago, Butcher, D.D. Crazy, The Laws Of Scourge, metal, thrash metal, death metal, The Black Vomit, Slayer, Metal Mind Records, Arise, Sepultura

Podczas czterech lat jakie minęły od „I.N.R.I.” Sarcofago mocno się zmienił. Z zespołu odeszli bracia Butcher i D.D. Crazy, którzy w dużym stopniu stanowili o jego dzikości i ekstremalności. Zniknęły też makijaże, a i grafika drugiej płyty odbiega od satanistycznego wizerunku debiutu. Wydany w 1991 roku „The Laws Of Scourge” jest albumem dojrzalszym muzycznie, bardziej poukładanym i lepszym instrumentalnie. Na pewno dla wielu takie odejście od nieokrzesanej pierwotności metalu mogło być lekkim rozczarowaniem, ale trzeba przyznać, że jest to znakomita płyta, wyraźnie wskazująca rozwój zespołu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sadus - Elements Of Anger

A Vision Of Misery, Sadus, Elements Of Anger, Rob Moore

Po pięciu latach od „A Vision Of Misery” Sadus wypuścił swój czwarty album zatytułowany „Elements Of Anger”. W tym czasie zespół stał się triem, gdyż opuścił go gitarzysta Rob Moore. Nie wpłynęło to jednak zasadniczo na muzyczną prezencję, a Sadus wydaje się być wciąż taki sam, z tymi samymi zaletami i wadami co dotychczas.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Fear Factory - Soul Of A New Machine

Fear Factory, Raymond Herrera, Dino Cazares, Burton C. Bell, death metal, grindcore, industrial metal, Soul Of A New Machine, Napalm Death, noise, ambient, cyber metal

Fear Factory powstało w Los Angeles w 1990 roku, początkowo nosząc nazwę Ulceration. Założycielami byli perkusista Raymond Herrera i gitarzysta Dino Cazares. Wkrótce dołączył Burton C. Bell, którego Cazares namówił do śpiewania. U zarania zespół tworzył ciężką muzykę na pograniczu death metalu i grindcore, stopniowo coraz bardziej inspirując się industrialnością. Wszystkie te wpływy, odziane we własny styl, znalazły się na ich pierwszej płycie „Soul Of A New Machine”, która okazała się bardzo nowatorska i z miejsca stała się ewenementem na metalowej scenie muzycznej.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Napalm Death - Words From The Exit Wound

Words From The Exit Wound, Napalm Death, grindcore

„Words From The Exit Wound” to już czwarty album w psychodelicznej stylistyce Napalm Death i zarazem zamykający ciekawy dla zespołu okres lat dziewięćdziesiątych. Podczas tej dekady zespół przeobraził się dwukrotnie, zaskakując wszystkich i za każdym razem zyskując sobie nowe grono zwolenników.

Więcej Komentarz