Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Ironbound - The Lightbringer

heavy metal, Ironbound, Ossuary Records, The Lightbringer,  Iron Maiden, Brave New World, The X Factor, Blaze Bayley, Steve Harris, Virtual XI, Best Of The Beast

Heavy metalowy Ironbound z Rybnika zadebiutował, wydaną przez Ossuary Records, płytą „The Lightbringer”. Znajduje się na niej osiem, poprzedzonych gitarowym intrem, kompozycji, utrzymanych w starym klimacie. I choć okładkowa grafika przedstawia miasto przyszłości, to raczej jest to miasto przyszłości widziane oczami lat osiemdziesiątych, a jej bohater po prostu utknął „gdzieś w czasie”. Wprawdzie nie jest to nigdzie napisane, ale jak tak na niego patrzę to mam nieodparte przekonanie, że ma na imię Edek.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Panzerchrist - Outpost - Fort Europa

Panzerchrist, Outpost – Fort Europa, Six Second Kil, Serious Entertainment, Metal Mind Productions, death metal

Druga płyta duńskiego Panzerchrist „Outpost – Fort Europa” została nagrana w mocno zmienionym składzie w stosunku do pierwszej „Six Second Kill”. Zmienili się bowiem wszyscy gitarzyści. Wydana została przez małą duńską wytwórnię Serious Entertainment na płycie, a Metal Mind Productions uraczył nas wersją kasetową, dzięki której można było zapoznać się z tym zjawiskiem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Decapitated - Nihility

Decapitatedi, Earache Records, Nihility, Winds Of Creation, death metal

Dwa lata po głośnym debiucie, wciąż bardzo młody, ale już uznany i ceniony nie tylko w Polsce, Decapitated uderzył po raz drugi, tym razem w szeregach potentatów z Earache Records. „Nihility” to album, który potwierdził nieprzeciętne umiejętności muzyczne zespołu, ale jednocześnie nie odniósł tak spektakularnego sukcesu jak „Winds Of Creation”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Naumachia - Callous Kagathos

Naumachia, Empire Records, Thrash ‘em All, Metal Mind Productions, Callous Kagathos, black metal, death metal, Bal-Sagoth, Monika Urlik, Łukasz Smoliński

Druga płyta Naumachia, podobnie jak pierwsza, została wydana w Empire Records i dołączona do magazynu Thrash ‘em All. Kto się nie załapał, miał też możliwość zakupu drugiego wydania, które w 2008 roku wypuścił Metal Mind Productions. „Callous Kagathos” – bo taki jest tytuł tego wydawnictwa – to black/death metal nasączony sporą dawką klawiszy i dający wiele mrocznej nastrojowości.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Control Denied - The Fragile Art Of Existence

Control Denied, Death, Chuck Schuldiner, Tim Aymar, The Sound Of Perseverance, death metal, The Fragile Art Of Existence, Steve DiGiorgio, progressive rock, power metal, heavy metal

Control Denied często uważa się za kontynuację i ostatnie tchnienie Death. W założonym przez Chucka Schuldinera zespole, z wyjątkiem wokalisty Tima Aymara, wszyscy muzycy mają na koncie udział w przynajmniej jednej płycie Death, a jego progresywność przywodzi na myśl kierunek w jakim Mistrz podążał na swoim ostatnim albumie „The Sound Of Perseverance”. Do death metalu jednak tu daleko, więc i szyld został zmieniony. Uwieńczeniem nowego pomysłu na swoją twórczość była płyta „The Fragile Art Of Existence”. Jak się okazało jedyna i ostatnia dla Chucka w ogóle.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Pyorrhoea - The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave

Pyorrhoea, The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave, Desire For Torment, Analripper, Chryste, Gortal, Daray, Desecrate, Lukas, Abused Majesty, death metal, grindcore, Napalm Death, The Bleeding

Dawno, dawno temu, za lasami, morzami i pustyniami, pewien starzec o imieniu Mojżesz wszedł na wysoką górę i od samego Boga otrzymał wytyczne czego nie wolno robić. Spisał to sobie na tabliczkach i zniósł ludziom na dół mówiąc, że odtąd mają się do tego stosować. Wiele tysięcy lat później, w kraju nad Wisłą, ludzie wciąż uważają te zapiski za najświętszy wyznacznik swojego życia, co na co dzień wcale nie przeszkadza im się do nich nie stosować. Nie wszyscy jednak. Warszawska Pyorrhoea na swojej drugiej płycie bezlitośnie obnaża sens dziesięciorga przykazań i obłudę mafii je propagującej, a także dorzuca jedenaste: „The Eleventh: Thou Shalt Be My Slave”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Vae Solis - Created In The Dark

Vae Solis, Created In The Dark, black metal

Z przerwami, bo z przerwami, ale Vae Solis istnieje już od 1998 roku. Zespół pochodzi z Ukrainy, ale jest zakotwiczony we Wrocławiu i to właśnie tu nagrali swoją  pierwszą płytę „Created In The Dark”. Jak tak przyjrzeć się okładce to widzimy okręty płynące po górach, co może skojarzyć się z płynącym symfonicznie nad horyzontem black metalem, którym wypełniony jest cały album.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Azarath - Demon Seed

Azarath, Inferno, Behemoth, Bart, Damnation, Demon Seed, Bruno, D., death metal

Azarath założył Inferno niedługo po swoim dojściu do Behemoth. Niedługo potem dołączył Bart z Damnation i to ta dwójka miała zostać filarami zespołu. Na pierwszej płycie „Demon Seed” zagrali jeszcze Bruno i D., którzy w różnych okresach również mieli kontakt z Damnation. Azarath to jednak nowa jakość, a także piekielna moc i bezlitosne zniszczenie, które towarzyszą człowiekowi przez cały czas trwania albumu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Monumentum - In Absentia Christi

gothic, Monumentum, In Absentia Christi, new wave, Visage, Francesca Nicoli, Ataraxia, Andrea Zanetti, doom metal

Gdzieś z dna gotyckich otchłani wydobywa się zapomniany śpiew włoskiego Monumentum. Zespół ten swoją pierwszą płytę wydał w 1995 roku, nazywając ją „In Absentia Christi” i zatapiając w zupełnie oderwanej od świata czeluści smutku i potępienia. Duchowe oczyszczenie przychodzi powoli i niezauważenie rozlewa się po zdezorientowanej duszy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sacrum - Darkstricken

Sacrum, Drastic Reality, Darkstricken, Olaf Różański, Empire Records, Thrash ‘em All, Metal Mind Productions, doom metal, gothic, Łukasz Forystek, Neolith, Krzysztof Siryk, Soundscape, Cemetery Of Scream, Bathory

Cicho było o Sacrum po ich drugiej płycie „Drastic Reality” przez dłuższy czas, aż zespół objawił się w nowym składzie w 2006 roku, wydając album „Darkstricken”. Pojawili się nowi gitarzyści, klawiszowiec, a także, imponujący dredami do pasa, wokalista Olaf Różański. Wiatru w żagle nadmuchała też Empire Records dodając płytę do magazynu Thrash ‘em All. Dwa lata później, ponowny nakład wytłoczył Metal Mind Productions.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Ripping Corpse - Dreaming With The Dead

Ripping Corpse, Eric Rutan, Morbid Angel, Dreaming With The Dead, thrash metal, death metal, Scott Ruth

Ripping Corpse powstał w 1987 roku w New Jersey i jest najbardziej znany z tego, że to z jego szeregów Eric Rutan dołączył do Morbid Angel. W 1991 roku wydali jednak płytę „Dreaming With The Dead”, która pokazała, że w thrash/death metalowym rzemiośle potrafili zaistnieć i pozostawić po sobie piorunujące wrażenie. Jak się jednak okazało, był to ich jedyny album.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Dziewiczy album Ironbound

Ironbound, The Lightbringer, Ossuary Records, Iron Maiden, Blaze Bayley, heavy metal

Od kilku dni jest już dostępny debiutancki album pochodzącej z Rybnika, młodej formacji heavy metalowej Ironbound. Płyta „The Lightbringer” wydana nakładem Ossuary Records
miała premierę 30 kwietnia zarówno na krążku CD, jak i na wszystkich popularnych platformach streamingowych i w serwisie Bandcamp.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Halford - Resurrection

Judas Priest, Rob Halford, thrash metal, Fight, 2wo, Painkiller, Resurrection, Halford, heavy metal, Roy Z, Bruce Dickinson

Po odejściu z Judas Priest, w szczytowym momencie sławy, o Robie Halfordzie zrobiło się cicho. Wprawdzie powołał do życia thrashowy Fight, który potem przekształcił się w 2wo, ale nie były to zespoły, które porwały tłumy. Wielkie zmartwychwstanie przyszło dopiero w roku 2000, czyli dekadę po epokowym „Painkiller”. Rob wrócił z zespołem działającym pod jego nazwiskiem i płytą „Resurrection”, zapowiadającą nowe otwarcie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Anima Damnata/Throneum - Gods Of Abhorrence

Gods Of Abhorrence, Anima Damnata, Throneum, Pagan Records, Suicidal Allegiance Upon The Sacrifical Altar Of Sublime Evil And Eternal Sin, death metal, black thrash metal, Beherit, Morbod Angel, Deicide

„Gods Of Abhorrence” to dzieło zniszczenia dokonane wspólnie przez Anima Damnata i Throneum. Split został wydany przez Pagan Records w 2002 roku na płycie i kasecie, a oba zespoły pokazały się na nim ze swojej jak najlepszej strony, przy czym w przypadku Anima Damnata został wykorzystany materiał z dema „Suicidal Allegiance Upon The Sacrifical Altar Of Sublime Evil And Eternal Sin”, natomiast Throneum zaprezentował premierowe nagrania.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hate - Anaclasis: A Haunting Gospel Of Malice & Hatred

Anaclasis: A Haunting Gospel Of Malice & Hatred, Hate, Adam The First Sinner

„Find the darkness in yourself!” Nie jest to wprawdzie początek „Anaclasis: A Haunting Gospel Of Malice & Hatred”, ale początek „Necropolis” czyli jednego z jej największych hitów. A tych tu nie brakuje. Piąta płyta Hate jest napakowana nimi po brzegi i choć numerów jest tylko osiem to każdy jest po prostu zabójczy. „There’s more to darkness than meets your eye.”

Więcej Komentarz
Recenzje :

Inside Her - It Starts With The Feet

Inside Her, synthwave, Dying Spirit, metal, Signs Of The Dying Summer, It Starts With The Feet

Inside Her to nowy projekt elektroniczny z Wielkopolski, który sami twórcy nazywają eksperymentem. Wynika to z faktu, że synthwave nie jest podstawową formą ich działalności, a sami wywodzą się z zespołów metalowych, takich jak Dying Spirit i Signs Of The Dying Summer. Tutaj postanowiono połączyć możliwości syntezatorów z gitarowym brzmieniem, co zaowocowało EPką „It Starts With The Feet”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dismember - Like An Ever Flowing Stream

Dismember, death metal, Like An Ever Flowing Stream, Nuclear Blast, Dismembered

Dismember to jeden z najstarszych nestorów szwedzkiego death metalu. Podobnie jak pozostali pionierzy gatunku, rozpoczynali jako nastolatkowie pod koniec lat osiemdziesiątych, jednak ich debiut płytowy „Like An Ever Flowing Stream” przypadł na rok 1991 i od razu wywołał niemałe kontrowersje. Za tekst piosenki „Skin Her Alive”, połączony z krwistą okładką, wwożący swoje płyty na teren Królestwa zespół, musiał stawić się przed angielskim sądem, co przysporzyło nieco kłopotu wytwórni Nuclear Blast, ale przede wszystkim było wymarzoną reklamą i nadało całemu przedsięwzięciu dodatkowego rozgłosu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hades - ...Again Shall Be

Hades, Hades Almighty, …Again Shall Be, black metal, Jørn Tunsberg, Old Funeral, Immortal, Varg Vikernes, Bathory

Hades powstał w 1992 roku w Bergen i pod tą nazwą działał przez pierwsze sześć lat, zanim zmienił nazwę na Hades Almighty. W tym czasie nagrał dwa albumy, z których pierwszy to „…Again Shall Be”. Już wtedy odczuwali dyskomfort związany z tym, że nie są jedynym zespołem o tej nazwie, dlatego okładka, pod logiem, informuje, że chodzi o Hades norweski. A to, że tak właśnie jest bezsprzecznie potwierdza też muzyka, głęboko osadzona w klimacie północnego black metalu lat dziewięćdziesiątych.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Marty Friedman - Dragon's Kiss

Dragon’s Kiss, Marty Friedman, Hawaii, Cacophony, Deen Castronovo, Jason Becker, heavy metal, Dave Mustaine, Megadeth

„Dragon’s Kiss” to pierwsza solowa płyta Marty Friedmana. Wcześniej gitarzysta grał w kilku zespołach, między innymi w Hawaii i Cacophony wraz z perkusistą Deenem Castronovo, który wystąpił również na tym albumie. Trzecim muzykiem jaki tu zagrał jest Jason Becker, który ma udział w dwóch utworach. W jednym z nich, na pianinie, pojawia się też jego dziewczyna Maija.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Incarnated - Atrocious Vermin

Incarnated, Atrocious Vermin, I&E SPM Records, brutal death metal, Dead Infection

Nic dobrego nie może nas spotkać od wielkiego robala maszerującego w naszym kierunku, tak samo jak nic dobrego nie może nas spotkać ze strony Incarnated i ich muzycznych propozycji. Zespół powstał w 1992 roku w Białymstoku, a rzeczony „Atrocious Vermin” jest ich drugim demem i pierwszym z prawdziwego zdarzenia. Wydała je mała wytwórnia z Płońska I&E SPM Records na kasecie i jest to bardzo porządne wydanie z kolorową okładką ze zdjęciem. W środku zaś same potworności.

Więcej Komentarz