Aghast to tajemniczy twór, który trwał przez chwilę w połowie lat dziewięćdziesiątych i pozostawił po sobie jedną płytę „Hexerei Im Zwielicht Der Finsternis”. Stoją za nią Andrea Haugen i Tanja Stene, czyli ówczesne żony, odpowiednio Samotha z Emperor i Fenriza z Darkthrone. Panie przeobraziły się w wiedźmy i zanurzyły w demonicznym dark ambiencie. Efekt jest iście upiorny, a płyta odniosła sukces, doczekując się wielu wznowień, także wiele lat po rozpadzie zespołu. U mnie znalazła się kaseta wydana w 1996 roku przez Morbid Noizz Productions.
„Hlidskjálf" to kolejna, ograniczona możliwościami, więzienna odsłona twórczości Burzum. Mając do dyspozycji tylko syntezator, Varg musiał wykrzesać z niego maksymalnie mroczny klimat, wchodząc w czeluście ambientowych otchłani. Myślę, że zabieg ten się udał i atmosfera tej płyty dobrze współgra z tą z okładki.
Post-rock PL ma przyjemność zaprosić na wyjątkowy koncert Amenra. Belgijski zespół 20 lutego w Progresja Music Zone zaprezentuje akustyczny set z materiałem, który znalazł się na albumie „Alive” i EP-ce „Afterlife”. W roli supportów wystąpią dwaj muzycy belgijskiej grupy - Colin H. Van Eeckhout z projektem CHVE i Mathieu Vandekerckhove z projektem Syndrome.
Mariusz Duda, lider Riverside, kończy nagrywanie piątego już albumu Lunatic Soul. Premiera płyty przewidziana jest na jesień tego roku. Następca „Walking on a Flashlight Beam” ukaże się we wrześniu 2017 i jak możemy wyczytać z notatki opublikowanej przez muzyka, będzie inny muzycznie i kolorystycznie. Temat płyty zainspirowany będzie wydarzeniami jakie ostatnio miały miejsce w prywatnym życiu twórcy Lunatic Soul, a szata graficzna będzie tym razem w kolorze czerwonym. Nowy album Lunatic Soul ukaże się w Polsce dzięki firmie Mystic Production, a na całym świecie pod szyldem wytwórni Kscope.
„Colossus” jest drugim albumem Scorn z 1993 roku. Duet Harris - Bullen pogrąża się w hipnotyzujących dźwiękach, otępia dusznym klimatem i intryguje industrialną kombinacyjnością. Wszystko jest tu takie zamazane, jakby dobiegające z oddali, z jakichś innych czasów. Jakby rozciągnięte w innym wymiarze, co dobrze oddaje okładka.
Antimatter wraca do Polski na trzy koncerty w marcu przyszłego roku. Brytyjska formacja wystąpi w Katowicach (12 marca, Katofonia), Warszawie (13 marca, Hydrozagadka) oraz Gdańsku (14 marca, Protokultura). Muzyka Antimatter balansuje między trip hopem, ambientem oraz gotykiem - wyróżnia ją wyrazisty, melancholijny wokal Micka Mossa, lidera zespołu. W 2015 roku Antimatter wydał szósty album studyjny "The Judas Table". Obecna trasa, w dziesiątą rocznicę ukazania się krążka "Leaving Eden" stanowić będzie podsumowanie ostatniej dekady działalności zespołu.
„Anima Mundi” to dusza świata, czasem interpretowana jako mityczna Gaja lub matka ziemi i wszystkiego, co na niej żyje. Troskliwa bogini może jednak oszukać i zdradzić ludzkość, zamieniając się w dzieciobójczą Medeę. Niepokój, nieufność i oczekiwanie na to, co nieuchronne są słyszalne na nowej płycie Hoarfrost od pierwszego aż do ostatniego dźwięku.
W Firleju znów zagoszczą ciekawe, ambitne i różnorodne muzyczne brzmienia. Wszystko za sprawą dziesiątej edycji Energii Dźwięku organizowanej przez IndustrialArt. 10 grudnia zagrają: Trupa trupa, Niburu Project, Nagrobki, Syny, Komety i Alles. Energia Dźwięku jest cyklicznym wydarzeniem innym niż wszystkie – pozornie ciężko znaleźć nić łączącą muzykę tworzoną przez występujących na niej artystów, których twórczość sytuuje się w większości przypadków na krańcowo przeciwnych biegunach sztuki dźwięku.
Po ogromnym sukcesie wydanego w ubiegłym roku albumu "Boundaries" pochodzący z Michigan zespół Forever Grey powraca z nowym krążkiem zatytułowanym "Alabaster Chamber", płyta podobnie jak i poprzednia została wydana przez nasz rodzimy label Bat-Cave Prod. Muzyka tego amerykańskiego duetu to mieszanka muzyki spod znaku gothic, darkwave oraz coldwave.
Historia „Scum” jest historią grindcorea. Przez sześć lat jakie minęły od założenia Napalm Death, do wydania ich pierwszej płyty, przez zespół przewinęło się dużo ludzi i jego oblicze się zmieniało. Napalm Death wywodzi się z punka i tu należy upatrywać jego korzeni. Droga do ekstremizmu była długa i udokumentowana sześcioma kasetami demo. Zdobycie chociaż jednej z nich jest marzeniem ściętej głowy. Badając początkową historię Napalm Death, pozostaje więc literatura.
leprosy : Co to dużo pisać qlt nad qlty i przeqlt !!! Jeden z najważniejszych zest...
21 października ukazała się kompaktowa wersja debiutanckiego demo Endalok - enigmatycznego islandzkiego projektu parającego się eksperymentalnym black metalem. Materiał "Englaryk" wydany został na CD nakładem Hellthrasher Productions. Na demówce znajdziemy cztery nagrania tworzące swego rodzaju abstrakcyjną ścieżkę dźwiękową, roztaczającą nad słuchaczem aurę grozy i zbliżającej się apokalipsy.
24 października 2016 roku nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic ukaże się trzeci album grupy Innercity Ensemble, którą tworzą muzycy związani z Alameda 5, Stara Rzeka, czy HATI. „III”, bo tak zatytułowana jest płyta, zawiera siedem instrumentalnych kompozycji zarejestrowanych w Pałacu w Ostromecku, gdzie zespół nagrał też swój poprzedni, podwójny album. - Już samo założenie przed nagraniami było takie, aby wydać bardziej skondensowany materiał, nie rozciągać tej formy bez potrzeby – tłumaczy Kuba Ziołek.
14 października 2016 do sprzedaży trafiło debiutanckie CD duńskiego black metalowego duetu Gespenst. Krążek "Forfald" jest efektem współpracy Hellthrasher Productions z norweskim labelem Duplicate Records. Zespół Gespenst powstał w 2008 roku z inicjatywy byłych lub obecnych członków Glorior Belli, Woebegone Obscured i Horned Almighty. Na swym debiutanckim albumie grupa łączy skandynawski black metal z funeral doomem oraz dark ambientem. Na Forfald trafiły 4 rozbudowane numery, w których silnie atmosferyczne, niemal epickie przestrzenie zderzają się z posępnymi, dysonansowymi sekcjami.
Oj, można się było zdziwić w połowie 2000 roku, kiedy to ukazała się, tak długo wyczekiwana, druga płyta Mayhem. Co to kurwa jest? Niejeden stary ortodoks zadawał sobie takie pytanie. Ja też byłem zaskoczony i to bardzo pozytywnie. Szybko polubiłem „Grand Declaration Of War” i stałem się jej wiernym fanem.
Zawsze z dużą rezerwą podchodziłem i wciąż podchodzę do metalu, za którego stworzenie i wykonanie odpowiada jedna osoba. Poza nielicznymi wyjątkami (np. Bathory) takie działanie zawsze kojarzy mi się z przerostem ego, a muzyczne efekty takiego podejścia do materii są zazwyczaj mizerne. Wprawdzie Khorzon przy „Creatio Cosmicam Bestiae” został wsparty przez jeszcze dwie osoby udzielające się wokalnie, ale nie zmienia to faktu, że Mussorgski = Khorzon.
Nakładem szwedzkiego wydawnictwa Reverse Alignment ukazała się pierwsza po prawie 6 latach płyta projektu Hoarfrost „Anima Mundi”. Tytułowa „dusza świata” interpretowana jest jako mityczna Gaia - matka ziemi i wszystkiego, co na niej żyje. Superorganizm planety. Co będzie jeśli któregoś dnia ta troskliwa matka zamieni się w dzieciobójczynię mityczną Medeą, która oszuka i zdradzi ludzkość? To pytanie towarzyszyć nam będzie się przez cały 50 minutowy materiał.