Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Ciccone Ritchie - Within Our Parameters

Ciccone Ritchie, rock, Madonna, Within Our Parameters, heavy metal, rock and roll

Wbrew pozorom Ciccone Ritchie to nie jest nazwisko i imię ani projekt solowy tylko, regularny rockowy skład z Kopenhagi. Skąd pomysł na taką nazwę zespołu nie wiem, w internecie wyskakuje, że tak nazywa się syn Madonny. Nie mam pojęcia czy ma to jakiś związek, w każdym razie szyld beznadziejny i jak dla mnie wręcz zniechęcający. Od razu też pomyślałem, że to jakaś lipa i nie będę tego recenzował, jednak Ciccone Ritchie broni się muzyką, co w końcu przecież jest najważniejsze.

Więcej Komentarz
Recenzje :

23 Acez - Redemption Waves

Redemption Waves, rock, metal, 23 Acez, rock and roll, hard rock

„Redemption Waves” to drugi album belgijskiego rock / metalowego 23 Acez. Jest w nim zawarta dawka rock and rolla o raczej umiarkowanej ostrości i dość zróżnicowanej konsystencji. Mimo, że są tu i bardziej zadziorne hard rockowe kawałki to jest to pozycja dla osób preferujących trochę bardziej umiarkowane i wyważone dźwięki.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Unleashed - Shadows In The Deep

Unleashed, death metal, Where No Life Dwells, Shadows In The Deep, Per Olin, Dead, Mayhem, Morbid, viking metal, Venom, rock and roll

Unleashed już po swoim pierwszym albumie stał się zespołem znanym i cenionym w kręgu rozprzestrzeniającego się po świecie death metalu. „Where No Life Wells” odniósł spory sukces co zaowocowało wieloma trasami i koncertami o czym świadczy także bardzo długa lista pozdrowień i podziękowań na „Shadows In The Deep”, która mimo napiętego kalendarza ukazała się już rok po debiucie. Oficjalna premiera miała miejsce 1 maja 1992 roku, czyli niecały miesiąc po samobójczej śmierci Pera Olina, znanego jako Dead, głównie z Mayhem, ale przecież współtworzącego wcześniej szwedzką scenę death metalową w Morbid. Jego pamięci dedykowany jest ten album.

Więcej
Komentarze
Yngwie : Akurat z tym mam tak samo. Dziś uczyłbym się trochę mniej na polski...
leprosy : Nie, po przedszkolu od razu poszedłem na emeryturę, cóż za pech....
Yngwie : Właśnie dobrze, że o tym śpiewają, reszta to już kwestia, żeby d...
Recenzje :

AC/DC - High Voltage

High Voltage, AC/DC, T.N.T., Atlantic Records, ’74 Jailbreak, Phil Rudd, Mark Evans, Tony Currenti, George Young, Malcolm Young, Angus Young, Bon Scott, hard rock, rock and roll, blues, rock

„High Voltage” – pierwsza płyta AC/DC, taka jaką znamy, to nie jest tak naprawdę ich pierwsze oficjalne wydawnictwo, a jedynie kompilacja z dwóch poprzednich albumów, które ukazały się w 1975 roku tylko w Australii i Nowej Zelandii. W dodatku pierwszy z nich nosił już właśnie tytuł „High Voltage”, a drugi równie znajomy „T.N.T.”. Kiedy doszło do podpisania kontraktu z Atlantic Records i pojawiła się możliwość zaistnieć na całym świecie, wybrano najlepsze utwory i ponownie ubrano je w tytuł „High Voltage”. Miało to miejsce w roku 1976.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Absurdus - No Heaven In Sight

Absurdus, death metal, Candlelight Records, No Heaven In Sight, Demon 3, Motorhead, rock and roll, Pandemonium Outcastcs, Taneli Nyholm, Babylon Whores, rock

Absurdus to fiński zespół deathmetalowy, który powstał w 1992 roku. Po wydaniu trzech demówek zdołali zainteresować angielską Candlelight Records i pod ich skrzydłami wydać duży album. Stało się to jednak dopiero w roku 1999. Na „No Heaven In Sight” składają się wszystkie trzy utwory z ostatniego dema „Demon 3”, pięć nowych kompozycji, dwa intra i cover Motorhead.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Virgin Snatch - Act Of Grace

Virgin Snach, Anioł, Vader, Novy, Act Of Grace, thrash metal, AC/DC, Vitek, Decapitated, death metal, Vogg, Witold Kiełtyka, rock and roll

Przy czwartej płycie Virgin Snach okazało się, że jedynym niestałym ogniwem w zespole jest basista. Po nagraniu jednej płyty ze składu wycofał się Anioł, a na jego miejsce, prosto po rozstaniu Vader, zawitał Novy, będący trzecią już znaną postacią polskiej sceny na tym stanowisku. Skoro już zacząłem od tego wątku to od razu dodam, że „Act Of Grace” jest płytą świetną basowo i ten instrument nadaje muzyce dużego kolorytu, a brzmienie całości również jest doskonałe. Zarówno gitary, perkusja, jak i wokal mają idealny, głęboki i przestrzenny dźwięk, co powoduje, że słucha się tego z dużą przyjemnością.

Więcej
Komentarze
zsamot : A ja mam i chętnie do niej wracam, fajna płytka thrashowa, czego chcieć...
oki : swego czasu krótki czas był on w mojej kolekcji, ale furory nie zrobił po...
Recenzje :

Nasty Crüe - Rock N Roll Nation

Nasty Crüe, glam metal, hair metal, heavy metal, rock, Steel Panther, Mötley Crue, Europe, Mr. Big, Van Halen, The Cure, Rock And Roll Nation, rock and roll

Trochę się zdziwiłem kiedy dostałem płytę Nasty Crüe. Nie wiedziałem, że są jeszcze takie zespoły, choć jeżeli były kiedyś to zawsze znajdzie się ktoś, kto daną tradycję kultywuje. Ja, szukając w internecie informacji o tym projekcie, dowiedziałem się co to jest glam, a nawet, o boże, hair metal. I choć faktycznie odnajduję na tej płycie elementy heavy metalu to ogólnie uważam, że jest to muzyka na pograniczu rocka, osadzona w głębokich latach osiemdziesiątych. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Tuff Enuff - Sugar, Death And 222 Imperial Bitches

Tuff Enuff, Sugar Death And 222 Imperial Bitches, Łukasz Jeleniewski, thrash metal, hardcore, Frontside, Louis Armstrong, rock and roll

Po wielu, wielu latach powrócił Tuff Enuff i to z wielkim hukiem. Ich najnowszy album „Sugar, Death And 222 Imperial Bitches” ma naprawdę niezłe pierdolnięcie. Zanim jednak pokuszę się o jego krótką charakterystykę chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że zespół reaktywował się w niemal tym samym składzie, który tworzył go w latach dziewięćdziesiątych. Nową postacią jest tu tylko perkusista Łukasz Jeleniewski.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Ruinside - 10 Forms Of Dominion

Ruinside, thrash metal, heavy metal, 10 Forms Of Dominion, The Hunt, Pirkka Birkstedt, Lauri Aitonurmi, rock and roll

Ruinside to fiński przedstawiciel melodyjnego thrashu, z naleciałościami heavy metalu. Właśnie ukazała się ich druga płyta zatytułowana „10 Forms Of Dominion”. Po poprzedniej „The Hunt” w zespole zaszła jedna zmiana. Na basie zagrał tu Pirkka Birkstedt. Poprzedni basista Lauri Aitonurmi w grudniu 2012 roku zginął w wypadku samochodowym. Album jest dedykowany jego pamięci.

Więcej Komentarz
Recenzje :

M.O.D. - Devolution

M.O.D., Billy Milano, Rob Moschetti, Dave Chavarri, Tom Klimchuck, Pro-Pain, Devolution, hardcore, thrash metal, punk rock, crossover, rock and roll

„Devolution” jest czwartą płytą M.O.D. z 1994 roku. Tym razem u boku Billiego Milano znaleźli się Rob Moschetti na basie, ponownie Dave Chavarri na perkusji i Tom Klimchuck z Pro-Pain na gitarze. Zresztą jak popatrzeć na historię tych muzyków to każdy prędzej czy później związany był z Pro-Pain. Nie dziwne więc, że na „Devolution” wyraźnie czuć klimat nowojorskiego hardcorea.

Więcej
Komentarze
zsamot : Stanowczo muza na koncert, do tego wskazane poczytanie tekstów. Z tego c...
Recenzje :

Acid Drinkers - Infernal Connection

Vile Vicious Vision, Acid Drinkers, Fishdick, Infernal Connection, Venom, Grzegorz Skawiński, Lipa, thrash metal, Janmarian, Slayer, Kazik, Litza, rock and roll

Ledwo rok minął od „Vile Vicious Vision”, a w międzyczasie Acidzi zdążyli przecież wydać znakomity album z coverami „Fishdick”. Jeszcze w tym samym 1994 roku ukazała się piąta autorska płyta Acid Drinkers „Infernal Connection” i natychmiast została uznana za najmocniejszy album w dorobku zespołu. Od razu rzuca się w oczy też nietypowa okładka, gdzie oskubany kurczak z czarną kulą między nogami, ubrany jest w koszulkę Venom. Dalej jest śmiesznie, ale już nie rysunkowo, tylko bardziej w realu.

Więcej
Komentarze
zsamot : Co tu będziemy ściemniać- jedna z najlepszych polskich płyt w tzw. m...
Recenzje :

Confess - Jail

Confess, hardrock, Tina Turner, punk rock, rock and roll, Jail, rock, Bon Jovi

Confess to szwedzki przedstawiciel oldschoolowego hardrocka, który właśnie wydał swoją drugą płytę. Natapirowani, podmalowani i obwieszeni kilogramami biżuterii panowie hołdują na niej cudownym latom osiemdziesiątym, kiedy to rock and roll był na topie, a jego czołowi przedstawiciele byli gwiazdami największego formatu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Broadway Killers - Broadway Killers

Mighty Music, Broadway Killers, grunge, punk rock, rock and roll, rock, country

Ekstatycznie zapowiadany przez Mighty Music projekt Broadway Killers, jest tym, który ma wyskoczyć z nicości niczym Filip z konopi i zawojować rynek muzyczny swoim debiutanckim, zatytułowanym po prostu „Broadway Killers”, albumem. Szumne zapowiedzi wytwórni bardzo często nijak się mają do dokonań ich podopiecznych, ale w tym wypadku przyznam, że to niemieckie trio, wykonujące grungująco-punkującego rock and rolla naprawdę wypaliło z uderzającą i porywającą płytką i pozostawia po sobie jak najlepsze wrażenie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Discipline X - Wasted In Hollywood

Discipline X, heavy metal, Wasted In Hollywood, Lawnmover Deth, punk rock, Overdrive, rock, rock and roll

Discipline X to fiński zespół heavymetalowy, prezentujący styl oldschoolowego rock and rolla. Już po okładce i tytule ich debiutanckiego albumu "Wasted In Hollywood" można wyczuć barowo-motocyklową atmosferę. Jak wskazuje neon na froncie "Bar Open", więc wchodzimy.

Więcej Komentarz
Recenzje :

The Killerhertz - The Killer Anthem

power metal, The Killerhertz, Axl Rose, heavy metal, The Killer Anthem, rock and roll, rock, punk rock, The Metal Archives,

Przyznam szczerze, że po The Killerhertz nie spodziewałem się niczego dobrego. Odstraszająca nazwa, nijaka okładka, panowie nie wyglądający zupełnie na rockandrollowców i co najgorsze nie ma ich na The Metal Archives, a ja tak nie lubię dostawać płyt zespołów których nie ma na encyklopedii. Tymczasem The Killerhertz wzbudzili moje zainteresowanie właściwie już po kilku sekundach. Jak ktoś umie grać, ma dobre brzmienie i gitary to słychać to już od początku. Im dalej tym bardziej przecierałem uszy ze zdumienia (no dobra nie przecierałem, tak się tylko mówi). Co numer to zajebisty, moje nastawienie szybko się zmieniło i to o 180 stopni.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Pendejos - 26

Pendejos, rock and roll, 26, Acid Drinkers, metal, Black River, rock, Corruption

Energiczna dawka rock and rolla przetoczyła się przez mój żywot za sprawą debiutanckiego albumu, wywodzącego się z Leszna, zespołu Pendejos. Utrzymana w meksykańskim klimacie konwencja nazwy, okładki i niektórych tekstów nadaje oryginalnej charakterystyki, ale w samej muzyce nie ma do tego żadnych odnośników. Mamy do czynienia z klasycznym, wesoło zakręconym rockiem z ciężkimi riffami, wpadającymi w metal.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Scream Arena - Scream Arena

Scream Arena, hard rock, rock, heavy metal, rock and roll

Scream Arena to angielski zespół hołdujący starej szkole hard & heavy. Zdarzyło się im już nagrać EPkę, a obecnie celebrują wydanie debiutanckiej płyty, na której znajdują się stare utwory wzbogacone o cały nowy zestaw. I choć rock and rolla nigdy za wiele i jestem bardzo otwarty na powiew świeżości w tym zakresie, to niestety Scream Arena nie jest ekipą, która potrafiłaby mnie powalić na kolana.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Delayhead - Vol. 80%

Delayhead, heavy metal, Vol. 80%, Metallica, Tuomas Saarinen, Vol. 40%, rock and roll

Z mroźnej Finlandii, za sprawą Delayhead, dociera mocno schłodzone, ale niezwykle rozgrzewające „Vol. 80%”. Energiczna dawka heavy metalu, ubrana w oryginalną szatę, porywa z każdym łykiem coraz bardziej. Co ciekawe, pod względem graficznym „Vol. 80%” różni się od debiutu tylko kolorem napisów i podwojeniem voltażu, bowiem pierwszy tytuł brzmi „Vol. 40%”. Aż strach pomyśleć z jaką mocą trzeba będzie się zmierzyć przy następnej płycie, a będę chciał na pewno, bo „Vol. 80%” okazało się świetną pozycją i bardzo ją polubiłem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Statement - Monsters

Monsters, Statement, rock, heavy metal, hard rock, rock and roll

Duński Statement powstał w 2011 roku i niedawno zadebiutował albumem „Monsters”. Jest to blisko godzinna dawka muzyki z pogranicza hard rocka i heavy metalu. Na płycie znajdują się jednak również słabsze fragmenty i choć uważam, że ogólnie jest całkiem nieźle, to momentami mogłoby być lepiej.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Blacksnake - Lucifer's Bride

rock and roll, Blacksnake, Lucifer's Bride, heavy metal, thrash metal

„Rock ‘n’ Roll straight from hell”. Taki napis widnieje we wkładce najnowszej płyty Blacksnake. Muszę przyznać, że określenie to trafnie oddaje zawartość krążka. Skoczny rock and rollowy klimat aż wre we wszystkich kawałkach, a piekielności dodaje mu ciężar muzyki z pogranicza heavy i thrash metalu.

Więcej Komentarz