Jest parę takich płyt, które swoją nazwą otwierają nowy gatunek muzyczny i stają się jego pierwowzorem. „Dark Metal”, czyli pierwszy album Bethlehem, może nie stał się dziełem tak kultowym i ważnym dla rozwoju muzyki metalowej jak „Black Metal” Venom czy „Gothic” Paradise Lost”, nie utrwaliło się również to pojęcie jako odrębny rodzaj sztuki, niemniej jednak zdobył duże uznanie, a dla wielu został już na zawsze tym najlepszym dziełem stworzonym przez ten zespół.
Przedsprzedaż biletów na przyszłoroczny festiwal Castle Party już rozpoczęta. Organizatorzy imprezy pozostawili ceny karnetów na tegorocznym poziomie i przedstawiają się one następująco: 240 zł - I pula, 250 zł - II pula oraz 270 zł - III pula. Przypominamy o potwierdzonych zespołach, które zagrają w Bolkowie w 2019 roku: Deathstars, Lord Of The Lost, Merciful Nuns, Dawn of Ashes, God Module, Żywiołak, Near Earth Orbit, Whispers In The Shadow, aeon sable, Entropia, Nacht und Nebel oraz Reactor7x.
Castle Party Productions zaprasza na kolejną edycję festiwalu Castle Party, która odbędzie się w dniach 11 - 14 lipca 2019 na terenie bolkowskiego zamku. Pierwszymi oficjalnie potwierdzonymi zespołami, które zagrają na przyszłorocznym festiwalu są: Deathstars, Lord Of The Lost, Merciful Nuns, Dawn of Ashes, God Module, Żywiołak, Near Earth Orbit, Whispers In The Shadow, aeon sable, Entropia, Nacht und Nebel oraz Reactor7x.
Do nagrywania swojej ósmej płyty - "The Panic Broadcast” Soilwork przystąpił uzbrojony w nowych gitarzystów. A może nie do końca nowych, bo do zespołu wrócił jego współzałożyciel, Peter Wichers oraz dołączył francuz Sylvain Coudret z zespołu Scarve. Jeżeli zmiany te miały przynieść efekt w postaci wzmocnienia muzyki Soilwork to na pewno przyniosły, bo „The Panic Broadcast” to płyta mocna, efektowna i bogata w bardzo dobre solówki.
Paradise Lost to przykład zespołu, który w ciekawy sposób ewoluował, zaczynając od posępnego doom metalu, który stopniowo łagodził swoje oblicze. Dzisiaj, choć grupa wraca do swoich korzeni, najbardziej identyfikuje się z szeroko pojętym gotykiem, który często okrasza elektronicznym lukrem lub synth popową karuzelą dźwięków. W twórczości Brytyjczyków nie brakuje również wpływów heavy metalowych i hard rockowych, dzięki czemu muzyka jest bardziej eklektyczna i mięsista.
„Host” jest oczyszczeniem. Zostawieniem za sobą przeszłości i wejściem w zupełnie inną sferę. Zespół przeszedł katharsis prezentując zreinkarnowane oblicze już za pomocą okładki i całkowicie zanikniętemu logo. Wszystko na tej płycie jest inne, a zdominowała ją relaksująca elektronika. Paradise Lost nagrał album odważny i zaskakujący, ale czy dobry?
oki : dla mnie jedna z ostatnich znakomitych płyt tej ekipy, potem było już tylk...
Lost Soul jest zespołem, który długo czekał na swój debiutancki album. Gdy jednak już do tego doszło to od razu ukazał się i w Metal Mind i w Relapse Records. Później zespół już dość szybko awansował do świadomości słuchaczy i zyskał sobie sympatię swoją siermiężną muzyką. „Scream Of The Mourning Star” zalewa takim podmuchem death metalowego szaleństwa, że została zauważona i wryła się w pamięci.
Closterkeller to czołowy przedstawiciel nurtu tzw. "klimatycznego" rocka, okrzyknięty mianem kultowej formacji na polskiej scenie muzycznej, którego liderką jest Anja Orthodox - jedna z czołowych, polskich wokalistek rockowych, obdarzona charakterystycznym głosem i charyzmą. Muzyka grupy jest bardzo zróżnicowana; od chorych, zimnofalowych brzmień, poprzez flirt z ciężkim metalem, aż do nieco "zakręconego" pop-rocka, a mocne akcenty stanowią monumentalne gotyckie kompozycje.
Niełatwo mnie czymś muzycznie zauroczyć, naprawdę niełatwo. Jakiś czas już chodzę po tej naszej matce ziemi i niejedno już słyszałem. Kolejną rzeczą jest fakt, że nie każdy album, który mnie interesuje kupuję w najbardziej limitowanej edycji z możliwych, płacąc za takową kilkaset złotych. Takim albumem, który powalił mnie w tym roku na kolana jest najnowsze wydawnictwo francuskiego Alcest pt. "Kodama". Patrząc subiektywnie, poprzedni album tej formacji był dobry, natomiast, co by nie było, następca "Shelter" z 2014 roku jest nader wyśmienity.
Swoją relację zacznę trochę nietypowo, mianowicie wokoło słyszy się narzekania na to, że zespoły nie przyjeżdżają do naszego miasta albo na to, iż bilety są za drogie. Otóż szanowni Fani, trzeba zacząć chodzić na koncerty, a nie tylko oglądać je na Youtubie. Sam już nie wiem, co było przyczyną tak niskiej frekwencji na koncercie Closterkellera, bo chyba nikt mi nie powie, że tego już się nie słucha.
Devon : W Toruniu na każdym koncercie na jakim byłam też można było na...
Devon : Spoko pozdrawiam
darkemperor : Dzięki za wszystkie rady następnym razem postaram się z nich skorzyst...
O powrocie legendarnego festiwalu Metalmania mówiło się już od dawna. Nigdy jednak nie doszło to do skutku. Wszystko wskazuje na to, że tym razem metalowa feta faktycznie znów uderzy. Będzie to już XXIII edycja tego festiwalu, który odbędzie się 22 kwietnia 2017 roku w katowickim Spodku. Miłośnicy ciężkich brzmień dobrze znają Metalmanię - niektórzy zaliczyli wszystkie jej odsłony. Do tej pory na jednej scenie spotkali się tacy artyści jak: Paradise Lost, Moonspell, Judas Priest, Megadeath, Kreator, Nevermore, Dimmu Borgir, Acid Drinkers, Behemoth, Vader, Turbo, KAT.
Yngwie : hmmm, ale to musielibyśmy się bardzo precyzyjnie zgrać, zwłaszcza w...
Devon : Muzycznie to aktualnie nie ma chyba takiej kapeli, która jednocześnie pasowa...
Yngwie : Muzycznie to aktualnie nie ma chyba takiej kapeli, która jednocześnie pasowa...
Włoscy brutal death metalowcy z Lectern powracają ze swoją drugą płytą “Precept of Delator”, która ukazała się w Via Nocturna. Dziewięć siejących zniszczenie numerów, pełnych agresji, furii i totalnej rzeźni. Ostrych jak brzytwa gitar i szybkiej, niczym karabin maszynowy, perksusji. Wszystko to w klimacie początku lat dziewięćdziesiątych z ukłonem w kierunku amerykańskiej sceny death metalu (Floryda). Pozycja obowiązkowa zarówno dla fanów Morbid Angel jak i Obituary. Płyta ujrzała światło dzienne 30 września jako jewel case CD limitowana do 500 kopii.
rob1708 : bardzo dobra wiadomość, spróbuje namierzyć na fizycznym nośniku
Już za tydzień rozpocznie się największa letnia, mroczna impreza w Polsce - Festiwal Castle Party 2016 w Bolkowie. Do niedzieli na zamku zagra kilkadziesiąt zespołów, a koncertom towarzyszyć będą występy DJ'skie oraz happeningi. Będzie to 23 edycja festiwalu. Pierwsze trzy edycje Castle Party odbyły się na zamku Grodziec, a już od 19 lat bywalcy festiwalu spotykają się na okazałym dziedzińcu zamku w Bolkowie. Festiwal zagwarantuje zabawę na dwóch scenach: głównej na zamku oraz małej w byłym kościele ewangelickim.
Kompilacja prezentująca tegorocznych wykonawców festiwalu Castle Party tradycyjnie wydana zostanie przez wytwórnię Alchera Visions. Na ekskluzywnym 3-panelowym digipaku znajdą się utwory 16 wykonawców, m.in.: Fields of The Nephilim, Clan of Xymox, Closterkeller, Garden of Delight, Leaether Strip, Furia, Das Moon, Deathcamp Project. Premiera płyty odbędzie się na festiwalu Castle Party, który rusza już 28 lipca i potrwa do 31 lipca.
Bardzo ciekawe wieści dotarły do nas z obozu Paradise Lost. Zespół podpisał właśnie kontrakt z wytwórnią Nuclear Blast. Obie strony nie kryją entuzjazmu z powodu nawiązania współpracy. Nick Holmes, wokalista zespołu podkreśla, że drogi Paradise Lost i Nuclear Blast od zawsze biegły równoległymi torami. "Całe życie byliśmy i oczywiście nadal jesteśmy fanami klasycznego death metalowego soundu, dlatego też bardzo szanujemy pierwsze wydawnictwa Nuclear Blast. To niewiarygodne, jak wytwórnia rozwinęła się przez te wszystkie lata i dziś stanowi najważniejszą siłę w metalu, zarówno w Europie jak i w Ameryce.
Kolejna edycja festiwalu Castle Party odbędzie się w dniach 28 - 31 lipca 2016 roku. Organizatorzy imprezy ogłosili pełny plan koncertów. Na scenie zobaczymy między innymi: Fields Of The Nephilim, Closterkeller, Clan Of Xymox, Two Witches, Xandria, DE/VISION, Garden Of Delight, Moonlight, Deathcamp Project, LEÆTHER STRIP, Absolute Body Control, XIII. Stoleti, Furia, In Mourning, Das Moon. Ceny biletów: 230pln - limitowana pula, 250pln - po zakończeniu przedsprzedaży oraz 270pln - w kasie na zamku.
Polska scena metalowa wzbogaciła się o kolejny nowy projekt. Chociaż nowy, to może nie do końca dobre słowo. Whorrecane to bowiem osobliwe następstwo innych pogrzebanych projektów. Przedsięwzięcie zlokalizowane w stolicy i powołane w 2014 jako idea niesienia ciężkiej melodii i spustoszenia. Whorrecane tworzą muzycy z takich formacji jak Vedonist, Lostbone, Afterload czy Exlibris, udowadniając, że zawężona komunikacja stanowi tu kluczową rolę. Kilka tygodni temu grupa upubliczniła swój pierwszy utwór zatytułowany „The Blackout”.
Pochodzący z Łotwy Heaven Grey tworzy wyjątkową muzykę będącą połączeniem melodyjnego gothic metalu z ciężkim i posępnym doom metalem. Swoich słuchaczy prowadzi prosto na krawędź rozpaczy wzdłuż leśnych duktów umierającego piękna w kierunku beznadziei. Poetyckie i depresyjne wizje stanowią wizytówkę Łotyszów a brzmienie bazuje na wczesnych dokonaniach takich zespołów jak My Dying Bride, Tiamat czy Paradise Lost.