Choć nowa, ósma płyta niemieckiego death/thrash metalowego Dew-Scented wciąż jest w fazie przygotowań, muzycy zespołu wybrali już jej tytuł. Krążek pod nazwą "Invocation", co ciekawe, podtrzymujący wewnętrzną tradycję formacji do tytułowania wydawnictw na literę "i", powstaje w północnych Niemczech - dokładnie w Soundlodge Studios pod okiem producenta Jörga Ukena (Sinister, God Dethroned). Ukończenie sesji i późniejsze wydanie gotowego materiału planowane jest na końcówkę maja.
Jakże to ważna informacja dla miłośników rudego Dave'a i jego Megaśmierci. Jeden z założycieli tej grupy - basista Dave Ellefson, po ośmiu latach powraca do szeregów Megadeth. Muzyk, póki co, weźmie udział w jubileuszowej trasie Rust In Prace 20th Anniversary Tour upamiętniającej wydanie najlepszego albumu formacji, oraz w koncertach promujących ostatnie wydawnictwo zespołu - wydany w ubiegłym roku album "Endgame".
Komentarze alagner : na ostatnich 3 płytach Megadeth nie było Ellefsona i muzyka na tym nie uc...
DEMONEMOON : Nie ma co pierdolic ale MEGADETH trzyma poziom cały czas,i powrót ELLEF...
Sumo666 : Gniewko ma racje - palker jest przecietny co najwyzej ;/
Perełek z lamusa ciąg dalszy. Tym razem na tapecie jedyny album fińskiego Demilich zatytułowany "Nespithe" - album, który dla wielu jest jednym z najbardziej niezwykłych wydawnictw deathmetalowych, jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne. Słowa te nie są bezpodstawne, bo choć "Nespithe" nie jest albumem dla każdego, to na pewno nie można mu zarzucić wtórności.
Komentarze steelin : Zdecydowanie ciekawe nagranie. Może nie do codziennego słuchania, ale...
DEMONEMOON : Taaaa,ciekawie łamią gryfy,u mnie momentami skojarzenia z PAN-THY-MO...
Dreamen : Znam ten krążek bardzo dobrze i trzeba przyznać że jest to kawał do...
Nazwa Grave Miasma zapewne niewiele mówi miłośnikom śmierć metalu. Jeśli jednak ktoś kojarzy dokonania formacji Goat Molestor, która od 2002 roku czarowała deathmetalowe podziemie bezkompromisową, grobową muzyką i spektakularnymi jak na tą niszę muzyczną występami, ten już wie, czego może się spodziewać. Przez siedem lat kapela zarejestrowała demo, dwa splity i jedno krótkie EP, po czym w 2009 roku muzycy tej brytyjskiej formacji postanowili z niewiadomych przyczyn zmienić nazwę właśnie na Grave Miasma i już pod tym szyldem zarejestrowali EP zatytułowane "Exalted Emanation". Zapewne nie warto byłoby wspominać o kolejnym mini-albumie, gdyby nie to, że "Exalted Emanation" w zasadzie doskonale oddaje istotę pojęcia "death metal".
Komentarze zsamot : H. walisz takie recki, że kupiłem w ciemno!!! ;)
Niedawno informowaliśmy o rozpoczęciu sprzedaży biletów na koncert Killing Joke, teraz znamy już nazwę supportu. 28 kwietnia przed warszawskim występem legendy post-punku wystąpi nasza rodzima legenda Jarocina 1984 - formacja Made In Poland, która wróciła w 2008 świetnie przyjętym albumem „Future Time” . Gość, który wystąpi dzień wcześniej (27 kwietnia) jako support przed katowickim koncertem Killing Joke zostanie podany wkrótce. Trasa Killing Joke związana jest z wydaniem nowego albumu
grupy zapowiedzianego na 2010 rok. Organizatorem imprezy jest Propaganda Concerts. DarkPlanet patronuje koncertom.
Już w przyszłym tygodniu przyjedzie do Polski na dwa koncerty brytyjska legenda rocka Wishbone Ash. W wtorek 16 lutego wystąpią w stołecznym klubie Proxima, natomiast dzień później grupa zagra w poznańskim Eskulapie. Brytyjczycy supportowani będą przez młodego gitarzysta i wokalistę, wschodzącą gwiazdę bluesa Jimmi-ego Bowskilla wraz z zespołem. Mimo tak młodego wieku muzyk ma na swoim koncie 3 wydawnictwa i występy obok takich gwiazd jak Deep Purple, Jeff Healey czy Garth Hudson. Bilety wciąż dostępne są poprzez sieci eventim, ticketpro, ticketonline, bilety24.pl oraz w punktach CIM, RLL, Carton Shop, Gazeta Cafe (koncert poznański). Organizatorem koncertów jest Agencja Go-Ahead, natomiast DarkPlanet objęło koncerty patronatem medialnym.
Po czteroletniej przerwie wydawniczej (nie licząc "remake'u" krążka
"Catch 22"), jesienią 2009 ukazał się jedenasty studyjny album
szwedzkiego Hypocrisy "A Taste Of Extreme Divinity", a zespół ogłosił
daty styczniowego tournee po Europie. Zupełnie przyzwoity materiał
zachęcił mnie do odwiedzenia gościnnych progów stołecznej Progresji w
celu skonfrontowania wartości nowego krążka w wersji na żywo, tudzież
usłyszenia kilku starych szlagierów. Zanim jednak do tego doszło,
pojawiły się informacje o dokoptowaniu do zestawu duńskich thrashersów
z Hatesphere oraz ich młodszych kolegów z debiutującego, pochodzącego z
Kraju Tysiąca Jezior Survivors Zero.
Już w najbliższy piątek w warszawskiej Progresji wystąpi Nitzer Ebb. Brytyjczycy to jedni z najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli kombinacji styli od
EBM poprzez electro i industrial. Muzycy zawitają do Polski w ramach Industrial
Complex Tour 2010. Ich występ poprzedzą
koncerty Psyche z Kanady oraz naszego rodzimego Controlled Collapse. Za
afterparty odpowiedzialny będzie Nacht Im Bunker Team. Wydarzeniu
patronuje DarkPlanet.
Mamy 2001 rok, istniejąca już 7 lat black metalowa formacja Dark
Fortress, wreszcie wypuszcza na rynek swój pierwszy materiał długogrający. Krążek zatytułowany "Tales From Eternal Dusk" okazuje się
strzałem w dziesiątkę. Ciężki styl grania jaki prezentują Niemcy
pięknie zapakowany w melodyjne riffy, pozwala nie tyle odprężyć się
przy dobrej muzyce ile wyszaleć, wykrzyczeć i co tylko jeszcze w rytm
chwytliwych, prędkich jak błyskawica riffów!
Po nie do końca udanym debiucie, pionierzy belgijskiej sceny EBM -
Front 242 - pojawiają się z kolejnym albumem zatytułowanym "No
Comment". Choć prezentowana na nim muzyka wciąż jest dość surowym
połączeniem prostego beatu, efektów generowanych na sekwencerze oraz
ubogich syntezatorowych melodii, to mamy tutaj do czynienia z pełnoprawnym albumem-legendą.
Jak donoszą fale nowojorskiego Pulse of Radio, w zeszłym miesiącu doszło do spotkania gitarzysty amerykańskiego Tool - Adama Jonesa z Robertem Frippem, główną postacią i założycielem legendarnego King Crimson. Celem umówionego zejścia się obu muzyków było głównie obgadanie tematu i dogadanie szczegółów kooperacji, która w niedalekiej przyszłości ma zaowocować wspólnym albumem. Fripp na swoim blogu: "Podczas lunchu z Adamem poruszyliśmy parę wątków na temat naszych doświadczeń i zainteresowań. Kilka z nich dotyczyły możliwości dalszego ciągu współpracy przy naszej płycie. Zaczęliśmy nagrywać ją jakieś 5-6 lat temu".
"Truth Or Dare" to tytuł najnowszej kompilacji jaką już pod koniec lutego wyda niemiecki zespół Oomph! Wydawnictwo podsumowujące dotychczasowe 21 lat działalności grupy wypełni 16 największych przebojów Niemców - co ważne - nagranych na nowo przy pomocy nowoczesnych sprzętów studyjnych. Wszystkim nagraniom wyśpiewanym w języku niemieckim, zmieniono tytuły i słowa tekstów na język angielski - i tak według translatorskiego klucza jeden z hitów Oomph! "Augen Auf!" na składance widnieje pod tytułem "Ready Or Not (I'm Coming)" itd. Wydawcą krążka będzie GUN Records.
Nieco spóźnione, ale jakże pozytywne wieści z Antypodów. Ne Obliviscaris - jeden z najbardziej obiecujących zespołów współczesnej sceny ekstremalnej - pracuje właśnie nad debiutanckim albumem. Od 29 października ubiegłego roku australijscy prog/avant/whatever/blackmetalowcy gnieżdżą się w Pony Recording Studios w Melbourne i nagrywają kolejne partie instrumentów. Póki co wiadomo, że ścieżki perkusji i basu są już gotowe. W związku z faktem, że gitarzysta grupy Benjamin Baret przeprowadził się z powrotem do krainy kangurów i psów Dingo - partie gitar miały być rejestrowane od połowy grudnia, zaś cały proces nagraniowy miał się skończyć pod koniec stycznia - póki co żadne wieści odnośnie ukończenia prac nie zostały podane do publicznej wiadomości. Nie wiadomo też ile utworów znajdzie się na płycie i kto będzie jej wydawcą.
Nowy album IAMX? Nie do końca. "Dogmatic Infidel Comedown OK" to dokładnie zestaw trzynastu reworków, przetworzeń i remiksów wybranych dzieł brytyjskiego projektu wyjętych z trzech ostatnich płyt studyjnych - "Kiss + Swallow" (2004), "The Alternative" (2006) oraz "Kingdom Of Welcome Addiction" (2009). Za interpretacje odpowiadają m.in. Aesthetic Perfection, Combichrist, Alec Empire czy Terence Fixmer. Wydawnictwo trafi do sprzedaży 19 marca jednak już teraz za pośrednictwem internetowego butiku IAMX, zapełnionego kompaktami i gadżetami ściśle związanymi z projektem, można zamawiać przedpremierowe egzemplarze kompilacji.
W 2008 roku Regis Baillet i Jérôme Chassagnard zdecydowali się wstrzymać wszelkie działania pod wspólnym szyldem Ab Ovo i kontynuować działalność muzyczną we własnych projektach. Krótko po tym jak drugi z muzyków wydał swój pierwszy solowy album, Regis Baillet uformował własny czyn pod nazwą Diaphane i automatycznie zabrał się za nagrywanie debiutu. Od tamtych wydarzeń minęły już dwa lata, tymczasem francuski muzyk ogłosił właśnie datę wydania drugiej płyty. Krążek pod tytułem "Samdhya", który ma ukazać się 19 lutego, emanuje lekko reasekuracyjną i melancholijną atmosferą ambient/electro, kojącymi dźwiękami i złożonymi rytmami tworzącymi impulsywne melodie, które jednocześnie i hipnotyzują i stymulują.
Trzy lata po wydaniu swojego debiutu, głównodowodzący electro/industrialnego projektu Bipol - Adreas
Binkert uderza z drugim albumem "Fritter Away". Niemiecki DJ po raz kolejny udowadnia swoje ponadprzeciętne umiejętności w dziedzinie tworzenia niesamowitego nastroju wahającego się między lękiem
a nieuporządkowaną agresją. Muzycznie Bipol ponownie asymiluje klasyczne nurty dark industrialu,
tworząc mnóstwo hipnotycznych sekwencji, ponurych warkotów i mechanicznych dźwięków wspartych
różnorodnością złożonych beatów. Premiera krążka, który ukaże się dzięki Hymen Records, już 11 lutego.
Dziś stanąłem twarzą w twarz z swoją naiwnością i lekiem przed samotnością. Panicznym lękiem przed byciem samotnym. Staram się o tym nie myśleć i cieszyć się
Dziś stanąłem twarzą w twarz z swoją naiwnością i lekiem przed samotnością. Panicznym lękiem przed byciem samotnym. Staram się o tym nie myśleć i cieszyć się
Za tydzień międzynarodowe święto zakochanych,
czyli tak zwane Walentynki. Jedni uważają to amerykańskie święto za
kompletnie przereklamowane inni je uwielbiają. Tych co mają zamiar
świetnie się tego dnia bawić, zapraszamy wraz z agencją MA-IN do
krakowskiego klubu Studio na rockowe Walentynki. Na wspólnej scenie
wystąpią: legendarne Turbo idące jak burza po niedawnym wydaniu
"Strażnika światła", fascynujący skrzypcowy wirtuoz Jelonek, śląscy
kosiarze z Crystal Viper, krakowski Witchking, częstochowska Vena
Valley, krośnieński Ciryam oraz słowacki Ravenclaw w roli otwieracza.