Przez dziewięć lat jakie minęły od „We’ve Come For You All” Anthrax nie mógł nagrać nowej płyty. W głównej mierze było to spowodowane zmianami wokalisty. Najpierw nastąpił wielki, choć krótki, powrót Joey Belladonny, następnie wokalistą był Dan Nielson, a potem z koeli wrócił John Bush, lecz też nie na długo. Przetasowania skończyły się w 2010 roku, kiedy to na dobre do składu dołączył Belladonna. W ten sposób premiera nowego albumu była kilkukrotnie przekładana, a niektóre partie trzeba było nagrywać na nowo. Ostatecznie „Worship Music” ukazało się we wrześniu 2011, ale jedno jest pewne. Warto było czekać.
W 1994 roku Sepultura była u szczytu sławy i wszystko co zrobił Max Cavalera cieszyło się dużym zainteresowaniem. Tak właśnie było z Nailbomb, który założył wraz z Alexem Newportem – filarem angielskiego Fudge Tunnel. Razem nagrali płytę „Point Blank”, która ukazywała szereg niekonwencjonalnych rozwiązań i miała bardzo dosadny i wyrazisty przekaz, co przysporzyło jej sporej popularności.
Dziesiąta płyta na dziesięciolecie istnienia. To brzmi dumnie i musi robić wrażenie. Nie ilość jednak decyduje o wartości zespołu, a to co ma do zaprezentowania na kolejnych albumach. Na szczęście Skyclad popeliny nie serwuje i na swoim jubileuszowym wydawnictwie „Folkemon” byle czym dziur nie zapycha. A wręcz przeciwnie. Jest to energetyczna bomba żywiołowego, folkowego heavy metalu.
Wojna w Wietnamie trwała od 1955 do 1975 roku i kosztowała życie trzech milionów ludzi. Jednak jej zakończenie nie oznaczało wcale końca cierpień, a jej tragiczne skutki odczuwać miały jeszcze następne pokolenia. Powodem tego były silnie trujące substancje zrzucane przez Amerykanów na ogromne połacie dżungli. Najpopularniejszą z nich był preparat fitotoksyczny zwany czynnikiem pomarańczowym, niszczący geny i powodujący raka oraz wiele upośledzeń u dzieci, a nawet wnuków zatrutych osób. Dlatego owiany złą sławą Agent Orange stał się przekleństwem zbierającym straszne żniwo nawet 40 lat po użyciu. I właśnie to stało się tematem przewodnim trzeciej płyty Sodom zatytułowanej „Agent Orange”.
Duże zmienności cechowały Sodom przed wydaniem „’Till death Do Us Unite”. I mam tu na myśli zarówno rotujący skład, jak i kombinacyjną stylistykę. Na tym ósmym albumie Tom Angelripper po raz kolejny wystąpił z nową załogą i wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że i Bobby i Bernemann są odpowiednimi ludźmi, którzy będą współtworzyć tą markę przez następne długie lata. Muzycznie natomiast wciąż jest to etap eksperymentów i poszukiwań.
Drogie metale. Jakbyście poszli kiedyś do lekarza w celu poradzenia się co do swoich stosunków rodzinnych i współżycia społecznego i dowiedzieli się, że przyczyną Waszych problemów są dziwne koszulki w jakich chodzicie i hałaśliwa muzyka jakiej słuchacie, to nie przejmujcie się. W życiu trzeba być trochę zwariowanym i nie oznacza to od razu, że jest się nienormalnym. Jeżeli kiedykolwiek poczuliście się z tego powodu wyobcowani to szesnasta płyta Annihilator jest właśnie dla Was – „For The Demented”
Przaśne lata dziewięćdziesiąte to nie tylko karnawał tandety i przepychu, lecz także czas przemian i rewolucji. Widać to w wielu dziedzinach, w tym również w kulturze, która była głodna nowych wrażeń. Zmęczona glam metalem i “Dynastią” szukała kontrastów i różnorodności. W odpowiedzi na wybredne gusta, świat filmu i muzyki zaskoczył ciekawym spojrzeniem na sztukę. Pojawiły się nowe gatunki muzyczne, a stare przeżyły swój renesans, i to w zupełnie innej odsłonie. Na mapie artystycznych objawień nie mogło zabraknąć buntowników, którzy chcieli narozrabiać, ale nie do końca im to wyszło…
Cóż to takiego ten modern death metal – zastanawiałem się po otworzeniu paczki, która przyszła z Deformeathing Productions, a zawierała nową płytę Shodan „Death, Rule Over Us”. Spodziewałem się więc dużej efektowności elektronicznej oraz wielu innych udziwnień i zdziwiłem się, że wcale ich nie znalazłem. Album okazał się jednolity stylistycznie i dość przewidywalny, choć oczywiście nie jest to death metal tradycyjny i ma bardzo wyraźne coreowe zabarwienie.
Deathrockowa formacja All Gone Dead powraca z nowym singlem - "Inadequate". Zapowiada on nadchodzący albumu zespołu, zatytułowany „Exquisite & Unsuited”, którego premiera została zapowiedziana na jesień 2020. All Gone Dead został założony w 2003 roku przez Sticha, jako solowy eksperyment muzyczny. Grupa wkrótce ewoluowała, kiedy połączył siły najpierw z Darlin 'Grave, tworząc duet, a następnie z kolejnymi muzykami, z którymi jednak drogi szybko się rozeszły.
Jak tak sobie śledzę historię poczynań Mańka na scenie metalowej to widzę, że pomysł na Halucynogen narastał wraz z wyczerpywaniem się Misteria i jej późniejszego klonu Mysteria. Zespół istnieje od 2006 roku, nagrywał demówki, ale od 2011 nic nie wydał. Widać więc, że ich pełnopłytowy debiut „Zaraza” jest dzieckiem wypieszczonym i niepoczętym przypadkowo. Składa się na niego dwanaście polskojęzycznych utworów thrash/death metalowych i jeden przerywnik muzyczny.
Cyberpunk to nocna metropolia rozświetlona neonami w każdym języku świata, z plątaniną uliczek, na których można kupić cybernetyczną miłość, przeżyć czyjeś wspomnienia, wszczepić dodatkową rękę i zostać przerobionym na organy zamienne. W tym popkulturowym labiryncie twoim przewodnikiem będzie Michał Wojtas, prezentujący olbrzymie grono twórców – od azjatyckich po amerykańskich – którzy, inspirując się nawzajem, tworzyli hipnotyzującą wizję przyszłości, świata dotkniętego przez zmiany klimatyczne i wojnę korporacji czyniących ludzi i ich tożsamość chodliwym towarem.
Marky Ramone powraca do Polski! Perkusista legendarnej grupy Ramones wystąpi ze swoim zespołem Marky Ramone’s Blitzkrieg w lipcu tego roku w poznańskim Klubie U Bazyla, by zaserwować polskiej publiczności 90 minutowy set składający się z największych hitów pionierów punk rocka. Marky Ramone najbardziej znany jest z 15 lat spędzonych za perkusją w legendarnej grupie Ramones. Karierę muzyczną zaczynał w hard rock’owym Dust, a 1976 roku został członkiem zespołu Richard Hell & the Voidoids.
Dziewięć kawałków, piętnaście minut. Coś takiego zawsze pięknie się zapowiada. A żeby było śmieszniej jest to pełna płyta. Czeski Insistent nie potrzebuje więcej żeby zmasakrować skomasowanym grindcorem, co udowadnia na debiutanckim albumie „Suspect”. Jest to ich trzecie i jak do tej pory najobszerniejsze wydawnictwo, bowiem wcześniej zdołali już popełnić EPkę i split z zespołem Byt. Jak zapewnia wytwórnia L’inphantile Collective są wschodząca gwiazdą grindu, więc zapewne jeszcze nie raz o nich usłyszymy.
Legendarna punkowa kapela UK Subs zagra podczas jubileuszowej edycji Rock na Bagnie w Goniądzu na Podlasiu! UK SUBS, jeden z pierwszych zespołów pierwszej fali brytyjskiego punka, został założony w 1976 roku przez Charlie Harpera (ur. 1944r.), wcześniej związanego ze sceną rhythm and blues. Zespół gościł w audycjach Johna Peela i występował w słynnym punkowym klubie The Roxy.
Wraz z agencją Winiary Bookings zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są dwie pojedyncze wejściówki na koncert zespołu Dance With The Dead. Po rocznej przerwie od ostatniego koncertu w Polsce jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek w świecie synthwave’u wraca do Polski. Duet wystąpi 24 lutego w Klub Pralnia we Wrocławiu, a supportować ich będzie kanadyjskie Das mörtal. Dance With The Dead to obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych nazw w gatunku synthwave / retro / cyberpunk.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: grupa powstała w 2013 roku. Pojedyncza w...
„Watchwinders” jest trzecim albumem szwajcarskiego Coilguns, wydanym w październiku ubiegłego roku, przez, również szwajcarską, Hummus Records. Trasa promująca ten materiał wiodła przez cztery polskie miasta, więc część osób miała już okazję zderzyć się z nim na żywo. Ja takiej okazji nie miałem, ale dzięki uprzejmości wytwórni, przez kilka ostatnich dni zapoznawałem się z płytą.
Type O Negative powstał w 1990 roku w Nowym Yorku po rozpadzie poprzedniego zespołu Petera Steele’a Carnivore. Peter jest autorem całości materiału, który pierwotnie szykowany był na trzecią płytę Carnivore. Wyszło jednak inaczej i powstał „Slow, Deep And Hard” - pierwszy album Type O Negative, budujący charakterystyczną tożsamość tego zespołu i stanowiący początek jego wyjątkowej twórczości.
Rok 2019 za nami. Jaki był dla muzyki? Jeszcze niedawno miałem ochotę powiedzieć, że słaby, ale przecież nie jest to prawdą. Spojrzałem na swoją półkę, ile płytowych nowości na niej zagościło i jej nie opuściło i zdałem sobie sprawę, że 2019 był naprawdę dobrym rokiem dla muzyki. Ba! Nawet wyśmienitym!
Yngwie : Przed pierwszymi zajęciami z matematyki na studiach zobaczyłem typa w...
Lupp : Panowie zjadają własny ogon od dawna. Rudess wygląda na wniebowz...
DEMONEMOON : I co z tego ze piknie,kiedy znowu za krotko.
Przypominamy, że przyszłoroczny festiwal odbędzie się w dniach 3-4 lipca, oczywiście na plaży miejskiej w Goniądzu (Podlasie). Wystąpi też basista UK Subs (kiedyś grający z Iggy Popem i w supergrupie Urban Dogs) Alvin Gibbs z zespołem Disobendient Servants. Do kwietnia trwają też cykliczne przesłuchania w warszawskim klubie Mechanik. Wyłoniony zostanie w nich jeden zespół, który rozpocznie przyszłoroczny Rock Na Bagnie.