Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Insistent - Suspect

Insistent, grindcore, Suspect, Byt, L’inphantile Collective, death metal, crust punk

Dziewięć kawałków, piętnaście minut. Coś takiego zawsze pięknie się zapowiada. A żeby było śmieszniej jest to pełna płyta. Czeski Insistent nie potrzebuje więcej żeby zmasakrować skomasowanym grindcorem, co udowadnia na debiutanckim albumie „Suspect”. Jest to ich trzecie i jak do tej pory najobszerniejsze wydawnictwo, bowiem wcześniej zdołali już popełnić EPkę i split z zespołem Byt. Jak zapewnia wytwórnia L’inphantile Collective są wschodząca gwiazdą grindu, więc zapewne jeszcze nie raz o nich usłyszymy.

Właściwie, gdyby tak z różnych płyt grindcoreowych powycinać covery, urywki z filmów i inne wygłupy to czasem też niewiele zostaje. Tutaj nic takiego nie ma. Na rozpoczęcie młócki wprawdzie trzeba poczekać prawie pół minuty, kiedy to rozwijają się jakieś sprzężenia, ale jak się już zaczyna to od razu po bandzie. Szybkość i ciężar przetaczają się przez głośniki i wtórują grindcoreowym rytmom i porykiwaniom, szczególnie w najkrótszym i szaleńczym „Haste Makes Waste”, ale ta muzyka ma również wiele z death metalu i czasem proponuje także i bardziej rozwinięte oraz nie naszatkowane aż tak bardzo perkusją, riffy. Takie zmienności potrafią dziać się w ramach jednego utworu, więc, mimo krótkiego czasu ich trwania, dużo się w nich dzieje. Dobrym na to przykładem jest „Overdose”, który ma dużo wolniejszych momentów, ale i tu pojawia się porywczy i naszpikowany blastami zryw. Ta ogólna ociężałość dobrze kontrastuje za to z sieczką z jaką wjeżdża następny „Terrorstorm”.

Death metalowe są również wokale, naprzemiennie z tymi bardziej krzykliwymi. Cała muzyka plasuje się wiec na granicy gatunków i wciąż przeobraża się z jednych drastycznych odcieni w kolejne. Przed „Abandoned Monuments” jest też parę sekund sprzężeń, ale najdłuższy początek znajduje się w ostatnim numerze tytułowym. Atmosfera robi się duszna i powolna nawet kiedy wchodzą instrumenty, choć do czasu, bo zaraz wszystko zaczyna pędzić w crustowych rytmach i grindowych natężeniach. Ma on też swoje rozjechane zakończenie, więc nie zmienia to faktu, że jest to najdłuższy i najbardziej rozciągnięty kawałek. Normalnie mija trzy minuty.

Tak więc Insistent w swoim krótkim jebnięciu ma sporo do zaoferowania, a przesłuchanie płyty zostawia po sobie wiele wrażeń. Wszystkiego tu po trochu, a razem wlewa się do głowy i bulgocze, zostawiając jak najbardziej pozytywne wrażenie. Nie wiem czy to wystarczy, żeby zostać gwiazdą wielkiego formatu, jest nawet szansa, że nigdy nie zobaczymy ich w telewizji, ale tak odpalić se tą płytkę na fula na przykład do śniadania przed robotą to już może być bardzo dobry pomysł. Lepsze niż mocna kawa.

Tracklista:

1. Depression
2. About Hunger And Sleep
3. Rust
4. Abandoned Monuments
5. Hate Makes Waste
6. Overdosed
7. Terrorstorm
8. Vanity
9. Suspect

Wydawca: L’inphantile Collective (2019)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły