10 października ukazała się debiutancka EPka wiedeńskiego Discure. Materiał zawiera pięć energetycznych uderzeń, które razem dają niecałe piętnaście minut muzyki. W liście jaki dostałem z wytwórni Blacksmith Records jest informacja, że zespół planuje wydać swoją pierwszą płytę w przyszłym roku. Na razie sprawdźmy więc próbkę w postaci niezatytułowanej EPki.
Knock Out Productions przypomina, że już w sobotę i niedzielę zobaczymy w akcji jeden z najoryginalniejszych metalowych zespołów świata - The Dillinger Escape Plan. Amerykanie wystąpią w towarzystwie Maybeshewill z Angli oraz Contrastic z Czech. Kiedyś mówiono o nich "metalowi matematycy". Dziś takie określenie już nie jest uprawnione, bo genialny The Dillinger Escape Plan kosmicznie rozwinął się pod względem artystycznym od czasów przełomowej płyty "Calculating Infinity" z 1999 roku.
Knock Out Productions ogłasza, że dwie ekipy dołączyły do koncertów The Dillinger Escpae Plan. W "Progresji" i w "Kwadracie" oprócz genialnych Amerykanów zobaczymy Angielską post-rockową, doskonałą grupę Maybeshewill oraz szaloną ekipę z Czech, Contrastic.
22 listopada 2013 roku (piątek) w krakowskim Klubie Kwadrat wystąpi brytyjska legenda, główny przedstawiciel sceny grind core'owej i death metalowej, będącej ekstremalną odmianą metalu - Napalm Death. Poza Krakowem grupa wystąpi również 23 listopada w Łodzi w Klubie Dekompresja oraz 24 listopada w gdyńskim Uchu. Bilety na wszystkie koncerty kosztować będą 70 zł w przedsprzedaży oraz 80 zł w dniu koncertu. Na każdym z koncertów przed Napalm Death wystąpi izraelska grupa thrashmetalowa - Hammercult oraz lokalne, polskie supporty.
Los po raz kolejny rzuca mi na biurko death metalowe mięcho. Jak słowo daję, ten rok upłynie chyba pod znakiem metalu śmierciu. Mieliśmy już debiut Neyry, niedługo na świat przyjdzie pierwsze dziecko szwedów z Desolator i oczywiście nie można zapominać o nowym materiale "Tyskiego Death" czyli Catharsis, który miejmy nadzieję znajdzie w końcu wydawcę. Tymczasem weźmy pod lupę nowy twór warszawiaków z Vedonist, który ujrzał światło dzienne niecały miesiąc temu i na którym pojawiły się dwie nowe gęby.
Przypominamy, że już jutro - 26 czerwca w ramach oficjalnego After Party dopiero co zakończonego MEtalFestu w warszawskiej Progresji zagrają kapele Testament oraz Napalm Death. Do składu dochodzi zespół z Gdańska, Ogotay w którym grają muzycy min z Yattering czy Pandemonium. Serwis Darkplanet wspiera imprezę medialnie.
Death metalowych kapel na naszym rodzimym podwórku nie brakuje. Aż trudno wylicz ile przez ostatnie 5 lat powstało zespołów chcących oddać hołd śmierci. Mławiacy z Neyra zakładając owy zespół w 2007 roku, również chcieli dodać od siebie swoje trzy grosze, grając śmiercionośny metal i muszę przyznać, że nawet im to wyszło.
"The Gravity Of Impermanence" - drugi album w dorobku supergrupy Azure Emote - to, jak zapowiada wydawca, oryginalna mieszanka avangardowego
death metalu, pełnego blast beatów, nawiedzonych damskich wokali oraz
szerokiej gamy instrumentów jak skrzypce, saksofon, harmonijka i innych
eklektycznych niespodzianek. Zapowiada się więc pysznie.
Kolejny miesiąc i kolejna EP-ka do przesłuchania. Co my tu mamy tym razem? Dysphoria - nazwa ta była mi obca, przynajmniej do czasu aż nie przejrzałem historii tego zespołu. Ta jest długa i zawiła niczym teorie o Czarnej Dziurze, bo sam zespół istnieje od 2004 roku i po bardzo wielu perturbacjach z nazwą i członkami zespołu w końcu wydaje swoją drugą EP-kę zatytułowaną "The Weak Must Kneel". Co w takim razie z pierwszą? Ta oczywiście wyszła, ale pod szyldem Dianthus, której recenzję możecie nawet przeczytać na naszej stronie.
Już w najbliższą środę w krakowskim klubie „Kwadrat” będziemy mieli okazję zobaczyć legendę grindcore’a – Nasum. Powstali w 1992 r. z inicjatywy gitarzysty Andersa Jakobson’a i perkusisty (oraz wokalisty) Rickarda Alriksson’a. W 1993 r. do składu dołączył Mieszko Talarczyk i kilka tygodni później zespół wydał swój pierwszy split z Agathocles. Zespół przerwał działalność w 2004 r. po tym jak w grudniu tego roku, w Tsunami na Oceanie Indyjskim zginął wokalista Mieszko Talarczyk. W 2011 r. po roku prób, członkowie zespołu postanowili poprosić o pomoc wokalistę Rotten Sound - Keijo Niinimaa, aby w 20-lecie założenia zespołu jeszcze raz wyjechać w trasę koncertową, złożyć hołd Mieszko Talarczykowi i pożegnać się raz na zawsze.
Angole kilka lat temu, jak anakonda, zrzucili zużytą już skórę Gorerotted, aby w 2008 roku przemienić się w wersję uwspółcześnioną, czyli The Rotted. Wtedy nakładem Metal Blade ukazał się dowcipnie zatytułowany debiut "Get Dead or Die Trying", napakowany wściekłym, lecz nie pozbawionym melodii, grind death metalem.
Nervous Zombies On Tour to mini trasa koncertowa, podczas której zaprezentują się trzy zespoły w czterech miastach w Polsce. Zagrają: legendarna formacja Toxic Bonkers, groove / thrash metalowy consFEARacy oraz łódzka grupa Spitfire. Koncerty odbędą się w dniach 11, 18, 19 i 20 maja, kolejno w Poznaniu, Krakowie, Katowicach oraz Koluszkach. W każdym mieście pojawią się dodatkowo supporty. Bilety w cenie 10zł.
Warszawscy deathmetalowcy z Antigamy ujawnili kilka dni temu okładkę do nadchodzącego mini-albumu pt. "Stop The Chaos". Do odsłuchu udostępniony został już jeden z utworów z krążka - "The Law". Można go znaleźć na oficjalnym profilu YouTube wytwórni Selfmadegod Records. "Stop The Chaos" to najnowszy materiał Antigamy, który został nagrany w lutym 2012r. w stolicy w składzie: Łukasz Myszkowski - wokale, elektronika; Sebastian Rokicki - gitara; Michał Zawadzki - bas; Paweł Jaroszewicz - perkusja.
Po blisko 7 latach oczekiwania Catheter - trio z Denver w końcu atakuje trzecią duża płytą zatytułowaną "Southwest Doom Violence", celebrując tym samym 15 lat brutalnego 303 grind.
Następca wydanego w 2005 roku "Dimension 303" to przytłaczająca dawka doskonale zagranego grindcore'a z jakiego słynie Catheter. Na "Southwest Doom Violence" znajduje się 17 wkurzonych utworów, które z łatwościa przypadną do gustu fanom klasycznego grind w stylu Repulsion, Terrorizer, Phobia, wczesnego Napalm Death, z wpływami crust i doom metalu.
13 marca w poznańskim klubie Blue Note wystartuje kolejna edycja Blitzkrieg, tym razem sygnowana numerem VI. Zespół Petera wraz z wieloma artystami zawitają także 24 marca do Warszawy. Z tej okazji wraz z klubem Stodoła mamy dla użytkowników serwisu Darkplanet dwa podwójne zaproszenia, które można zgarnąć w naszym konkursie. Wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie: W którym roku powstała grupa Vader? Odpowiedzi wraz z nickiem serwisowym prosimy przesyłać na adres: konkurs@darkplanet.pl. Czekamy do 19 marca.
Jak głoszą najnowsze wieści od grindersów ze stolicy - członkowie grupy Anus Magulo przygotowują grindowy atak na studio nagraniowe w celu rejestracji nowych 4 do 6 numerów, jakie wypełnią nadchodzące EP zespołu. "Możecie się spodziewać (...) utworów utrzymanych w konwencji grindcore, ale z lekkim posmakiem... czegoś
innego - tak, że będzie to pierwsza nagrywka z naszym najnowszym
nabytkiem, Sorakiem, który na dobre zagościł w naszych
szeregach jako główny wokalowy. (...) Ciągle jest jeszcze dostępny nasz
debiut cd 'Chain Erection'" - komentuje zespół.
Szanowni Państwo. Z prawdziwą przyjemnością chciałbym przedstawić Państwu zespół Reinfection i jego płytę „They Die For Nothing” Zespół ten jest wart uwagi ponieważ panowie pięknie grają i ładne mają piosenki. Rodzaj muzyczny jaki wykonują to jest grindcore. Utwory charakteryzują się ścianą dźwięku i ciężkością, która z łatwością przypadnie każdemu do gustu. Melodie są intensywne i trochę się zlewają, dodatkowo pan grający na perkusji strasznie łupie, a gitara basowa ma bardzo niskie i brudne brzmienie co sprawia, że całość jest bardzo mocna i hałaśliwa.
Pamiętam, że pierwszą, piracką wersję kasetową „Harmony Corruption” kupiłem, będąc jeszcze w podstawówce, w osiedlowym kiosku ruchu. Miała całkiem inną okładkę z jakimś marnej jakości truposzem, któremu z gęby leciała krew. Do tego tło było biało różowe. Wyglądało to beznadziejnie. W dodatku taśma była nagrana tak jakby nie od początku bo przed pierwszymi dźwiękami była dość długa cisza. Po płycie była tam jeszcze EPka „Mentally Murdered” zapisana jako ostatni kawałek. Ta wersja była dość popularna w tamtym czasie i nie byłem jedynym, który ją posiadał.
Zanim wpadłem na pomysł opisania tej płyty nie przypuszczałem, że zdecyduję się kiedyś recenzować album z coverami. Jednak „Smoking Songs” to taka ciekawostka przyrodnicza, że nie mogłem oprzeć się pokusie. Tym bardziej, że nie są to do końca zwykłe covery ale po kolei.
Co ma wspólnego disco polo, power metal i grind core? Otóż, moim zdaniem, są to najbardziej pocieszne i radosne rodzaje muzycznej twórczości. I choć jakże odmienne, to w odpowiednim wydaniu, wszystkie powodują ten sam syndrom uśmiechniętej mordy i podrygującej nóżki. Patrząc na okładkę debiutanckiej płyty warszawskiego Anus Magulo, nietrudno się domyślić, który z wymienionych stylów prezentuje. I gdy odpalam ją kolejny raz towarzyszy mi stan euforii, że znowu odbędę erekcję łańcuchową w wesołym rytmie umpa umpa.