Legendy polskiego heavy metalu powracają! Już pod koniec października
rusza trasa koncertowa, w której udział wezmą zasłużone zespoły na
polskiej scenie heavymetalowej, mowa tutaj o takich kapelach jak Kreon,
który będzie promował swoje ostatnie studyjne wydawnictwo zatytułowane
"Adamowe Plemię" oraz dodatkowo Hammer, który obecnie przebywa w studio, aby
po dziewięcioletniej przerwie i w odświeżonym składzie wydać następce
"SCHH - 1" zatytułowanego "Mind Crushing Hammer". Na płycie tej znajdzie się
wielu gości, a wśród nich m.in. Titus, Krzysztof Pistelok, bracia
Cugowscy, Wojciech Hoffman czy Roman Kostrzewski.
17 października na jedynym koncercie w Polsce pojawi się kanadyjska formacja Voivod, jeden z najbardziej cenionych zespołów grających progresywny thrash metal. Muzycy wystąpią w warszawskiej Progresji. Voivod zakończył wiosną nagrania trzynastej studyjnej płyty "Target Earth", która ukaże się zgodnie z zapowiedziami na początku przyszłego roku. Materiał nagrywano w Wild Studio w Quebec, pod okiem Pierre'a Remillarda (Cryptopsy, Krisiun, Misery Index).
Pierwszy plus, jaki od razu rzuca się w oczy po zerknięciu na front „Oblivion”, to znakomita okładka. Dysponuję jedynie wersją promocyjną, w której nie ma informacji na temat jej autora, ale przyznać trzeba, że ktoś odwalił kawał dobrej roboty. Od razu bardziej chce się odpalić taki krążek, nawet gdy nazwa zespołu nic nie mówi.
Apetyt (mój na muzykę, a niewiast być może na samych chłopaków) dodatkowo wzmaga zdjęcie zespołu, które potwierdza, że Noctem to profesjonaliści dbający o każdy detal twórczości.
Proces produkcji nowego albumu thrash/deathmetalowego Rotengeist z Przemyśla wreszcie dobiegł końca. W związku z tym zespół opulibkował w internecie przedpremierowo jeden z utworów zatytułowany "Rise of the Machines" (link poniżej). Ukazanie się płyta planowane jest na późną jesień tego roku, a tytuł nowego krążka brzmieć ma: "Start to Exterminate". Płyta została zarejestrowana w rzeszowskim studio Underground. Realizacją i miksem zajął się Przemysław Rzeszutek
I niech mi ktoś powie, że klasyka i oldschool nie są najlepsze. Najlepszym tego dowodem jest trzecie i zarazem ostatnie wydawnictwo amerykańskiej formacji Liege Lord. Pod arcytandetną okładką czyha porcja wyśmienitego, by nie powiedzieć genialnego heavy/power metalu polanego thrashowym sosem.
Już za kilka dni, w poniedziałek 10 września nakładem Metal Mind Producrtion ukażą się reedycje dwóch pierwszych albumów Alastor: "Syndroms of the Cities" z 1989r. oraz niewydanego jak dotąd "Destiny" z 1991r. Alastor to jeden z prekursorów polskiego thrash metalu. Zespół powstał w Kutnie 1986 roku. Ostatni wydany album "Spaazm" 2009 został wysoko oceniony zarówno przez krytykę muzyczną, jak i fanów.
Włoski zespół Story Of Jade powstał w 2002 roku, ale swój debiutancki album "The Damned Next Door (Know Your Neighbours)" wydał dopiero w 2011. Wcześniej ukazało się demo i jedna EPka. Zapoznając się z okładką można trafnie domniemywać rodzaju muzycznego prezentowanego przez ten zespół. Pełno tu brzydkich, poobijanych i pokrwawionych postaci. Tu głowa, tam ręka, czaszka, pentagram, whisky, cygaro, skóry, maski, ćwieki, łańcuchy. A nad wszystkim unosi się duch kobiety-demona z siekierą i gołymi cyckami. Wokal zazwyczaj jest taki skrzeczący blackmetalowy, jednak muzyka oscyluje bardziej w klimacie brudny i brzydki heavy/thrash.
W przeciwieństwie do Overkilla, Testament nie rozpieszcza swoich
fanów. Wystarczy spojrzeć na przedział czasowy, w jakim oba
zespoły wydają swoje nowe materiały. Na następcę "Ironbound"
czekaliśmy tylko 2 lata, podczas gdy na nowy Testament o 2 lata
dłużej. Jeśli dodać do tego, że na poprzedni krążek
Kalifornijczyków przyszło nam sobie ostrzyć zęby przez 9 lat...
lepiej nie wchodzić w matematykę. Nie powiem, że na ten album
czekałem z ogromną niecierpliwością, nawet większą niż w
przypadku "The Electric Age" Nowojorczyków. Wszak "The
Formation of Damnation" okazał się naprawdę świetnym
krążkiem i tego samego spodziewałem się po nowym dziele Amerykanów.
Agencja Knockout Productions ma zaszczyt zaprosić na koncert legendy sceny metalowej - formacji Testament. Amerykańscy thrash'erzy, będą w Polsce promować swoje najnowsze wydawnictwo "Dark Roots Of Earth", dając koncert 16 listopada w krakowskim klubie Studio. Prawdopodobnie jako support wystąpi niemiecka heavy metalowa grupa Steel Engraved. Więcej szczegółów dotyczących koncertu poznamy niebawem.
Już kilka dni pozostało do 16 lipca, kiedy to w stołecznej Progresji wystąpi legendarna formacja Exodus. Ciekawostką jest fakt, iż zamiast Gary Holta, który
aktualnie zastępuje Jeffa Hannemana na koncertach Slayera, zagra Rick
Hunolt – wieloletni gitarzysta Exodusa, który jest współtwórcą takich
killerów jak "A Lesson In Violence" and "Deliver Us To Evil". Amerykanie
na tej trasie podróżują w towarzystwie nie byle kogo bo jednego z
najlepszych zespołów thrashowych w Europie - Suicidal Angels. Grecy są
już renomowaną nazwą na starym kontynencie grając koncerty u boku np.
Overkill, Kreator czy występy min na Wacken Opan Air.
“Time to Wake Up" to pełnowymiarowy debiut wrocławskiej ekipy InDespair. Wcześniej była EP-ka „No Escape”, która jakoś tak dziwnym trafem ominęła kieszeń mojego odtwarzacz CD. Raczej nie będę wyszukiwał uparcie tamtego wydawnictwa na portalach aukcyjnych, ale być może na następcę “Time to Wake Up" zdecyduję się nawet wydać parę złotych.
29 listopada w katowickim Mega Clubie i 2 grudnia w warszawskiej Progresji odbędą się dwa koncerty najsilniejszych death thrashowych składów. Co-headlinerami trasy są Kreator oraz Morbid Angel. Oba legendarne, zdecydowana czołówka stylu jaki wykonują. Kreator, którego mieliśmy okazję zobaczyć na pierwszej polskiej edycji Metalfest, promuje swój ostatni krążek „Phantom Antichrist”. Morbid Angel mieliśmy okazję zobaczyć już w zeszłym roku w Polsce i każdy kto był nie ma wątpliwości, iż czwórka z Florydy znajduje się w życiowej formie. Podczas koncertów będą grali „All Time Classic Set”, czyli usłyszymy ich największe death metalowe killery. Na deskach Progresji oraz Mega Clubu zobaczymy również Nile, który w lipcu wydaje swój siódmy studyjny krążek „At the Gate of Sethu”. Na rozgrzewkę zobaczymy Fueled by Fire, który zaczyna deptać po piętach swoim thrashowym kolegom po fachu. Za koncerty w Polsce odpowiada Knock Out Productions.
We wrześniu ukaże się pierwsza długogrająca płyta stołecznego zespołu Dahaca. Na krążku znajdą się utwory prezentujące metalową hybrydę składającą się z wpływów groove, thrash, metalcore i death metalu. Wydaniem i promocją krążka zajmuje się firma Wings Entertainment. "The Misanthropy" – bo taki tytuł będzie nosił pierwszy longplay zespołu Dahaca, to jak określają autorzy „czysta, agresywna, ekstremalna, a także melodyjna forma wyrażania emocji”. Materiał jest dostępny na oficjalnej stronie zespołu.
Trzy lata temu fanów ciężkich brzmień zelektryzowała ta wiadomość - Dino Cazares wraca do Fear Factory! Jedni się cieszą, inni marudzą, ale stało się to faktem - Dino znowu jest w Fear Factory! Efektem tego powrotu był wydany rok później "Mechanize", który jasno pokazał, gdzie jest jego miejsce, do tego z Genem Hoglanem i Byronem Stroudem na zapleczu. I znowu: jedni się cieszyli, a inni marudzili na poziom tamtego materiału. Teraz Fear Factory po dwóch latach wraca jako duet - zaraz, zaraz: duet?!
Nieco ponad miesiąc pozostało do koncertu żywej legendy Exodus w warszawskiej Progresji. Ciekawostką jest fakt, iż zamiast Gary Holta, który aktualnie zastępuje Jeffa Hannemana na koncertach Slayera, zagra Rick Hunolt – wieloletni gitarzysta Exodusa, który jest współtwórcą takich killerów jak "A Lesson In Violence" and "Deliver Us To Evil". Amerykanie na tej trasie podróżują w towarzystwie nie byle kogo bo jednego z najlepszych zespołów thrashowych w Europie - Suicidal Angels. Grecy są już renomowaną nazwą na starym kontynencie grając koncerty u boku np. Overkill, Kreator czy występy min na Wacken Opan Air.
O Serpent Obscene pisałem już wcześniej, przy okazji recenzowania ich trzeciego, i zarazem ostatniego albumu "Chaos Reign Supreme". Dziś weźmiemy pod lupę ich wcześniejsze dzieło, wydany w 2003 r. "Devastation".
Ci z was, którzy mieli okazję przesłuchać późniejsze dzieło szwedów na pewno zauważyli, że albumowi daleko było od poukładanych melodii czy jakiejkolwiek harmonii - istna sieka można powiedzieć. Wiem, że to dziwnie zabrzmi ale... "Devastation" taki nie jest.
Ilu z was pamięta ten zespół? Karierę niemieckiego Exumera łatwo można porównać do tego, co działo się z Heathenem. Zespół powstał w 1985r., by po roku wydać swój debiutancki album zatytułowany "Possessed by Fire", który w kręgach thrash metalowego łojenia uchodzi za istny klasyk tego gatunku. Zaraz po wydaniu tego krążka z grupą pożegnał się wokalista/basista Mem Von Stein, a na jego miejsce wstąpił niejaki Paul Arakaki.
Trzecia płyta krakowskiego Saratan jest gotowa i zostanie wydana jesienią 2012 roku. Album będzie nosić tytuł „Martya Xwar”
(czyt. „Martja Huar” – /ludożerca/). To blisko 40 minut thrash/death
metalu ubarwionego etnicznymi instrumentami, orientalnymi wokalizami
oraz orkiestracjami. Płyta była nagrywana przez pięć miesięcy w pięciu
różnych studiach nagraniowych, a za miks i mastering odpowiedzialny był V.Santura, gitarzysta Triptykon, Dark Fortress czy dawniej Celtic Frost. Autorem oprawy graficznej albumu jest Michał „Xaay” Loranc (Nile, Kamelot), a za sesje zdjęciowe odpowiedzialna jest ekipa Bandphoto.
Poznańska kapela thrash metalowa ThermiT, po serii udanych koncertów na terenie całej Polski, postanowiła stworzyć nowy projekt. W sieci ukazał się właśnie filmik, który jest zapowiedzią tego, czego możemy się spodziewać po ThermiTach. Niedawno wydane demo zespołu pod tytułem "Demo'n'Beer" zostało bardzo dobrze przyjęte przez odbiorców.
Amerykańska thrashmetalowa formacja Exodus założona w 1980 roku ogłosiła na swoim facebooku listę miast, które odwiedzi w tym roku w ramach europejskiej trasy koncertowej. Grupa nie ominie Polski i zagra 16 lipca w warszawskim klubie Progresja. Podczas trasy gitarzystę Gary'ego Holta zastąpi Rick Hunolt - były muzyk Exodus, który grał w zespole w latach 1983–1993, 1997–1998, 2001–2005. Ostatnim studyjnym albumem formacji jest wydany w 2010 roku krążek "Exhibit B: The Human Condition".