Po ponad półtorarocznej ciszy ukazał się nowy album Amorphis zatytułowany "Silent Waters". Poprzedni album "Eclipse" był wyczekiwany przez fanów z niepokojem. Nie wiadomo było czego się spodziewać po odejściu z grupy jej głównego członka - Pasi Koskinena. "Eclipse" okazał się być jednak sukcesem, a fani Amorphis zaakceptowali Tomi Joutsena, zwłaszcza po niesamowitej liczbie koncertów, które zdążył zagrać z grupą podczas swej krótkiej obecności w zespole.
Po bardzo dobrym debiucie w postaci "Blind Existence", drobnych kłopotach ze znalezieniem wokalisty, Sceptic w składzie: Hiro, Kolasa, Zięba, Semla i Senajko zarejestrował swój drugi album "Pathetic Being". Oczywistym było pytanie, jaki poziom prezentować będzie następca "Ślepej Egzystencji".
Komentarze Harlequin : odsłucham jak tylko bede miał mozliwość
Harlequin : jakoś nie udaje mi sie zapoznac z NeVer :wink:
Harlequin : słyszałem - nawet w wersji live :twisted: na koncertach wypadają nap...
Max Cavalera informuje, że nowa płyta Soulfly, zespołu jaki założył po rozstaniu z Sepulturą jedenaście lat temu, ukaże się na początku 2008 roku pod szyldem wytwórni Roadrunner Records. Jak mówi muzyk, w przyszłym tygodniu powinny rozpocząć się prace nad nowym albumem. Sesja nagraniowa odbędzie się w studiu Porch na Florydzie. Obecnie Max Cavalera wspónie z bratem Igorem (w 2006 roku opuścił Sepulturę) pracują nad swym wspólnym projektem, Inflikted.
Komentarze dymek : Żona się ucieszy :D Ojj... nie tylko, nie tylko Ona... :twisted: Jeśli...
Carpathian Forest - legenda norweskiego black metalu. Zespół został założony w 1990 roku przez Nattefrosta i Nordavinda. Po wydaniu dema "Bloodlust & Perversion" (1992) i "Journey Through The Cold Moors Of Svarttjern" (1993) zespół stał się jednym z kultowych zespołów na norweskiej black metalowej scenie.
Alkonost - rosyjski zespół muzyczny założony w 1995 roku, w rosyjskim Tatarstanie. Kapela wykonuje muzykę określaną mianem pagan metalu z elementami słowiańskiego folku. Na samym początku działalności grupy w ich muzyce można było się dosłyszeć wielu wpływów z black metalu, który z czasem stopniowo zanikał ustępując miejsca muzyce folkowej, a nawet doom i gothic. Nazwę zaczerpnięto od rajskiego ptaka z mitologii słowiańskiej - stworzenia o ciele ptaka z głową kobiety, dla rosyjskiego kościoła uosabiającego wolę bożą. W mitologii słowiańskiej Alkonost jest boginią świata zmarłych.
Drugi i niestety ostatni studyjny krążek genialnych Szwedów. Krążek podobny, a zarazem inny od poprzedniego - czyli także genialny! Nie ma co się rozwodzić nad wstępem - przejdźmy do konretów tak samo szybko jak zrobił to Anglagard.
Their Royal Hignesses (TRH) - znany w Polsce zespół grający mroczny elektroniczny rock. Grupa założona została w 1991 roku przez Andrzeja Bobińskiego i Miłosza Sobieckiego. TRH był jednym z pierwszych zespołów w Polsce, grajacych electro gothic.
Niemiecki The Vision Bleak powraca ze swoim trzecim krążkiem. Poprzednie dwa wydawnictwa choć przyjemne i ciekawe, to furory u mnie nie zrobiły. Ten krążek pewno też nie zrobi, gdyż to nie moje klimaty, ale słychać pewne zmiany.
Fani, którzy liczyli na występy Davida Gahana związane z promocją drugiego, solowego albumu "Hourglass" będą zawiedzeni. Niestety, wokalista nie planuje tournée. Co prawda nie wyklucza całkowicie samodzielnych występów, jednak z pewnością nie odbędą się one w najbliższej przyszłości. Płyta "Hourglass" ukaże się 8 października. Zwiastuje ją singel "Kingdom".
Komentarze Violator : oni sa poprostu jak kwas azotowy, siarkowy i gliceryna. osobno niewiele zdzial...
KMFDM : Nie wiem kiedy i czy kiedykolwiek sluchales "excitera"? To byla dopiero PORAZ...
Violator : po czesci sie z Toba zgadzam. Ich solowe projekty byly do bani. aczkolwiek plyt...
Ambitna muzyka powinna wyprzedzać swoją epokę. Dlatego takie zespoły jak Cynic Atheist czy Pestilence szybko kończyły swoją działalność, a kolejne projekty członków tych formacji choć na wysokim poziomie raczej nie dorównywały poziomem pierwowzorom. Tak się skłąda, że lider Pestilence - Patrik Mameli, po chłodnym przyjęciu "Spheres" rozwiązał zespół. Przez blisko 14 lat nie było o nim słychać na rynku muzycznym, aż jakiś czas temu pojawiły się plotki, że zakłada projekt o dziwnie brzmiącej nazwie C-187.
Devin Townsend - jeden z wizjonerów muzycznych powraca z nowym krążkiem by zniszczyć słuchacza. Tytułowy Ziltoid, który widnieje na na okładce jedynie wydaje się sympatyczny - tak naprawdę to okrutny, uzależniony od kawy stwór, który chce zniszczyć Ziemię. Niestety jego nałóg stanowi ogromną przeszkodę w wykonianiu tego dzieła. Taki jest zarys tego koncept-albumu.
Stara poczciwa Trauma ... raz po raz wydaje płyty, jest doceniana, ale nie wytrzymuje porównań z Vaderem czy Behemothem. Szkoda, gdyż za granicą zbiera same superlatywy. Czy aktualny krążek to zmieni ten stan rzeczy? Zapewne nie, ale to taki już urok rynku, że nieważne co się wyda, to każdy zespół ma już przydzielone swoje miejsce, a Trauma cały czas walczy o wejście do ekstraklasy.
Komentarze KostucH : jak "nasi" w piłce :twisted:Wpierw niech się pożadnie skopią po dopus...
Harlequin : tez uważam że są przeciętni, ale mają miejscami przebłyski :wink...
Harlequin : Chodziło mi o to, że Asgaard to mocno przeciętna kapela i na bank nie de...
Jak to się dzieje, że duża część zespołów grających techniczny death metal przybiera nazwy od postaw ludzkich - Cynic, Atheist, Martyr, w tym gronie znalazł się też włoski Sadist. Do tej pory dane mi było słyszeć jedynie krążek "Above" z 1993 r., gdyż potem zespół podobno zmienił styl i mocno odszedł od death metalu. Nie wiem czy były to dobre wydawnictwa skoro zespół sie rozpadł.
Komentarze Harlequin : A ja znam tyklo te 2 albumy i na nich poprzestane chyba
Powrót Sieges Even był moim zdaniem jednym z ważniejszych wydarzeń muzycznych 2005 roku. Zespół po 8 latach przerwy powrócił z genialnym, chyba najlepszym w swojej karierze "The Art Of Navigating By The Stars". Jakże inny był to krążek w prównaniu z poprzednimi wydawnictwami Niemców.
Komentarze Harlequin : stać chłopaków na więcej. Az wczoraj Theart of navigating ... " sobie...
Nie wierzę w skuteczność i słuszność comebacków. Jedyny pozytywny przypadek powrotu z muzycznego niebytu to chyba Sieges Even. Tym razem po 10 latach z muzycznej emerytury wracają niemieccy technothrashowcy z Mekong Delta. W składzie z Peterem Sjobergiem (Theory In Practice) na gitarze, Leszkiem Szpigielem (m.in. Wolf Spider) na wokalu, Ralphem Hubertem (X-Mas Project) na basie oraz Uli Kuschem (Helloween, Masterplan, Gamma ray) za perkusją dostaliśmy całkiem dobry album.
Nie wyczekiwałem na ten album. Po świetnym "Wages Of Sin" kolejne dwa wydawnictwa można było o kant dupy potłuc - marazm twórczy, przewidywalność i zero polotu. Nie zdziwiło mnie więc, że Chris Amott opuścił zespół. Teraz jednak powrócił, ale tytuł krążka nie napawał mnie optymizmem.
Komentarze Harlequin : kolejna syntetyczna produkcja wymiataczy zawodowców heh no, ja...
Harlequin : o tak ! a Erlandsson zapierdala po garach jak ten muppet w twoim avatarze ;)
Bez wątpienia jest to jedno z najbardziej oczekiwanych wydawnictw metalowych tego roku. Tym większa jest ciekawość, gdyż z zespołu wyrzucono Tarję Turunen, która ze swoim operowym głosem była znakiem firmowym Finów. Pomijając dyskusje, czy Tarja była rzeczywiście dobrą wokalistką w swojej kategorii, trzeba przyznać, że nadawała muzyce Nightwish oryginalności. Tym razem do zespołu zwerbowano Anette Blyckert Olzon znaną z takich zespołów jak Disdain czy Alyson Avenue.
Komentarze Elrath : Że tak powiem - DPP to płyta dobra, straciła trochę klimatu z poprzedn...
SzalonyKapelusznik : Właśnie jestem w trakcie któregoś z kolei przesłuchiwania i zgadzam...
Decadence : A mi się podoba tylko kawałek "Bye bye beautiful" i jedynie dlatego, że M...
"Alternative 4" - pierwsze skojarzenie pobiegło w kierunku genialnego polskiego serialu. Tytuł krążka zobowiązuje, więć niski poziom zawartości krązka co najwyżej wywoływałby co najwyżej - podobnie jak serial - śmiech. Nie wiem jak to się działo, ale pomimo tego, że wiele osób mówiło mi o genialności tego wydawnictwa, to nigdy nie miałem okazji się z nim zapoznać w całości - zawsze znajdowałęm inne priorytety. Ale jakiś czas temu w końcu pokusiłem się o zapoznanie z tym albumem i ... oniemiałem! znając zawartość trzech poprzednich płyt, jak i następcy omawianego krążka, miałem troszeczkę inne oczekiwania. Nie będę ukrywał, że pierwsze 3 krążki nie zrobiły na mnie wrażenia, choć cenię sobie "Etenity" za odwagę i odmienność.
Rok 1998. Black metal w dużym regresie. Po okresie popularności tego gatunku, przyszedł czas na spory kryzys. Cieżko mi przytoczyć tutaj przykłady zespołów, któe spróbowały troszeczkę inaczej spojrzeć na ten gatunkek - na myśl przychodzą mi tylko Samael, Cradle Of Filth i Dimmu Borgir. Aż strach pomyślec - Emperor, Marduk, Darkthrone, Satyricon, Immortal - w tym okresie wszystkie te kapele miały zastój twórczy nie prezentując niczego nowatorskiego i odkrywczego. Nic więc dziwnego, że Nagash, Blackheart, Astennu, Sverd, Hellhammer wraz z udziałem Sarah Jezebel Deva połączyli siły, aby stworzyć coś nowatorskiego.
Komentarze uzekamanzi : No i dobrze, z przyjemnością poczytam ;D Może nie będzie się w "po...
Harlequin : Uzio - to nie encyklopedia tylko recenzja - jak sie pojawi recka "Animatronic" to...
uzekamanzi : I nie ma chociażby informacji o tym, że zespół zmienił nazwę? J...
Nigdy nie byłem fanem Samael. Pech chiał, że najpierw usłyszałem wychwalane przez moją znajomą "Ceremony Of Opposites" które zupełnie mnie nie ruszyło, a potem po ukazaniu się "Eternal" najpierw, dziwnym przypadkiem usłyszałem najlepsze utwory z tego krążka, a potem ... rozczarowanie. Nie inaczej było na początku z "Passage". Pożyczona kaseta od kumpla i jak na złość na początek "Angel's Decay" - wstęp brzmi jak melodia z takich organek Casio (takich dla dzieci) !!! Pierwsze przesłuchanie to był koszmar. Aż kilka lat później całkiem przypadkowo na imprezie z kolegą Kapelusznikiem sobie tego słuchaliśmy ...