Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Old Funeral - Abduction Of Limbs

death metal, Old Funeral, black metal, Abbath, Immortal, Kristian Vikernes, Burzum, Jorn Tunsberg, Hades, Hades Almighty, Abduction Of Limbs

Old Funeral to zespół z Bergen, który w Norwegii ma status kultowego. Grali death metal, działali na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych i choć nigdy nie nagrali pełnej płyty, to ich demówki miały duży rozgłos. W szeregach Old Funeral, w swoich początkach muzycznej drogi, występowali bowiem późniejsi klasycy sceny black metal: Abbath (Immortal), wówczas jeszcze Kristian Vikernes (Burzum) i Jorn Tunsberg (Hades/Hades Almighty). Tym bardziej więc się cieszę, że w moim posiadaniu jest oryginalne, drugie demo Old Funeral „Abduction Of Limbs” z 1990 roku.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Disincarnate - Dreams Of The Carrion Kind

Death, Obituary, Cancer, James Murphy, death metal, Disincarnate, Dreams Of The Carrion Kind, Soul Erosion, Roadrunner Records, Aaron Stainthorpe, My Dying Bride, John Walker, Peter Coleman, The Metal Archives

Po przygodach z Death, Obituary i Cancer, James Murphy został bez przydziału. Pomyślał więc o założeniu swojego zespołu. Zebrał ekipę i stworzył kolejną death metalową maszynę z Tampa na Florydzie. Disincarnate miał krótki żywot i oczywiście nigdy nie dorównał sławą największym markom wywodzącym się z tego miasta, ale pozostawił po sobie fantastyczną płytę „Dreams Of The Carrion Kind”, która zdecydowanie nie odstaje od grona najlepszych osiągnięć, tych najbardziej owocnych dla death metalu czasów.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Phlegethon - Neutral Forest

Phlegethon, death metal, Visio The Beatifica, Neutral Forest, Vacant Coffin, Hooded Mance, thrash metal, The Metal Archives

Phlegethon to jeden z prekursorów fińskiego death metalu. Zespół powstał w 1988 roku, a pierwsze demo „Visio The Beatifica” nagrali rok później. „Neutral Forest” to ich drugie wydawnictwo, które ukazało się w 1990 roku. To co zaskakuje na wstępie to okładka, która rozwija się do formatu A4, ukazując wspólne zdjęcie czterech młodzieńców, a także każdego z osobna. Do tego podziękowania, kontakt i spis czterech utworów, z czasami trwania i informacją, kto jest kompozytorem i autorem tekstu. Na teksty przeznaczona jest cała druga strona.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Dark Opera - The Day Of Pariah

Dark Opera, Carnage Records, The Day Of Pariah, doom metal, Baron Records, death metal

Dark Opera powstała w 1991 roku w Łodzi, a już w 1992 za sprawą Carnage Records ukazała się ich ładnie wyprodukowana demówka „The Day Of Pariah”. Jest to pięć utworów trwających siedemnaście i pół minuty. Do tego gruba okładka, zdjęcie, teksty, podziękowania i obwieszczenie, że kaseta została wydana z materiału dźwiękowego powierzonego przez zespół.

Więcej
Komentarze
zsamot : Bardzo lubiłem/ lubię ich nagrania z okresu Baron Records, tego nie znam....
Recenzje :

Darkstorm - The Forest Of Magic Rain

Darkstorm, Lord Darkstorm, The Forest Of Magic Rain, Christ Agony, Euronymous, black metal, Anton LaVey, Mayhem, Metallica, Baron Records

Darkstorm to zespół działający w Warszawie w latach dziewięćdziesiątych. Właściwie był to jednoosobowy projekt Lorda Darkstorma, a pozostali uczestniczący w nim ludzie się wymieniali. „The Forest Of Magic Rain…” to ich drugie demo składające się z intra i jednego numeru, których łączny czas trwania nie dobija do siedmiu minut.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Vehement Thrower - Worm

Vehement Thrower, Exhaust Death, Worm, death metal

Vehement Thrower to zespół, który powstał w Żorach i działał na początku lat dziewięćdziesiątych. Wcześniej nazywali się Exhaust Death i pod tym szyldem wydali dwa dema. „Worm” natomiast jest pierwszą produkcją Vehement Thrower, poprzedzającą ich jedyny album. Są to cztery krótkie death metalowe kawałki plus instrumentalne zakończenie. Wszystko razem trwa raptem dziesięć minut. W internecie można znaleźć trochę informacji na temat tego wydawnictwa, ale wszędzie jest to samo zdjęcie z rozwiniętą okładką, dlatego ja zamieszczam koślawe foto swojej kopii, zrobione telefonem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Cryptic Tales - Anathema

Cryptic Tales, The Sign Of The Southern Cross, Carnage Records, Anathema, death metal, Peter, doom metal

Zespół Cryptic Tales powstał w 1989 roku w Przemyślu. Dwa lata później nagrali swoje pierwsze demo „The Sign Of The Southern Cross” i zaraz po nim załapali się na kontrakt z Carnage Records i pod tym szyldem wydali album „Anathema”. Znalazły się na nim dwa utwory z demówki i cztery nowe kompozycje. Tak więc tylko sześć kawałków, ale długich, dających razem czterdzieści minut muzyki.

Więcej
Komentarze
zsamot : Pięknie, pięknie. Fajnie się czyta. ;) Warto posłuchać, klasyka, pełna...
Recenzje :

Mutation - Malignant Existence

Malignant Existence, Mutation, Roy Yeo, Yiu Leng Hiang, death metal, Mortician

Demo „Malignant Existence” zespołu Mutation z dalekiego Singapuru jest jednym z większych rarytasów w mojej kolekcji kaset. Wydane w 1991 roku, było jedną z pierwszych death metalowych produkcji w Singapurze, choć sam Mutation już wcześniej wydał jedno demo. Tam były dwa kawałki, tutaj są te same dwa, wzbogacone o jeszcze jeden i krótkie intro i outro. Razem prawie piętnaście minut i takie dzieło można było już rozsyłać po świecie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Ahrimah - Ain Soph Aur

Ahrimah, Ain Soph Aur, death metal, Acid drinkers, Mega Czad, Infernal Connection

Ahrimah to zespół, który działał w Warszawie, w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych i zostawił po sobie jedno demo. Jako, że pochodzili z Ursynowa, czyli mojej dzielnicy, znałem ich i chyba dwa razy byłem nawet na lokalnym koncercie w małej salce domu kultury na ulicy Nugat. Na pamiątkę została mi też kaseta „Ain Soph Aur”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Brutal Truth - Need To Control

Brutal Truth, Need To Control, Extreme Conditio Demand Extreme Responses, Scott Lewis, Exit 13, Rich Hoak, grindcore, The Germs, punk rock, noise ambient

Dwa lata po miażdżącym debiucie Brutal Truth po raz drugi zdruzgotał percepcję swoich słuchaczy i uraczył ich kolejną niesamowitą dawką muzycznego ekstremizmu. To co się dzieje na „Need To Control” przechodzi ludzkie pojęcie i choć taka grindcoreowa masakra to wprawdzie nie była żadna nowość, to jest coś w tej płycie co ją wyróżnia i powoduje, że jest jedną z najlepszych osiągnięć w swojej dziedzinie.

Więcej
Komentarze
zsamot : Uwielbiam debiut, samą kapele poznałem dzięki... MTV Headbangers Bal...
Recenzje :

Betrayer - Necronomical Exmortis

The Metal Archives, Betrayer, Carnage Records, Necronomical Exmortis, death metal, Morbid Noizz Productions, Morris, Northon

Encyklopedia The Metal Archives podaje, że Betrayer nagrał jakieś demo już w 1990 roku, ale musiało to być bardzo podziemne wydawnictwo, domowej roboty skoro nie ma tam nawet tytułów utworów i okładki. Ja nigdy na nic takiego nie natrafiłem. Prawdziwy debiut miał więc miejsce w 1992 roku, kiedy nakładem Carnage Records ukazało się „Necronomical Exmortis” z miejsca stając się jedną z najważniejszych i najlepszych polskich produkcji i stawiając Betrayer w czołówce raczkującego polskiego death metalu.

Więcej
Komentarze
WylizanySnem : A jednak wznowiono. Niezawodny Lechu i zajebiste Thrashing Madness. Cudo...
zsamot : A jednak wznowiono. Niezawodny Lechu i zajebiste Thrashing Madness. Cudo...
zsamot : Pytanie zasadnicze: dlaczego tego nikt nie wznowił???
Recenzje :

Grand Belial's Key - Triumph Of The Hordes

Grand Belial’s Key, Triumph Of The Hordes, Pagan Records, black metal

Pierwsze demo amerykańskiego Grand Belial’s Key było początkowo rozpowszechniane własnym nakładem na kasecie, natomiast drugie „Triumph Of The Hordes” wydane zostało w dalekiej Polsce przez Pagan Records. Nie wiem czy miało to wpływ na okładkę, która odbiega od innych obrazów tego zespołu, choć w 1994 roku nie mieli jeszcze w zwyczaju dekorowania świętych postaci satanistycznymi symbolami. W każdym razie ta kaseta stanowi gratkę w liście wydawnictw Pagan Records gdyż zespół ten się rozwinął i stał się uznany w królestwie nienawistnego black metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Percival - Slava! Pieśni Słowian Wschodnich

Slava! Pieśni Słowian Wschodnich, Percival, Percival Schottenbach, Apocalyptica, Iron Maiden, folk, Slayer, Maciej Rybacki

„Slava! Pieśni Słowian Wschodnich” to druga część trylogii słowiańskiej tworzonej przez Percival. Zespół o dwóch twarzach, który w wersji z prądem nazywa się Percival Schuttenbach od lat słynie z rozpowszechniania kultury słowiańskiej. Tym razem wzięli na warsztat muzyczną prahistorię Rosjan, Białorusinów, Ukraińców i Łemków. Druga część „Slavy!” zawiera piosenki wybrane z bogatego dziedzictwa tych ludów, ale jak autorzy piszą we wkładce, są to ich własne, czasem dość dalekie od oryginałów interpretacje.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hegemony - Awakening

Progressive rock, progressive metal, gothic rock, gothic metal, gothic, Hegemony, Awakening, Valyen Songbird, symphonic metal, symphonic rock

Progressive/gothic rock/metal – taki napis widnieje na wewnętrznej stronie okładki debiutanckiej EPki śląskiego zespołu Hegemony. W liście, który dostałem od zespołu ten wątek jest rozwinięty: „Staramy się łączyć typowo progresywne rytmy i rozwiązania harmoniczne z melodyjnością klasycznego wokalu (sopran koloraturowy) w oparciu o nietypowe skale muzyczne (orientalne, ale nie tylko).” Dlaczego o tym piszę? A no dlatego, że nie znam się na rozwiązaniach harmonicznych, klasycznych wokalach i nietypowych skalach muzycznych. Sam więc nie umiałbym przekazać takiego obrazu twórczości zawartej w pięciu utworach składających się na „Awakening”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Theodor Bastard - Oikoumene

Theodor Bastard, folk, Oikoumene, Yana Veva, ambient

Stwierdzenie, że Theodor Bastard jest zespołem folkowym byłoby sporym zawężeniem tego co prezentują. „Oikoumene” bowiem to wielka podróż po różnych zakątkach świata w poszukiwaniu najprzeróżniejszych rytmów wydobywanych z wszelkiej maści instrumentów. Muzyka etniczna wytwarzana za pomocą takich sprzętów jak marimba, daf, djembe, esraj, mbira, morin khuur, cabasa, udu, ashiko, didgeridoo, kora, utur, sarod, güiro, kalimba, zalejka, bawu, caxixi, darbuka, doyra i wiele innych przenosi w dalekie rejony naszego globu prezentując dźwięki nie tylko egzotyczne, ale i umiejętnie dopracowane i poskładane z bardziej standardowym i nowoczesnym instrumentarium.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Gory Blister - The Fifth Fury

The Fifth Fury, Gory Blister, death metal, Emi, Illogicist, brutal death metal, Septic Flesh, God Dethroned, Earth-Sick

Jak sama nazwa wskazuje „The Fifth Fury” to już piąte uderzenie włoskiego Gory Blister. Stara deathmetalowa gwardia nie odpuszcza i ze składem poszerzonym o basistę Emiego, przybyłego z Illogicist, po raz kolejny raczy dawką śmiercionośnego przekazu ujętego w osiem podstawowych i jedną eksperymentalną pozycję.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Serpent Skies - A Claim To Reality

Serpent Skies, death metal, melodic death metal, Graveyard Poets, A Claim To Reality

Serpent Skies to młody szwedzki zespół death metalowy hołdujący sprawdzonej w tym kraju melodyjnej odmianie gatunku. Powstali w 2012 roku i szybko zadebiutowali czteroutworową EPką „Graveyard Poets”. Wszystkie te numery wykorzystali raz jeszcze i dołączając do nich siedem nowych pozycji, zmontowali swój pełny album „A Claim To Reality”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Art Of Empathy - Posthuman Decadence

Posthuman Decadence, Bunkier Productions, Art Of Empathy, Jef Janssen, ambient, neoclassical

„Posthuman Decadence” to materiał, który w sieci funkcjonuje już od 2010 roku jednak na płycie został wydany dopiero w 2013 przez polską wytwórnię Bunkier Productions. Samo Art Of Empathy pochodzi z Belgii i jest jednoosobowym projektem Jefa Janssena. Jak wyciągnąłem tę pozycję z pudła do recenzji od razu pomyślałem sobie: to jest ambient i trwa 65 minut. Wkładam płytę do odtwarzacza i licznik wskazuje 64:48, w środku zaś neoklasyczny ambient. Tak więc okładka zdradza wiele, a muszę dodać, że jest to powiększony format A5 co wywołuje dodatkowe wrażenie.

Więcej
Komentarze
sema4 : Dzięki za reckę.
Recenzje :

Unfaithful - Streetfighter

Unfaithful, Streetfighter, Sammy Kela, Jimi Lexe, metal, groove metal, hardrock, rock and roll, hardcore

Szwedzki Unfaithful wydając swoją płytę „Streetfighter” chciał się pokazać z bardzo zawadiackiej i walecznej strony. Cała stylistyka tekstów i zdjęć wskazuje na to, że panowie do ułomków nie należą i lubią sobie pohulać po mieście. Niestety mnie ten image jakoś nie przekonuje, bo o ile gitarzysta Sammy Kela faktycznie może zaimponować swoją muskulaturą, w szczególności brzucha, to takie napinanie się na zdjęciach wydaje mi się średnim pomysłem. Z kolei perkusista Jimi Lexe na ulicznego wojownika już nie wygląda zupełnie, na wszelki wypadek więc został wyposażony w siekierę. Poza tym te wszystkie rany i inne ślady niby po walce są raczej marne i moim zdaniem wzbudzają bardziej uśmiech politowania niż podziw dla swoich dzielnych właścicieli.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Shredhead - Death Is Righteous

heavy metal, Shredhead, Mighty Music, Death Is Righteous, groove metal, thrash metal, Pantera, metalcore

To, że heavy metal napierdala się też w Izraelu nie jest żadną nowością. Ostatnio dotarło do mnie najnowsze wydawnictwo Shredhead i narobiło sporo rozgardiaszu w moim najbliższym otoczeniu. Ich druga, rozpowszechniona przez Mighty Music, płyta „Death Is Righteous” jest bowiem ciężkim kawałkiem groove thrash metalu i rozrywa na strzępy jak to słusznie pokazuje okładka.

Więcej Komentarz