
Polarized to projekt ze Stanów Zjednoczonych, który powstał w 2103 roku, a ostatnio wydał swój debiutancki album „Western Hypnosis”. Jego członkowie jednak do młodzieniaszków już nie należą i z niejednego muzycznego pieca chleb swój wyżerali. Przede wszystkim basista Lars Lindén od wielu lat pogrywa w Carnal Forge, a swój epizod w tym zespole miał też gitarzysta Dino Mezanhodzic. Drugi gitarzysta Daniel Botti związany był z Gory Blister, a perkusista Marco Di Silva z power metalowymi Valas i Perpetual Fire. Obaj ostatni przybyli w Włoch gdzie grali razem w deathowym Node. Sam Polarized jest z kolei zespołem thrash metalowym.

Asymmetry Festival ogłasza kolejnych wykonawców i buduje coraz bogatszy program. Na deskach wrocławskiego klubu Firlej pojawią się: mroczne pieśni King Dude, psychodeliczny folk Dead Western, doom metal The Old Wind, indiepopowa elektronika Fenster oraz hipnotyzujące gitary Esben And The Witch. Ogłoszenia Asymmetry Festival 2015 zbliżają się powoli do końca i wkrótce line-up zostanie ostatecznie zamknięty. Do tej pory swój udział w wydarzeniu potwierdzili także: Torche, Anaal Natrakh, Lo-Pan, Zeni Geva, Matt Elliott, Black Pyramid, Petrels, Sleeping Bear oraz Sibyl Vane. Nadchodząca, 6. edycja festiwalu odbędzie się w dniach 1 – 3.05 2015 r. we wrocławskim klubie Firlej.
Patrick deWitt, kanadyjski pisarz i scenarzysta, zadebiutował w 2009 roku powieścią “Ablutions”. “Bracia Sisters” to jego druga książka, wydana dwa lata później, nominowana między innymi w 2011 roku do Nagrody Bookera. Powieść błyskawicznie zdobyła ogromne uznanie wśród krytyki i została świetnie przyjęta przez czytelników, a prawa filmowe do niej szybko zostały sprzedane firmie produkcyjnej aktora Johna C. Reilly’ego. “Bracia Sisters” to ukłon autora w stronę życia na Dzikim Zachodzie, mrocznym westernom oraz czarnej komedii. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników twórczości Cormaca McCarthy’ego, Joela i Ethana Coenów oraz Marka Twaina.
Najnowsze dokonanie pana Quentina Tarantino otwiera pretensjonalna
kompozycja, pochodząca wprost z klasyka spaghetti westernu, będąca
swoistego rodzaju wizytówką dla tego gatunku. Zapewne znalazła się ona w
czołówce filmu Django Unchained, by pełnić niejako rolę konferansjera w
odniesieniu do samego widza, określając tym samym obszar, w jakim
należy interpretować, to co rozegra się przed naszymi oczami, a co
serwuje nam jego twórca.

