Warszawska formacja Fiasko udostępniła do odsłuchu utwór, zatytułowany "Golem", który zapowiada nadchodzącą płytę, minialbum pt. "Mizantropolia". Całość została zarejestrowana w Heinrich House Studio, a za miks odpowiada Filip Hałucha. Za mastering odpowiedzialny jest Haldor Grunberg (Satanic Audio). EP'ka zamyka się w niespełna 25 minutach i zawiera 4 nowe kompozycje.
Znana w podziemiu muzyczny formacja Deep-pression kojarzona ze sceną ambient, całkiem nie tak dawno, bo dokładnie 18 marca na swoim bandcamp udostępniła nowy mini album zawierający trzy utwory, pełne mroku oraz niepokoju, opatrzone duszną klaustrofobiczną atmosferą. EP’ka nosi tytuł „In Silent Moisty Air”, jest fascynacją nad wyjątkowym opuszczonym miejscem ulokowany dokładnie w samym sercu Pomorza Zachodniego.
Na niedobór kapel post-metalowych we Wrocławiu obecnie narzekać nie trzeba. Lokalni melomani mogą się skupić już raczej na ich porównywaniu i cieszeniu się różnicami. Gruesome Gertie, które nazwę wzięło od krzesła elektrycznego, istnieje od 2012 roku. Na debiutancki zbiór nagrań trzeba było trochę poczekać. Minialbum zatytułowany "Parasomnia" ukazał się w 2017 roku. Ile ciekawej muzyki grupa zdołała przez ten czas stworzyć?
Post-rock PL zaprasza na koncert jednego z największych odkryć post-rockowej sceny ostatnich lat. 30 maja w Hydrozagadce wystąpi grupa We Lost The Sea. Razem z nią do Polski zawitają dwa inne australijskie zespoły – Meniscus i Dumbsaint.
Pod koniec lutego bieżacego roku ukazać się ma debiutancki długogrający album oleśnickiego zespołu Entropia. Wydawnictwo pod tytułem "Vesper" składa się z sześciu kompozycji łącznie trwających bez
mała 50 minut i oddala się stylistycznie od post-metalowych korzeni zespołu, by
podjąć eksplorację niezmierzonych jeszcze na polskiej scenie mariaży black
metalowych blastów z delikatnością post rocka i eterycznością shoegaze.
Blindead, najważniejszy polski zespół post-metalowy, już w przyszłym tygodniu będzie można zobaczyć na 4 wyjątkowych i ekskluzywnych koncertach. Zespół przygotował materiał z większości swoich wydawnictw, fani powinni być przygotowani na kilka perełek koncertowych. Dodatkowo po raz pierwszy w regularną trasę z Blindead wyruszy nowy nabytek zespołu, basista Matteo Bassoli, znany z włoskiego zespołu At The Soundawn. Nadchodząca trasa to coś, czego słuchacze nie powinni przegapić szczególnie, że tuż po niej zespół zamyka się na kilka miesięcy w studiu, by przygotować materiał na następny album i przez pewien czas nie będzie koncertował.
Na początku lipca do Polski przyjedzie Rosetta, grający atmosferyczny sludge zespół z USA. Formacja da w sumie 4 koncerty. 1 lipca rozpocznie swoją wizytę od Torunia, następnie odwiedzi gdyńskie Ucho, 3 lipca grupa wystąpi w warszawskiej Hydrozagadce a na koniec wizyty, 4 lipca, zagra w Poznaniu.
Zespół Asgaard, przez wielu obok norweskiego Arcturus uznawany za wizjonerów gatunku, zakończył miksy nowego, długo wyczekiwanego albumu "Stairs to Nowhere". Jego produkcją zajął się Flumen, w grupie odpowiedzialny również za partie instrumentów klawiszowych. Obecnie trwają finalne prace nad masteringiem.
Battle of Mice to projekt założony przez Josha Grahama
(Neurosis, ex- Red Sparowes, A Storm of Light) i Julie Christmas (Made Out of
Babies) w 2005 roku. Dołączyli do nich jeszcze: Joel Hamilton (Book of
Knots), Tony Maimone (Book of Knots, Pere Ubu) i Joe Tomino (Fugees, Dub
Trio, Peeping Tom). Projekt niestety rozpadł się w 2009 roku, po wydaniu
zaledwie jednej płyty (ale za to jakiej!) i dwóch splitów. Pragnę zaprezentować
szerszej publiczności pierwszy i jedyny longplay Battle of Mice zatytułowany „A
Day of Nights”.
18 grudnia fani Ulver mieli w warszawskim Palladium swój świąteczny prezent. Jak się okazało "w praniu", koncert gwiazdy nie był jedyny jasnym punktem wieczoru. Lokalizacja klubu i termin, a przede wszystkim obecność Norwegów sprawiły, że sala była konkretnie wypełniona, a barmani mieli pełne ręce roboty. Wieczór obfitował w magiczne momenty, jednak pojawiały się one sinusoidalnie wraz z występami kolejnych kapel.
Muzyka, wypełniająca album „Valley Of Smoke”, to z jednej strony efektowne popisy wirtuozerskie, a z drugiej -
pokaz harmonijnej i opartej na wzajemnym zrozumieniu współpracy muzyków grupy
IntrOnaut. Charakter płyty dobrze definiuje pierwszy z utworów na krążku - "Elegy" - splatający w jedność agresywną grę basu, brutalną linię wokalu, na poły
jazzową improwizację perkusji i przestrzenne dźwięki sekcji klawiszowej. „Valley Of Smoke” to gniazdo schizofrenicznych
nastrojów, odbitych pogłosów, zróżnicowanych dźwiękowych faktur. Delikatne melodie
prowadzone są na tle drapieżnych, pełnych zapamiętania fraz. Karkołomne
pojedynki gitar i perkusji rozpływają się znienacka w cichych, lirycznych
pasażach, świadcząc o tym, że zespół IntrOnaut to grupa ludzi znajdujących
radość w niczym nieskrępowanym eksperymentowaniu na ciele muzyki.
Grać ciężką muzykę instrumentalną nie jest łatwo. Całkiem nieźle robią
to Pelican, ale pierwsze miejsce w tych zawodach należy się
bezsprzecznie Red Sparowes. Niedawno, po kilkunastu latach działalności,
spokój dali sobie Isis. Kapela wybitna, ale są już świetni następcy.
Członkowie zespołu od zawsze mieli coś na boku i ze sceny znikać nie
zamierzają. Bryant Clifford Meyer już od 2003 roku udziela się w Red
Sparowes. Początkowo w składzie był też inny Isis-owiec Jeff Caxide,
oraz związany z Neurosis Josh Graham. W 2010 roku już ich nie ma w
szeregach, ale kapela zupełnie nie straciła inwencji twórczej i
wyobraźni. Trzeci long-play „The Fear Is Excruciating, but Therein Lies
the Answer” przyniósł bardzo dobry materiał. Trzy koncerty, które Red
Sparowes zagrali w Polsce we wrześniu, zapowiadały się niezwykle
interesująco.
Po 13 latach wspólnego grania muzycy legendarnej post/sludge metalowej formacji Isis postanowili zakończyć działalność pod tym szyldem. Zanim jednak to nastąpi grupa uda się w trasę koncertową w towarzystwie Melvins, z którymi notabene nagrali niedawno split, mający ukazać się w czerwcu tego roku.
Perkusista zespołu Sólstafir - Guðmundur Óli Pálmason zdradził co czeka grupę w nadchodzącym 2010 roku. "Rozpoczęliśmy nareszcie współpracę z agencją koncertową - owoce tej kooperacji są już widoczne w rozpiskach muzycznych festiwali, nie tylko tych europejskich. (...) Cóż mogę jeszcze powiedzieć - w tym roku powinien ukazać się nasz nowy album - będziemy starali się informować Was o tym na bieżąco. Ponadto zamierzamy odświeżyć nasze wcześniejsze wydawnictwa i wypuścić je w ultra-kolekcjonerskich formatach - jako winyle. Pracujemy też nad pierwszym w naszej historii DVD, które prócz pokazania nas "na żywo" dokopie się również do szczegółów z naszego życia".
Wieść o jedynym, a trzecim w ogóle, koncercie Isis w naszym kraju rozeszła się błyskawicznie i równie szybko ilość osób wyrażających chęć zobaczenia na żywo tej amerykańskiej formacji wzrosła niepokojąco. Niepokojąco między innymi dlatego, że - jak udało mi się zorientować po relacjach z innych występów w Proximie - klub nie należy do największych w Warszawie, o czym dane było mi się osobiście przekonać. Tego wieczoru na deskach tego już mniej chlubnego miejsca wspierać Isis miały dwa projekty: eksperymentalno-post ambientowy Mamiffer oraz hip-hopowo (sic!) alternatywny Dälek.
Irepress i świeżo upieczony krążek "Sol Eye See I" to
kolejny cukierek z gatunku post-rock/metal. Rok 2009 udowodnił już, że obfituje
w masę dobrych i nietuzinkowych albumów, i nowe dzieło Irepress na pewno do
tego grona się zalicza. Koloru okładki nie powstydziła by się pewnie sama Doda,
ale na pewno materiał znajdujący się na krążku odbiega o kilka milionów lat
świetlnych od jej dokonań.
Ten amerykański zespół z pewnością zasługuje na wyróżnienie. Tak odważnych i odkrywczych kapel nie ma wcale tak wiele. Mało która kapela potrafi udanie połączyć wysmakowane, techniczne i progresywne elementy z graniem pełnym żywiołu, wigoru i pasji. Tym właśnie jest kalifornijski Intronaut.
Już od jakiegoś czasu krążyły informacje o planowanej wizycie Isis w naszym kraju. Dziś już wiadomo, że jedyny w tym roku koncert Amerykanów w Polsce odbędzie się 10 listopada w warszawskim klubie Proxima. Nieznane są jeszcze ceny biletów, ani zespół supportujący (o ile się takowy pojawi). Organizatorami eventu są agencja Go-Ahead we współpracy z Asymmetry. Przypomnijmy, iż poprzedni koncert Isis w naszym kraju odbył się 20 czerwca 2007 roku w stołecznej Progresji. Koncertowi w Proximie patronuje DarkPlanet.
Ten francuski
debiutant zrobił na mnie bardzo mocne wrażenie. Właściwie od
pierwszego zetknięcia stałem się ich fanem. Porwał mnie ładunek
emocji, który obecny jest na płycie. Przede wszystkim jest tu
melancholia, chłód, depresja. Myślę, że można przylepić łatkę
atmosferycznego metalu, choć to niewiele mówiący slogan.
Pierwsze informacje na temat tego wyjątkowego festu we Wrocławiu pojawiły się już na jesieni ubiegłego roku. Fani neurotycznych, post/sludge metalowych klimatów z całą pewnością ekipie Asymmetry mogą być wdzięczni za ściągnięcie takiego składu do stolicy województwa dolnośląskiego. W pierwszy weekend festiwalu w dniach od 17 do 19 kwietnia na scenie Firleja zagrają: Baroness, Ufomammut, Lento, 65daysofstatic, At The Soundawn, Tummo, starslighttheend, amenra, A Storm of Light a także Tephra i Kingdom. Imprezie patronuje DarkPlanet.