W środę w nocy w Detroit zmarł Chris Cornell. Wokalista Soundgarden i Audioslave miał 52 lata. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana. Informację o śmierci amerykańskiego muzyka przekazał jego przedstawiciel - Brian Bumbery w komunikacie nadesłanym do The Associated Press. Śmierć Chrisa Cornella nazwał "nagłą i niespodziewaną".
Yngwie : Nic odkrywczego nie napisałeś, ale przynajmniej szczerze. ( Znow...
Devon : Trochę poczytałem na temat śmierci Chrisa Cornella i... kilka projektów z...
Yngwie : Trochę poczytałem na temat śmierci Chrisa Cornella i... kilka projektów z...
„Awatar” to płyta, która wyszła dziewięć lat po poprzedniej produkcji Turbo „One Way”. W tym okresie zespół przez pewien czas nie istniał, a składy zmieniały się dynamicznie. Ostatecznie Wojciechowi Hoffmanowi udało się skompletować klasyczne zestawienie z Grzegorzem Kupczykiem i Boguszem Rutkiewiczem, a na perkusji zagrał Mariusz Bobkowski. Po latach Turbo wróciło na scenę.
Bogdan : Turbo gralo juz wszysko hard heavy thrash czekam az nagraja plyte w stylu dis...
Kolejna edycja festiwalu Castle Party odbędzie się w dniach 13-16 lipca 2017 roku. Organizatorzy imprezy zaprezentowali dzienny podział koncertów, jednak kolejność, w jakiej zespoły będą ostatecznie grały zostanie podana niebawem. Na scenie zobaczymy między innymi: Tiamat, My Dying Bride, Diary Of Dreams, Arkona, Vive La Fete, Diorama czy Suicide Commando. Trwa już przedsprzedaż karnetów: 230pln - limitowana pula i 250pln - druga limitowana pula.
Po świetnym „Dionysos” Lux Occulta postanowiła zaskoczyć nowym albumem i rozwinąć swoją muzykę o dodatkowe elementy. „My Guardian Anger” to płyta odważna, odkrywcza i stworzona z rozmachem. Ich black metal stał się specyficzny, z elementami awangardowymi, a sam zespół nabrał jeszcze większej oryginalności i zyskał jeszcze więcej uznania wśród słuchaczy.
Sumo666 : Płyta przy każdym odsłuchaniu miażdży. Jest to niewątpliwie je...
Organizatorzy Castle Party przedstawiają nowy clip zapowiadający przyszłoroczny festiwal. Kolejna edycja imprezy odbędzie się w dniach 13-16 lipca 2017 roku. Na scenie zagrają między innymi: Tiamat, My Dying Bride, Diary Of Dreams, Arkona, Vive La Fete, Diorama czy Suicide Commando. Trwa już przedsprzedaż karnetów: 220pln - promocyjna pula karnetów obowiązuje do 30 listopada 2016 lub do wcześniejszego wyczerpania się puli, 230pln - limitowana pula i 250pln - druga limitowana pula.
Yngwie : Wielkie wsparcie dla męża! Duma w rodzinie i ta myśl o możliwości o...
Uriella : Trzeba przyznać, że organizatorzy Castle Party w tym roku naprawdę s...
DEMONEMOON : Przegladajac ubiegla edycje festu,swietnie zakrecil umiarkowany ostatnim czas...
Kolejna edycja Castle Party odbędzie się w dniach 13 - 16 lipca 2017 roku na terenie bolkowskiego zamku. Na stronie imprezy pojawiły się informacje o kolejnych potwierdzonych zespołach, które wystąpią za rok w Bolkowie. Na scenie zobaczymy prawdziwe gwiazdy: My Dying Bride i Tiamat. Przypominamy, że ruszyła już przedsprzedaż karnetów: 220pln - promocyjna pula karnetów obowiązuje do 30 listopada 2016 lub do wcześniejszego wyczerpania się puli, 230pln - limitowana pula i 250pln - druga limitowana pula.
Nie wiem jakie sznurki zostały pociągnięte i przez kogo, ale stało się! Do mojego miasta zawitała jedna z najoryginalniejszych formacji muzycznych świata - niemiecki Rammstein. Nie będę ukrywał, że tym wydarzeniem ekscytuję się od momentu, w którym dane mi było dowiedzieć się o ich przyjeździe. Wraz z naszymi zachodnimi sąsiadami do stolicy Dolnego Śląska mieli przyjechać: dowodzony przez charyzmatycznego Freda Durtsta amerykański Limp Bizkit, walijski Bullet For My Valentine, koledzy Limp Bizkit - RED ze stolicy country, Nashville oraz nasz rodzimy OCN.
Bractwo Rycerskie Zamku Bolków oraz Castle Party Productions zaprasząją na kolejną edycję festiwalu Castle Party, która odbędzie się w dniach 13 - 16 lipca 2017 na terenie bolkowskiego zamku. Pierwszymi oficjalnie potwierdzonymi zespołami, które zagrają na przyszłorocznym festiwalu są: Diary of Dreams, Arkona, Oberschlesien, Diorama, A Split-Second oraz Star Industry. Ruszyła również przedsprzedaż karnetów: 220pln - promocyjna pula karnetów obowiązuje do 30 listopada 2016 lub do wcześniejszego wyczerpania się puli, 230pln - limitowana pula i 250pln - druga limitowana pula.
Devon : Arkona z Rosji. Serio? Raczej wątpię by grali za darmo, a składać się...
freya_blathin : Arkona z Rosji. Serio? Raczej wątpię by grali za darmo, a składać się...
Garbaty : mnie ostatnia płyta rozczarowała ... mam nadzieję że usłyszę sta...
Pod czujnym okiem Silent Assassin Promotions ukazał się drugi materiał death/doom metalowego Mepharis. Nagrań dokonano w Left Hand Studio w Poznaniu, a za mix odpowiedzialny jest Przemysław Markocki. Na płycie znajdują się dwa odświeżone i nagrane w nowym składzie utwory z debiutanckiej płyty "Sic Luceat Lux", dwa, znane z koncertów zespołu, covery Anathemy i Sepultury oraz numer bonusowy.
Rok po debiucie Otyg nagrał drugi album rozwijając swój folk metalowy styl. „Sagovindars Boning” to płyta chyba jeszcze lepsza od „Älvefärd”, a sam projekt zyskał dzięki niej spory rozgłos. Wprawdzie Otyg nie przetrwał próby czasu, ale był ciekawym zjawiskiem i pozostawił po sobie bardzo udany materiał.
Yngwie : Svensk är inte så svåra språk och det är en av inte många Wujas...
zsamot : Świetne rozwinięcie debiutu, jeszcze lepiej nagrane i zagrane. Z polotem i k...
Tenebris powstał w Łodzi w 1991 roku. Niedługo później do kapeli dołączył Simon, po swoim odejściu z Pandemonium. Co ciekawe gitarę basową zamienił na sześciostrunową i wokal, zostając liderem zespołu. Podobnie jak jego poprzednia formacja, Tenebris parał się mrocznym black/death/doom metalem jednak bardzo daleko mu do tego poziomu, a „The Odious Progress” nawet nie umywa się do „Devilri” czy „The Ancient Catatonia”.
leprosy : Bardzo miła zapowiedź przed wybitnym następcą.
zsamot : By tak potraktować przepiękny album, to się po prostu nie godzi. Piękny...
Desultory powstało w 1989 roku w Sztokholmie wraz ze szwedzką falą zainteresowania death metalem. Zespół wydał trzy dema na kasetach, a w 1992 roku, dwa ostatnie postanowili połączyć w jedną całość i udostępnić na winylu w nakładzie tysiąca egzemplarzy. Jedyną inną wersją jest nasze, polskie wydanie kasetowe Carnage Records, co ciekawe, z zupełnie inną okładką.
„Decybelowy obszar radiowy" – taki tytuł nosi najnowsza książka Wojciecha Lisa. Premiera publikacji będzie miała miejsce 6 kwietnia. Jak mówi autor, to lektura dla tych wszystkich, którzy słuchali w latach 80. i 90., audycji radiowych prezentujących szeroko pojętą muzykę rockową. Wspomnienia, jakie zafundowało 70 osób goszczących na kartach "Decybelowego obszaru radiowego", przenoszą czytelników w same początki funkcjonowania rodzimego radia, obrazują jego rozwój i naświetlają nieco lata współczesne.
Weesp to pochodzący z Białorusi zespół, który swoją drugą płytę „The Void” nagrał w Polsce, w białostockim Hertz Studio. W Polsce już też koncertowali, więc być może część osób kojarzy tą nazwę z podszytym elektroniką rockiem w stylu Muse lub 30 Seconds To Mars. Dla jednych może brzmieć to zachęcająco, innych raczej odrzuci. Spieszę więc z wyjaśnieniem, że Weesp gra bardzo ciekawą muzykę, łączącą w sobie wiele stylów i robiącą bardzo dobre wrażenie.
Pół roku temu można było wierzyć, że Flapjack się rozpada. Od tamtej pory Guzik i stary Jahnz dali jednak swoim wielbicielom powody do optymizmu. Większość składu się zmieniła i zespół, który kiedyś postrzegano głównie jako projekt poboczny muzyków Acid Drinkers, wreszcie się od tej kapeli całkowicie uniezależnił. Już podobno nagrywa utwory na nowy album. Ponadto nadal koncertuje, dzięki czemu można na bieżąco kontrolować jego formę. Poszedłem ją sprawdzić bez większych obaw.
Z informacji zamieszczonych na stronie dystrybutora tego materiału wynika, że prace nad "Collapse in Agony" nie należały do lekkich, łatwych i przyjemnych. Zdarzenia losowe zmusiły zespół do zaprzestania na jakiś czas pracy nad "Collapse in Agony". Na szczęście dziś te problemy wydają się być już daleko za Symbolical, który, mam nadzieję z większym spokojem, skupi się na promocji tego materiału.
Aż sześć lat minęło od „Black Sun Rising” i przez ten czas w szeregach Naumachia niejedno się wydarzyło. Nie wiem czy wszyscy i czy na zawsze, ale źródła internetowe podają, że zespół przeniósł się do Norwegii, co zaowocowało pozyskaniem miejscowego wzmocnienia w postaci perkusisty Andersa Johansena. Zastąpił on Icanraza, dla którego Naumachia była jednym z wielu etapów kariery i który widocznie postanowił poświęcić się Devilish Impressions.
Rocket Shots to młody zespół złożony z doświadczonych muzyków takich zespołów jak: Milczenie Owiec, Thrasher Death czy No Heaven Awaits Us. "Son of a Gun" to ich druga EP-ka. Nazwa grupy sugeruje już z czym będziemy mieli do czynienia na tym wydawnictwie. Jeżeli jeszcze dodamy, że muzykę nagrano w Vintage Studio a wydaje ją Vintage Records to właściwie jesteśmy już w domu.
Pochodzący ze Szwajcarii Sounds Of Fury niedawno wydał swoją drugą płytę. Nie znam pierwszej, ale musiała być na tyle interesująca, że zwróciła uwagę Mighty Music, pod szyldem której ukazała się "Mediocracy". Patrząc na jej poziom wcale mnie to nie dziwi gdyż jest to solidny kawał technicznego i brutalnego death metalu, którego bardzo przyjemnie posłuchać.
Już tylko dwa tygodnie pozostały do tegorocznej edycji litewskiego festiwalu Devilstone Open-Air, odbywającego się w małym miasteczku Onikszty na północy kraju. Na trzech scenach zagrają między innymi: Katatonia, Maybeshewill, Marduk, Suicadal Angels, Kataklysm, Stoned Jesus, Radio Moscow, Greenlead, Belzebong i inni. W poprzednich latach polską scenę reprezentowali Vader, Obscure Sphinx i Tides From Nebula.