Organizator koncertu Killing Joke w Warszawie, który zaplanowany był na 9 października, poinformował właśnie o odwołaniu występu Brytyjczyków w Polsce. Jako powód agencja podała słabą przedsprzedaż biletów. Legenda post-punka Killing Joke miała wystąpić w naszym kraju w związku z premierą nowego wydawnictwa "Absolute Dissent". Przypomnijmy, że zespół raz już odwołał wizytę w Polsce w kwietniu tego roku. Bilety można zwracać w miejscach zakupu.
Idea tego albumu była oczywista - powrót do swojego naturalnego środowiska. I choć brzmi to jak przymus ostateczny, to cel został osiągnięty. Nie obyło się jednak bez ofiar. Z zespołu wyleciał perkusista - David Silveria, na jego miejscu zasiadł Ray Luziera, a za produkcję zabrał się stary, dobry znajomy kapeli - Ross Robinson. Zmiany wpłynęły na formację bardzo pozytywnie.
Mówi się, że natura jest największym kościołem Szatana. Być może właśnie dlatego część blackmetalowej braci w swych tekstach nawiązuje do przyrody, otaczającego nas, naturalnego środowiska. Wszystko jest dobrze, dopóki ci "blackmetalowi ekolodzy" w ślad za swym przekazem potrafią puścić wodze fantazji i swoją muzyką chociaż przypodobać się fanatykom siermiężnego grania. Chociaż z drugiej strony niedosyt siarki, popiołu i unoszącej się w powietrzu śmierci zawsze pozostaje. Dajmy jednak panom z A Forest szansę.
25 października ukaże się drugi solowy album Lunatic Soul - Mariusza Dudy - wokalisty i basisty formacji Riverside. Biały album będzie kontynuacją czarnego krążka sprzed dwóch lat. Album będzie swoistą dalszą częścią opowieści zawartej na pierwszej płycie, naturalnie się z nią łącząc jednak bez powielania zawartych na niej elementów czy schematów. Większość instrumentów została zarejestrowana przez Mariusza, jednak
muzyk podobnie jak w przypadku poprzedniej płyty współpracował także z
Maciejem Szelenbaum (instrumenty klawiszowe, flety), a także z perkusistą
Indukti Wawrzyńcem Dramowiczem.Wydawcą płyty będzie Mystic Production w
Polsce i brytyjski label Kscope na świecie.
Dokładnie za miesiąc przybędą do Polski dwa świetne zespoły tworzące muzykę spod znaku folk metalu. Ekstremalnie rozrywkowi Finowie z Korpiklaani oraz Szwajcarzy z Eluveitie, którzy obok banków i scyzoryków stali się świetną wizytówką swojego kraju. Zespoły zagrają w naszym kraju trzy koncerty, w piątek 8 października w toruńskim klubie Od Nowa, dzień później w sobotę w łódzkiej Wytwórni oraz w niedzielę w krakowskim klubie Studio. Eluveitie będzie u nas promować swój najnowszy, wydany w tym roku czwarty już album "Everything As It Never Was". Dostępne są w sprzedaży bilety na wymienione wydarzenia w cenie 59 złotych; w dniu koncertu będą kosztować 70 złotych. Organizatorem występów jest agencja MA-IN, natomiast Darkplanet objęło je patronatem medialnym.
Skład jesiennej trasy Desdemony, która ruszy 1 października, powiększył się o jeszcze jeden
zespół. Grupa Synchropath, początkowo mająca wziąć udział w koncertach
jedynie we Wrocławiu i Poznaniu, potwierdziła swój udział w całej trasie
Desdemony. Tym samym oprócz głównego zespołu we wszystkich miastach na
trasie będzie można zobaczyć: Co.In., Monolight oraz Synchropath. Trasie patronuje Darkplanet.
Gorgoroth zawsze wzbudzał we mnie podziw. Począwszy od "Pentagram", aż po dziś dzień ich płyty zawsze gdzieś przewijały się w mojej setliście, budząc dziwne, bardzo subiektywne uczucia. Właściwie sam nie wiem czemu i za co tak bardzo polubiłem tych kolesi, ale faktem jest, że kiedy na rynku muzycznym pojawił się "Ad Majorem Sathanas Gloriam" na mojej twarzy już po raz siódmy zagościł obłąkańczy uśmiech. Przewrotność tytułu krążka (pierwotnie było to hasło kościoła jezuickiego brzmiące w oryginale "Ad Majorem Dei Gloriam" - "Na większą chwałę Boga") kazała spodziewać się kolejnej obrazoburczej rzezi. Nie wiem jak fani grupy i znawcy czarnego metalu, ale ja się nie zawiodłem.
Pod koniec października na jedyny koncert w naszym kraju przyjedzie formacja Biffy Clyro. Agencja Go Ahead informuje, że do sprzedaży trafiły już bilety na występ 28.10 w warszawskiej Proximie. Wejściówki w przedsprzedaży kosztują 69 zł oraz 79 zł w dniu koncertu. Dostępne są poprzez sieci: ticketpro.pl, eventim.pl oraz ticketstore.pl. Po udanym występie podczas tegorocznego Festiwalu w Jarocinie Brytyjczycy postanowili odwiedzić Polskę ponownie. Koncert będzie promował najnowszą płytę zespołu "Only Revolutions".
Muszę, jednocześnie bijąc się w pierś i posypując głowę popiołem, przyznać, że nie spodziewałem się, iż w kraju takim jak Indonezja mogą w ogóle funkcjonować grupy warte jakiejkolwiek uwagi rozpieszczonego, europejskiego odbiorcy rockowo/metalowej muzyki ambitnej. W jak wielkim byłem błędzie udowodniło mi już pierwsze wydawnictwo z tamtego rejonu, z jakim dane mi było się zapoznać.
„He Is Never Coming Back” to tytuł drugiego albumu w dorobku
amerykańskiej formacji Gaza. Grupy stawiającej w 100% na emocje i wiarygodność tego co robią. Gdybym nie miał
okazji zobaczyć ich występu na żywo, być może nigdy nie zainteresował bym się
ich twórczością. O 10:30 rano na festiwalu Brutal Assault 2010 w Czechach,
Gaza miała ok. 40 minut na zaprezentowanie się ubogo licznej publiczności. Ci ,
którzy nie zdążyli jeszcze wytrzeźwieć na pewno momentalnie wrócili do siebie.
To co można było zobaczyć na scenie przyprawiało o opad szczęki. Muzycy
wkładali 150% siebie w każdą zagraną nutkę utworu nie będąc przy tym ani
odrobinę pozerscy i nie próbując nic nikomu udowodnić, ci kolesie po prostu
grają to co czują.
Nie mogłem się powstrzymać... Bo tak to właściwie się zaczęło i dla mnie i dla świata, więc jakiś sentyment pozostał. Dla świata, bo poznał do czego zdolna jest banda szaleńców, którym da się nie te instrumenty co trzeba, dla mnie bo to był pierwszy grill w piekle. Spodobało się i na imprezki zacząłem wpadać wcześniej, ale co to was obchodzi... Liczy się przecież moc, liczy się black metal, liczy się Mayhem i "Deathcrush" się liczy. Pure Fucking Armageddon!!! Pamiętacie?
Śnię surrealistyczny sen. Tylko, że to nie jest to
surrealizm ani mój, ani osoby z którą go śnię. To zupełnie tak jakby realizm
stykał się z nadrealizmem. Jak gdyby realizm magiczny zapętlił się w jakiejś
czasoprzestrzeni i pozwolił uchwycić. Zetkniecie się fizyki z metafizyką.
Czyste piękno, doskonałość. Można dokonać wizualizacji tego cudu. Wyobrażam go
sobie jako dwa nagie ciała płci przeciwnej trzymające się za stopy i
zataczające w ten sposób koła. Ciała są mlecznobiałe i promieniuje z nich
delikatne światło. Są zespolone i tworzą jakby ogniwo łańcucha, które nie jest
w stanie się rozdzielić, bo nie może funkcjonować bez drugiej, dopełniającej je
części. Dwa wielkie wszechświaty doskonale się uzupełniające. Stapianie się
olbrzymich uniwersów będącymi odwiecznymi ostojami bytu. Harmonia i równowaga
promieniujące na tle czarnego nieba. Bez lęku i wstydu. Błogostan osiągnięty.
Nie potrzeba dźwięków ani barw, ciała kołując wciąż stwarzają się nowo. Są
samowystarczalne i nieświadome niczego poza nimi samymi. Absolut, miłość,
piękno, siła napędowa świata ponadzmysłowego, porządek, wolność, najczystszy
błękit bycia, najwyższa forma trwania i stwarzania.
I drżąc z zachwytu przebudzam się z somnambulicznego letargu żałując
czasem, że nie rozgniotło mnie to koło.
Po przesłuchaniu takich płyt jak ta, zawsze nachodzi mnie jedno, ale za to bardzo zasadnicze, pytanie: czy muzycy z formacji, które tak często przypisywane są do gatunku zwanym progresja, mają w swym słowniku takie słowo jak ograniczenia? Można by rzecz, ten typ tak ma i puścić w niepamięć krążek "The Never Ending Way of OrwarriOR". Ale ja spokojnie przejść nie mogę, bo właśnie przez takie durnowate wypociny progresywny rock i metal traci najwięcej.
Marcin "Novy" Nowak, basista znany z długoletniej gry w zespołach Behemoth i Vader, nagrał miażdżącą ścieżkę basu do jednego z utworów z nowego albumu Hexfire. Sesja nagraniowa miała miejsce w Kanadzie w Toronto.
Już za miesiąc startuje mini trasa koncertowa zespołu Die Toten Hosen w naszym kraju. Niemiecka formacja zagra w Polsce 5 koncertów: 5.10 w Poznaniu (klub Eskulap), 6.10 w Gdańsku (Parlament), 8.10 w Warszawie (Stodoła), 9.10 w Krakowie (Kwadrat) oraz 10.10 we Wrocławiu (WZ). Bilety na krakowski koncert Niemców są już wyprzedane, natomiast wejściówki na pozostałe koncerty cieszą się niezmierną popularnością. Można je nabywać za pośrednictwem portali internetowych eventim, ticketonline, ticketpro, ticketstore. Organizatorem koncertów jest Agencja Go Ahead, DarkPlanet objęło koncert patronatem medialnym.
Najnowsze wieści z obozu Sabaton donoszą o kolejnym suppoorcie, który wystąpi przed Sabaton na listopadowych koncertach w naszym kraju. Będą to krajanie muzyków Sabatonu, gdyż również pochodzący ze Szwecji zespół Steelwing. W ramach trasy Word War Tour Sabaton pojawi się w Polsce na czterech koncertach, w Krakowie, Katowicach, Łodzi i Rzeszowie. Kwintet Steelwing powstał w południowej Szwecji w 2009 roku, wiosną 2010 wydał
debiutancki album "Lord of the Wasteland". Oprócz utworów, jakie
znalazły się na tej płycie, zespół nagrał także dwa covery Judas Priest -
obydwa znalazły się na EP-ce "Roadkill (Or Be Killed)".Organizatorem koncertów jest Anencja MA-IN, DarkPlanet objelo koncerty patronatem medialnym.
Kind Off - raczkujący rockowo-popowy zespół z Łodzi, którego muzyka oscyluje w niezwykle ostatnio modnych klimatach indie. Dokonania grupy są jak do tej pory niewielkie i ograniczają się do udostępnionych utworów na profilu MySpace. Próbka wskazuje na jasne inspiracje, a styl zespołu porównywany jest to tu to tam do szwedzkiej sceny popowo-rockowej.