Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Hecate Enthroned - Upon Promeathean Shores (Unscriptures Waters)

Hecate Enthroned, Upon Promeathean Shores (Unscriptures Waters), An Ode For The Haunted Wood, Blackened, Mystic Production, Gothic, black metal, Enthroned, Ragnarok, Cradle Of Filth, symphonic black metal

Hecate Enthroned powstał w Anglii w 1995 roku. Ponieważ wcześniej już działali pod szyldem Daemonum, to materiał na pierwsze demo był gotowy i już w styczniu został opublikowany na kasecie, pod tytułem „An Ode For The Haunted Wood”. Zainteresowała się tym wytwórnia Blackened i po paru miesiącach nastąpiło wznowienie wydania, tym razem na płycie, jako EP „Upon Promeathean Shores (Unscriptures Waters)”. O wersję kasetową postarała się za to niezawodna Mystic Production.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Kreator - Extreme Aggression

Scorpions, Metallica, AC/DC, Kreator, Extreme Aggression, D.R.I., Thrash Zone, Covenant, Morbid Angel, Mille Petroza

Miałem dwanaście lat, gdy w sobotnie przedpołudnie szedłem na bazarek na Dołku, aby po raz drugi w życiu dokonać zakupu muzycznego. Łóżko polowe z rozłożonymi pirackimi kasetami to był fantastyczny, magiczny świat, który niesamowicie mnie pociągał. Do tej pory znałem Scorpions, Metallicę i AC/DC, a tu tyle różności i możliwości. Padło na Kreator „Extreme Aggression” i D.R.I. „Thrash Zone”. Ta pierwsza to nawet nie było wydanie Takt, ALF, czy MG, tylko jakaś zupełnie z dupy, z kompletnie pomyloną okładką, z jakimś dziwnym monsterem unoszącym się nad rozświetlonym błyskawicami miastem. Co z tego jednak, skoro wróciłem do domu, włożyłem kasetę do magnetofonu i… urwało mi głowę.

Więcej
Komentarze
rob1708 : no niestety ....
leprosy : Top 10 thrashu bez zająknięcia, bardzo agresywna muzyka, świetne sol...
Recenzje :

Diuna - The very best of the Golden Hits

stoner, rock, Kyuss, pustynia, piasek, Diuna, Zielony Syn, Triquetra, Cuba de Zoo, The very best of the Golden Hits

Bardzo rzadko zdarzało mi się wyrażać opinie o płytach, których nie miałem na fizycznym nośniku. Jeżeli ktoś zgłaszał się z materiałem do zrecenzowania to jedynym wymogiem było podesłanie materiału zgranego na CD. W przypadku Diuny sytuacja jest o tyle wyjątkowa, że ani oni nie wystąpili do nas z inicjatywą zrecenzowania materiału, ani ja nie mam go na jakimkolwiek fizycznym nośniku. Co więcej z ostatnich informacji od zespołu wynika, że wydanie „The very best of the Golden Hits” na CD jest dopiero w planie, a z całością materiału można zapoznać się tylko na bandcampie zespołu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Paradise Lost - Host

Host, Paradise Lost, Nick Holmes, One Second, rock

„Host” jest oczyszczeniem. Zostawieniem za sobą przeszłości i wejściem w zupełnie inną sferę. Zespół przeszedł katharsis prezentując zreinkarnowane oblicze już za pomocą okładki i całkowicie zanikniętemu logo. Wszystko na tej płycie jest inne, a zdominowała ją relaksująca elektronika. Paradise Lost nagrał album odważny i zaskakujący, ale czy dobry?

Więcej
Komentarze
oki : dla mnie jedna z ostatnich znakomitych płyt tej ekipy, potem było już tylk...
Muzyka :

Queens of the Stone Age zagra w Warszawie

Queens of the Stone Age, rock, Villains

19 czerwca 2018 roku na warszawskim Torwarze wystąpi amerykańska rockowa grupa Queens of the Stone Age. Bilety na jedyny koncert grupy w Polsce trafiły już do sprzedaży. Queens of the Stone Age, czyli Joshua Homme, Troy Van Leeuwen, Michael Shuman, Dean Fertita, Jon Theodore, po wielu nominacjach do Grammy powrócili z siódmym albumem „Villains” wydanym w sierpniu 2017 roku. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Solium - The Styx Is Witching Me

Solium, The Great Executor, Throneum, Motor Immobilis, black metal, Dämonstration Der Hexenmacht, Putrid Cult, Under The Sign Of Garazel Productions, The Styx Is Witching Me

Solium jest kolejnym projektem The Great Executora z Throneum, który tu ukrywa się pod pseudonimem Motor Immobilis. Jest to popis solowy, którego sentencją jest brud i misternie rozplanowany black metalowy prymitywizm, drążący swoje korytarze w kierunku obskurnego ekstremizmu. W zeszłym roku zostały już zaprezentowane trzy utwory jako demo „Dämonstration Der Hexenmacht”. Niedawno zostało to rozbudowane o siedem kolejnych i połączonymi siłami Putrid Cult i Under The Sign Of Garazel Productions wydane jako płyta „The Styx Is Witching Me”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Kreator - Outcast

Kreator, Cause For Conflict, Frank Blackfire, Tommy Vetterli, Coroner, Outcast, Ventor, Mille Petroza

Parę istotnych zmian zaszło w Kreator od czasu „Cause For Conflict”. Po trzech płytach z zespołem pożegnał się Frank Blackfire, na którego miejsce pojawił się Tommy Vetterli, świeżo po swoim odejściu z Coroner. Najważniejsze jednak, że na „Outcast” wrócił Ventor. Po jednym albumie przerwy, drugi filar kapeli znów pojawił się na swoim miejscu. Nie zmieniła się natomiast linia programowa lat dziewięćdziesiątych. Kreator wciąż próbuje i eksperymentuje z różnym skutkiem.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Lux Occulta - Forever Alone, Immortal

The Forgotten Arts, Lux Occulta, Pagan Records, Forever Alone. Immortal, black metal

Po udanym demie „The Forgotten Arts” Lux Occulta pozostała w Pagan Records i rozbudowała swoja sztukę wydając pierwszą płytę „Forever Alone, Immortal”. Muzyka jest mroczniejsza i bardziej black metalowa, ale ta epicka dusza, podszyta pięknem fletu i wiolonczeli, pozostała, czyniąc w tej muzyce wyjątkową, nostalgiczną atmosferę.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Sermon - You Can’t Darken The Light But You Can Lighten The Dark

You Can’t Darken The Light But You Can  Lighten The Dark, Sermon, stoner rock, rock and roll, doom metal

Sermon to powstały przed dwoma laty w Krakowie, rock and rollowy zespół, który upodobał sobie stonerowy klimat. To, co udało im się razem wypracować wydali sami jako „You Can’t Darken The Light But You Can Lighten The Dark”. Tytuł niemalże dłuższy od płyty, która ledwo przekracza dwadzieścia pięć minut, ale w tych siedmiu kawałkach zawartej jest tyle pozytywnej energii, że można by nią obdzielić jeszcze niejeden album.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Crusm - Stench Of Decompose

Crusm, The Growling Stones, De Ville, Abused Majesty, Calm Hatchery, Rat King, Cinis, Entropia, Stench Of Decompose, Napalm Death, grindcore, crust punk, Disrupt, Disfear, Extreme Noise Terror

Crusm jest zespołem powołanym do życia w Londynie, ale mającym polskie korzenie. Powstał jako kontynuacja projektu The Growling Stones, który nie przetrwał właśnie z powodu emigracji większości składu. Na wyspach jednak De Ville (wokal, wcześniej również Abused Majesty i Calm Hatchery) oraz Rat King (bas, wcześniej również Cinis i Entropia) postanowili odnowić pomysł, ale już pod nowym szyldem. Efektem tego jest krótkie demo „Stench Of Decompose”. Na trzysta kopii mi przypadła ta z numerem 246.

Więcej Komentarz
Relacje :

Strange Clouds i Get Your Gun - Fort Colomb, Poznań (27.10.2017)

Fort Colomb, Get Your Gun, Strange Clouds, stoner rock

Jak wiele w życiu zawdzięczamy przypadkowi, karmie, boskiej opatrzności czy przeznaczeniu przekonałem się w piątek, wieczorową porą, kiedy na miękkich nogach opuszczałem poznański Fort Colomb. Nie była to tym razem sprawka podstępnie przenikającego do krwiobiegu alkoholu, ani innych substancji psychoaktywnych. Takie wrażenie wywarł na mnie koncert, który o mały włos nie doszedłby do skutku.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Tiamat - Deeper Kind Of Slumber

Johan Edlund, Deeper Kind Of Slumber, metal, Wildhoney,  gotyk, rock , Tiamat, Century Media Records

Siedział sobie Johan Edlund na swojej szwedzkiej prowincji, raczył się grzybami halucynogennymi własnej hodowli i przekładał swoje doznania na dźwięki i słowa. A gdy już nazbierał dostateczną ilość materiału, zwołał zespół i wyjechał na trzy miesiące do Niemiec, aby nagrać „Deeper Kind Of Slumber” – płytę jeszcze bardziej odległą od metalu, ale też znacznie odmienną od „Wildhoney”. Płytę, która rozpoczyna nowy, gotycko-rockowy rozdział w historii Tiamat.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Amorphis - Am Universum

Tuonela, Amorphis, Am Uniwersum, rock, metal, Sakari Kukko, Pasi Koskinen, Mystic Production

Po albumie „Tuonela” już chyba nikt nie spodziewał się po Amorphis ciężkiego grania. Stopniowe odsuwanie się w inne muzyczne rejony miało swoją naturalną kontynuację i piąty album finów „Am Uniwersum” jest już w całości progresywnym, rockowo-metalowym tworem. Jedni już dawno ich za to skreślili, inni wręcz przeciwnie - dali się wchłonąć klimatycznemu pięknu ich piosenek. Stojąc gdzieś po środku starałem się zaliczyć do tej drugiej grupy i odkryć zalety coraz bardziej delikatnej twórczości Amorphis.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Mgła - With Hearts Toward None

With Hearts Toward None, Mgła, black metal, Groza

Patrzę na okładkę „With Hearts Toward None” i zastanawiam się co ona przedstawia. Czy to jakaś góra, skała, kamień z bliska? Nie wiem. Cokolwiek by to jednak nie było, idealnie pasuje do muzyki Mgły. Zimnej, wrogiej, antyludzkiej. Rozciągniętej w niewyraźnych pasmach czerni i szarości.

Więcej Komentarz
Muzyka :

Venflon ogłasza jesienną trasę

Venflon, grunge, stoner rock, Sztuki Upadku

Grupa Venflon zapowiada jesienną odsłonę trasy promującej ostatnie wydawnictwo grupy „Sztuka Upadku”. Znamy daty oraz miejsca koncertów. Venflon to polska formacja, która w swojej muzyce łączy melodyjny metal z wpływami grunge’u oraz stronera. Grupa powstała w 2003 roku i przez ten czas, pomimo zmian w składzie, zdołała zaistnieć na polskim rynku muzycznym, wydać dwa albumy studyjne oraz zdobyć wielu fanów w całym kraju. Szerokiej publiczności Venflon dał się poznać dzięki swojemu uczestnictwu w popularnym programie „Must be the Music”, a także poprzez występy na większych wydarzeniach muzycznych, takich jak np. Juwenalia.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Ulver - Themes From William Blake's The Marriage Of Heaven And Hell

The Madrigal Of Night, Ulver, black metal, Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell, Kristoffer Rygg, Jester Records, Mystic Production, Tore Ylwizaker, Ishahn, Samoth, Emperor, Fenriz, Darkthrone, ambient

Jak ktoś myślał, że „The Madrigal Of Night” było trwałym powrotem Ulver na black metalowe łono, to mógł być srogo zdziwiony. Potrafiący zaskoczyć zespół, tym razem przeszedł samego siebie i zaprezentował coś niesamowitego, coś co wymknęło się wszelkim klasyfikacjom, ramom i oczekiwaniom. „Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell” jest wielką interpretacją osiemnastowiecznego poematu “Zaślubiny nieba i piekła” autorstwa angielskiego pisarza Williama Blake’a. Wielkim dosłownie i w przenośni, bowiem całe dzieło trwa godzinę i czterdzieści dwie minuty.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Devilyn - Atrefact

Artefact, Devilyn, Reborn In Pain, Bony, Novy, Blackend, Mystic Production, Hate Eternal, Conquering The Throne, death metal, Eric Rutan

„Artefact” jest taką nową odsłoną Devilyn. Podczas trzech lat, które minęły od „Reborn In Pain” Bony i Novy wymienili połowę składu, a przed nową płytą wsparli się promówką, która miała pokazać ich aktualne możliwości. Zaowocowało to kontraktem z angielską Blackend, choć swój kawałek tortu wyrwało i Mystic Production wydając to w Polsce na kasecie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Behemoth - The Return Of The Noorthern Moon

The Return Of The Northern Moon, Behemoth, Pagan Records, Endless Damnation, Nergal, Baal, Rob Darken, Graveland, Bathory, Christ Agony, Sacronocturn, Epitaph Of Christ, Darkthrone, A Blaze In The Northrn Sky, Hellhammer

„The Return Of The Northern Moon” to drugie demo Behemoth, ale pierwsze oficjalne, wydane, w tak samo początkującej, Pagan Records. Młodziutki zespół ciągle się docierał i w stosunku do „Endless Damnation” zaszło sporo zmian. Stare logo trafiło do wewnątrz okładki, a na froncie pojawił się napis, który miał identyfikować Behemoth przez najbliższe lata. Uszczuplił się też skład i zmieniły pseudonimy. Pomorską hordę od teraz tworzyli Nergal i Baal.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hellvoid - Eyes Of The Lucifer

Hellvoid, Eyes Of The Lucifer, Gloomy Wizard, doom metal, rock, stoner rock, sludge metal

Po dwóch latach mamy drugą EPkę Hellvoid. Pierwsza zrobiła na mnie spore wrażenie, z drugą jest trochę inaczej, bo człowiek ma już jakieś wyobrażenie i pewnych rzeczy się spodziewa. I rzeczywiście o zaskoczeniu tym razem nie mogło być mowy, bo „Eyes Of The Lucifer” jest stylistycznie bardzo podobne do „Gloomy Wizard”. Basowy doom znów przygniata swoim ciężarem, ale i przebłyskuje rockową finezją.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Hellectricity - Odious, Vile, Nasty And Wicked

Hellectricity, Salem Blood, Przemas, Błarz, Joy Machine, Odius, Vile, Nasty And Wicked, heavy metal, Corruption, rock and roll, Paweł Penksa, rock, stoner rock

Warszawska supergrupa Hellectricity nie miała być nazwą jednego albumu i jak się okazało nie jest. Wprawdzie po czterech latach, ale udało się wydać następcę „Salem Blood”. W tym czasie w zespole zaszła jedna zmiana i na basie Przemasa zastąpił Błarz z zespołu Joy Machine. Razem nagrali płytę „Odius, Vile, Nasty And Wicked”, która mogła nieco zaskoczyć spragnioną szatana gawiedź.

Więcej Komentarz