19 listopada w gdyńskim klubie Ucho na jedynym koncercie w Polsce pojawi się francuska Dagoba. Muzycy przyjadą do naszego kraju promować swój trzeci album "Face The Colossus". Formacja łączy ciężkie gitarowe riffy, melodyjne refreny, nowoczesne brzmienia oraz wpływy norweskich dokonań w metalu. Gościem specjalnym będzie wejherowska formacja Fosfor. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
Dokładnie za 10 dni we wrocławskim Firleju na jedynym koncercie w Polsce wystąpi szwedzka formacja Disfear. Przedstawicielom sceny hardcore towarzyszyć będą Amerykanie z Doomriders, w składzie których jest między innymi znany z Converge - Nate Newton. Wieczór otworzą reprezentanci metalowej szkoły z Malignant Tumour pochodzący z Czech. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
Scena metalowa u naszych południowych sąsiadów, oprócz legendarnego XIII. Stoleti, kojarzona jest głównie z ekstremalnymi, death/grindowymi kapelami. Jedną z nich jest pochodzący ze Słowacji Typhoid. Choć zespół istnieje już od 1994 roku, to "Disfigured By Blind Faith" jest dopiero jego trzecim pełnym krążkiem.
12 listopada, czyli za niespełna miesiąc, we wrocławskim Firleju wystąpią przedstawiciele nietuzinkowej mieszanki stylów sceny hardcore i punk ze Szwecji - formacja Disfear. Wsparcia udzielą im amerykanie z Doomriders, w składzie których jest między innymi znany z Converge - Nate Newton. Zespołem otwierającym imprezę będzie czeski Malignant Tumour. Koncertowi patronuje DarkPlanet.pl.
Początek XIII edycji Brutal Assault już za 4 dni a dziś organizatorzy podali oficjalny rozkład jazdy festiwalu. W składzie imprezy łącznie wezmą udział 63 zespoły. Początek festiwalu w czwartek o godzinie 15 rozpocznie się od występu Niemców z death metalowej formacji Suffocate Bastard natomiast zamknięcie w sobotnią noc koncertem Brytyjczyków z Esoteric. Tych, którzy jeszcze nie zdecydowali się na wyjazd na ten niezwykły festiwal - serdecznie zapraszamy.
Komentarze Lisa : Nie może mnie zabraknąć na: czwartek: Sadist General...
NemesisDivlna : Łeee, ale coż, można sie poświęcić ;D
Efq : Jakby tak dostać takim czymś, byłoby co opowiaadać ;D Aga...
Często, w przypadku zespołów grających ekstremalną muzykę jest tak, że kolejne wydawnictwa nie wnoszą nic nowego do wizerunku zespołu. W przypadku Prostitute Disfigurement kolejne krążki pokazywały jedynie nieznaczne korekty, które czyniły muzykę zespołu bardziej przyswajalną. "Descendants Of Depravity" pod tym względem wydaje się bym największym krokiem do przodu.
Drugi album holenderskich rzeźników z Prostitute Disfigurement to ogromny krok do przodu jeśli chodzi o poziom granej muzyki. Niby w dalszym ciągu jest to brutalna detah/grindowa łupanina, ale muzycy wpletli tu kilka elementów, stanowiących wyróżnik dla tej formacji.
Od czasu debiutu Holendrzy chyba wyciągnęli jakieś wnioski, gdyż "Left In Grisly Fashion" to płyta, która powinna pozwolić się wbić "prostytutkom" do grona najlepszych zespołów death/grindowych.
Debiutancki album holenderskich rzeźników z Prostitute Disfigurement to płyta jakich wiele. Formacja porusza się w stylistyce gore, poruszając w tekstach tematykę dewiacji seksualnych oraz okaleczeń i wynaturzeń. Muzycznie jest to gdzieś pomiędzy grindcorem a death metalem.
Gwiazda Glena Danziga a dokładniej Glena Allena Anzalone'a - byłego muzyka The Misfits oraz Samhain rozbłysła dopiero, gdy pod koniec lat 80-tych rozpoczął on karierę solową. W zasadzie Danzig odciął się od tego co tworzył dotychczas i znalazł sposób, aby szokować w bardziej cywilizowany sposób. Debiutancki krążek zespołu przynosi dziesięć kawałków, które w gruncie
rzeczy łączą w sobie esencję twórczości Black Sabbath, The Doors,
Elvisa Presleya i Mercyful Fate.
Gdy mówi się o XIII Stoleti, to ma się na myśli zazwyczaj trzy klasyczne ich albumy - "Nosferatu", "Werewolf" oraz "Ztraceni V Karpatech". Pierwsze albumy grupy, choć poprawne, to nie pozwalały Czechom przebić się na rynku. Przełom przyniosła płyta "Nosferatu", dzięki której świat przypomniał sobie, a raczej odkrył na nowo, że w środku Europy jest zespół, który ma coś do zaoferowania w rocku gotyckim.
Komentarze Harlequin : AElement historyczny pojawi sie przy receznjach wcześniejszych płytek X...
SzalonyKapelusznik : Jak zawsze Gniewosz Twa recenzja/relacja :wink: jest krótka zwięzła...
Cross
powoli podjechał samochodem pod szkołę. Budynek miał kształt
przewróconej litery L. Do wysokości pierwszego piętra był pomalowany na
żółto.
Drugie piętro było pomarańczowe, a trzecie miało zjadliwy czerwony
kolor. Cały
teren ogrodzony był półtora metrowym płotem. Obok widać było plac zabaw
i
boisko do gry w piłkę. Zatrzymał samochód niedaleko
wejścia i spojrzał na zegarek w komórce. 14.55.
Jakże mógłbym opisać piątkowe, wrocławskie wydarzenie o "mhrocznej" i "gothyckiej" nazwie Nosferatu [live act], jeśli nie samymi pozytywami? Jeżeli dodatkowo wspomnę, że owym live actem byli nasi ulubieni specjaliści z Deathcamp Project nie ma już w ogóle wątpliwości co do tego, że wieczór musiał być udany. Przyznam, że z niecierpliwością czekałem na ową imprę z dwóch powodów, które to właśnie zawierają się w nazwie imprezy. Po pierwsze, nigdym nie gościł jeszcze na imprezie Nosferatu. Po drugie i najważniejsze - jak najbardziej interesował mnie owy live act.
W niespełna dwa lata po debiucie Cephalic Carnage powrócił z kolejnym tworem. "Exploiting Dysfunction" jest w zasadzie kontynuacją tego, co już usłyszeliśmy, tyle, że o wiele szlachetniejszą.
W najbliższy piątek 18 kwietnia we Wrocławskim klubie Liverpool odbędzie się impreza "Nosferatu", na której zagra na żywo grupa Deathcamp Project. Po koncercie afterparty na którym pojawią się DJ'e: MarKuch (SINusoid SQUAD) Shadyar (GLOOMY NIGHT) oraz Gothzilla (VAMPIRIADA). Imprezie patronuje DarkPlanet.Pl
27 maja nakładem Neurotic Records ukaże się czwarty już album holenderskiej grupy deathmetalowej Prostitute Disfigurement. Krążek zatytułowany Descendants Of Depravity nagrany został w należącym do Andy'ego Classena Stage One Studio i doskonale wpisuje się w nurt brutal death metalu. Do albumu w limitowanej wersji (4000 sztuk) dołączone zostanie DVD z zapisem koncertu zagranego w Dynamo Rock & Metal Cafe (Eindhoven, NL).
Linear Sphere to w zasadzie kompletnie nieznany, brytyjski zespół, który sam wypuścił na rynek swój debiutancki krążek "Realisty Dysfunction". To, że trafiłem na tą kapelę, było czystym przypadkiem - po prostu gdzieś natrafiłem na recenzję, w której autor zachwalał wysokie umiejętności techniczne muzyków. Trzeba było więc zapoznać się z zawartością.
30 kwietnia ukaże się najnowsza płyta niemieckiej formacji nurtu darkwave/gothic Sopor Aeternus. Premierowy album "Sanatorium Altrosa: Therapy For S piritual Dysfunction" jest muzyczą kontynuacją wątków rozpoczętych na poprzedniej płycie, "Les Fleurs Du Mal" z 1999 roku. Nad jedenastoma nowymi kompozycjami prócz jedynej członkini zespołu Anny-Varney Cantodei, pracował także tajemniczy projekt The Ensemble Of Shadows (będący tak naprawdę jedynie kreacją wyobraźni artystki), nieodłącznie towarzyszący Sopor Aeternus w procesach nagrywania kolejnych płyt.
Komentarze Gothabella : Też jestem ciekawa płyty i tego, czy remiksy utworów z "Les fleurs du m...
nomay : Mryyy 8) kolejna rewelacja płytowa tego roku się szykuje :twisted: Najpier...
kontragekon : Ponoć ów gabinet cieni to również sama Anna. Czy też moja Goddes...
Zespół Danzig szykuje dla fanów nie lada niespodziankę. Wiosną 2008 ukazać się ma książkowe wydawnictwo zawierające nigdy niedrukowane teksty utworów tej formacji. Ponadto, będzie ono wzbogacone klimatycznymi ilustracjami długoletniego współpracownika i przyjaciela grupy - Simona Bisley'a, który to projektował i wykonywał okładki do płyt nie tylko Danzig, ale i solowego projektu byłego członka Misfits - Geogreous Frankenstein.
Szwedzki muzyk, wokalista i producent Dan Swanö nie przestaje zaskakiwać. Tym razem przypomina swój stary, crustcore'owy projekt Total Terror. Zespół istniał ledwie kilka miesięcy na przełomie 1993 i 1994 roku, w okresie największej popularności chyba najbardziej znanej grupy Swanö deathmetalowego Edge Of Sanity. Total Terror był pobocznym projektem trzech muzyków Edge Of Sanity, uzupełnianym przez Benny'ego Larssona (niegdyś również w Pan.Thy.Monium, Opthalamia i Godsend) oraz basistę Andreasa "Drette" Axelssona (wokalistę Marduk).