Poczekać do zmroku. Wcześniej nie ma sensu. Koniecznie pogasić światła. Rozsiąść się wygodnie, zrelaksować. Dać odpocząć umysłowi, odciąć się od świata, odegnać myśli. Włączyć. Skupić się na muzyce. Wsłuchać w powolne, stateczne dźwięki, które zaczną płynąć spokojnie, z wyszukaną dostojnością i odpłynąć w błogim letargu w jaki wprowadza Lacrimosa na swojej trzeciej płycie „Satura”.
Ghost zdążył już nas przyzwyczaić nie tylko do kontrowersyjnych tekstów, nawołujących do uwielbienia szatana, ale również do charakterystycznej otoczki, jaką wokół siebie zbudował. To sprytne zagranie marketingowe przyniosło znakomite efekty, dzięki którym zespół stał się żywą legendą. Jak się okazuje, poza na bluźnierczy wizerunek, który jest jedynie symbolicznym pstryczkiem w nos dla szeroko pojętego klerykału, to doskonały przepis na sukces i wywołanie medialnego zamieszania. I znów się dzieje! Poprzez najnowsze wydawnictwo "Prequelle" Szwedzi kolejny raz zaskakują, śmiejąc się nawet z własnego autoportretu.
Współczesny rock gotycki ma zupełnie inne oblicze niż przed ponad trzydziestoma laty, gdy wyróżniał się posępnością i mrocznym, ale mimo wszystko romantycznym klimatem. Dziś bardziej liczy się otoczka i spektakularność, którym często towarzyszy przerost formy nad treścią. Owszem, znajdą się czasem perełki, które jednak ciężko wyłowić spod mainstreamowej papki zespołów wtórnych i nijakich. Niestety, nie zawsze tak jest, że muzyka sama się obroni – nie w dzisiejszych czasach. Ale walka trwa, dzięki czemu w tej trudnej epoce płytkich wrażeń i artystycznej prostytucji, mamy okazję obcować z prawdziwą sztuką.
Debiutancka płyta Hecate Enthroned „The Slaughter Of Innocencie, A Requiem For The Mighty” ukazała sie dwa lata po pierwszych, mniejszych wydawnictwach zaprezentowanych przez zespół. Biorąc jednak pod uwagę przepastność tego albumu nie wydaje się, żeby był to przesadnie długi czas. Muzyki jest dużo i jest wielokrotnie złożona, można więc wracać do niej wiele razy.
Knock Out Productions prezentuje koncert Dir En Grey w Warszawie. Formacja w trakcie trwania jesiennej trasy "Tour18 – Wearing Human Skin" odwiedzi: Rosję, Finlandię, Francję, Anglię, Niemcy oraz Polskę. Japońska grupa wystąpi 12 października w warszawskim klubie Progresja. Pochodzący z Osaki zespół istnieje od 1997 roku. W Polsce grał nie raz, zarówno na wielkiej scenie katowickiego Spodka, jak i w klubach. Zespół tworzą Kyo (wokal), Kaoru (gitara), Die (gitara), Toshiya (gitara basowa) i Shinya (perkusja).
„Enslaved + Condemned” to płyta, na której Love Like Blood się unowocześnił. Z jednej strony nabrał popowej kreacji, z drugiej nieco metalowej ciężkości, wciąż jednak pozostając w stu procentach w gotyckim klimacie. W piosenkach poczuć można trochę gitarowego ciężaru. Riffy są wręcz doomowe, podkreślone nieśpiesznym rytmem perkusji. Love Like Blood gra muzykę wolną i to nadaje jej tego grobowego charakteru. Nie brakuje i rockowej mocy, choć to tylko do średnich temp i ciężkości.
Swoistą mieszankę doom, gothic i black metalu zaprezentował Dismal Euphony na swojej drugiej płycie „Autumn Leaves – The Rebellion Of Tides”. Zupełnie nieprzewidywalna podróż poprzez zmieniające się muzyczne przestrzenie, rozciąga się falująco i bezkreśnie płynie unosząc się to lekko i kojąco, to znów wirując w ostrzejszych porywach i podmuchach.
Zebrawszy remisy z lat 1981-1990, Robert Smith zdał sobie sprawę, że ma za dużo materiału na jedną płytę CD, a za mało na dwie. Zdecydował się więc umieścić na krążku wyłącznie nowe miksy. "Chciałem trzypłytowego wydawnictwa, ale mieliśmy za mało "historycznego" materiału" - wyjaśniał. "Przez chwilę myślałem o płycie z dodatkami, gdzie znalazłyby się piosenki The Cure przygotowane raczej przez wybranych przez nas artystów, niż przez remikserów.
Czterdzieści lat po tym, jak objawili się na londyńskiej scenie punkowej i dziesięć lat po premierze ich ostatniej płyty "So, Who's Paranoid?", brytyjska legenda punk rocka - zespół The Damned – prezentuje album „Evil Spirits". Płyta jest owocem nieokiełznanego, szaleńczego, dzikiego przypływu natchnienia, którego muzycy doświadczyli pracując w październiku 2016 roku w brooklińskim studiu Atomic Sound pod czujnym okiem uznanego producenta Tony'ego Visconti (David Bowie, T Rex, Morrissey, U2, The Stranglers, Iggy Pop, Thin Lizzy).
Królowa mroku powraca do Polski. Chelsea Wolfe zagra na jedynym koncercie w kraju tego lata. Twórczyni rewelacyjnego albumu „Abyss” po 3 latach zatęskniła za Polską i przyjedzie 14 sierpnia do Poznania promować swoje ostatnie wydawnictwo „Hiss Spun”, które ujrzało światło dzienne we wrześniu 2017 roku. Sama autorka komentuje materiał bardzo tajemniczo - „album jest cykliczny, podobnie jak ja i moje nastroje. To rodzaj egzorcyzmów, w których nie zgadzam się sama ze sobą”.
amorphous : Ja raczej też
rob1708 : będę tradycyjnie 50/50
„Fetish” jest czwartą płytą „Artrosis”, na której zespół coraz bardziej zanurza się w świecie dźwięków elektronicznych i proponuje nowy anturaż dla swojej muzyki. Klimat jednak pozostaje ten sam, a i tak piosenki prowadzone są spokojnym i błogim głosem Medeah. I to właśnie ten klimat jest podstawą „Fetish”. Chłodna i opanowana atmosfera rozwija się ospale i nigdy nie osiąga punktu kulminacyjnego.
Iron Realm Productions zaprasza na cztery solowe koncerty akustyczne Daniela Cavanagha, jednego z założycieli brytyjskiej grupy Anathema. Daniel Cavanagh, który wspólnie z bratem Vincentem powołał Anathemę do życia w 1990 roku, jest autorem najbardziej imponujących kompozycji w dorobku tego zespołu. To właśnie spod jego ręki wyszły takie klasyki jak „One Last Goodbye”, „Release” czy „A Natural Disaster”. Równolegle do działalności macierzystej formacji, Daniel prowadzi karierę solową.
rob1708 : chodziło mi o zmianę stylistyki muzycznej , która od wielu lat jest odmienn...
Szmytu : nie ma się czym chwalić , to już od wielu lat nie jest Bestia Chodz...
rob1708 : nie ma się czym chwalić , to już od wielu lat nie jest Bestia
Ledwie rok minął od debiutanckiego „The Swan Princess”, a na pierwszy rzut ucha słychać, że Tower dość wyraźnie się zmienił. Zniknęły kobiece wokale, zniknęła altówka, a cały klimat na drugiej płycie „Mercury” jest cięższy i bardziej doomowy. Na pewno też jest to bardziej zwarty i taki solidniejszy muzycznie album, a jego produkcja jest bardziej profesjonalna.
„Haven” to piąty album Dark Tranquility, pokazujący ich z bardzo wzorcowej göteborgsko melodic death metalowej strony. Wszystko jest tu idealnym odzwierciedleniem stylu, od którego nie ma nawet drobnego odejścia w żadnym kierunku. Czyni to płytę klasyczną, ale czy na pewno ciekawą i fascynującą?
Sumo666 : 4 wolne żarty. Płytka jest na piąteczkę bezdyskusyjnie. Ostatni numer...
Jak sama nazwa wskazuje „Act Seven” jest szóstą płytą Crematory. No dobra, musiano policzyć też album koncertowy i wtedy wszystko się zgadza:) Gotycki light metal w wykonaniu Niemców pokazał się w pełnej krasie zyskując uznanie lubiącej delikatniejszą odsłonę metalu publiczności. Ja entuzjastą tej płyty nigdy nie byłem, choć spróbuję wykrzesać z siebie odpowiednią dawkę obiektywizmu.
The Cure nie wydali koncertowego DVD już od ponad dekady. Dlatego Polscy fani zespołu postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i sami sworzyli film z tego wydarzenia. Kilkaset osób odpowiedziało na pomysł stworzenia wspólnej pamiątki z zeszłorocznego koncertu The Cure. Zebrano łącznie ponad 350GB materiału, a później przez kilka miesięcy trwała staranna selekcja najlepszych fragmentów nagrań i montaż całości. W efekcie powstał Multicam, który wyznaczył nową jakość tego typu „domowym” produkcjom.
Hecate Enthroned powstał w Anglii w 1995 roku. Ponieważ wcześniej już działali pod szyldem Daemonum, to materiał na pierwsze demo był gotowy i już w styczniu został opublikowany na kasecie, pod tytułem „An Ode For The Haunted Wood”. Zainteresowała się tym wytwórnia Blackened i po paru miesiącach nastąpiło wznowienie wydania, tym razem na płycie, jako EP „Upon Promeathean Shores (Unscriptures Waters)”. O wersję kasetową postarała się za to niezawodna Mystic Production.
Jeden z najstarszych i najlepszych aktywnie działających zespołów bat'cave w Europie Środkowowschodniej - The Last Days of Jesus zagra na Castle Party Festival 2018. Niestety w międzyczasie zespół Katatonia odwołał resztę przyszłorocznych koncertów, które grupa już potwierdziła. Organizatorzy imprezy zapewniają, że niebawem ogłoszą godnego zastępcę. Kolejne Castle Party odbędzie się w dniach 12-15 lipca 2018 roku.