Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Camel - Mirage

Camel, Mirage, hard rock, jazz, progressive rock"Mirage" uchodzi powszechnie za najlepsza płytę zespołu. Czy słusznie? Nie będę oceniał, ale na pewno jest to jedna z mocniejszych pozycji w dyskografii.
W porównaniu z poprzedniczką album ten ma zdecydowanie bardziej rockowy charakter. Formacja w dalszym ciągu ucieka się do free jazzowej stylistyki, ale ta muzyka wydaje się być coraz bardziej przejrzysta, a pozornie panujący chaos zdaje się być kontrolowany. Mocniej został także zaakcentowany progresywny charakter tych utworów - uległy one wydłużeniu, poszczególne motywy są bardziej rozpoznawalne i przez to łatwiej zapadają w pamięć, ale jest ich tu na tyle dużo, że na muzyczną nudę narzekać na pewno nie będziemy. Po raz kolejny natomiast felernym punktem są kiepskie wokalizy i niestety wszechobecny brak pazura. Muzyka Camel choć pokręcona i urozmaicona na pewno nie sprawi, że głowa będzie się nam kołysać. Mamy tu ładne harmonie, ale nie ma drapieżności i przebojowości, która szarpnęłaby słuchaczem. Wreszcie trzeba podkreślić, że jest to mniej improwizowany album niż poprzedniczka co można potraktować dwojako - jako zaletę, bądź wadę w zależności czego kto oczekuje.

Nie odnosząc się już do poprzednich wydawnictw tej kapeli musze przyznać, że jest to album mimo wszystko dobry - bogaty w dźwięki i aranżacje, eklektyczny, świetnie zagrany. I szkoda, że muzyce Calem brakuje rockowego ognia, gdyż na pewno sięgałbym częściej do twórczości tego zespołu.

Tracklista:

01. Freefall
02. Supertwister
03. Nimrodel/The Procession/The White Rider
04. Earthrise
05. Encounter
06. Smiles For You
07. Lady Fantasy

Wydawca: Dream Records (1974)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły