Słuchając płyt takich zespołów jak Ram-Zet zastanawiam się nad kondycją tzw. branży muzycznej. Jak to jest, że zespoły, które grając świetną muzykę (niezależnie od wykonywanego gatunku) cały czas pozostają w cieniu grup prezentujących zdecydowanie mniej wartościową muzykę, ale dysponujące ogromnym wsparciem „majorsów”. Odpowiedź wydaje się być prosta – pieniądze. Z pewnością zespoły grające muzykę w pewien sposób oryginalną i własną nie są dobrym „towarem”. Nie opłaca się inwestować pieniędzy w coś, co nie przyniesie milionowych zysków. Z pewnością omawiane tu zjawisko w dużej mierze odpowiada za fakt, iż Ram-Zet nie jest w chwili obecnej jedną z najbardziej uznanych marek w metalowym biznesie.
AFI to amerykańska grupa pochodząca z Ukiah w stanie Kalifornia. Ich muzyczne korzenie wywodzą się zdecydowanie od punka, jednak w trakcie swojej prawie już 20-letniej kariery (zespól w 1991 założył Davey Havoc) ich muzyka przeszła przez cały szereg transformacji. Można by ją w obecnym stanie określić jako mroczna, bardzo introspektywną odmianę punk-core-rocka. Największymi inspiracjami, co znajduje dość widoczne odzwierciedlenie w charakterze otworów AFI, byli The Cure czy Ramones. Z łatwością możemy jednak usłyszeć mieszankę takich gatunków jak death rock, hard core czy emo/screamo.
bronek pozwał kaczora. kaczor pozwał bronka. panie boshe, kocham ten kraj. głosu myśliwemu nie oddam,a a a. w razie, gdyby jakiś stan krytyczny nastąpił, się wybierzem w II-turze. szkoda co prawda pieniędzy publicznych, w końcu podatnikiem jestem w miarę przykładnym. nic to, do książek czas wrócić. dzień zabawny, roztańczony. one kill wonder na tapecie. ironicznie jest, dziko. jedziemy po wszystkich, z E. i Siakiem. nie lubimy osób nieodpowiedzialnych, tudzież niewywiązujących się z obowiązków. a a a. jak coś to my, a nie nas. poza tym, ładnie mnie w czerni. mała carna. studentki na mnie lecą. i geje. i jeszcze dwa egzaminy. i metalcoreowy balet będę mogła zacząć. oo,i dziś dzień, w którym przestała mnie boleć szyja po Quo Vadis.
Na 25 czerwca przewidywana jest premiera debiutanckiego krążka "The Stand" formacji Nook. Zespół istnieje od półtora roku, jednak muzyczne drogi członków zespołu krzyżowały się od kilku lat. Muzyka jest mocno eklektyczna, co spowodowane jest bardzo zróżnicowanymi korzeniami każdego z nich - od progresywnego rocka, przez funk i rap, po jazz i fusion. Album będzie zawierał 12 oryginalnych kompozycji. DarkPlanet patronuje wydawnictwu.

kobieta zmienną jest. as fk. normalnie czuję się cudownie. to przez tą naukowość. od ekstazy muzycznej po pokorne przygnębienie.jakby stress. minie. szczęśliwie jest muzyka. jeszcze tydzień i będziem po. rzucić to trzebaby wsio w cholerę. metalcore'owy balet mnie się marzy. sukcesywnie będę coś podpisywać. no P-rate tymczasem, pani menadżer nawaliła. eee, kobiety. wytańczyć natchnienie,ot co. zaciskam zęby.piąstki.jeszcze tydzień. później tylko muzyka. szyja po Chaos Tour wraca do normy,nie mogę pogować,co prawda,ale dziś pierwsze gwałtowniejsze pseudotaneczne ruchy w kuchni miały miejsce.hi.dobrze będzie. w sumie, dobrze,że ten P-rate niet. szyja wydobrzeje,odbędę dzielnie egzaminos.

Przyznam się bez bicia, że ostatnimi czasy stałem się fanem Kristoffera „Garma” Rygga. Jednak zdecydowanie bardziej przypadają mi do gustu jego projekty „poboczne” niż ostatnie dokonania macierzystego Ulver. Śledząc dość liczne projekty, w których w/w się udzielał, natrafiłem na projekt o nazwie Professor Fate. Osobą odpowiedzialną za muzykę projektu jest Mick Kenny podpora takich grup jak choćby Anaal Nathrakh czy Mistress. Po zapoznaniu się z próbką muzyki udostępnionej w różnych miejscach sieci uznałem, że choć Pan Garm udziela się tylko w jednym utworze na płycie „Inferno” to jednak sama muzyka jest na tyle interesująca by (nie bacząc na koszty) zaopatrzyć się w album.
Pochodzące z Kolumbii trio a.Lostfield to muzyczne przedsięwzięcie kompozytora i producenta Ash Lostfielda, który do współpracy zaciągnął dwóch multiinstrumentalistów - Daniela Gongorę oraz Ivana Amaya. przy ich pomocy powstał album "Internal Affairs", który będzie koszmarem dla miłośników progresywnego łojenia.
Outside to siedlecki sekstet, który właśnie, po 13 latach działalności wydał debiutancki album "Rozwarstwienie". Wielkie słowa uznania należą się za cierpliwość, ale po zapoznaniu się z 12 kawałkami zawartymi na płycie zastanawiam się czy ten album był potrzebny. Niewątpliwie będzie on ukoronowaniem starań tych muzyków, ale to co zostało zarejestrowane już takiego entuzjazmu nie budzi.
Chile!!! Gdy dowiedziałem się, że Perpetuum pochodzi z Ameryki Południowej spodziewałem się po debiutanckim krążku grupy bezpośredniego pierdolnięcia, odartego z jakichkolwiek naznaczonych finezją motywów. Po zapoznaniu się z "Gradual Decay Of Conscience" muszę przyznać, że czułem się mile zaskoczony.
Pod nazwą Babylon Mystery Orchestra kryje się jednoosobowy projekt Sydneya Allena Johnsona. Muzyk właśnie zarejestrował swój piaty studyjny krążek "The Godless The Godforsaken And The God Damned", który skierowany jest do miłośników symfonicznego gothic/heavy metalu. Czy jednak przypadnie on do gustu fanom gatunku, to już oddzielna kwestia.
Pochodzący z Lublina zespół Londyn właśnie zadebiutował płytą "Coraz Dalej Dom", która wcale nie opowiada o emigracji Polaków do Wielkiej Brytanii. Zamiast tego dostajemy osobliwą mieszankę, która powinna przypaść do gustu fanów alternatywnych brzmień.
W nocy z 19 na 20 czerwca na Wyspie Słodowej wrocławiacy świętować będą Noc Świętojańską na imprezie plenerowej nawiązującej do pradawnej tradycji wywodzącego się z pogańskich wierzeń święta Nocy Kupały. Podczas imprezy wystąpi estoński zespół Metsatöll, reprezentującego styl folk metal. Muzycy nawiązują, wykorzystując tradycyjne instrumenty tj. kobza i dudy, do mitologii Wikingów i starych skandynawskich pieśni oraz do wojen niepodległościowych z XIII w. i XIV
w. Obok występu Estończyków zagrają także wrocławskie młode zespoły: Pensão, muHy oraz KnoW. W programie nie zabraknie poszukiwania kwiatu paproci, rzucania wianków oraz płonącego ogniska. Wrocławska Orkiestra Młodzieżowa zaprezentuje się z muzyką filmową podczas oprawy puszczania wianków. Wstęp na imprezę jest bezpłatny, organizatorem jest Centrum Kultury AGORA
Środowy wieczór, 2 czerwca A.D. 2010 – wigilia Bożego Ciała tym razem była świadkiem iście szatańskiej ceremonii, jaka miała miejsce na deskach poznańskiego klubu „U Bazyla”. W ramach szóstej odsłony festiwalu Death Dealers Fest stolica wielkopolski gościła hiszpańskich bluźnierców z zespołu Proclamation, któremu sekundowały formacje Doombringer, Goat Tyrant, Persecutor oraz Bestial Raids.
Dokładnie za dwa miesiące rusza jubileuszowa, 15 edycja Brutal Assault w czeskiej twierdzy Jaromer. Kolejnymi zespołami, które uzupełniły skład imprezy będą thrash hardcorowa formacja SSS (Short Sharp Shock) oraz Control Human Delete. W sumie ponad 75 zespołów zaprezentuje się na 3 niezależnych scenach. Fear Factory wystąpią na otwierającej festiwal imprezie 11 sierpnia, na która limitowane bilety zostały wyprzedane. Ponadto będzie można zobaczyć takich wyjadaczy sceny metalowej jak: Cannibal Corpse, Children Of Bodom, Devin Townsend, Fear Factory, Napalm Death, Sepultura, Obituary, My Dying Bride czy Meshuggah. DarkPlanet patronuje festiwalowi.
Na uczestników tegorocznego Rock For People w czeskim Hradec Kralove organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji. Poza scenami wypełnionymi gwiazdami muzyki rockowej, metalowej czy elektronicznej będzie można między innymi skorzystać z atrakcji "dinner in the sky" czy też w skrócie "sky bar". 50 metrów nad ziemią, dla wszystkich, którzy nie mają lęku wysokości i zapłacą 190 KC czeka poczęstunek i kilkanaście minut obserwacji terenów festiwalowych z góry. Atrakcja będzie dostępna od 4 do 6 lipca. Festiwal rozpocznie się dzień wcześniej. Imprezie patronuje Darkplanet.