Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Death - The Sound Of Perseverance

Symbolic, Death, Chuck Schuldiner, The Sound Of Perseverance, Control Denied, A Moment Of Clarity, Human, Judas Priest, Shannon Hamm

„Symbolic” wydawał się szczytem muzycznych możliwości, nie tylko Death, ale tak w ogóle. Domyślam się, że po takim wybryku ciężko się zebrać żeby skomponować coś przynajmniej równie dobrego. Być może również dlatego tym razem wydanie nowego albumu zajęło Chuckowi aż trzy lata. Jest jednak jeszcze jedna ciekawostka. Otóż już przed wydaniem „The Sound Of Perseverance” zaczął rozkręcać swój nowy projekt Control Denied, na którego demie znalazł się nawet „Spirit Crusher” – utwór, który ostateczne trafił na płytę Death. To demo nosiło tytuł „A Moment Of Clarity”, czyli tak jak został nazwany kolejny kawałek z „The Sound Of Perseverance”. Widać więc, że pomysły się mieszały, kształtowały w burzliwym chaosie, aby w końcu wykiełkować na dobre i osiąść w dwóch osobnych muzycznych arcydziełach.

Więcej
Komentarze
zsamot : Oj mocno czuć ciężki stan zdrowia Chucka, muzycznie bardzo dbry album...
Yngwie : Tej nie znam, ale "Indywidualne Schematy Myślowe", "Człowieka" i tą "Sy...
jedras666 : Jeśli o mnie chodzi - zdecydowanie najsłabsza płyta Death. Czuć, że...
Recenzje :

Samael - Passage

Ceremony Of Opposites, Samael, Xytras, Xy, Rudolphe H., Rebellion, Kaos

Na „Ceremony Of Opposites” Samael osiągnął swoje apogeum, a w takiej sytuacji  przed zespołem stoi bardzo trudne zadanie. Zazwyczaj kopiowanie swoich najlepszych osiągnięć okazuje się być skazane na porażkę, więc aby się rozwijać i zdobywać kolejne zaszczyty potrzebna jest jakaś zmiana. Samael zrozumiał to w najlepszym możliwym momencie i po albumie – legendzie, opuścił piekielne czeluści ruszając na podbój kosmosu.

Więcej
Komentarze
Yngwie : Tylko "Ceremony" !!!!! http://3.bp.blogspot.com/-JcDt8ecfR4o/VmSbysa9...
WUJAS : Tylko "Ceremony" !!!!!
oki : najlepsza płyta Samaela jak dla mnie mi chyba bardziej podchodzi tanecz...
Recenzje :

Clawed Forehead - My Domain

My Domain, folk, Clawed Forehead, Apocalyptica, Jakub Špiřík, The Entropies

„My Domain” to druga płyta czeskiego, folkowego Clawed Forehead. Wcześniej zadebiutowali jeszcze EPką, więc w sumie jest to trzecie ich wydawnictwo. Charakteryzuje się tym, że większość muzyki zagrana jest na instrumentach smyczkowych, co z jednej strony czyni zespół wyjątkowym, a z drugiej od razu kojarzy się z Apocalypticą. I rzeczywiście jak się rozpędzają to można odczuć pewne podobieństwa, ale ogólnie jest to zupełnie inna muzyka. Jako się rzekło – folkowa.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Symbolical - Collapse In Agony

Symbolical, Charles, Cymer, Infernal Death, Daray, Collapse In Agony, death metal, Deicide, Lost Soul, Behemoth, Belphegor

Symbolical to projekt założony przez Charlesa i Cymera z Infernal Death oraz multizespołowego perkusistę Daraya. W kwietniu zadebiutowali płytą „Collapse In Agony”, która jest bardzo solidną porcją ciężkiego i melodyjnego death metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Criminal Element - Criminal Crime Time

Criminal Element, death metal, Dying Fetus, Terrance Hobbes, Derek Boyer, Suffocation, hardcore, Six Feet Under, brutal death metal, Criminal Crime Time, Metal Age Productions, Encyclopaedia Metallum

Criminal Element to projekt przez, który przewinęła się cała gama muzyków ze znanych amerykańskich zespołów death metalowych. Jego korzenie sięgają Dying Fetus, bowiem to dwaj członkowie tego zespołu postanowili stworzyć poboczną kapelę, która przekształciła się w pełnowymiarową maszynerię i zabrała na pokład Terrance Hobbesa i Dereka Boyera z Suffocation. Kto by jednak myślał, że Criminal Element będzie się wzorować na wyżej wymienionych markach byłby w błędzie, ponieważ jest to odmienny pogląd na muzykę ekstremalną spod znaku brutal death metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Fleshless - Devoured Beyond Recognition

Fleshless, Devoured Beyond Recognition, brutal death metal, grindcore, death metal, melodic death metal

Starzy wyjadacze z czeskiego Fleshless ujawnili swoje ósme już pełnometrażowe dzieło zatytułowane „Devoured Beyond Recognition”. Ponieważ brutalnego death metalu nigdy za wiele to z prawdziwą przyjemnością można zabrać się do konsumpcji. Tym razem jednak nie będzie pytania z kurczakiem czy z baraniną, bo oba zestawy jakby trochę odmienne od standardowych. Tak więc żreć bez zastanowienia, bo w przeciwnym wypadku w gardle może stanąć.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Unearthly - The Unearthly

Unearthly, black metal, death metal, The Unearthly, Unleashed, Sepultura, Shinigami Records, Metal Age Records

Unearthly to starzy brazylijscy wyjadacze, którzy plądrują scenę już od 1998 roku. Powstawali jako zespół black metalowy, stopniowo odchodząc w stronę death metalu. Ich, wydany w 2014 roku, piąty album „The Unearthly” jest dziełem całkowicie śmiercionośnym, choć niepozbawionym różnych niespodzianek.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Morbid Angel - Formulas Fatal To The Flesh

David Vincent, Morbid Angel, death metal, Trey Azagthoth, Pete Sandoval, Steve Tucker, Eric Rutan, Alas, Hate Eternal, Formulas Fatal To The Flesh

Odejście Davida Vincenta z Morbid Angel było szokiem dla fanów i stratą, z którą ciężko było się pogodzić. Doskonale naoliwiona death metalowa maszyna była ikoną gatunku i choć w jej szeregach pojawiał się czwarty zawodnik, to ciężko było sobie wyobrazić, żeby mogła się obyć bez kogoś z żelaznego tria: Azagthoth, Sandoval, Vincent. Potężny głos tego ostatniego był przecież symbolem Morbid Angel i jednym z jego najbardziej charakterystycznych elementów. Kim jest ten Steve Tucker, zastanawiali się wszyscy, nie wierząc zupełnie, że jest w stanie w jakikolwiek sposób konkurować z wielkim Davem. W tym całym zamieszaniu niewiele mówiło się o tym, że po jednym, rewelacyjnym, albumie z zespołem pożegnał się także Eric Rutan, który po takiej zaprawie poświęcił się tworzeniu własnych kapel: Alas i przede wszystkim Hate Eternal.

Więcej
Komentarze
Harlequin : Zanm, ale nigdy nie byłem jej zagorzałym fanem, zawsze wolałem dwój...
leprosy : Ta płyta to pierdolone 12/10! Z perspektywy czasu uważam, że to najlep...
Harlequin : Ano, rzadko tutaj zaglądam, ale czasem sie zdarza :)
Recenzje :

Metallica - ReLoad

Load, Metallica, ReLoad, rock, metal

„Load” to była bardzo długa płyta, ale okazało się, że Metallica ma jeszcze sporo w zanadrzu. Dokładnie to nawet drugie tyle. Pierwotnie miał to być nawet podwójny album, ale wszystkiego było po prostu za dużo. Tak więc rok po wydaniu „Load” Metallica wypuściła „ReLoad”. Już sama nazwa wskazywała, że jest to druga część pewnej całości. Tak też jest w rzeczywistości i muzyka jest w podobnym stylu co ta ukazana światu rok wcześniej. Kto by jednak miał obawy, że na „Reload” znajdują się jakieś odpady z sesji, mógł odetchnąć spokojnie. „ReLoad” w niczym nie ustępuje poprzedniczce, a Metallica zachowała na drugą część spory zestaw hitów.

Więcej
Komentarze
wolfj23 : Z tą recenzją ciężko się nie zgodzić :)
Recenzje :

Panta Koina - Naród nasz bardzo lubi kamienować

Proletaryat, Illusion, Lipnicki, hard rock

Niech wszyscy, którzy słyszeli o zespole Panta Koina podniosą rękę do góry. Niewiele tych rąk, a to błąd i karygodne zaniedbanie bo chłopaki grają naprawdę porządną muzykę z porządnymi, i co ważne, polskimi tekstami. Nie wszystkie teksty są autorstwa zespołu, ale wybrać właściwie to też duża sztuka.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Acid Drinkers - High Proof Cosmic Milk

High Proof Cosmic Milk, Acid Drinkers, sludge metal, groove metal, Ślimak, Creedance Clearwater Revival, rock

„High Proof Cosmic Milk” to siódma płyta Acid Drinkers i tradycyjnie inna od wszystkiego co nagrali do tej pory. Po raz pierwszy jednak nastąpiła zmiana, która mnie nie zachwyciła. Nie chcę przez to powiedzieć, że jest to słaby album, ale nowa stylistyka Acid Drinkers trochę mnie zawiodła i nigdy się do niej nie przekonałem.

Więcej
Komentarze
zsamot : Czuć zafascynowanie brzmieniem Sepultury okresu "Roots", ale i tak bardzo...
Recenzje :

Anathema - Judgement

Anathema, Aleternative 4, Judgement, Danny Cavanagh, Lee Douglas, rock and roll, metal, rock, John Douglas, Duncan Patterson, Antimatter, Dave Pybus

Przyznam szczerze, że nie sądziłem, że Anathema będzie w stanie przewyższyć „Aleternative 4”. Nie wiem dlaczego. Na tle poprzednich dokonań, czwórka była albumem wyjątkowym, nowoczesnym i wybijającym się z dotychczasowej stylistyki. Myślałem więc, że trudno będzie to powtórzyć lub pójść dalej zachowując tak wysoki poziom. Tymczasem minął tylko rok i pojawił się „Judgement”, płyta nie wiem czy lepsza, ale na pewno wybiegająca jeszcze dalej od poprzedniczki. Anathema wylała z siebie kolejną porcje niesamowitej ekspresji ujętej w kojące dźwięki i dodatkowo zobrazowanej wspaniałą okładką.

Więcej
Komentarze
oki : moja ulubiona Anathema wraz z "Weather Systems"
zsamot : Ostatni rewelacyjny album Anathemy. Koncert w Poznaniu do dziś pamiętam...
leprosy : Anathema skończyła się na The Silent Enigma.
Recenzje :

Mord'A'Stigmata - Our Hearts Slow Down

Ansia, avangarde black, progresive black, Blindead, Pagan Records,

Poprzedni album Mordek zrobił na mnie ogromne wrażenie i dziś uważam go za jeden z dwóch najlepszych albumów krajowej sceny w tym dziesięcioleciu. Pamiętam jakim zaskoczeniem dla mnie była jakość muzyki z "Ansia" i jej skok, a właściwie lot, jakościowy. Nie powinno więc nikogo dziwić z jakim oczekiwaniem  przystąpiłem do odsłuchu "Our Hearts Slow Down", materiału wydanego jako Ep-ka ale z ponad 30 minutową dawką nowych dźwięków od Mord'A'Stigmata.

Więcej
Komentarze
Garbaty : Wciągający materiał to dość delikatnie powiedziane ... ta muzyka oma...
Recenzje :

Mephorash - 1557: Rites Of Nullification

1557: Rites Of Nullification, Mephorash, Odium Records, black metal

Swoją trzecią płytę „1557: Rites Of Nullification”, szwedzki Mephorash wydał w rozwijającej się olsztyńskiej Odium Records, a stąd już blisko do Darkplanet. Dane było więc i mi poznać ten mroczny zespół i wpaść w smoliste sidła ich piekielnego black metalu.

Więcej
Komentarze
zsamot : Zaintrygowałeś Wujas, poszukam. ;)
Recenzje :

Sirrah - Did Tomorrow Come...

Sirrah, Acme, Did Tomorrow Come…, rock, gothic, Tom, doom metal

Ledwie rok potrzebował Sirrah, żeby po rewelacyjnym „Acme” zaskoczyć po raz drugi. „Did Tomorrow Come…” jest płytą inną, bardziej wyrazistą, przebojową i rockową, ale co najważniejsze, co najmniej równie dobrą. No i ta wyśmienita okładka.

Więcej
Komentarze
insectoid : hej, z tej strony Maciek z Sirrah. Milo przeczytac, ze po tylu latach nasza muzyk...
Glingorth : Świetna płyta, fajne wspomnienia. Wiadomo co dalej z zespołem? Dwa...
WUJAS : No tak, masz rację. W sumie to dwa lata:)
Recenzje :

My Dying Bride - Like Gods Of The Sun

My Dying Bride, The Angel And The Dark River, Like Gods Of The Sun, Martin Powell, doom metal, Aaron Stainthorpe

Zaledwie rok zajęło My Dying Bride stworzenie następcy wielkiego „The Angel And The Dark River”. Zaiste zawrotne to tempo, szczególnie biorąc pod uwagę, że kolejne ich dzieło znowu zaskoczyło i powaliło. Znowu potrafili się rozwinąć i skomponować muzykę inną od wszystkiego co było wcześniej, jednocześnie pozostając sobą. Na „Like Gods Of The Sun” utworów jest więcej i są krótsze. Nie ma tu już kilkunastominutowych tasiemców. Tempo jest też żwawsze i momentami całkiem przebojowe. Sam klimat jednak się nie zmienił.

Więcej
Komentarze
zsamot : Świetny album, promowany dobrym klipem "For You"... Pełen emocji, piękn...
Recenzje :

Amorphis - Tales From The Thousand Lakes

Amorphis, death metal, progressive metal, Tales From The Thousand Lakes, Kasper Martenson, Jan Rechberger

Dwa lata po swoim płytowym debiucie fiński Amorphis wydał swoje drugie pełnometrażowe dzieło, którym zachwycił bajkową magią pięknej, ale mrocznej i tajemniczej krainy tysiąca jezior. Oparty na ludowym eposie Kalewala album w niesamowity sposób oddaje klimat północnych krajobrazów, gdzie noc panuje przez pół roku, o czym przekonuje już okładka.

Więcej
Komentarze
larssson : Dla mnie naj!!!Ale rozumiem ze musza "evoluowac"...choc jak dla mnie to przez o...
Yngwie : Amorphis - Elegy - My Kantele (acoustic) VKU - Yngwie ... na pewno ba...
Sumo666 : Czy najlepszy ?? Polemizowałbym tu dość poważnie na ten temat. Na...
Recenzje :

Pungent Stench - "Club Mondo Bizarre" For Members Only

„Club Mondo Bizarre

„Club Mondo Bizarre For Members Only” to kolejne wydawnictwo Pungent Stench, które ma niezliczoną ilość wersji i okładek. Każdy musiał we własnym zakresie wydedukować co cenzuruje, jak cenzuruje, co można, co nie można, a co można z mgiełką, albo z białym paskiem. Moja kaseta Loud Out Records ma tą samą okładkę co kaseta Nuclear Blast. Na płycie okładka jest inna, a na innych wydaniach płytowych jeszcze inna. W środku w całej gamie dewiacyjnych zdjęć z lochów sado-maso, część sromowych elementów jest pozakrywana, ale może to i lepiej, bo wszystko to włochate i paskudne, ble. Jest też zapis mówiący o tym, że jak ktoś chce teksty to proszony jest o wysłanie zaadresowanej koperty do Nuclear Blast. Ciekawe czy jak bym teraz wysłał to by mi przysłali.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Spectrum - XV

Encyclopaedia Metallum, Spectrum, XV, rock and roll, heavy metal, rock, metal

Encyclopaedia Metallum podaje, że Spectrum z Sułkowic jest bardzo starym zespołem. Być może to jego wiek właśnie sugeruje tytuł pierwszej w dorobku płyty. Podejrzewam więc, że był to młodzieńczy projekt, który się zahibernował i w pewnym momencie odrodził. W przeciwnym wypadku „XV” mógłby startować do konkursu na najdłużej wydawany materiał w historii rock and rolla. Ja w każdym razie nie znałem wcześniej tej nazwy, a poznałem ją gdy, po uprzednim kontakcie mailowym, do mojej skrzynki pocztowej dotarł rzeczony album.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Symbolical - Collapse in Agony

Hertz Studio, Wiesławscy, Daray,

Z informacji zamieszczonych na stronie dystrybutora tego materiału  wynika, że prace nad  "Collapse in Agony" nie należały do lekkich, łatwych i przyjemnych. Zdarzenia losowe zmusiły zespół do zaprzestania na jakiś czas pracy nad  "Collapse in Agony". Na szczęście dziś te problemy wydają się być już daleko za Symbolical, który, mam nadzieję z większym spokojem, skupi się na promocji tego materiału.

Więcej Komentarz