Abyss Gazes to projekt założony przez dwie Panie. Za jego klawiszową orkiestralność odpowiada Małgorzata Antosz-Konieczna, a za warstwę wokalną Agata Pawłowicz, znana z zespołu Desdemona. Nagrały one płytę „Dark Letter”, która utrzymana jest w klimacie neoklasycznego gotyku, wspomaganego gitarą Piotra Pobłockiego oraz basem i perkusją autorstwa Krzysztofa Wołoszyna.
Pierwsze koncerty w ramach promocji "Black Market Enlightenment" grupa Micka Mossa zagra w Polsce. Zapraszamy na 5 koncertów Antimatter do Gdańska, Poznania, Wrocławia, Warszawy oraz Krakowa. Na koncertach, klasyczny elektryczny show Antimatter wzbogaci setlista składająca się głównie z nowych utworów.
Crionics powstał w 1997 roku i od początku składał się z muzyków udzielających się już w różnych krakowskich zespołach. Zanim doszło do wydania pierwszej płyty „Human Error: Ways To Selfdestruction” były mniejsze wydawnictwa, a skład się zmieniał. Ostatecznie płytę nagrali Waran – wokal, gitara, Vac-V – klawisze, Marcotic – bas i Darkside – perkusja. W tym zestawieniu zadali potężny cios, który z miejsca wysunął ich na czoło, nie tylko sceny krakowskiej, ale przysporzył znacznie szerszego rozgłosu.
Organizatorzy Castle Party 2019 ogłosili kolejne zespoły, które zaprezentują się podczas przyszłorocznej edycji festiwalu. Są nimi: Atari Teenage Riot, Myrkur, Agressiva 69, Eivor, Darkher, MordAstigmata, Blitzkrieg, DDA oraz Helroth. Przypominamy, że kolejne Castle Party odbędzie się w dniach 11 - 14 lipca 2019 na terenie bolkowskiego zamku. Jak co roku można się spodziewać wielu dodatkowych atrakcji oraz kilku klubów, w jakich będą odbywać się imprezy po koncertach.
Moon, który miał być pobocznym zespołem Cezara z Christ Agony i Docenta z Vader, stracił swój osobowy charakter już po pierwszej płycie. Nie wiem, czy muzycy w ogóle umawiali się na kolejne, w każdym razie Docent nie kontynuował udziału w tym projekcie, a Cezar postanowił pociągnąć go dalej. W tym celu skompletował nowy skład, w którym znaleźli się Blackie grający już wtedy w Christ Agony, Mark bębniący wcześniej w Demise oraz Heyron na drugiej gitarze. Album „Satan’s Wept” nagrany został w 1999 roku, czyli dwa lata po „Daemon’s Heart” i w tym samym roku co „Elysium” Christ Agony.
Jak to przeważnie bywa, kiedy zespół wydaje nowy materiał, od razu przygotowywana jest trasa ten materiał promująca. Nie inaczej było w przypadku rosyjskiej Arkony. Bardzo byłem ciekaw jak wypadnie na żywo ich najnowsze wydawnictwo „Khram”, choć w duszy wiedziałem, że będzie co najmniej dobrze, albowiem Arkona złych koncertów po prostu nie gra. Nie byłem zdziwiony, kiedy dowiedziałem się, że trasa po Polsce będzie dość okazała, ponieważ Rosjanie są naprawdę bardzo popularni w naszym kraju, a co za tym idzie wiedziałem, że publika dość licznie stawi się w miejscach, gdzie występy z trasy będą się odbywać.
Po świeżo wydanej EP'ce "You & Me & Infinity" amerykański projekt Cold Cave wyrusza w trasę po Europie, aby promować nowe wydawnictwo, ale także zaprezentować cały przekrój swojego materiału. Projekt wystąpi na jedynym koncercie w Polsce już 4 listopada 2018 roku w warszawskim Pogłosie. Supportować go będzie zespół Choir Boy.
Właściwie to „Sinister, Or Treading The Darker Paths”. Tak brzmi pełny tytuł czwartej płyty Cultes Des Ghoules, która ukazała sie pod szyldem Under The Sign Of Garazel Productions. Faktycznie, przemierzając ścieżki ukryte na tym albumie nie natkniemy się na żadne oznaki światłości, a wszystko będzie się działo głęboko, głęboko pod powierzchnią ziemi, gdzie żadne słońce nie dochodzi.
Już w najbliższą sobotę, 29 września, w poznańskim klubie Blue Note odbędzie się kolejna edycja mini festivalu Gothic Night Poznań. Na deskach klubu zagrają zespoły: Red Storm (electro rock), Arshenic (alternative metal, art rock), Electro Fear (horror electro) oraz KEstrella (symphonic, alternative rock). Bilety są wciąż dostępne w klubie Blue Note, można je również rezerwować mailowo oraz przez facebooka. Start imprezy o godzinie 19:30.
Po letniej wizycie w wypełnionym po brzegi, warszawskim klubie Niebo, król dark wave’u powróci do Polski. Perturbator wiosną 2019 roku wyruszy w europejską trasę koncertową, na której jednym z przystanków będzie wrocławski klub Pralnia, gdzie zespół zagra 10 marca. Żywiołowe show Jamesa Kenta z wyjątkową oprawą wizualną uraczy z pewnością fanów mrocznych brzmień elektronicznych. Bilety w cenach 65zł i 70zł już w sprzedaży (75zł w dniu koncertu).
„Fear of the dark. Fear of the dark. I have constant fear that something’s always there.” Któż mógłby nie znać tych słów? Kto nie słyszał ich setki razy? Tytułowy numer z dziewiątej płyty Iron Maiden „Fear Of The Dark” wyszedł daleko poza krąg miłośników muzyki metalowej, stając się przebojem popularnym na całym świecie. W ogromnym zalewie wspaniałych hitów, jakie ten zespół generował na każdym swoim albumie, to właśnie w 1992 roku udało się dorównać do dwóch wielkich szlagierów z „The Number Of The Beast”. To nie ulega wątpliwości. Czy jednak cała płyta potrafiła przebić „Powerslave”, „Seventh Son Of The Seventh Son” czy co kto tam lubi najbardziej? Tu zdania pewnie będą już podzielone.
Piszę do Was ze słonecznej Kalifornii, gdzie przybyłem trochę pojeździć z rodziną. Lecąc do USA, oprócz polowania na płyty, których nazbierałem tu już 20, bardzo chciałem trafić na jakiś koncert. A dzieje się tu dużo. W czerwcu te okolice demolował Behemoth ze Slayerem, Cannibal Corpse i Napalm Death będą dopiero w październiku. W San Diego o dwa dni mijam się z trasą Amorphis, Moonspell i Dark Tranquility i nie wyrabiam się na Wintersun w San Francisco. O to wszystko nie trudno jednak w Polsce, a w końcu udało się znaleźć coś znacznie lepszego. Gdy mieszkałem w Los Gatos, znalazłem koncert lokalnego, thrashowego Phantom Witch, który wieńczył ich tour po Kalifornii o nazwie „Blood On The Coast”.
WUJAS : Przy kupnie biletu pytali czy full bar i dawali odpowiedni kolor opaski. Dostałe...
amorphous : Mnie najbardziej na klubowych koncertach w kaliforni rozwaliło to że są d...
Samir : Dobrze się czyta, szkoda, że nie ma więcej koncertów w okolicy zes...
Rosyjscy folk metalowcy przyjadą do naszego kraju promować swój najnowszy album „Khram”, który ukazał się na początku 2018 roku dzięki Napalm Records. Koncerty odbędą się w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku i Krakowie. Wraz z Rosjanami zagrają takie zespoły jak Helroth czy Varmia. Bilety są już do kupienia na stronach Knockout Production.
Betrayer to nazwa wzbudzająca emocje głównie ze względu na stare czasy, ale kto posmakował ich nowego wcielenia, ten też nie powinien być zawiedziony. „Scaregod” jest drugą płytą po cudownym zmartwychwstaniu, nagraną z nowym perkusistą Arkadiuszem Kozakiewiczem. Odsłania ona nową kartę death metalu, głęboko zakorzenionego w tradycji gatunku, ale jednocześnie z nowoczesną otoczką i oprawą godną mistrzów.
„Darkside” to druga płyta Necrophobic, wydana cztery lata po debiutanckiej „The Nocturnal Silence”. W tym czasie zespół jednak nie próżnował wydając mniejsze wydawnictwa oraz zmieniając skład. Do nowego dzieła zniszczenia przystąpili więc z nowymi gitarzystami, którymi zostali Martin Halfdan i Sebastian Ramstedt.
Ildfrost to dark ambientowy projekt z Norwegii, powstały w 1992 roku. „Natanael” jest ich drugą płytą z 1997 roku. Została wydana przez Cold Meat Industry, ale również przez warszawską Fluttering Dragon Records na kasecie. Wersja ta ma zupełnie inną okładkę, której nie udało mi się znaleźć w internecie, do tekstu więc muszę posłużyć się oryginałem.
25 edycja festiwalu Castle Party przeszła do historii. Pozostaje nam teraz uzbroić się w cierpliwość, kiedy to poznamy datę kolejnej imprezy na zamku w Bolkowie, a następnie rozpiskę zespołów, które zagrają za rok na jednym z największych festiwali dark independent w Europie. W tym roku Organizatorzy postanowili poszerzyć Castle Party o dodatkowy dzień koncertowy i tym samym festiwal rozpoczął się już w środę, kameralną imprezą warm-upową. Na scenie w Arkadach (dawna Basztowa) można było posłuchać czterech zespołów: Switchface, Miranda Cartel, Dusk Watch oraz Cabaret Grey.
amorphous : Rewelacyjna edycja CP!! Numer 1 to Vulture Industries, super bawiłam się...
janka90 : Rewelacyjna edycja CP!! Numer 1 to Vulture Industries, super bawiłam się...
rob1708 : no to za rok wpadnie się znów...oby muzycznie trzymali poziom
Kompilacja Castle Party to obowiązkowa pozycja dla fanów tego letniego festiwalu, ale również dla tych, którzy chcą poznać szeroko rozumianą scenę dark independent - od nastrojowego, tajemniczego metalu, przez zadziorny gotycki rock, buntowniczy zimnofalowy post-punk, dekadencki, melancholijny neofolk, aż po mroczne, taneczne electro, czy ciężkie industrialne bity. Obok światowych gwiazd, znajdziecie tu zespoły nie mniej zjawiskowe, które dopiero rozpoczynają swoją drogę artystyczną.