"Genezis” to jedna z tych książek, za które najpierw ciężko się zabrać, a potem trudno się od nich oderwać. Jest to bardzo dobra powieść science – fiction traktująca w nowy sposób tematy, które wydawałoby się, już dawno są wyeksploatowane w literaturze jak sztuczna inteligencja czy zachowanie ładu społecznego kosztem wolności jednostki. Książkę odbiera się na wielu poziomach, ma wciągającą z czasem fabułę i zaskakujące zakończenie.
Komentarze Yngwie : A to przeczytałem w zeszłym tygodniu i rzeczywiście czytało się co...
Zakładam, że większość przeczytała powieść Mary Wollstonecraft (Godwin) Shelley pt. "Frankenstein albo: Współczesny Prometeusz". Kto nie przeczytał - powinien. Nie z racji tego, że dzieło jest jakieś wybitne, ale z racji tego, iż jest klasyką, z której czerpie garściami zarówno współczesna kultura jak i popkultura. Przede wszystkim powinni przeczytać je ci, którzy chcą się zabrać za lekturę książki "Przypadek Victora Frankensteina", która stworzył Peter Ackroyd. Nie jest to niezbędne, ale dopiero w nawiązaniu do oryginału możemy cieszyć się pełnią odbioru książki.
Norwescy deathmetalowcy z Obliteration mają nowego wydawcę. Twórcy bezbłędnego "Nekropsalms" zasilili właśnie katalog wytwórni Indie Recordings, która wydaje płyty takich artystów jak między innymi Enslaved czy Shining. Grupa aktualnie pracuje na swoim trzecim materiałem i jak zapowiadają muzycy, należy się spodziewać ponownie brudnych plugawych dźwięków doprawionych dziwaczną rytmiką. Premiera płyty planowana jest na jesień.

The Obliteration Of Humanity - szerzej znane jako !T.O.O.H.! - to przykład jednej z tych kapel, która nigdy nie zdobyła wielkiej sławy, pomimo, że muzyka, którą tworzyła wykraczała daleko poza kanony gatunku i na swój sposób była wizjonerska. "Pod Vládou Bièe" to druga płyta zespołu i jedyna w dorobku grupy, która nie dorobiła się anglojęzycznej wersji. Może to i dobrze, bo grindcore w wykonaniu braci Veselý zyskał dzięki temu zupełnie inne oblicze.
Komentarze Gorg666 : Nie słysząłem jeszcze debiutu, ale "Pod Vladou Bice" bardziej mi sie pod...
Harlequin : Nie słysząłem jeszcze debiutu, ale "Pod Vladou Bice" bardziej mi sie pod...
Gorg666 : Takkkk :) Dla mnie ta płytka jest najlepsza z całej dyskografii zespołu. I...
Dzięki wydawnictwu Papierowy Księżyc od początku kwietnia można nabyć w księgarniach w całej Polsce "Infekcję" Scotta Siglera. W związku z faktem iż nasz serwis objął wydawnictwo patronatem medialnym mamy dla naszych czytelników konkurs. Do rozdania mamy dwa egzemplarze książki. Wystarczy odpowiedzieć prawidłowo na następujące pytanie: Skąd pochodzi autor "Infekcji"? Na odpowiedzi, które prosimy przesyłać wraz z darkplanetowym nickiem, na adres: konkurs@darkplanet.pl czekamy do 7 czerwca.
Komentarze cross-bow : Prawidłowa odpowiedź to oczywiście: Stany Zjednoczone. Książki...
Na 15 kwietnia została przesunięta premiera "Infekcji" Scotta Siglera. To nowe objawienie pośród nowej fali pisarzy grozy. Szturmem zdobył
rynek amerykański, potem brytyjski i niemiecki. Wkrótce dosięgnie również Polski. "Infekcja” to niezwykle wciągająca mieszanka science fiction, horroru i thrillera, przesiąknięta akcją, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. W rozwinięciu artykułu znajduje się streszczenie książki, która ukaże się dzięki wydawnictwu Papierowy Księżyc.
"Joy Division i Ian Curtis: Przejmujący z oddali" - subiektywny obraz życia Iana Curtisa, poety, oraz lidera grupy Joy Division, przedstawiony
przez jego żonę Deborah Curtis.
Obliteration - o tym zespole robi się coraz głośniej. Grupa wywodzi się z Kolbotn - z tej samej miejscowości, z której pochodzą muzyczni prymitywiści z Darkthrone. Na dodatek lider tej formacji - Fenriz, upatruje w młodych Norwegach jedną z największych nadziei skandynawskiej sceny deathmetalowej. Po przesłuchaniu "Nekropsalms" gwarantuję wszystkim, że słowa Fenriza nie były czcze, bo gdybym miał wskazać wydawnictwo, które w ostatnich latach najbardziej przekonywująco zaczerpnęło inspiracji z dokonań sprzed dwóch dekad, to będzie to właśnie drugi album norweskiego kwartetu z Obliteration.
Komentarze Harlequin : No własnie mnie nuzy Dead Congregation im blizej konca płyty :/...
Harlequin : jednak bardziej przekonuje mnie mitochondryczne Dead Congregation ;-)Obliterat...
DEMONEMOON : Zgadzam sie z CELLARem,z tym ze to szybko wolno szybko wolno to domena s...

Musztarda : Dobra recenzja. Osobiście przez Inne Pieśni musiałam przebrnąć dwa...
Samurai : Nie zgodzę się z autorem recenzji - Hieronim Berbelek świetne imię ma -...
Horsea : Dziękować, dziękować. :lol:
Na obrazie Pietra Breughla, "Triumf
śmierci", oglądać można wizję spełnionej apokalipsy. Pierwszy plan opanował
skłębiony tłum ludzi, wśród którego tańczy legion szkieletów z kosami - oto
śmierć zbiera u skraju czasów swoje piekielne żniwo. Cały świat obrócił się
przeciwko człowiekowi. Nasz gatunek przestaje właśnie istnieć i ginie w ogniu i
krwi.
Co tu pisać... Na tym się wychowałam! Jakiś czas temu, podczas wirtualnej rozmowy z moimi Czytelnikami, zdarzyło mi się napisać: "Wychowałam
się na serialach, kreskówkach i książkach o superbohaterach, więc nadal
wydaje mi się, że moją misją jest obrona całego świata przed złem". Używając
słowa "książki" miałam na myśli m.in. serię "Animorphs", pisaną w
latach 1996-2001 przez Amerykankę Katherine Alice Applegate i jej
pomocników.
21 października miała miejsce polska premiera pierwszego tomu z cyklu "Proroctwo Sióstr", którego autorką jest Michelle Zink. Opowiada ona historię bliźniaczek o imionach Lia i
Alice, które właśnie zostały sierotami. Do tego stają się dla siebie
wrogami. Kiedy każda z nich odkrywa swoją rolę, jaką spełnia w
proroctwie, które obraca pokolenia sióstr przeciwko sobie, dziewczyny
zostają uwikłane w tajemnicę. Składają się na nią znamiona pojawiające
się na ręku jednej z nich, śmierć ich rodziców oraz
życie pełne niebezpiecznych sekretów.
Komentarze Benjamin_Breeg : czytałem, szału ni ma
Poczytność i wzięcie ogromnej encyklopedii skandynawskiego death metalu - "Swedish Death Metal" Daniela Ekerotha zainspirowała badaczy tego gatunku do dalszego zgłębiania jego tajników i historii. Tym razem z tą niewątpliwie odstręczającą, obrzydliwą, surową i zgniłą dziedziną muzyki metalowej postanowili zmierzyć się Alan Moses i Brian Pattison - byli wydawcy muzycznych zinów Buttface 'zine i Chainsaw Abortions 'zine. Oboje są na półmetku pisania książki o początkach death metalu. Nie będzie to jednak kolejna publikacja typu "historia czegoś tam", ale konkretny zbiór faktów, biografii oraz niepublikowanych wcześniej zdjęć (1984-1991). Zamiast autorskiej narracji swoje dzieje opowiedzą same zespoły oraz edytorzy istniejących wówczas zinów i czytadeł muzycznych - ludzie przebywający w centrum death metalowych wydarzeń, którzy zdecydowanie najlepiej przedstawią jego historię.
Jeszcze tego lata do księgarń całego świata trafi "The Gospel Of Filth: A Bible Of Decadence & Darkness", książka autorstwa Gavina Baddeleya (wielebny Kościoła Satanistycznego, dziennikarz) i Daniego Filtha z Cradle Of Filth. Ich wspólna publikacja to najbardziej śmiały, wszechstronny i wiarygodny przewodnik po sferach ciemności i demonologii, tekstowy analizator satanistycznych źródeł, które wpłynęły nie tyle na twórczość zespołu Cradle Of Filth co muzyki metalowej w ogóle. "The Gospel of Filth: A Bible Of Decadence & Darkness" jest również połączeniem biografii COF oraz, traktując historię zespołu i jego inspiracje jako punkt wyjścia, zgłębieniem ponurej i plugawej strony ludzkiej psychiki, badaniem związków między czarną magią, horrorem, wampiryzmem, gotyckim romantyzmem a psychopatologią i seryjnymi mordercami.

Nakładem Wydawnictwa 418 mającego na koncie takie książki jak "Gnostyczne Wudu" czy "Wzywając Dzieci Słońca", ukazał się właśnie niezwykły esej, "Narodziny Nowego Eonu. Magija i Mistycyzm Thelemy Z Perspektywy Ponowoczesnej A/Teologii", łączący ze sobą Thelemę, system okultystyczny stworzony przez Aleistera Crowleya, z postmodernistyczną filozofią. Autorem tej pozycji, obowiązkowej w dorobku każdego sympatyka Wiedzy Tajemnej, jest kanadyjski profesor, Gordan Djurdjevic.
Slayer to bogowie - koniec i kropka. Przez ponad dwie dekady, nikt nie
ustanowił w dziedzinie ekstremy tyle co Zabójcy z Los Angeles. Mimo
wszystko przez ponad 20 lat istnienia zespołu, nikt nie postanowił
przenieść ich historii na papier. O ile mamy w kopy biografii
Metallki, Iron Maiden i Dżemu to Slayer pozostał jakoś z boku. Lukę tą
dostrzegł nasz rodzimy dziennikarz Jarek Szubrycht, który wielbi tak
samo Slayera jak wielu innych maniaków ekstremalnej muzyki i dlatego
zakasał rękawy i postanowił sam zmierzyć się oko w oko z bestią.
28 listopada na polskim rynku pojawi się książka zatytułowana "Szwedzki Death Metal". Niemal 500-stronicowa muzyczna historia zostanie wydana nakładem wydawnictwa Kagra (m.in. "Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer", "Wybierając śmierć - Niewiarygodna
historia death metalu i grindcore'u"). Autorem książki jest Szwed Daniel Ekeroth, na co dzień basista
deathmetalowego Insision oraz old-schoolowego Tyrant.