Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Relacje :

Agressiva 69 - Fabrika, Poznań (26.11.2011)

26 listopada w poznańskim klubie Fabrika wystąpiła rockowo industrialna formacja Agressiva 69. W ostatnim czasie doszło w zespole do sporych zmian personalnych i obecnie grupę tworzą: Tomek Grochola, Jacek Tokarczyk, Robert Tuta i Filip Mozul. Agressiva 69 skończyła ostatnio nagrywać swój najnowszy materiał do płyty "Republika 69", na który składają się covery utworów polskiej legendy - Republiki. Poza tym muzycy zakończyli prace nad swoim dziewiątym albumem, zatytułowanym "UMMET", który łączy w sobie klimaty ambientowe i industrialne. Muzycy od zawsze czerpali inspiracje z wielu różnych gatunków muzycznych, nie zaniedbując jednak własnych idei i stylu. 
Agressiva 69 uważana jest za prekursorów i najbardziej rozpoznawalny w Polsce zespół rockowo industrialny. Jednak nie sposób nie zauważyć, że przeżył już swoje lata świetności. Jeszcze jakiś czas temu ich koncerty odbywały się w dużych klubach, gromadząc sporą publikę. Występowali na największych scenach zarówno w Polsce, jak i Europie, grając jako support przez takimi gwiazdami jak: Prodigy, Paradise Lost, New Model Army, The Mission, Front 242, Marc Almond czy Alphaville. Tym razem ich koncert odbył się w niezbyt dużym klubie Fabrika, przyciągając niestety bardzo małą publiczność. W sobotni wieczór w lokalu było sporo osób, jednak sala, w której odbywał się koncert była wypełniona tylko do połowy. 
Zapowiadany na 20, koncert rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem. Zespół zaprezentował zarówno covery Republiki, materiał z ostatniej płyty, jak i najlepsze i najpopularniejsze utwory. Na pierwszy ogień poszły między innymi piosenki "Na końcu świata", "Nie widać końca", które od razu porwały publiczność. Materiał Agressivy przeplatany był coverami. Usłyszeliśmy koncertowe wersje kawałków Republiki: "Kombinat", "Na barykadach walka trwa", "Ciało", które niestety zostały wokalnie zmasakrowane przez Tomka Grocholę, który z kawałka na kawałek fałszował coraz bardziej. Nie tylko nie dawał rady ze śpiewaniem, ale również z angielskim akcentem, utwór "Devil man" był szczytem niekompetencji w tym temacie, podobnie jak cover Depeche Mode "Personal Jesus". Dawno już nie byłam na koncercie Agressivy 69, więc nie wiem czy wokalista był po prostu w tak kiepskiej formie czy wpływ na tą masakrę miał "catering" obecny nawet na scenie. W każdym razie wokalnie było tragicznie. Na szczęście kilka utworów zaśpiewał Robert Tuta, który o wiele lepiej sobie poradził i tym samym uratował koncert. Poza tym zespół zagrał jeszcze między innymi "Point of view", "Koniec sztuki", "Schodząc" z albumu "Gajcy", który został wydany nakładem Muzeum Powstania Warszawskiego oraz "Rzeźnię".
Na poznański koncert Agressivy 69 szłam z wielką ochotą, ale też z dużymi oczekiwaniami. I pomimo tego, że muzycy zaserwowali publiczności zestaw swoich największych i najlepszych utworów, śpiew na żywo obnażył braki wokalne Tomka Grocholi. Był to najgorszy występ Agressivy 69 w jakim uczestniczyłam. Ogromne rozczarowanie.
http://www.darkplanet.pl/gallery/photo/118299
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Fotorelacja

Agressiva 69 - Fotorelacja

Podobne artykuły