To już trzy lata minęły od śmierci lidera zespołu Mieszko Talarczyka, który zginął podczas tsunami, które nawiedziło półwysep indochiński. Jest to trzeci album nieodżałowanego Nasum. Gdy słucham takiej muzyki uświadamiam sobie jak ciężko jest nagrać dobry grindcore'owy krążek i jak mało jest zespołów, którym to się udaje. Na myśl przychodzą mi tylko Carcass, Cephalic Carnage, Antigama, kultowy Napalm Death i właśnie Nasum.
Po dwóch płytach z wyraźnym wpływem thrashu, niemiecki Sieges Even nie zdołał wypłynąć na szersze wody. Taka wizja progmetalu nie przemawiała do słuchacza, więć zespół szybko wymienił wokalistę na Jogi Kaisera i już z nim, w niespełna rok po "Steps" ukazał się "A Sense Of Change".
Niech sobie Mustaine będzie ćpunem i alkoholikiem, ale zawsze uważałem, że potrafi tworzyć mądrą muzykę. Matka wieszająca dzieci na sznurze niczym pranie i do tego wymowny tytuł "Youthanasia" - może i coś w tym jest, gdy tak patrzę, co dzieje się na świecie.
Megadeth chyba zawsze był o jeden krok za Metallicą. Rudy Dave, w końcu zebrał ekipę, która przy pomocy "Rust In Peace" dorównała poziomem ekipie Hetfielda a może nawet ja przebiła. Jakby nie patrzeć wspomniany krążek był kopalnią pomysłów i jedną, wielką, thrashmetalową wirtuozerią. Metallica jednak zmieniła trochę styl na swoim "Czarnym Albumie" i poszła w kierunku bardziej piosenkowym, gdzie dominowały prostsze utwory, pozbawione juz tego thrashowego brudu i brutalności.
Komentarze Sumo666 : Bo płytka jest mega i nikt i nic tego nie zmieni :)
Wszystkich oczekujących na nowości od Deathcamp Project ucieszy wiadomość o ekskluzywnym mini-albumie "seXimeR". Znajdzie się na nim 10 premierowych wersji Sexoholików w wykonaniu: C.H. District (Pl), Controlled Collapse (Pl), Forgotten Sunrise (Est), Gray/Scale (Ua), H_12 (Pl), Kobyliński (Pl), Krzysztof Michalak (Pl). Premiera "seXimeR" nastąpi podczas czwartej edycji Gothic Festivalu (28.09.2007), na którym Deathcamp Project wystąpi.
Azarath - polska grupa brutal deathmetalowa. Powstała w październiku 1998 roku w Tczewie z inicjatywy znanego z grupy Damnation i Witchmaster basisty i wokalisty Bruna, perkusisty trójmiejskiego Behemotha, Inferno oraz gitarzysty Thunderbolt ukrytego pod pseudonimem D.
Niektóre zespoły cierpią chyba na niemoc twórczą przy wymyślaniu nazw, gdyż w latach 70tych był już taki zespół o nazwie Andromeda. Tym razem to nie żadna reaktywacja po latach, a młody, szwedzki progmetalowy zespół. Ostatnio słysząć słowo progmetal reaguję alergicznie - od razu skojarzenia biegną w stronę Dream Theater lub modnego ostatnio power/progmetalu.
"Dominacja Szeptu" - po zapoznaniu się z zawartością krążka można śmiało stwierdzić, że tytuł jest przewrotny. Po kultowym "None So Vile" zespół przeszedł spore perturbacje personalne - odszedł charyzmatyczny wokalista Lorm Worm, przyszedł zaś w jego miejsce Mike DiSalvo oraz drugi gitarzysta Miguel Roy, a formacja trafiła pod skrzydełka Century Media. Zespół miał więc zapewne większy budżet na dopieszczanie materiału - czy skorzystał. Trudno powiedzieć.
"Morbid Visions" musiał się bardzo spodobać władzom Cogumelo, albo okazać się dużym sukcesem, skoro zaledwie rok potem ukazał się kolejny krążek Sepultury. Jaki był poziom debiutu taki był, ale tym razem powodów do podśmiewywania się być nie powinno. W miejsce Jairo T. zespół pozyskał Andreasa Kissera i na "Schizophrenia" mamy już do czynienia z prawdziwym, nieźle brzmiącym zespołem deathmetalowym.
Lata 80-te, ekspansja metalu w coraz bardziej ekstremalnej formie. Nie dziwi mnie więc fakt, że każdy nowo powstały zespół złożony z młodzieniaszków chciał poprzez agresję w muzyce dać upust swojej buntowniczej naturze. Czy inaczej było w przypadku Sepultury? Oczywiście, że nie!
Brytyjski deathmetalowy zespół Carcass powraca. Narazie jest to jednak powrót z myślą o zagraniu trasy koncertowej. Gitarzysta grupy Mike Amott, poinformował w wywiadzie dla szwedzkiego magazynu Close-Up, że spotkał się w 2006 roku w mieście Halmstad z drugim gitarszystą formacji, Billem Steer'em oraz Jeffem Walkerem, pełniącym rolę wokalisty i basisty. Wspólne spotkanie i jammowanie podczas którego muzycy zagrali stary materiał grupy zaoowocowało pomysłem reaktywacji formacji. Skład prócz wspomnianych muzyków ma uzupełnić perkusista zespołu Arch Enemy, Daniel Erlandsson. Zastąpił on Kena Owena, który w 1999 roku miał wylew.
Komentarze SzalonyKapelusznik : Dobrze, że zostało to już oficjalnie potwierdzone bo fakt, że słyszał...

Sumo666 : Kapelusznik ujął ten album idealnie "początek końca" (niestety) - dobrz...
KostucH : Oby coś ciężkiego.Mile widziane ale diabli wiedzą cóż to oni znowu...
Angelizer : Oby coś ciężkiego.

leprosy : To byl pierwszy album sepultury z ktorym sie zetkąłem... jakoś w podsta...
Sumo666 : Klasyka rzeznika :)) Nr 1 Sepultury :)) Warto posluchac tych kawalkow z koncer...
amorphous : To byl pierwszy album sepultury z ktorym sie zetkąłem... jakoś w podsta...
Tym razem z Martinem Bengtssonem na basie i Peterem Wildoerem (Darkane) za perkusją, Arch Enemy uderza ze swoim drugim krążkiem - dla jednych kultowym, dla innych gniotem, ale na pewno kontrowersyjnym. Juz debiutancki "Black Earth" był dla jednych objawieniem a dla innych mizernym ersatzem do twórczości Carcass.
Podczas koncertu w Sydney, Trent Reznor, lider zespołu Nine Inch Nails wygłosił krótką mowę, która może nie spodobać się wytwórni Universal Music. Według niego fani zespołu są oszukiwani zbyt wysoką ceną ostatniego albumu "Year Zero" sprzedawanego w Australii za ponad 30 dolarów (znacznie drożej niż inne płyty). Namawia więc swoich fanów do... kradzieży swego najnowszego albumu.
Fińska power/speed metalowa grupa Children Of Bodom pracuje nad nowym albumem. Ostatni, zatytułowany "Are You Dead Yet?", ukazał się trzy lata temu. Wiadomo, że zespół ma gotowych już siedem nowych nagrań, muzycy w drugim tygodniu października rozpoczną prace nad albumem. Ich zamiarem jest nagranie i zmiksowanie dziewięciu nagrań. Zapowiedzią nowego longplaya jest utwór "Tie My Rope".
Komentarze Wild_Child : ...oby nowy album CoB był lepszy od ostatniego... brrr... po świetnych Hat...
Khamill : Tak nawiasem mówiąc to Satyricon gra teraz rocka, a Nile to nie jest mu...
NemesisDivlna : Tak nawiasem mówiąc to Satyricon gra teraz rocka, a Nile to nie jest mu...
Suidakra - niemiecka black/death metalowa grupa z ogromnymi wpływamy celtyckiego folku. Zespół został założony w 1994 roku przez gitarzystę Arkadiusa Antonika i perkusistę Stephana Möllera, działając najpierw pod nazwą Gloryfication. Nagrali wówczas dwa dema. Potem do składu dołączyli: klawiszowiec Daniela Voigt, gitarzysta Marcel Shoenen i basista Christoph Zacharowski. Wtedy też zmieniono nazwę na Suidakra (Arkadius czytane od tyłu).
Z okazji 25-lecia zespołu Die Krupps grupa przygotowała dla swoich fanów specjalne wydawnictwo podsumowujące działalność zespołu. Powodem wydania dwóch krążków jest próba rozdzielenia dwóch "muzycznych okresów" Die Krupps. Grupa postanowiła podzielić materiał na klimaty metalowe i electro. Stąd też tytuły: "Too Much History - The Electro Years Vol. 1" oraz "Too Much History - The Metal Years Vol. 2".