Oceansize to kolejny
przedstawiciel brytyjski art rockowej sceny muzycznej. Karierę tej
formacji obserwuję od 2005 roku, a więc od czasu, gdy na rynku
ukazał się ciepło przyjęty przez prasę - "Everyone
Into Position". Pamiętam to wydawnictwo, z dwóch powodów
- fascynującej oprawy graficznej, a także przebojowej kompozycji "New Pin". Ostatni album formacji - "Frames" zapamiętam z
zupełnie innych przyczyn.
Inline.SeX.Terror - grecki jednoosobowy projekt założony przez DJa dv/h (aka George.h) w 2002 roku. Pierwszym wydawnictwem formacji (jeszcze pod szyldem Zerstorwut) było czterościeżkowe demo nagrywane w domowych warunkach. Z racji marnej jakości materiał nigdy nie ujrzał światła dziennego.
Legion Within - amerykański kwintet rockowy założony w 2000 roku przez wokalistę i autora tekstów Williama Wilsona. Grupa z prędkością dźwięku stała się jedną z najbardziej obiecujących części układanki darkwave/gothic rock/industrial za Oceanem. Duży wkład w sukces formacji miało zaangażowanie i wsparcie muzyków zespołu KMFDM.
Co stanie się po połączeniu następujących składników: szczypty twórczości reprezentantów starej szkoły EBM (Nitzer Ebb) z odrobiną klasycznego heavy metalu lat 80 (Iron Maiden)? Iron Nebb i Nitzer Maiden? Z poprawną odpowiedzią pośpiesznie przybywa Doug Sudia z amerykańskiego projektu UCNX, twórca kawałka "Run Your Body" będącego wybuchową mieszanką coveru Żelaznej Dziewicy "Run To The Hills" z setem "Let Your Body Learn" brytyjskich mistrzów EBMu. Dowódca electro/industrialnego projektu udowadnia, że nawet najdziwniejsza idea może przemienić się w złoto a "Run Your Body" jest tego najlepszym przykładem.
Ta informacja uszczęśliwi zapewne wszystkich fanów i obserwatorów muzycznej działalności Roia Robertsona i jego projektu Mechanical Cabaret. Lider formacji pracuje właśnie nad kolejnym albumem studyjnym. Wypuszczenie trzeciego krążka o roboczym tytule "Damaged Goods" ze szponów brytyjskiego studia i tłoczni przewidywane jest na luty 2009 roku. Rozgrzewką przed premierą płyty będzie cyfrowy singiel "GBH", który pojawi się już na początku stycznia w formie darmowego pliku muzycznego. Wydawnictwo mimo nieustalonej jeszcze tracklisty ma już okładkę - profesjonalny fotograficzno-graficzny kolaż autorstwa Bruce'a Lovelocka.
Zegar się spóźnia
one
two
three
czas uciekać
quatre
cinq
six
lalki śpią
sieben
acht
neun
koniec udawania
dziesięć
nie jestem idealna
Pada śnieg i zamknęłam wszystkie okna
nikt nie umiera
nikt się nie rodzi
Nigdy nie byłam księgą
którą chcielibyście czytać
"Going For The One" uchodzi za album zamykający rozdział progresywnego wcielenia Yes. Ja należę do tych osób, które uważają, że Yes zaczął schodzić na psy po wydaniu "Relayer" (wyjątek stanowi dla mnie album "Drama"), gdyż omawianemu wydawnictwu daleko jest poziomem do płyt z pierwszej połowy lat 70-tych.
Po mocno przekombinowanym "Tales From The Topographic Ocean" muzycy Yes doszli chyba do wniosku, że zamiast kombinować lepiej jest nagrać to w czym jest się najlepszym. Dlatego wraz z albumem "Relayer" powrócili do formuły znanej z albumu "Close To The Edge".
Wow! Wraz ze swoim szóstym albumem Yes zaskoczył zapewne najzagorzalszych miłośników rocka progresywnego. Patrząc na wkładkę widzimy utwory o długości regularnie blisko 20 minut. Szczerze mówiąc spodziewałem się, że będą chcieli dać jeszcze większy upust swoim umiejętnościom niż na "Close To The Edge", a tu tymczasem rozczarowanie.
Rok 1971 okazał się być przełomowym w twórczości Yes. Za sprawą albumu "Fragile" kwintet Anderson/Howe/Bruford/Squire/Wakeman wkroczyl na nowa ścieżkę, którą będzie bezkompromisowy progrock z pełnymi przepychu aranżacjami i fantastycznymi partiami instrumentalnymi.
Rosetta Stone to trochę zapomniany reprezentant rocka gotyckiego, którego okres działalności przypadł na raczej nieprzychylny okres dla popularności rocka gotyckiego. W końcu początek lat 90-tych to dominacja grunge'u i death metalu.
Już dzisiaj w krakowskim Folia Concept Club odbędzie się kolejna, szósta już edycja
imprezy SIN 2 SIN. Muzykę zaprezentują: DeV (electro clash, future
pop, trance), Fall (dark step, industrial, noise, TBM), Koper
(electro, industrial). DarkPlanet patronuje wydarzeniu.
Niezmiernie się cieszę, że po serii bardziej papkowatych płyt Rush powrócił do grania rocka za sprawą niezłego "Counterparts". Wydawać by się mogło, że na całe szczęście kanadyjskie trio kontynuuje tę drogę na "Test For Echo". Niestety, nie jest tak do końca.
Cóż za miła niespodzianka. Po takich płytach jak "Roll The Bonem" czy "Hold Your Fire" można było śmiało postawić krzyżyk na Rush i wiarę w powrót do rockowego grania. Tymczasem płyta zaskakuje od pierwszych dźwięków "Animate", który sugeruje powrót do rockowego grania.
Fajna okładka, nazwa zespołu jak i tytuł nawiązujący do mitologii - dzięki temu zacząłem wierzyć, że brazylijski Queiron może mnie zaskoczyć. Wiara może i czyni cuda, ale nie tym razem.
Wnioskuję, że Wykked Wytch to taki odpowiednik naszego rodzimego Defektu Muzgó. Na całe szczęście - tylko w kwestii zabawy fonetycznej i ortograficznej, gdyż muzycznie jest to zupełnie inne granie. Pod tą mało zachęcającą nazwą kryje się bowiem amerykańska formacja blackmetalowa (nie wiem dlaczego określana często mianem gothic metalowej), która trochę poprawiła mi humor po odsłuchaniu "n" albumów z ekstremalnym graniem.
16 kwietnia w całej Europie ukaże się koncertowe wydawnictwo "Live Inferno" norweskiej ikony black metalu - Emperor. Jak informuje wytwórnia Candlelight Records, posiadająca większość niewydanych dotychczas materiałów grupy z czasów ich ostatniej koncertowej aktywności przypadającej na rok 2005/2007, wszelkie audio-wizualne archiwa zapełniające i uzupełniające wydawnictwo są już skompletowane. Publikacja dostępna będzie w kilku przyjaznych fanom formatach, jako podwójny CD w slip case z 16-stronicową książeczką, limitowany box z 2 CD i DVD z 24-stronicową książeczką oraz jako pojedyncze DVD i dwa limitowane sety podwójnych winyli.
Amerykański goth/industrial rockowy Legion Within zakończył prace nad kolejnym albumem "Mouth Of Madness". Najnowszy krążek wg prognoz kwintetu z Seattle ukaże się na początku przyszłego roku, jego zapowiedzią będzie tytułowy promo-singiel, który 13 grudnia pojawi się na oficjalnej stronie internetowej w formie bezpłatnego pliku MP3. Cały materiał powstawał w czterech studyjnych kątach Black Lab Studios, produkcyjnej własności Julesa Hodgsona, gitarzysty KMFDM. Płyta, umyślnie zainfekowana electro/industrial rockowymi wpływami ekipy KMFDM powinna skusić również miłośników etyrycznego rocka inspirowanego dokonaniami Bauhausa, Love And Rockets czy Briana Eno.
"Wampirza Księżniczka Miyu" (jap. "Kyuketsuki hime Miyu", ang. "Vampire
princess Miyu") to dwie serie anime, opartego na fabule mangi o tym
samym tytule. Seria OAV (1988) składa się z czterech trwających po 40
minut odcinków, zaś seria telewizyjna (1998) z dwudziestu sześciu -
półgodzinnych.
Jeśli włączając ten film,
spodziewasz się obejrzeć coś z poziomu filmów grozy klasy B lub niżej - rozczarujesz się.
"Bram Stoker's Dracula" w reżyserii Francisa Forda Coppoli z 1992 roku to zupełnie inne kino.
Nie jest to tradycyjna współczesna produkcja, lecz prawdziwy Film przez wielkie "F" -
mówiący o potędze miłości. Tak, właśnie! Dobrze przeczytałeś,
Czytelniku - film o miłości.
Komentarze Razorblade-Kiss : Nie sądziłam, że ścieżka dźwiękowa ma taką bujną histori...
Lupp : Polecam bardzo ciekawy i dogłębny tekst Allanona23 na DP http://www...
bastet666 : Zdecydowanie najlepszy film o wampirzej tematyce kazdy film po nim byl tylko ci...