Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Bolt Thrower - ...For Victory

Bolt Thrower, …For Victory, death metal

Wojna towarzyszyła człowiekowi od zarania dziejów, tak jak towarzyszyła Bolt Thrower na wszystkich jego kolejnych płytach. „…For Victory” jest piątą z nich, na której, ze średniowiecznych wypraw krzyżowych, trafiamy do roku 1982 na Falklandy, gdzie trwa konflikt argentyńsko-brytyjski. Takie jest pochodzenie obrazowego zdjęcia z okładki, ale same utwory nie umiejscawiają akcji w czasie i przestrzeni, skupiając się raczej na myślach i uczuciach ludzi rzuconych w objęcia działań wojennych oraz na bezsensowności ich poświęcenia: „Now time to die …for victory.”

Więcej Komentarz
Recenzje :

Acheron - Satanic Victory

Lex Talionis, Hail Victory, Acheron, Satanic Victory

Płyty „Lex Talionis” i „Hail Victory” zostały wydane rok po roku, a mimo to Acheron zdołał upchnąć między nimi jeszcze EPkę „Satanic Victory”. W dodatku jest na niej sześć utworów, które, wprawdzie poprzedzielane intrami, ale dokładnie w tej samej kolejności otwierają właśnie następny album „Hail Victory”, więc zabieg wydania ich jako EPka wydaje się zupełnie bez sensu. Może początkowo były jakieś inne plany, tego nie wiem, jednak abstrahując od tego trzeba przyznać, że sam materiał jest godny, a nawet wręcz czcigodny i nie można mieć mu nic do zarzucenia.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Rhapsody - Power Of The Dragonflame

Rain Of A Thousand Flames, Power Of The Dragonflame, Dawn Of Victory, power metal, Rhapsody, Manowar, Warriors Of The World

„Rain Of A Thousand Flames” było wydawnictwem będącym z boku sagi o szmaragdowym mieczu i dopiero “Power Of The Dragonflame” jest kontynuacją „Dawn Of Victory” i wielkim zakończeniem opowieści o Zaczarowanej Krainie. To właśnie teraz miały nadejść decydujące bitwy i rozstrzygnąć się losy świata. Ale nie bójcie się. Okupione to zostało wieloma ofiarami, ale Algalord został uratowany. Można więc spokojnie skupić się na muzyce.

Więcej Komentarz
Relacje :

Hammerfall, Gloryhammer, Lancer - Progresja, Warszawa (04.02.2017)

Bloodthirst, Voodoo, Hammerfall, Progresja, Christ Agony, power metal, Saltus, Knock Out Productions, Bruce Dickinson, Lancer, Mastery, Built To Last, Gloryhammer, Bal-Sagoth, (r)Evolution, Crimson Thunder, No Sacrifice No Victory, Joacim Cans

Od dawna już nie bardzo mogę wybierać sobie koncerty, na które chce pójść, a jest odwrotnie. Jak mogę iść to patrzę co akurat jest. A, że dzieje się dużo, to zazwyczaj można trafić na coś ciekawego. Na przykład w sobotę miałem do wyboru Bloodthirst w Voodoo i Hammerfall w Progresji. Ponieważ w Voodoo byłem raptem we wtorek przy okazji trasy Christ Agony, tym razem postawiłem na większą imprezę. W dodatku Bloodthirst już widziałem na żywo, a na mistrzów power metalu miałem pójść po raz pierwszy. 

Więcej Komentarz
Recenzje :

Rhapsody - Dawn Of Victory

Symphony Of Enchanted Lands, Rhapsody, Dawn Of Victory, power metal, Fabio Lione

„Symphony Of Enchanted Lands" była płytą, w której się zakochałem i po której nabrałem wielkiej sympatii do Rhapsody. Nie dziwne więc, że z niecierpliwością czekałem na trzecią część sagi o szmaragdowym mieczu i nowe wieści z Zaczarowanej Krainy. Mimo to „Dawn Of Victory” przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ta płyta mnie rozwaliła, omotała i rozbiła. Słuchałem jej non stop jarając się każdą jej sekundą. Szczególnie lubiłem ją brać na rower, bo czułem się jak bym latał (oczywiście na smoku). Dziś kiedy jej słucham, tamte odczucia powracają, a ona wciąż jest tak samo zajebista.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Luca Turilli - King Of The Nordic Twilight

Symphony Of The Enchanted Lands, Dawn Of Victory, Rhapsody, Luca Turilli, heavy metal, Heavens Gate, Miro, Olaf Hayer, power metal, Rannveig Sif Sigurdardóttir

Ileż to trzeba mieć pomysłów, żeby między tak genialnymi płytami jak „Symphony Of The Enchanted Lands” i „Dawn Of Victory”, swojej macierzystej formacji Rhapsody, nagrać jeszcze album solowy. Tym bardziej, że stylistycznie niczym to się od Rhapsody nie różni. Widocznie jednak Luca Turilli miał w głowie kolejne sagi i wielkie historie, na które jednego zespołu po prostu nie wystarczyło. Dlatego zwrócił się w stronę Niemiec i muzyków starego heavymetalowego Heavens Gate, którzy obstawili bas i perkusję. Ponadto zespół stworzyli Miro na klawiszach i Olaf Hayer śpiew. Tak rozpoczęła się kolejna epicka przygoda w krainie magii, smoków i elfów.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Nokturnal Mortum - The Taste Of Victory

Нехристь, Nikturnal Mortum, black metal, The Taste Of Victory, Oriana Music, The Pagan Front

Po Нехристь w Nokturnal Mortum doszło do sporych przetasowań w składzie i być może to spowodowało, że tempo nagrywania kolejnych albumów zostało załamane, a zespół przez cztery lata nie zaprezentował nic nowego. Ciszę przerwała EPka „The Taste Of Victory” wydana w 2003 roku. Choć jest to EPka i zawiera tylko cztery utwory, to trwa aż czterdzieści trzy minuty, więc jest to pełnowartościowe wydawnictwo, ale nie zostało zakwalifikowane jako pełen album.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Accept - Metal Heart

Herman Frank, Accept, Victory, heavy metal, Sinner,  Jörg Fischer, Balls To The Wall, rock and roll, Metal Heart, AC/DC, rock

„Metal Heart” to szósta płyta Accept, wydana w 1985 roku. W porównaniu z poprzednią „Balls To The Wall” nastąpiła jedna zmiana w składzie. Odszedł gitarzysta Herman Frank, by założyć Victory i brać udział w nagraniach Sinner, a po dwuletniej przerwie do zespołu wrócił Jörg Fischer.

Więcej
Komentarze
zsamot : Kolejna fajna recka. Wujas- odkurz trochę klasyki polskiej. ;)
Recenzje :

Victory Vain - Rise My Head

„Nazywamy się Victory Vain, jesteśmy z Wrocławia i łoimy Death Metal z kobiecym growlem” takimi słowami rekomendowali swoją kapelę sami muzycy. Już widzę te rozwścieczone twarze feministek i innych „walczących o równouprawnienie”, którzy zaraz zaczną rzucać na prawo i lewo, że to już zakrawa na przedmiotowe wykorzystywanie kobiet i tym podobne bzdety. Z uwagi na dość skromny udział płci pięknej w tworzeniu w naszym kraju dźwięków ekstremalnych posiadanie w składzie niewiasty nadal jest atutem nie do przecenienia i nie wykorzystanie go stanowiłoby grzech ciężki o ponad tonowym parametrze. Fakt ten podziałał nawet na mnie i zamiast zabrać się za słuchanie „Rise My Head” za jakieś dwa, trzy tygodnie postanowiłem lekko zrewidować swoje plany i wrzucić ten krążek do kieszeni odtwarzacza zaraz po jego otrzymaniu.
Więcej Komentarz
Relacje :

Rhapsody Of Fire - Progresja, Warszawa (19.04.2012)

Oj długo kazało czekać Rhapsody na swój koncert warszawskim fanom. Tak długo, że ja na przykład, nie mogłem się doczekać i w zeszłym roku wybrałem się zobaczyć ich występ w Katowicach. Myślę jednak, że większość zebranych w czwartkowy wieczór, w Progresji osób widziało ich po raz pierwszy. A fani byli nie tylko z Warszawy. Ludzie przyjechali z różnych miejsc by zobaczyć czołową potęgę symfonicznego power metalu. I choć Progresja nie pękała w szwach, to myślę, że każdy kto był nie może czuć się zawiedziony. Ale po kolei.

Więcej Komentarz
Recenzje :

HammerFall - No Sacrifice, No Victory

HammerFall, heavy metal, No Sacrifice, No Victory, power metal, The Knack, My Sharoma

Wąchał ktoś kiedyś poppersa? Poppers to takie chemikalium w małej buteleczce służące jako afrodyzjak. Na początku lat dziewięćdziesiątych można to było kupić w sex shopach, potem zostało zakazane. W wersji hardcoreowej można było przystawić tą buteleczkę do nosa i się zaciągnąć. Wywoływało to wtedy chwilową euforię i taki głupi uśmiech. Byłem kiedyś z kolegami w Amsterdamie i kupiliśmy sobie poppersa. Robiliśmy zawody, żeby się zaciągnąć się nie uśmiechnąć. Nikomu się nie udało. Morda po prostu cieszy się od ucha do ucha i nie ma siły żeby to opanować. Dokładnie taki sam odruch bezwarunkowy towarzyszy mi gdy usłyszę taki dobry, z jajem power metal. Taki właśnie jak "No Sacrifice, No Victory".

Więcej
Komentarze
Lalka : zajebista plyta świetnej kapeli! power metal - muzyka tylko dla facetów z twa...
Harlequin : Hammerfallowi mówie zdecydowane raczej nie, choc pare numerów z "Leg...
Recenzje :

Running Wild - Victory

Running Wild, Victory, The Beatels, Rock'n'Rolf, heavy metal

Przełom wieków przyniósł nam dwunastą płytę niezniszczalnego Rock‘n’Rolfa i jego pirackiej załogi. I choć nie ma tu ani jednej piosenki o morzu, żeglowaniu czy piratach to płyta w żaden sposób nie zaskakuje. Mamy tu bowiem wszystko to za co kochamy Running Wild. Fajny, melodyjny, skoczny heavy metal, specyficzne brzmienie gitar i charakterystyczny wokal Rolfa.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Mastiphal - Damnatio Memoriae

Odkurzania perełek ciąg dalszy. Tym razem Witching Hour Productions zdecydowało się na wydanie płyty typu "best of" legendy polskiego black metalu, czyli formacji Mastiphal. Katowicka formacja w połowie lat 90' wypuściła dwie demówki "Sowing Profane Seed" i "Promo '96" oraz pełnowymiarowy album "For A Glory Of All Evil Spirits Rise A Victory" by po sześciu latach działalności ją zawiesić. Teraz formacja powraca na scenę, a label pod którego skrzydła trafiła publikuje dwupłytowe wydawnictwo zatytułowane "Damnatio Memorae" zawierające wspomniane wcześniej dokonania grupy.
Więcej Komentarz
Muzyka :

My Dying Bride - Bring Me Victory

Brytyjski My Dying Bride, korzystając z zasłużonego odpoczynku będącego następstwem wyczerpującej trasy koncertowej promującej ostatni krążek studyjny "For Lies I Sire", zaszył się w studiu Futureworks w Manchesterze w celu rejestracji kolejnego wydawnictwa. Mowa o EPce "Bring Me Victory" na której prócz nowości znajdą się m.in. dwa covery - "Scarborough Fair" i kompozycja The Swans "Failure". "Materiał powinien ukazać się jesienią, w zależności od umiejętnego rozłożenia prac studyjnych" - informuje doom metalowa grupa.
Więcej Komentarz
Muzyka :

Hammerfall - No Sacrifice, No Victory

Szwedzi z Hammerfall ujawnili szczegóły nowego, ósmego już albumu studyjnego. Krążek zatytułowany "No Sacrifice, No Victory" ukaże się prawdopodobnie 20 lutego 2009 roku nakładem Nuclear Blast Records. Materiał na płytę częściowo nagrany został w Varbergu, w studiu Sonic Train należącym do Andy'ego La Rocque (z King Diamond). Okładkę wydawnictwa zaprojektował Sam Didier, podczas gdy Thomas Ewerhard odpowiedzialny był za wygląd krążka.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Rhapsody - Dawn Of Victory

Dwa pierwsze albumy Rhapsody nie pozostawiały złudzeń, że mamy do czynienia z zespołem wyróżniającym się na scenie powermetalowej. W związku z faktem, że dość szybko ten gatunek się wyeksploatował nie pozostało więc nic innego jak liczyć na elitę. Trzeci część sagi "Emerald Sword" została opatrzona tytułem "Dawn Of Victory", ale jak się to miało okazać - zamiast narodzin zwicieśtwa było to raczej początek upadku.
Więcej Komentarz
Recenzje :

Running Wild - Victory

Patrząc na kolejne płyty Running Wild odniosłem wrażenie, że nigdy przedtem formacja nie miała takiego zastoju twórczego jak w drugiej połowie lat 90-tych. Owszem, wcześniej zdarzały się pojedyncze wpadki, ale kolejne wydawnictwa udowadniały, że zespół jest w formie. Tymczasem zarówno "Masquerade" jak i "The Rivalry" był chyba trochę poniżej możliwości, gdyż daleko tym płytom było do ideału.
Więcej Komentarz
Teksty :

Vital Remains - Flag Of Victory

Więcej Komentarz
Teksty :

Darkthrone - Black Victory Of Death

Więcej Komentarz
Teksty :

Dismal Euphony - Victory

Więcej Komentarz