Na końcówkę października swój powrót planuje amerykański electro/industrialny Velvet Acid Christ. Powody? Oczywiście, "ogromna tęsknota za fanami" oraz (i tu zdecydowanie wiarygodniejsza przyczyna) nowa płyta - "The Art Of Breaking Apart". Tym razem projekt Bryana Ericksona odważył się na istny zamach na swój dotychczasowy styl oraz strukturę kawałków. Wiele z utworów poddano skomplikowanej metamorfozie cechującej się głównie łagodniejszym obliczem i brzmieniem, użyciem gitary akustycznej oraz umiarkowanie spokojnego, nieprzetworzonego wokalu.
Ku uciesze fanów muzycznego hałasu i chaosu generalizowanego do terminów digital hardcore, electro punk, industrial, noise itp., z nową płytą powraca reprezentant wyżej wymienionych gatunków - Ambassador21. Nowa płyta białoruskiego duetu - ''Power Rage (Face Your Future Killers)" wedle zapowiedzi elementów projektu - Natashy i Alexey'a będzie zdecydowanie głośniejsza i brutalniejsza od wcześniejszych. Jej wydawcą będzie Invasion Records, wytwórnia należąca do grupy. Premiera krążka 3 września.
Geniusz czy nieporozumienie? Holenderski jednoosobowy akt Tapage nieźle namieszał swym debiutanckim albumem "The Institute Of Random Events" (2008). U jednych premierowa praca projektu zyskała miano dzieła co najmniej przełomowego, drudzy beztrosko pominęli go w swoich płytowych rejestrach kompletnie nie zwracając uwagi na unikalne futurystyczne wizje konstruowane z dużym nakładem czasu przy pomocy ilustracyjnych ornamentów IDM. Bez względu na wszystko, Tapage znalazł drogę do serca fanów muzyki firmowanej przez amerykański label i nic nie wskazuje na to by wydawca chciał odstąpić od promowania tego niepospolitego europejskiego czynu - w przyszłym miesiącu ukaże się bowiem drugi album Tapage ze znaczkiem Tympanik Audio.
Ostatnio, z najgłębszych zakamarków pełnego kurzu lamusa odkopałem dawno już zapomniane wydawnictwo belgijskiego Chemical Breath. Debiutancki album "Fatal Exposure" to strzał w dziesiątkę dla miłośników twórczości Chucka Schuldinera, gdyż muzycy Chemical Breath zaproponowali muzykę, która w zasadzie jest doskonałym suplementem do twórczości Death i Pestilence.
Żadna ze znanych mi
elektronicznych, białoruskich formacji nie zaskarbiła sobie moich względów. Sięgając
po debiutancki krążek "Body Code" zespołu Diffuzion miałam nadzieję, że będzie
inaczej. Być może wpływ na to miała reklama płyty przez wytwórnię jako
różnorodnej, łączącej w sobie EBM, dark electro i synthpop. Jednak muszę
przyznać, że się trochę zawiodłam, chociaż nie przekreśliłam od razu Diffuzion.
Zdaje się Syberia wyrasta nam na rosyjskie zagłębie muzyki electro. Czyżby odpowiednik kanadyjskiego Vancouver? (też raczej zimno). Grupa
pochodzi z Tomska i gra mroczne electro, EBM, darkwave, ale to pewnie ze względu na wokalistkę wspomagającą główny
wokal. W ich muzyce jest też trochę klimatów z okolic breakcore'u, widać, że Rosjanie nie mają kompleksów nie oglądają się na
chwilowe muzyczne mody tylko walą w tą część umysłu, która jest
odpowiedzialna za stany mroku i depresji.
Facebreaker to jeden z tych zespołów, które grają muzykę, którą już się gdzieś słyszało, ale nie do końca wiadomo gdzie. Takie odczucia towarzyszyły mi podczas odsłuchu ich najnowszego krążka "Dead Rotten And Hungry".
Thrash metal podobno nie umarł i ma się dobrze. W ostatnich latach reaktywowali się Exodus i Death Angel, Megadeth, Kreator i Metallica zaliczają zwyżkę formy, a Testament po latach powrócił z nową płytą. Niestety o nowych zespołach reprezentujących gatunek jest dość cicho i jak się okazuje - powodów do radości raczej nie ma.
Z mroźnej Alaski nadchodzi bardzo gorący debiutancki album "Gravedigger" formacji Lucidistatic, wydany przez Tympanik Audio. Jest to bardzo ostra mikstura breakcore'u, powernoise'u i klasycznych elementów industrialu, co sprawia, że Lucidistatic na pewno jest naśladowcą istniejących już kierunków, jakkolwiek czyni to w innowacyjny sposób. W dalszej części artykułu do pobrania 4 fragmenty utworów.
Camel to jeden z tych zespołów, do którego twórczości chyba nigdy się nie przekonam. Tą legendę rocka progresywnego należałoby raczej podpiąć pod jazz rock - zwłaszcza patrząc na twórczość z lat 70-tych.
Label Invasion Wreck Chords zakończył prace nad premierowym DVD białoruskiego industrial-noise'owego projektu Ambassador21. Wydawnictwo zatytułowane "Monsters, Victims & Witnesses" zawiera pełen metraż filmów zarejestowanych podczas koncertowych występów zespołu w Danii, Francji, Austrii, Belgii, Niemczech, Białorusi po festiwale Maschinenfest, Noxious Art Festival czy Elektroanschlag. Wydawcą materiału będzie Vendetta Music. DVD ukaże się we wrześniu.
Amerykański akt Cellmod zakończył prace nad debiutancką płytą zatytułowaną "Option One". Dzieło pochodzącego z Florydy projektu jest zapierającą dech w piersiach podróżą przez kilka wymiarów szeroko pojmowanego trance'u. 7 kompozycji umieszczonych na krążku to zarówno inteligentne, gęste prog-elektroniczne struktury, twarde beaty jak i ożywione klawisze tworzące niesamowitą, transową atmosferę. Dowody w postaci czterech nagrań na oficjalnym profilu MySpace projektu Cellmon. Płyta "Option One" ukaże się 1 lipca nakładem Sector9Studios.
To co w praktyce jest debiutanckim albumem duńskiego Mercyful Fate powszechnie jest uznawane za drugi album, gdyż genialna EPka "Melissa" traktowana jest jako debiut. Na swoim "pełnym" debiucie formacja nie zwolniła jednak tempa i ponownie przyłożyła opętańczym heavy metalem.
Komentarze leprosy : stare Mercyfule i Kingi to qlt totalny ,tyle w temacie
Ignor : Ładne określenie tego albumu - to szatańska księga :) bardzo dobre wy...
DEMONEMOON : No coś tam ten klimat urywa,ale ja wiem czy jaja? :)Oceniając ten album z d...
Ambassador21 - białoruski duet reprezentujący gatunek industrial/noise. Zespół powstał w 2001 roku z inicjatywy wokalistki Natashy i programisty Alexeya Protasova. Zanim na rynku pojawiła się debiutancka płyta projekt intensywnie koncertował, występując między innymi na festiwalach Maschinenfest, Elektroanschlag, Resistance Festival czy Sickfest dając także energetyczne show w klubach z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji, Rosji czy Danii.
Belgijska wytwórnia Alfa Matrix poinformowała o kolejnym zespole, który reprezentować będzie jej barwy. Jest to pochodzące z Białorusi trio Diffuzion. Label zajmie się wydaniem i promocją debiutanckiego albumu pod tytułem "Body Code". Grupa powstała w 2005 w Mińsku z inicjatywy DJa Fofa, wcześniej zaangażowanego w projekt Eff DST prezentującego wybuchową mieszankę IDMu z electro. Rok później do składu dołączyli: Taelih - odpowiedzialny za syntezatory oraz charyzmatyczna i jednocześnie pełna wdzięku wokalistka Xev. Już jako trio skomponowali masę materiału, który umieścili na swoim
debiutanckim albumie. "Bodycode" ukaże się niebawem jako tradycyjna
płyta oraz jako dwupłytowy box.
Zanim napiszę o samej płycie, zaprezentuję dość ciekawe wydawnictwo, które ją promuje. Recycling Records - jak piszą o sobie sami twórcy wydawnictwa to "fabryka dźwiękowego recyklingu, bastion muzyki niepokornej". Sama wytwórnia powstała aby promować ideę - i tu ciekawe sformułowanie - "plądrofonii" poprzez publikację nagrań muzyki eksperymentalnej, hałaśliwej, awangardowej, opartych na fragmentach już istniejących utworów.
Justin Gabriel Isaac Bennett, muzyk i producent licznych projektów elektronicznych, industrialnych i ambientowych, takich jak np. The Implicate Order, Bahntier, EXP, Rozz Williams i Professional Murder Music, obecnie występujący na żywo jako perkusista grup Skinny Puppy i My Life With The Thrill Kill Kult, oraz frontman formacji Bauhaus Peter Murphy rozpoczęli pracę nad nowym projektem pod nazwą kETvECTOR. Album pod tytułem "The Infinite Regress" wyda wytwórnia Rustblade Records i dostępny będzie w sklepach od 20 marca.
18 lutego nastąpi polska premiera krążka zespołu Beatallica "Sgt. Hetfield's Motorbreath Pub Band", który ujrzał światło dzienne 10 czerwca 2007 roku. Beatallica udowadnia, że Metallica i The Beatles nie są aż tak zróżnicowane muzycznie, zacierając przy tym granice między tymi dwoma zespołami. Grupa debiutowała w internecie i szybko stała się popularna. Ostatecznie Beatallica podpisała kontrakt z wytwórnią Oglio Records czego wynikiem jest płyta "Sgt. Hetfield's Motorbreath Pub Band".