Herjalf - jeden z moich ulubionych polskich zespołów ... Płytka ukazała się w bodajże 2001 roku. Jest "nightwishowo", co tu dużo gadać, niby ten sam styl, ale ... jest coś innego. No nie wiem, jakaś taka świeżość i coś co nie pozwala na to, żeby zespół okrzyknąć kolejną kopią nocnej rybki (czy nocnego życzenia jak kto woli).
Komentarze amorphous : Jak na recenzję tekst trochę zbyt lakoniczny. Tym bardziej, że to historycz...
zsamot : Herjalf - Mrozem Uśpiona bardzo delikatna, w pewnym stopniu zbliżona klima...
Badyle, 4 Damy Na Królu - i inne potoczne nazwy tego lokalu wzięły się z jego olbrzymiej popularności. Pub znajduje się w samym centrum Starego Rynku w Zielonej Górze i nie ma chyba osoby, która nie jest w stanie tam nie trafić. Po prostu perełka. Perełka mroczna o złej i dobrej sławie. Legendarny pub dla nastolatków, nuda dla stałych bywalców. W sam raz na jeden raz. Najlepiej na czwartkowej prywatce. Ale po kolei, po kolei.
Polski zespół Desdemona grający muzykę z gatunku dark/elektro powraca po ponad półtora rocznej przerwie koncertowej. Grupa w czasie tak długiej niebytności na scenie przeszła szereg zmian personalnych. Nowym menagerem jest obecnie Arkadiusz Wachowicz z agencji LITTLE PLEASURE. Głównie jednak zmiany zachodziły wewnątrz samego zespołu. Grupę opuścił basista MarioF, którego zastąpił Szymon Świerczyński, grający wcześniej w Głogowskiej formacji PIGMENT. Odszedł również gitarzysta Noizex. Zmiany personalne i opuszczenie obu muzyków szeregów Desdemony podyktowane były sprawami osobistymi.
Atheist jest taką "perłą z lamusa", gdyż pomimo tego, iż ich muzyka wyprzedzała swoją epokę, to zostali docenieni dopiero po latach. Obok Death byli prekursorami technicznego death metalu. "Unquestinable Presence" jest drugim i zarazem najlepszym dziełem Atheist, który wymieniany jest jednym tchem wraz z "Focus" Cynic i "Individual Thought Patterns" Death, jako wzorzec do naśladowania w tym gatunku muzyki.
Komentarze Yngwie : Napiszę krótko. To co gra Atheist, to nie moja estetyka. Katolicy maj...
Benjamin_Breeg : Napiszę krótko. To co gra Atheist, to nie moja estetyka. Sięgnąłem po...
rob1708 : za Chucka puchary w dlon DEATH NA ZAWSZE W MYM SERCU
Znany polskim fanom muzyki gotyckiej choćby ze sławnego festiwalu Castle Party A.D. 2004 zespół Project Pitchfork ma zamiar opublikować swoje dwa najnowsze utwory. Internetowa premiera kawałków: "Wonderland" oraz "One Million Faces" przewidziana jest na 6 lipca 2006 roku. O dziwo, oba ponad dwudziestominutowe kawałki można już znaleźć w sieci.
Koszt nabycia (ściągnięcia) tych utworów ze strony zespołu określono na ok. 2.50 €.
Żródło: http://www.pitchfork.de/
Koszt nabycia (ściągnięcia) tych utworów ze strony zespołu określono na ok. 2.50 €.
Żródło: http://www.pitchfork.de/
Zespół powstał w 1996 roku, w mieście Kemi w północnej Finlandii. Na początku zespół nazywał się Tricky Beans. Jako Tricky Beans zespół wyprodukował trzy dema, "Friend Till The End", "Agre Pamppers" i "PeaceMaker". Dwa razy zagrali w telewizji. Po kilku zmianach personalnych nazwę zmieniono na Tricki Means. W 1999 roku nagrali nowe demo "FullMoon", który z pomocą Tico-Tico Studio otworzył zespołowi drogę do kariery jako Sonata Arctica. Pierwszy singiel "UnOpened" został wydany w lecie 1999 roku.
Nazwa tej hard rockowej kapeli mówi wiele zapewne każdemu z nas. Toć to dzięki tej czwórce z Birmingham zapoczątkowany został styl muzyczny, który obecnie ma tyle rozgałęzień, odmian i odnóg, że trudno się w tym połapać (niektóre nazwy nawet ciężko wypowiedzieć) - zwany w pewnych kręgach metalem. Niejeden szanujący się band nagrywał własne aranżacje ich utworów (że nie wspomnę o tym, iż chyba każda kapela zaczynając grać brała się za coś z ich repertuaru). Nie wybiegajmy jadnak w przyszłość, kiedy oni zaczynali, również umieścili na swoim debiutanckim albumie pewien cover.
Komentarze rob1708 : heaven&hell niestety nowejplyty juz z DIOnie uslyszymy co do OZZA KLASYKA...
Szmytu : Cóż, nie tyle ktoś zapomniał, co nie zrobił tego celowo, z niżej wy...
Krzysiek : Szczerze mówiąc, akurat Born Again ja uznaję z lekką tragedię - str...
I nadejdzie cicha,niezmacona,czysta
I odpowiem ,ze jestem gotowa
I pojde za Nia nie patrzac za siebie
I powie,ze dlugo na mnie czekala
I otuli swym dlugim plaszczem
me cialo drzace z wrazenia
I odejde w zapomnienie
I swiadoma tego co przezylam
zanurze sie w skrzydla Jej cienia
I poczuje ulge jakiej jeszcze nigdy nie zaznalam...
Lecz musze byc cierpliwa
I wtedy przyjdzie ONA
Komentarze I odpowiem ,ze jestem gotowa
I pojde za Nia nie patrzac za siebie
I powie,ze dlugo na mnie czekala
I otuli swym dlugim plaszczem
me cialo drzace z wrazenia
I odejde w zapomnienie
I swiadoma tego co przezylam
zanurze sie w skrzydla Jej cienia
I poczuje ulge jakiej jeszcze nigdy nie zaznalam...
Lecz musze byc cierpliwa
I wtedy przyjdzie ONA
LughSamildanach : nie ma wątpliwości, że w IQ będzie -->>> gorąca atmosfera...
amorphous : Gdyby jeszcze była klimatyzacja... ;-)
Myślę – tonę,
Więc odchylam głowę
I pozwalam wyobraźni wlać do mego wnętrza wodę.
Pozwolić wyobraźni się utopić
Jej rękami niewidzialnymi.
Pozwolić wyobraźni za gardło się chwycić
I czekać aż te ręce zesztywnieją
Puszczą uścisk.
Myślę – płonę,
Więc robię krok
I pozwalam trawić się w stosie wrzeszczącego do czerwoności drewna.
Pozwolić wyobraźni się spalić
Jej własnym ogniem.
Pozwolić wyobraźni palce w oczy sobie wsadzić
I czekać aż światło nabrane w usta
Wypłynie oczami.
Myślę – spadam
Więc rozciągam ręce
Niczym orzeł szybuję by osiąść na ziemi.
Pozwolić wyobraźni się wznieść
Jej skrzydłami własnymi.
Pozwolić wyobraźni na skok w przepaść
I czekać jej sylwetki odbicia na
Nieboskłonu tafli.
Więc odchylam głowę
I pozwalam wyobraźni wlać do mego wnętrza wodę.
Pozwolić wyobraźni się utopić
Jej rękami niewidzialnymi.
Pozwolić wyobraźni za gardło się chwycić
I czekać aż te ręce zesztywnieją
Puszczą uścisk.
Myślę – płonę,
Więc robię krok
I pozwalam trawić się w stosie wrzeszczącego do czerwoności drewna.
Pozwolić wyobraźni się spalić
Jej własnym ogniem.
Pozwolić wyobraźni palce w oczy sobie wsadzić
I czekać aż światło nabrane w usta
Wypłynie oczami.
Myślę – spadam
Więc rozciągam ręce
Niczym orzeł szybuję by osiąść na ziemi.
Pozwolić wyobraźni się wznieść
Jej skrzydłami własnymi.
Pozwolić wyobraźni na skok w przepaść
I czekać jej sylwetki odbicia na
Nieboskłonu tafli.
Ten kto raz zobaczył
Jak daleko ona sięga
Już nie przejrzy na oczy
Mimo że nadal będzie czuł
Jak rośnie
Złośliwie i spontanicznie
Ona wszystkich otacza
Ten kto to przeżył
Już nigdy nie będzie w stanie
Usłyszeć jej słodkiego głosu
Już nigdy nie będzie mu dane
Poczuć smaku jej
Łez
Krwi
Gładkiego dotyku
Czy bolesnego oddechu
Oczy we wszystkich kolorach
Nienawiść w miłości
Silniejsza od życia
Z odwagą i strachem
Pasją i beznadziejnością
Widzieć ona będzie
I mniej
I więcej
Niż cała wieczność
Nas wszystkich niekochanych
Wzgardzonych i uwielbianych
Nieśmiertelnych
Będzie kroczyć po zapomnieniu
Będzie oddychać esencją nierealności
A jeszcze nie znane i nie zapisane uczucia
Które budują mur jej wielkości
Zbudują także naszą nową rzeczywistość
Komentarze Jak daleko ona sięga
Już nie przejrzy na oczy
Mimo że nadal będzie czuł
Jak rośnie
Złośliwie i spontanicznie
Ona wszystkich otacza
Ten kto to przeżył
Już nigdy nie będzie w stanie
Usłyszeć jej słodkiego głosu
Już nigdy nie będzie mu dane
Poczuć smaku jej
Łez
Krwi
Gładkiego dotyku
Czy bolesnego oddechu
Oczy we wszystkich kolorach
Nienawiść w miłości
Silniejsza od życia
Z odwagą i strachem
Pasją i beznadziejnością
Widzieć ona będzie
I mniej
I więcej
Niż cała wieczność
Nas wszystkich niekochanych
Wzgardzonych i uwielbianych
Nieśmiertelnych
Będzie kroczyć po zapomnieniu
Będzie oddychać esencją nierealności
A jeszcze nie znane i nie zapisane uczucia
Które budują mur jej wielkości
Zbudują także naszą nową rzeczywistość
Draven : ...jeżeli wam chodzi konkretnie o stronę techniczną, to powiem tylko to że...
Wiedzma_Wybredna : coż Dravenie... zgadzam sie z opinią Hope a od siebie dodałabym jeszcz...
Hope : Przeszkadza troche "patetyczne" słownictwo, ale to tylko moja wybredność...
"Pod osłoną nocy
Wije się jak węgorz
We mnie dobroczyńca
Pod osłoną piekła
Karmię wciąż zawiścią
Moją obojętność
Pod osłoną myśli
Zmieniam się w zwierciadło
Które za mną kroczy
Pod osłoną marzeń
Czuję jak usypia
Powolny narkotyk
"
Wije się jak węgorz
We mnie dobroczyńca
Pod osłoną piekła
Karmię wciąż zawiścią
Moją obojętność
Pod osłoną myśli
Zmieniam się w zwierciadło
Które za mną kroczy
Pod osłoną marzeń
Czuję jak usypia
Powolny narkotyk
"