Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Ulver - Themes From William Blake's The Marriage Of Heaven And Hell

The Madrigal Of Night, Ulver, black metal, Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell, Kristoffer Rygg, Jester Records, Mystic Production, Tore Ylwizaker, Ishahn, Samoth, Emperor, Fenriz, Darkthrone, ambient

Jak ktoś myślał, że „The Madrigal Of Night” było trwałym powrotem Ulver na black metalowe łono, to mógł być srogo zdziwiony. Potrafiący zaskoczyć zespół, tym razem przeszedł samego siebie i zaprezentował coś niesamowitego, coś co wymknęło się wszelkim klasyfikacjom, ramom i oczekiwaniom. „Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell” jest wielką interpretacją osiemnastowiecznego poematu “Zaślubiny nieba i piekła” autorstwa angielskiego pisarza Williama Blake’a. Wielkim dosłownie i w przenośni, bowiem całe dzieło trwa godzinę i czterdzieści dwie minuty.

Oryginalne wydanie Jester Records zawarte jest na dwóch płytach, ale Mystic Production upchnęła wszystko na jednej kasecie. Okładka rozwija się długo, mieszcząc w sobie tekst całego dzieła, rozmazane grafiki, a także zdjęcie zespołu w garniturach, przy luksusowym, sportowym samochodzie, w dodatku umiejscowionym na plaży. O co tu chodzi, można by się zastanawiać, no, ale przecież nietuzinkowość i łamanie barier, stało się już znakiem rozpoznawczym Ulver.

O samym poemacie można by pisać wiele i bardzo wiele już napisano. Dzieło ujmuje symboliką, filozoficzną metafizyką i przez wieki doczekało się wielu interpretacji i opracowań. Ulver przytacza tekst w całości, przez co z góry postawił się w trudnej sytuacji, gdyż nadmiar tekstu może wywołać monotonię prowadzącą do znudzenia. Tym bardziej pochwalić należy więc koncepcję i styl w jakim z tego wybrnęli, bo „Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell” jest odległą podróżą, w którą można brnąć i wgłębiać się bez końca.

Całość posiada tracklistę, która odpowiada lirycznym akapitom, a dodatkowo podzielona jest na „plates”. Wgłębiając się w różne znaczenia tego słowa myślę, że chodzi o jakieś ryciny z pierwotnych publikacji. Muzyka również nie stanowi jednego ciągu i podzielona jest na takie bloki, które mniej więcej odpowiadają kolejnym częściom poematu, choć nie dokładnie i partie muzyczne mogą rozjeżdżać się z tekstowymi. Wyraźnie jednak mamy do czynienia z odrębnymi obrazami dźwiękowymi i poszczególne motywy nie powtarzają się w różnych miejscach albumu. Mamy więc do czynienia z kojącą wędrówką poprzez różne stany percepcji i świadomości, gdzie krajobrazy zmieniają się jak w kalejdoskopie i ukazują coraz to nowe foniczne obrazy i pejzaże. Sam tekst przytaczany jest na przeróżne sposoby. Śpiewem, szeptem, deklamacją, czysty, podniosły, przesterowany, męski, żeński i nijaki. Szczególnie wokalizy Kristoffera są po prostu doskonałe. Czasem stanowią główną treść, czasem głos chowa się za innymi dźwiękami. Wyłaniają się fantastyczne fragmenty jak mistrzowskie plates 5-6 w „The Voice Of The Devil”, a potem wszystko rozmywa się jakby we mgle. W dodatku Ulver wcale sie nie spieszy. Jest wiele wolnych momentów i rozległych, najczęściej ambientowych, części bez wokalu. Sposobów przekazu wymyślono tyle, żeby żaden z nich nie był za długi i nie stał się nużący. To jak przerzucanie kart wielkiej, magicznej księgi, gdzie na każdej stronie ukazuje się zupełnie odmienny świat i dzieje się coś innego.

Podobnie jest z muzyką. Do wspólnego mianownika tajemniczości i odrealnienia podstawione są kolejne etapy dźwiękowej wizji. Bardzo dużą rolę odgrywa tu wszelkiej maści elektronika. To na tej płycie debiutuje w Ulver programista Tore Ylwizaker, który trwale zmienił oblicze zespołu. Świat syntezatorów jest dominujący i wypiera gitary. Właściwie grają one główną rolę tylko we wspaniałej końcówce „A Song Of Liberty”, w której zresztą udzielają sie wokalnie Ishahn i Samoth z Emperor oraz Fenriz z Darkthrone. Są też momenty akustyczne i wiele, wiele innych atrakcji.

“Themes From William Blake’s The Marriage Of Heaven And Hell” jest jak niekończąca się historia. Trwa i trwa sięgając najdalszych połaci myśli, uczuć i wyobraźni. Płyta absolutnie wyjątkowa i przełomowa dla samego Ulver, który definitywnie zerwał z tym co było, starając się sięgać już tylko dalej i dalej w głąb ludzkiej podświadomości.

Tracklista:

1. The Argument
2. The Voice Of The Devil
3. A Memorable Fancy
4. Poverbs Of Hell
5. A Memorable Fancy
6. A Memorable Fancy
7. A Memorable Fancy
8. A Memorable Fancy
9. A Song Of Liberty

Wydawca: Jester Records (1998)

Ocena szkolna: 6

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły