Wysłany: 2010-10-10 22:43
Pytam , bo znam taką osobę, jest zawodowym kierowcą i wypala 60 papierosów dziennie . Ogromna przesada i na prawdę zdrowia jemu życzę bo się cholernie przyda !
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-10-11 01:35
[quote:9b99429a28="bliesa"]Jeszcze tylko 37 dni duszenia się w klubach i na imprezach! Nie mam nic do palaczy, ale nie chcę śmierdzieć jak oni. :)[/quote:9b99429a28]
trzeba będzie to opić
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-10-11 02:27 Zmieniony: 2010-10-11 02:28
Nikt nie musi śmierdzieć jeśli pali fajkę [prawdziwą] i aromatyzowane tytonie jak np. Belle Epoque.
Wysłany: 2010-10-11 10:59
[quote:c2d31c708c="Ceiphied"]Pytanie do palaczy: Zdarza wam się wypalić 3 paczki dziennie ?[/quote:c2d31c708c]
Niet, ale 2 paczki zdarzało mi sie wypalać jakieś 4 lata temu :)) Teraz to mieszcze sie w przedziale paczka na 2 dni, chyba, że jestem w knajpie, to idzie paczka dziennie :) a zakaz nie odstrasza ... poza tym podejrzewam, że i tak większosc palaczy bedzie wolała wyjśc na zwewnątrz dotlenić się aniżeli kisić sie i mrużyc oczy w cuchnącej palarni :/ no i zalezy jak duże te palarnie będą.
P.S.
Ciekaw jestem jak to Bazyl rozwiąze xD
.
Wysłany: 2010-10-11 11:27
Własnie nie moze tak być - ustawodawca określił, że dostęp do baru musi byc w stresie niepalącej.
.
Wysłany: 2010-10-11 11:56
u Bazyla w żadnej sali póki co nie może być strefa dla palących bo albo jest bar, albo rpzejście do toalet, albo scena Więc pozostaje "ogródek", znaczy dziedziniec :P
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2010-10-11 15:47
teoretycznie pod scena mógłby :) ale fakt - na ten moment to ogródek, albo ta jego kanciapa na miotły xD
.
Wysłany: 2010-10-28 01:18
Z ostatniej chwili do wszystkich WIERZĄCYCH NIEPALĄCYCH: gdyby Bóg był niepalący to by nie zasadził tytoniu :D
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-10-28 09:50
[quote:6b9f8d7110="KostucH"]Z ostatniej chwili do wszystkich WIERZĄCYCH NIEPALĄCYCH: gdyby Bóg był niepalący to by nie zasadził tytoniu :D[/quote:6b9f8d7110]
Skąd wiesz, że to Bóg sadził? A może to dzieło Szatana? :)
Wysłany: 2010-10-28 11:08
[quote:a37b27a246="Alpha-Sco"]Skąd wiesz, że to Bóg sadził? A może to dzieło Szatana? :)[/quote:a37b27a246]
Bóg, szatan... Jedna religia
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-10-28 16:07
Ale nie jedna "osoba" :P Jak Szatana zasadził, to nie zwalaj na Boga :P
Wysłany: 2010-10-28 23:32
[quote:80a7f29841="Alpha-Sco"]Ale nie jedna "osoba" :P Jak Szatana zasadził, to nie zwalaj na Boga :P[/quote:80a7f29841]
Oj tam, oj tam :P
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2010-11-29 23:52
[quote:62f79d7f5b="Alpha-Sco"]Ale nie jedna "osoba" :P Jak Szatana zasadził, to nie zwalaj na Boga :P[/quote:62f79d7f5b]
Skoro Bóg stworzył Szatana, a Bóg jest wszechwiedzący, to musiał wiedzieć, że Szatan zasadzi tytoń, więc to wina Boga a nie Szatana. :P Poza tym z tego co wiem, to Bóg ma moc by coś tworzyć, a Szatan może jedynie niszczyć, czyli tak czy inaczej Bóg stworzył tytoń, Szatan mógł skusić człowieka do zapalenia, ale to w takim razie jak wyżej, bo Bóg z góry o tym wiedział. Tadam! :P
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2010-11-30 00:28 Zmieniony: 2010-11-30 00:29
[quote:3951807ded="Freakstranger"][quote:3951807ded="Alpha-Sco"]Ale nie jedna "osoba" :P Jak Szatana zasadził, to nie zwalaj na Boga :P[/quote:3951807ded]
Skoro Bóg stworzył Szatana, a Bóg jest wszechwiedzący, to musiał wiedzieć, że Szatan zasadzi tytoń, więc to wina Boga a nie Szatana. :P Poza tym z tego co wiem, to Bóg ma moc by coś tworzyć, a Szatan może jedynie niszczyć, czyli tak czy inaczej Bóg stworzył tytoń, Szatan mógł skusić człowieka do zapalenia, ale to w takim razie jak wyżej, bo Bóg z góry o tym wiedział. Tadam! :P[/quote:3951807ded]
Do jasnej cholery , dlaczego nawet w temacie o fajkach jest mowa o istotach pozaziemskich !?! To nie brzydnie ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-11-30 10:45
[quote:6a1f6e4c92="Freakstranger"][quote:6a1f6e4c92="Alpha-Sco"]Ale nie jedna "osoba" :P Jak Szatana zasadził, to nie zwalaj na Boga :P[/quote:6a1f6e4c92]
Skoro Bóg stworzył Szatana, a Bóg jest wszechwiedzący, to musiał wiedzieć, że Szatan zasadzi tytoń, więc to wina Boga a nie Szatana. :P Poza tym z tego co wiem, to Bóg ma moc by coś tworzyć, a Szatan może jedynie niszczyć, czyli tak czy inaczej Bóg stworzył tytoń, Szatan mógł skusić człowieka do zapalenia, ale to w takim razie jak wyżej, bo Bóg z góry o tym wiedział. Tadam! :P[/quote:6a1f6e4c92]
No tak... w takim razie, wszystko, co złe na świecie jest winą Boga!... Super! Jakie to wygodne! :D Wszyscy jesteśmy niewinni! Chyba zostanę katoliczką :P
Wysłany: 2010-11-30 10:54
Dla palących!!
Ja rzuciłam palenie po trzydziestu latach z dymkiem stosując zabieg za 50 zł, coś mi założyli na głowe ,zaprogramowali mózg na niepalenie i wyszłam z gabinetu niepalaca.Ogłoszenia znajdziecie w prasie.Nie palę juz 7 lat.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Plastry Wysłany: 2010-11-30 13:40
ja tam przyklejałem se plastry i za cholere nie rzuciłem może po nowym roku:P:P pozdrawiam wszystkich:)
Nie masz po co żyć żyj innym na złość
Wysłany: 2010-11-30 18:20 Zmieniony: 2010-11-30 18:21
Podobno Tabex też rewelacyjnie działa, wśród moich znajomych okazał się najskuteczniejszy.
Black-gothic:
[u:5d4c0e183f][/u:5d4c0e183f]czy na ten cudowny zabieg nie możesz męża wysłać? Moglibyście znów razem chodzić na kawę
Wysłany: 2010-11-30 19:16
On nie chce rzucać palenia.Jego wybór.Mi się taki jak jest podoba.Lubię patrzeć na snujący się dymek z papierosa, jego sposób trzymania papierosa między palcami.Specjalnie dla mnie czasem zapali pachnącą cygaretkę.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2011-01-02 19:22
[color=green:6c5cab1858]W koncu od czego$ trzeba zdechnàç,ja tam lubie paliç i jak juz zdechne to do drakara wsadzcie mi paczke tytoniu i bletki... [/color:6c5cab1858]
Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni