Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

Muzyki tchnienie

Coś napisane na gorąco, bez zastanowienia
O miłości, dwóch zakochanych.


( )^.^( ) palce po klawiaturze same śmigają
Jedne drugie wyprzedzają
Chcąc słowa do ciebie, prędko skierować
Twoją dusze nimi całować
Długo i namiętnie, a potem szybko i szalenie
By dać jej ulge i upojne zapomnienie
O troskach wszelkich,
Małych i tych wielkich
Oczy świecą czytając twe słowa
Coś w nich zamiera, coś w nich kona
By narodzić się znowu jak feniksa dziecie
Płomieni śliczne małe kwiecie.
Samotność to czas, powiadasz ma miła
Samotność to śmierć, stara i zgniła
Samotność jest kobietą, piękną i urzekającą
Samotność kobietą cierpliwą, czekającą.
Nie daj się jej stłamsić, tańcz w rytmie życia
Tańcz w blasku ksieżyca, wilkołaków wycia
Tańcz i nie ustawaj, bo to życia tańce
Naszego świata niewidoczne krańce.
Będe na nich czekał, choćby i lat tysiące
Boś ty moja muza, moje ciepłe słońce.


Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły