Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Eufobia - Insemination

Bułgaria to kraj, który przede wszystkim kojarzy mi się z winem i prostytutkami. Prawdę mówiąc, nie wiem czy słyszałem kiedykolwiek jakąś płytę bułgarskiego zespołu metalowego. Jeśli nie słyszałem, to teraz już na pewno mogę powiedzieć, że słyszałem. Druga płyta Eufobii zatytułowana "Insemination" to 18 minut surowego, ale całkiem sprawnie zagranego black/death metalu.
Na płytę trafiło 8 kompozycji, z których żadna nie trwa powyżej trzech minut. Ekipa z Bałkanów wyraźnie czerpie tu inspiracje z takich artystów jak Absu czy Fallen Christ. Utwory, choć relatywnie surowe i pozornie prymitywne nie należą do banalnych.

Szczególne słowa uznania należą się tutaj pracy sekcji rytmicznej, która jest tutaj zdecydowanie motorem napędowym i tym elementem, który czyni to wydawnictwo wartościowym i niebanalnym. Wyrazista linia basu i urozmaicona praca perkusji doskonale przykrywają mocno wyczuwalne niedostatki w warsztacie gitarowym. Szczególnie sola gitar są tutaj wyjątkowo ubogie i nieciekawe.

Nie zmienia to jednak faktu, że drugi krążek Eufobii to całkiem przyzwoity album, który może się podobać - tym bardziej, że naprawdę niewiele zespołów gra obecnie w ten sposób. Niezbyt intensywne, ale intrygujące wydawnictwo, jakim niewątpliwie jest "Insemination", zapewne nie wywinduje Bułgarów do elity, ale na pewno jest to przyjemna, wartą odnotowania ciekawostka na mapie ekstremalnego, oldschoolowego grania.

Tracklista:

1. Vibrator
2. Pissing Squad
3. Slaughter
4. Scum of Christ
5. Insemination
6. Never Innocent Again
7. Justine
8. Blindfold

Wydawca: Axa Valahia (2010)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły