Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

Entombed - Wolverine Blues

Wolverine Blues, Entombed, death ‘n’ roll, death metal, rock, L.G. Petrov, stoner

„Wolverine Blues” to przełomowe wydawnictwo, nie tylko w dyskografii Entombed, ale i początkujące nowy kierunek w sztuce metalowej zwany death ‘n’ roll. Jak sama nazwa wskazuje, polega on na graniu death metalu na rockową modłę, czyli skocznie, ekspresyjnie i z przytupem. Ta płyta jest kwintesencją tego stylu, ale również jego niezrównanym wzorem. W 1993 roku był to jednak szok, zwłaszcza biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania grupy.

Zmieniło się wszystko, do czego mocno przyczynił się powrót L.G. Petrova na wokal. Jego śpiew jest mocny, ale melodyjny. Nie jest to growling, tylko taki zdarty krzyk, który jednak układa się w płynne i bardzo przebojowe frazy. „Wolverine Blues” to prawdziwy zbiór hiciorów, z których każdy zaskakuje w pamięci porywającymi zwrotkami i refrenami. Jednak nie tylko głos o tym decyduje, ale również dające prawdziwego kopa gitary. Pełno tu naładowanych energią, żywiołowych riffów, które aż unoszą do pląsów. Znakomite są również częste solówki.

Z tego wszystkiego ciężko wyłonić te największe perełki, ale nie mogę się oprzeć, żeby nie wspomnieć o „Rotten Soil”, który jest tu moim ulubionym kawałkiem. Jednym z jego atutów są przesterowane mówione wstawki przed refrenem, co daje fantastyczny efekt. W ogóle jest tu parę dodatków, a najbardziej charakterystycznym z nich jest filmowy dialog przed „Out Of Hand”: „I Am Jesus Christ”. „No you’re not. You’re Dead”. Perkusyjna kanonada otwiera ten numer o fałszywych prorokach. „It’s fucked to hear the idiots’ words, but worse to see others believe it”. No cóż, to się już nigdy nie zmieni.

Niektóre numery, jak “Deamon”, „Contempt” czy “Hollowman” są nawet wolne I całkiem ociężałe. Wkrada się wtedy do nich takie stonerowe zamulenie. Zupełnie nie przeszkadza to jednak w ich atrakcyjności i z tych bardziej rozciągniętych kwestii Entombed też potrafi wykrzesać moc i efektowne linie melodyczne: „No matter how low you are there’s always someone to look down upon”.

Płyta jest krótka, ale niezwykle wybuchowa. Jest jak wulkan, w którym kłębi się lawa oczekująca tylko kiedy eksplodować z głośników. Prawdziwa muzyczna petarda.

 

Tracklista:

01. Eyemaster

02. Rotten Soil

03. Wolverine Blues

04. Demon

05. Contempt

06. Full Of Hell

07. Blood Song

08. Hollowman

09. Heavens Die

10. Out Of Hand

Wydawca: Earache Records (1993)

Ocena szkolna: 5

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły