Jak informowaliśmy wcześniej, na początku czerwca ukaże się najnowsza płyta australijskiego duetu Angelspit. Miesiąc oczekiwań na nowy materiał umilić ma fanom prezent "Bloodpack", napakowany cyfrowymi błyskotkami w postaci tapety na pulpit autorstwa Destroyx, naczelnej grafik zespołu (oraz jego członkinią) a także muzycznym zwiastunem nowego krążka czyli nagraniem "Skinny Little Bitch" dostępnym do bezpłatnego ściągnięcia na platformie last.fm zespołu. Przypominamy też, że na oficjalnej stronie Angelspit można nabyć przedpremierową wersję nowego albumu "Blood Death Ivory".
Nakładem Tympanik Audio Records ukaże się nowa płyta słowackiego czynu Disharmony, jednego z młodszych reprezentantów sceny dark electro na Starym Kontynencie. Album "Cloned: Other Side Of Evolution" zawiera zremiskowane nagrania z fantastycznie przyjętego trzeciego albumu "Malignant Shields" (2007) a ponadto ulubione nagrania duetu oraz trzy premierowe tracki. Krążek ukaże się 20
maja tego roku.
Lata 90 to wysyp wszelkiej maści zespołów industrialnych. Popularność tego gatunku spowodowała, że wytwórnie raz po raz atakowały słuchaczy nowymi tego typu tworami, przez co ciężko było w tej materii o niepowtarzalność i odkrywczość. Kolejna, tworzona w wielkich bólach, płyta KMFDM "Symbols" zapowiadana była jako wielki muzyczny hołd złożony ikonom tego gatunku. Dlatego też do albumu podeszłam ostrożnie.
Ze wszystkich powstałych w latach 80-tych brytyjskich zespołów nurtu rocka gotyckiego, grupa Fields Of The Nephilim była niewątpliwie najbardziej wiarygodna w swym przekazie. Inspirowane okultuzymem teksty przekazywane przez wokalistę formacji Carla McCoya zyskały na całym świecie niezliczoną rzeszę wyznawców. Występom grupy nastroju zawsze dodawało przyćmione światło i wszechobecne
mgły, a pośród tego - członkowie zespołu odziani w czarne kostiumy
inspirowane westernami. Reaktywowana dwa lata temu formacja chce przypomnieć kilka
niezapomnianych występów wypuszczając właśnie pierwszą część z serii
koncertowych DVD.
Komentarze Beta666 : to ogolnie polecacie starsze koncerciki ich?Bo ja znam tylko "visionary Heads" i...
SzalonyKapelusznik : Jasne, że jest taki piękny, choć już trochę starszy. Polecam f...
Amneris : Tak chciałam jechać na ich koncert, a wypadł mi durny obóz historycz...
W sobotę, 10 maja w krakowskim Notabene Club odbędzie sie kolejna edycja Electroperversion - Dark Independent Party. Muzyka: EBM, electro industrial, dark electro, electro pop, synthpop, future pop, darkwave, IDM, experimental electronic, industrial rock, old school EBM, TBM. Imprezę poprowadzą Frontman i Poison. DarkPlanet patronuje imprezie.
Podczas poznawania zespołów zza wschodniej granicy nie
mogłam w końcu nie trafić na Necro Stellar. "Saturating Cemetery" był pierwszą
płytą tegoż zespołu, która znalazła się w moich łapkach i przekonała mnie do
bliższego zapoznania się z twórczością Necro Stellar.
Czy darmowe oznacza gorsze?
Często można się spotkać z takim poglądem, choć trudno doszukać się tu jakiejś
prostej zależności. Na pewno nie uświadczy się jej w przypadku muzyki - możliwe
są darmowe perełki, płatne knoty i vice versa. Jak jest w tym przypadku?
Experiments In Darkness to solowy projekt Barta Piette'a z Dead Man's Hill. Bart zapoczątkowuje tu instrumentalny, symfoniczny darkwave skrzyżowany z neoklasyką. Płyta jest kompozycją apokaliptycznej wizji śmierci i końca ludzkości. Przygotowana jest dosyć przyzwoicie. Osiem neoklasycznych utworów wypełnia pianino i instrumenty smyczkowe. Czasem pojawia się chór a nad całością góruje wokal torturowanego Barta.
Projekt solowy Buben ujrzał światło dzienne w roku 2001 i od tego czasu pojawiło się kilka albumów wydanych przez różne wydawnictwa. Vladislav Buben, wykładowca psychologii, prezenter radiowy i inżynier dźwięku zaczynał karierę jako muzyk punkrockowy w zespole Barflys Dream, potem udzielał się w grupach Fat Not Dead, Bachus, Over Voltage, Zhraja, Ambassador 21, Ego i wielu innych których muzyka była dość szeroko rozpięta gatunkowo - od gotyku po electro-industrial. Płyta "Furor Poetics" jest samodzielnym projektem darkambientowym artysty.
Douglas McCarthy i Vaughan (Bon) Harris, od lat niezniszczalny filar brytyjskiej EBMowej grupy Nitzer Ebb powracają. Duet połączył swe siły z Jasonem Payne (który grał na perkusji na nagranym w 1995 roku albumie "Big Hit"), aby ukończyć pierwszą studyjną płytę tej formacji po ponad 10 letnim milczeniu. I to nie koniec znajomych nazwisk - grupa na stanowisko producenta zatrudniła słynnego Marka Ellisa, znanego lepiej pod pseudonimem Flood (współpracował m.in. z Depeche Mode, U2).

