Czwarty już album tej brytyjskiej grupy to kolejna perełka w morzu heavy metalowych brzmień. Oczywiście mowa, o Black Sabbath i ich kolejnym dziele tym razem opatrzonym prostą nazwą "Vol. 4". Tym razem muzycy z legendarnej formacji proponują nam coś wyjątkowego, pełno tu bowiem brzmień nigdy wcześniej niekojarzonych z grupą. Mimo to krążek został świetnie przyjęty przez fanów, mało tego stał się kolejnym dowodem potwierdzającym wyjątkowość Sabbathów.
18 i 19 października na terenie Starej Rzeźni w Poznaniu odbył się festiwal szeroko pojętej muzyki rockowej. Wśród 12 zaprezentowanych zespołów znalazła się brytyjska formacja Night by Night, dowodzona przez gitarzystę The Sisters Of Mercy - Bena Christo, a także Nozzle z Davem Blumbergiem znanym z występów w New Model Army. Polskich wykonawców znanych szerszej publiczności reprezentowali między innymi Grzegorz Kupczyk i zespół CETI, a także Artrosis czy Carrion.
Szczerze powiedziawszy, kiedy pierwszy raz zetknąłem się z tą płytą, uprzednio dowiadując się o niej paru szczegółów moje zdziwienie sięgało zenitu, słuchając, bowiem tego koncept albumu jednej z francuskich progressive metalowych grup ostatnich lat przeszywały mnie rozmaite emocje - od melancholii poprzez zachwyt, aż do euforii, Shadrane, bo o nich mowa to naprawdę nietuzinkowa grupa, zdolna swoją progresywną melodyką porwać serca wielu fanów takiego brzmienia, ale i zdobyć nowych odbiorców tego gatunku, a wszystko za sprawą 14 utworów z ich debiutanckiej płyty, "Temporal". Poświęćmy teraz kilka minut jej niezwykłemu obliczu.
Palladium - położone jest w samym centrum Warszawy, tuż obok klubu Hybrydy i Galerii Centrum. Idealny dojazd zapewnia 14 linii autobusowych, linia metra (stacja metro Centrum) oraz 4 duże parkingi.
Alchemist - australijski zespół, w którego grze dostrzec można wpływy zarówno death metalu, metalu progresywnego, psychodelii, elektroniki, a nawet elementów etnicznych (muzyki Wschodu i motywów aborygeńskich). Grupę założył w 1987 roku gitarzysta i wokalista formacji - Adama Agiusa.
25 listopada nakładem wytwórni Alfa Matrix ukaże się płyta projektu C/A/T "The Second Chance" zawierająca 12 zremiksowanych utworów z wydanego w 2007 roku albumu "Point Of No Return". Pracy nad remiksami podjęli się muzycy z takich projektów jak: Manufactura, Bitch Brigade, Alter Der Ruine, Uberbyte, [syndika:zero], SAM, FabrikC, XP8, Marching Dynamice, a także sam C/A/T. Album początkowo miał być dostępny tylko w wersji cyfrowej, ale ostatecznie zostanie wydany w limitowanej edycji na CD liczącej 200 kopii.
Już za 3 dni, 19 listopada, w gdyńskim klubie Ucho na jedynym koncercie w Polsce pojawi się francuska Dagoba. Muzycy przyjadą do naszego kraju w ramach promocji swojego trzeciego albumu "Face The Colossus". Formacja, której styl łączy w sobie ciężkie gitarowe riffy, melodyjne refreny, nowoczesne brzmienia oraz wpływy norweskich dokonań w metalu występowała już w naszym kraju u boku legendarnej Sepultury. Gościem specjalnym będzie wejherowska formacja Fosfor. Koncertowi patronuje DarkPlanet.
Po ponad siedmiu latach współpracy zespół Desdemona postanowił rozstać się z dotychczasową wokalistką Agatą Pawłowicz. Jej miejsce zastąpiła Agata Leśniak, z którą formacja pracuje nad czwartym albumem. Nowa płyta powinna zostać ukończona na wiosnę 2009 roku.
Turisas - fiński zespół założony w 1997 roku przez Mathiasa Nygarda i Jussi Wickströma reprezentujący popularną w tej części Europy odmianę folk/viking metalu. By całemu skandynawskiemu klimatowi stało się za dość muzycy formacji przywdziewają na i za sceną tradycyjne bitewne stroje ku czci fińskiego boga wojny Turisasa. Grupa nie rezygnuje również z tradycyjnych instrumentów ludowych (akordeon, flety, piszczałki) wyraźnie słyszalnych w ich spontanicznej twórczości.
Shadrane - francuski progressive metalowy zespół powstały zimą 2001 roku z popiołów formacji Mind''s Orchard. Początkowo grupa dzierżyła nazwę Kharma jednak po przejrzeniu baz projektów i ukazaniu się zdumiewającej liczby składów o tym imieniu Francuzi w mgnieniu oka zdecydowali się na zmianę statusu. Obecną po przejrzeniu listy nazw niewykorzystanych dla formacji powstałych lub dopiero oczekujących na powstanie, podsunął im niemiecki wokalista Hubi Meisel.
Na długo przed występem Epicy i Amberian Dawn w naszym kraju, na internetowych forach pojawiały się informacje o wyczerpaniu puli biletów. Już sam ten fakt zapowiadał, że wydarzenie to cieszy się zadziwiającą popularnością oraz że należy spodziewać się dużej frekwencji. Znając pojemność i możliwości organizacyjne dość kameralnego klubu, jakim jest wrocławski Firlej, nie wróżyło to aż tak dobrze. Mimo wszystko czwartego listopada na Grabiszyńskiej obyło się bez apokalipsy i choć pod scenę nie dało się wcisnąć przysłowiowej szpilki, a z odległości paru metrów nie było już nic widać, panowała atmosfera ogólnego podekscytowania.
Komentarze Madzius888 : Ciekawy artykuł, mi również czytało się bardzo przyjemnie :) T...
minawi : Dzięki :) No aż tak źle nie było :) Akurat ja miałam koncert w...
freya_blathin : Gratuluję dobrej recenzji, Kasiu masz "lekkie pióro" i bardzo przyjemnie się...
A wiec będzie to coś, co napisałem bardzo dawno temu, gdy jeszcze grałem w tekstowe MMORPG (na silniku Vallhelu). To opowiadanie pochodzi akurat z gry Quendi (która, niestety, od dawna już nie istnieje).. Stworzyliśmy tam Bractwo Cieni (głównie z Alaestrem i dlatego jego imię tu umieściłem) - "gildię" płatnych zabójców...a to co tu przeczytacie, to lekko podrasowany profil, który napisałem, gdy gra przestała istnieć. Wtedy powstały jeszcze bodajże dwa rozdziały, niestety do dnia dzisiejszego uchowało się tylko to - zalążek pierwszego rozdziału. Może z czasem znów coś napiszę, jak zbiorę chęci :) Z góry przepraszam za błędy stylistyczne, gramatyczne i brak polskich znaków...
Mam nadzieję, że MILEGO CZYTANIA
Komentarze Mam nadzieję, że MILEGO CZYTANIA
Alpha-Sco : Powinnam poprawić to w poście, ale lepiej będzie już w odpowiedzi,...
Alpha-Sco : Opowiadanie całkiem ciekawe, klimaty w moim guście :) Trochę n...

Tiffany : moi znajomi byli i podobno było świetnie :) też żałuję, że nie ud...
Drac-Moongroow : Stary zajebiste! Teraz przez Ciebie żałuje, że nie skombinowałe...
cross-bow : bardzo fajna relacyja!
U szczytu sławy ze szwedzkim Ashbury Heights niespodziewanie pożegnała się damska część duetu - Yasmine Uhlin. Na razie nie są znane oficjalne przyczyny rozstania, ale jak informuje Anders Hagström, obecnie jedyny członek skandynawskiej formacji - z dniem zakończenia działań z AH wokalistka powołała do życia swój nowy projekt Javelynn Fate, któremu chce poświęcić się w najbliższym czasie. Jak uspokaja muzyk - rozpad duetu nie oznacza końca Ashbury Heights. Obecnie trwają prace nad drugim pełnometrażowym albumem, funkcję wokalisty przejmie niejaka Kari Berg.
16 stycznia z premierowym albumem uderzy debiutujący na europejskiej scenie black metalowej - FEN. Materiał z płyty "The Malediction Fields" koncentruje się głównie na ambitnym wcieleniu gatunku - prócz surowego klimatu, przywodzącego na myśl starą szkołę norweskiego black metalu, utwory natchnione zostały post-rockowym brudem, ambientowym klimatem i delikatnymi akustycznymi pasażami. "The Malediction Fields" to wyraz zagubienia, samotności, beznadziejności i ponadczasowej rozpaczy" - tłumaczy wokalista i basista w jednym Grungyn. Wydawcą debiutu Brytyjczyków jest Code 666.
Less than 3 weeks divide us from the gig of melodic death metal band Soliwork in capital city of Czech Republic - Prague. The event will take place on 4th of December in Futurum Club. Prague will be one of the stops on band's European Tour which started on 6th of November in Hambrg Germany. Unfotunately one of the supporting bands, canadian Zimmers Hole couldn''t join the tour and was replaced by One Way Mirror, where Dirk Verbeuren from Soilwork takes care of the drums. DarkPlanet.pl patronise the gig in Prague.
...::: Aki No Tsuki - Katami :::...
<16 09 2004> <3 05 2006>
Księżyc owiany szkarłatna wstęgą
Na marmurze wspomnień zatapia swój blask
Zastyga fizycznych myśli udręka
Ogłuszanych krzykiem zapomnianych łask
Księżyc rozjaśniony kolorem chłodu w ręku
Ciepłem oślepia powinność materii bytu
Przyćmiewa bladopurpurowy płacz jęku
Uderzającego czerwienia milknącego snu
Księżyc zapisujący w spojrzeniu czasu formy
Obdarowuje korowodami jałmużny marzeń
Wytycza naznaczonego pojedynczym krokiem przeznaczenia normy
Dotykając sióstr bliskością nakreślając bieg przyszłych zdarzeń
Księżyc zawieszony przymusem nieprzejednania czasu
Usztywnia tętniący kamień wiekami bezruchu
Bólem uśmierza ból, plamiąc wonią bezdennego hałasu
Pieczętując myśli - koronując je - blaknie w opustoszałym duchu
<16 09 2004> <3 05 2006>
Księżyc owiany szkarłatna wstęgą
Na marmurze wspomnień zatapia swój blask
Zastyga fizycznych myśli udręka
Ogłuszanych krzykiem zapomnianych łask
Księżyc rozjaśniony kolorem chłodu w ręku
Ciepłem oślepia powinność materii bytu
Przyćmiewa bladopurpurowy płacz jęku
Uderzającego czerwienia milknącego snu
Księżyc zapisujący w spojrzeniu czasu formy
Obdarowuje korowodami jałmużny marzeń
Wytycza naznaczonego pojedynczym krokiem przeznaczenia normy
Dotykając sióstr bliskością nakreślając bieg przyszłych zdarzeń
Księżyc zawieszony przymusem nieprzejednania czasu
Usztywnia tętniący kamień wiekami bezruchu
Bólem uśmierza ból, plamiąc wonią bezdennego hałasu
Pieczętując myśli - koronując je - blaknie w opustoszałym duchu