Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

God Dethroned - Ravenous

Bloody Blasphemy, God Dethroned, Ravenous, death metal, Roel Sanders, Inhume, Tony Laureano, The Inexorable, Angel Corpse, Those Who Have Risen, Acheron, Macabre End, Death, Scream Bloody Gore

Po rewelacyjnym „Bloody Blasphemy” God Dethroned był naprawdę mocny i żeby stworzyć co najmniej tak dobrą płytę trzeba było wykrzesać z siebie maksa. Nie będę teraz porównywał, co jest lepsze, ale, wydany po dwóch latach, „Ravenous” z pewnością spełnił oczekiwania fanów. God Dethroned znów jest potężny, ciężki i zajebiście uderzający. To jest prawdziwa siła death metalu.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Angel Corpse - The Inexorable

Exterminate, Angel Corpse, Bill Taylor, Immolation, John Longstreth, Pete Helmkamp, Gene Palubicki, Tony Laureano, Acheron, death metal

Ledwie rok minął od „Exterminate”, a w Angel Corpse zaszły spore zmiany. Odeszli Bill Taylor, który już wkrótce miał się związać z Immolation oraz John Longstreth, który do tego zespołu miał jeszcze wrócić. Do niezmordowanej dwójki Helmkamp, Pałubicki dołączył tylko perkusista Tony Laureano, który dopiero co zadebiutował w Acheron. Nie zmieniła się natomiast muzyka. Angel Corpse dalej pustoszy i równa z ziemią, krocząc swoją szatańską, wojenną ścieżką i to z jeszcze lepszym efektem.

Więcej
Komentarze
leprosy : W przypadku tejże kapeli ciężko jest usystematyzować od najlepszej d...
Wywiady :

Silenoz o nowym projekcie Insidious Disease

Wokół supergrup jest przeważnie więcej hałasu medialnego niż przyzwoitego, konkretnego grania. Tym razem mamy do czynienia z muzą na poziomie. Na czele Insidious Disease stoi Sven Atle Kopperud, znany lepiej, jako Silenoz, gitarzysta słynnego Dimmu Borgir, który zebrał do kupy nie lada drużynę. Na bębnach stary dobry znajomy Tony Laureano, którego wspaniałą grę można podziwiać między innymi na albumach Nile, Angelcorpse czy Malevolent Creation. Basówę obsługuje legenda grindcore’a Shane Embury z Napalm Death. Na drugiej gitarze kolega zza miedzy, Jardar z Old Man’s Child. Do tego Marc Grewe, weteran z niemieckiego Morgoth. Ich debiutancka płyta „Shadowcast”, miała premierę w lipcu 2010. Z tej okazji zadałem Silenozowi kilka pytań.

 


Więcej Komentarz