
Amerykański perkusista Aric Improta znany z post-rockowego zespołu Night Verses i rockowej grupy Fever 333 oraz Justin Chancellor będący od ponad ćwierćwiecza basistą formacji Tool napisali i nagrali razem utwór "Exu". Singiel zmiksował Nick DePirro, a jego masteringiem zajął się Bob Ludwig. Wideoklip wyreżyserowali Kevin Garcia i Aric Improta.

Z muzyką Prądu zetknąłem się po raz pierwszy, robiąc przegląd nowych wydawnictw wrocławskich wykonawców. Po przesłuchaniu próbek twórczości zespołu zanotowałem sobie, że warto do niej kiedyś wrócić. Mijały miesiące, dziesiątki kolejnych grajków przewijały się przez moje głośniki, ale wspomnienie utworów tej grupy wciąż znajdowało się w czołówce moich najlepszych wrażeń muzycznych ostatniego roku. Wreszcie wziąłem się za zgłębianie skromnej dyskografii Prądu, z której już pierwsza pozycja wciągnęła mnie na dobre.

Na Prąd zwróciłem uwagę kilka miesięcy temu, powierzchownie zapoznając się z jego nagraniami. Gdy przed paroma tygodniami wróciłem do nich, by się w nie wgłębić, wciągnęły mnie na dobre. Uznałem grupę za naprawdę obiecującą, może nawet jedną z najlepszych młodych kapel na lokalnej scenie. Gdy się dowiedziałem, że wkrótce nadarzy się okazja, bym mógł zobaczyć ją na żywo, nie wahałem się. Na koncert czekałem przepełniony entuzjazmem, pewny, że grupa mnie nie zawiedzie i jedyne złe, co może się wydarzyć, to słabe supporty, których jednak wcześniej nie znałem, więc po cichu liczyłem na to, że może i one mnie pozytywnie zaskoczą.

Wraz z agencją P.W. Events zapraszamy do udziału w konkursie, w którym do wygrania są 2 pojedyncze bilety na dwa koncerty Deafheaven w Polsce: 13 września w warszawskiej Proximie i 14 września w poznańskim klubie U Bazyla. Jako gość specjalny na trasie wystąpi w obu miastach sludge’owa Inter Arma z Richmond. W 2010 roku wokalista George Clarke i gitarzysta Kerry McCoy postanowili rozpocząć projekt Deafheaven.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: San Francisco. Bilet na koncert otrzymuje: DoNo...

Długo musieliśmy czekać na te koncerty, ale wreszcie się udało i to nie z byle jakiej okazji. Deafheaven na dwóch klubowych koncertach w Polsce w ramach promocji nowego albumu „Ordinary Corrupt Human Love” spod skrzydeł wytwórni Anti- Records. Muzycy zagrają 13 września w warszawskiej Proximie i 14 września w poznańskim klubie U Bazyla. Jako gość specjalny na trasie wystąpi w obu miastach sludge’owa Inter Arma z Richmond. Bilety w cenach 79zł, 84zł oraz 89zł (w dniu koncertu) już w sprzedaży.

21 czerwca był dniem premiery ósmego (siódmego pełnometrażowego) albumu irlandzkiej kapeli post-rockowej God Is An Astronaut. Z promocją płyty "Helios | Erebus" zespół przyjedzie do Polski na trzy koncerty. Do Warszawy, Poznania i Katowic. Informacja na temat nowego krążka dostępna jest na oficjalnej stronie zespołu z Irlandii.
Azazella : już wiem gdzie będę 19 września
harmonium : I ja tez planuję :)
oki : jak czas pozwoli to chętnie się wybiorę

Brain Architect to młode, ale twarde chłopaki. Podesłali swoje CD „Dags” z adnotację, że dobrze przyjmują wszelkie uwagi, a konstruktywna krytyka jest zawsze mile widziana. Takie zapewnienia działają na mnie jak rwący nurt na koło młyńskie. Zaczynamy więc utyskiwania. Żartowałem, „Dags” jest debiutanckim materiałem, którego zespół wstydzić się nie musi, nie wolnym od wad, ale broniącym się jako całość.

Sounds Like The End Of The World współtworzą Mateusz Gajda - gitara basowa, Łukasz Pawluk - instrumenty klawiszowe, Michał Baszuro - gitara elektryczna, Wojciech Kowal - gitara elektryczna oraz Tomasz Hoffman - instrumenty perkusyjne. Czytający uważnie z pewnością spostrzegli, że w składzie nie ma nikogo odpowiedzialnego za śpiew. Bardzo słuszna uwaga bo muzyka zespołu jest pozbawiona tego środka muzycznej ekspresji. W związku z tym wielu z Was może spróbować zaszufladkować "Stages Of Delusion" do tej samej przegródki co dokonania Tides From Nebula i z pewnością nie jest to przysłowiowy strzał kulą w płot.

Z racji tego, że po raz kolejny nikt nie zajął się napisaniem kilku słów o najnowszym dziele Tides From Nebula, to czuję się wręcz zobowiązany do tego, by raz jeszcze opisać emocje, jakie towarzyszyły mi podczas odsłuchu nowego materiału warszawiaków.
jedras666 : No oczywiście, że byłem bo zawsze jestem:D. A to co powiedziałeś...
skoggtroll : A byłeś na koncercie "Tides..." i "Obscure..." jak grali razem? Bo mi się w...
Czy majowy śnieg na Pomorzu to niespodzianka? Czy brak Realu i Barcelony w tegorocznym finale Ligi Mistrzów lub dobra gra Piasta Gliwice w ekstraklasie to zaskoczenie? Tak? Chyba żartujecie – prawdziwa niespodzianka na plus to poziom najnowszego wydawnictwa oleśnickiej Entropii, która nagrała album spokojnie wytrzymujący konkurencje ze zdecydowanie bardziej doświadczonymi twórcami sceny krajowej i nie tylko.
W czwartek miała miejsce premiera pierwszej kompilacji, która skupia w jednym miejscu pochodzące z Polski zespoły grające post-rock / ambient / post-metal. Mnóstwo nowych i jeszcze mało znanych zespołów, nigdzie niepublikowane, ekskluzywne utwory i premierowe kompozycje. Kompilacja zawiera 24 utwory. Wydanie albumu ma na celu promocję polskich zespołów w kraju i za granicą oraz grupy Post-rock PL, która stworzyła kompilację. Płyta jest dostępna do pobrania za darmo w formacie mp3 za pomocą serwisu bandcamp.
Post-rock PL i Distortion Bookings zapraszają na warszawski koncert wschodzących gwiazd post-hardcore'owej sceny: amerykańskiego Being As An Ocean i angielskiego Napoleon. Supportować będzie je polska grupa Sight To Behold. Zespoły wystąpią za tydzień - 11 marca 2013 roku w Klubie Hydrozagadka (ul. 11 listopada 22). Bilety w przedsprzedaży w cenie 29 złotych są dostępne tylko na stronie bilety24.pl. W dniu koncertu cena wejściówki będzie droższa o 10 złotych.
Pod koniec lutego bieżacego roku ukazać się ma debiutancki długogrający album oleśnickiego zespołu Entropia. Wydawnictwo pod tytułem "Vesper" składa się z sześciu kompozycji łącznie trwających bez
mała 50 minut i oddala się stylistycznie od post-metalowych korzeni zespołu, by
podjąć eksplorację niezmierzonych jeszcze na polskiej scenie mariaży black
metalowych blastów z delikatnością post rocka i eterycznością shoegaze. Szmytu : Muszę się zaopatrzyć w ten album. Ładnie wydany kawał dobrej m...
Ok, skoro nikt przez ten czas się nie pokwapił, żeby napisać cokolwiek o tym albumie, wygląda na to, że to mi przypadł zaszczyt zrecenzowania drugiego dzieła warszawiaków. Nie ma sensu rozpisywać się o samym zespole, bo chyba każdy użytkownik naszego portalu przynajmniej raz słyszał o tym zespole; a nawet jeśli nie, to oki w recenzji debiutanckiej "Aury" przytoczył nam bliżej sylwetkę zespołu. Więc jeśli jeszcze - jakimś cudem - nie poznaliście Tides From Nebula, to poszukajcie recenzji debiutu. Nie zbaczajmy jednak z tematu - zespół nie kazał nam długo czekać na następcę "Aury", bo raptem dwa lata. Tym razem jednak za produkcją stał nie kto inny, a sam Zbigniew Preisner - kompozytor filmowy, producent i ogólnie jedna z większych postaci na polskim muzycznym podwórku, a samą płytę wydało zaś Mystic. Tak więc sukces murowany?luter : Przyznam, że i mi brzmienie przez pierwsze odsłuchu nie pasowało. Ni...
jedras666 : I na tym może zakończmy to przekomarzanie ok?;)
skoggtroll : aż chyba wezmę i posłucham :) Chyba podświadomie zrobili...


