
Niewiele informacji można wyczytać na demie Wolff „Demo 2009”, tak jak niewiele widać na jego okładce. Autor ujawnił tylko nazwę zespołu, tytuł, spis trzech numerów i kontakt mailowy. Tym bardziej więc cieszy fakt, że gdzieś po drodze, zanim ta kaseta trafiła do mnie, jakiś dobry człowiek załączył w środku karteczkę, że A Vemod, B Wolff. Dlaczego Wolff na B skoro to jego demo nie wiem. Z początku nawet odnosiłem się do tej wskazówki z podejrzliwością, ale w końcu doszedłem do tego, że tak jest naprawdę. To nie jedyne moje demo Wolff, więc drogą porównań ustaliłem, że wskazówka jest prawdziwa.

Zgadałem się kiedyś z typem na siłowni, że słucha metalu i ma zespół. Następnym razem przyniósł mi swoją demówkę. Dragon’s Eye – „Screaming For Metal”. Wtedy pierwszy raz spotkałem się z tą nazwą. Gdy odpaliłem płytę w domu, usłyszałem fajny heavy metal i nie poprzestałem na tym jednym przesłuchaniu. Okazało się też, że w przyszłości miałem ich też nie raz zobaczyć na żywo.

Po nowatorskim „Thresholds” w Nocturnus doszło do sporych zawirowań. Dość powiedzieć, że z szeregów grupy wydalony został jej założyciel Mike Browning. Zdążyli jeszcze nagrać króciutką EPkę „Nocturnus” z nowym perkusistą, ale ostatecznie, w 1993 roku, zespół się rozpadł. Powrócili w 1999 płytą „Ethereal Tomb”, na której za garami zasiada Rick Bizarro. Do odrodzenia nie dotrwał też Dan Izzo, więc na wokalu zastąpił go Emo Mowery, który dołączył na bas już na krótko przed przerwą w działalności i zagrał na wspomnianej EPce.

Doomsayer pochodzi z Pajęczna w województwie Łódzkim i zajmuje się death metalem. W zeszłym roku wydali demo zatytułowane „Demo 2016”, które jest dowodem na to, że w dzisiejszych czasach można samemu postarać się o dobrą jakość zarówno muzyczną jak i dźwiękową oraz skromne, ale przyzwoite opakowanie. W zalewie, głównie internetowych, propozycji ciężej natomiast o promocję, więc ja postaram się dołożyć swoją drobną cegiełkę i pochwalić koncept na łamach Dark Planet, gdyż uważam, że naprawdę warto.
leprosy : Behemot brzmiałby o wiele ciekawiej i agresywniej gdyby miał przybrudzo...
WUJAS : A czy Behemoth nie jest mocny? Według mnie jeden z najpotężniejszych...
leprosy : Mozna gdzieś ten materiał promocyjny wysłuchać? Już pie...

Inhumanity to białostocki projekt, którego autorem jest Tom D. obsługujący wszystkie instrumenty i jak zapomniano dodać w okładce, nie tylko instrumenty, bowiem jest tu trochę efektów specjalnych i ewidentnie nieprawdziwa perkusja. Muzyka jest instrumentalna i jak sugeruje okładka, kosmiczna. Wskazuje na to właśnie ta jej elektroniczność i przy odrobinie dobrej woli można odnaleźć spójność dźwięku i obrazu. Mimo to całość niezbyt przypadła mi do gustu i nie uważam, żeby była to interesująca pozycja.
Defeater - jeden z najważniejszych przedstawicieli sceny modern hardcore po prawie pięciu latach ponownie wystąpi w Warszawie. Razem z nim 28 stycznia 2014 roku w Klubie Hydrozagadka zagrają Caspian, Landscapes i Goodtime Boys. Pochodzący z Bostonu zespół Defeater powstał w 2004 roku, ale jego kariera nabrała tempa wraz z wydaniem debiutanckiego krążka "Travels" cztery lata później. W 2011 roku grupa wydała znakomicie przyjęty album "Empty Days & Sleepless Nights".
Znany jest pełen line-up styczniowego koncertu w ramach europejskiej trasy Letters Home. Razem z Defeaterem wystąpią Caspian (post-rock), Landscapes (modern hardcore) i Goodtime Boys (emo-punk). Koncert odbędzie się 28 stycznia w warszawskim klubie Hydrozagadka. Pochodzący z Bostonu zespół Defeater powstał w 2004 roku, ale jego kariera nabrała tempa wraz z wydaniem debiutanckiego krążka "Travels" cztery lata później. W 2011 roku grupa wydała znakomicie przyjęty album "Empty Days & Sleepless Nights". Od początku swojego istnienia Defeater wykracza poza ramy i standardy sceny hardcore - ich koncept albumy to pasja, emocje, agresja i wściekłość opowiadające z różnych perspektyw historię rodziny z klasy robotniczej z New Jersey w okresie po II wojnie światowej.

Już 19 października 2013 roku na jedynym koncercie w Polsce wystąpi niemiecki zespół In Extremo. Pochodzący z Berlina muzycy założyli w 1995 roku zespół, który dziś uznawany jest za jedną z najważniejszych folk-metalowych formacji na świecie. In Extremo rozpoczyna jesienią trasę koncertową, promującą nowy album “Kunstraub”, który trafił właśnie do sprzedaży. W roli supportu wystąpi młody, doskonale zapowiadający się zespół Sopor, który współtworzył widowisko i wydawnictwo “Kolory Nadziei”.
Kolejny debiutant sceny harsh electro stosunkowo niedawno postanowił podzielić się pierwszą próbką swoich możliwości. Opatrzony niepozornym tytułem "Demo EP", krążek udostępniony został darmowym downloadem za pośrednictwem facebooka, tym samym stając się jedyną jak dotąd reklamą pochodzącego ze słonecznego Puerto Rico projektu VoixNoire. Cztery kawałki wprawdzie nie powalają, ale mogą wywróżyć ciekawą przyszłość młodemu przedsięwzięciu. Zresztą "darowanemu koniowi...".

