
Patrząc w perspektywie tego, że w tym roku mają ukazać się albumy reaktywowanych Pestilence, Atheist, Morbid Angel po wielu latach ma znowu coś nagrać, a i Suffocation nabiera wiatru w żagle po reaktywacji. Nie ma się więc co dziwić, że drugi album niemieckiej Obscury nie wzbudził należytego zainteresowania. Trochę to dziwne, bo gdy spojrzymy kogo zwerbował Steffen Kummerer - wokalista, gitarzysta i lider grupy, to powinniśmy natychmiast zdobyć ten materiał. Na drugim wiośle Christian Muenzer (ex-Necrophaist), na basie Jeroen Paul Thesseling (ex-Pestilence), na garach Hannas Grossmann (ex-Necrophagist). Czy taka gwiezdna kostelacja mogła nagrać zły materiał?
Komentarze Harlequin : corrected :)
Yngwie : Ten "zgramny konglomeral" z ostatniego akapitu wymiata ;-).
Harlequin : Primus to nie death metal? a ja myślałem ze to progresywno wegetariańsk...