
Był rok 1989 kiedy na świat wypuszczony został jeden z najwybitniejszych, o ile nie najwybitniejszy, wytwór muzycznej ekstremy z pogranicza death metalu i grindcorea. Choć sam „World Dawnfall” został nagrany w tempie ekspresowym, to muzyka i sam Terrorizer rodziły się długo i z problemami. Zespół powstał w 1987 roku z inicjatywy Oscara Garcia i Alfreda Estrada z Nausea. Wtedy zaczęli współpracować z Pete Sandovalem z Morbid Angel i Jesse Pintado, który niedługo później dołączył do Napalm Death. Wtedy jeszcze nikt, włącznie z nimi samymi, nie spodziewał się co może wyniknąć z tej kolaboracji i niedługo potem się rozpadli. Zostawili jednak po sobie nagrania. Podobno to Shane Embury z Napalm Death był nimi na tyle zafascynowany, że gorąco namawiał Earache, żeby się nimi zainteresowała. Pomysł zaskoczył i przy okazji tworzenia przez Morbid Angel „Altars Of Madness” postanowiono nagrać też materiał Terrorizer, a ponieważ Estrada przebywał aktualnie w więzieniu, jego miejsce na basie zajął David Vincent.
10 kwietnia nakładem Pagan Records ukaże się czwarty, pełnogrający album Demonic Slaughter zatytułowany ”Downfall”. Płyta nagrana została zimą 2012r. w składzie: Xaos Oblivion (Abusiveness, ex-Perdition) – gitara, bass, wokale, Nuclear Kriss (ex-Blaze of Perdition) – perkusja i Perversor (grafika, teksty). “Downfall” to osiem utworów, w tym jeden zaśpiewany po polsku.Harlequin : wczoraj sobie wałkowąłem na noc ;)) generalnie bardzo mi sie podoba...
XQWZSTZ : piękna płyta :-) w tematyce old schoolowego grind core nadal jest podręc...

