Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Decapitated - Nihility

Decapitatedi, Earache Records, Nihility, Winds Of Creation, death metal

Dwa lata po głośnym debiucie, wciąż bardzo młody, ale już uznany i ceniony nie tylko w Polsce, Decapitated uderzył po raz drugi, tym razem w szeregach potentatów z Earache Records. „Nihility” to album, który potwierdził nieprzeciętne umiejętności muzyczne zespołu, ale jednocześnie nie odniósł tak spektakularnego sukcesu jak „Winds Of Creation”.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Napalm Death/Coalesce - In Tongues We Speak

In Tongues We Speak, Napalm Death, Coalesce, mathcore, Diatribes, Give Them Rope, Earache Records, Metal Mind Records, Utopia Banished, grindcore

„In Tongues We Speak” to split Napalm Death i amerykańskiego Coalesce, uznawanego za pioniera stylu nazywanego mathcore. Materiał ukazał się w 1997 roku, czyli po „Diatribes” Napalmu i równocześnie z debiutancką płytą Coalesce „Give Them Rope”, co z pewnością miało pomóc ją wypromować. Earache wydało to na CD i winylu, a Metal Mind na kasecie.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Napalm Death - Enemy Of The Music Business

Napalm Death, Enemy Of The Music Business, grind core, Barney, Earache Records, Scum, punk rock

To co rzuca się w oczy przy pierwszym spojrzeniu na „Enemy Of The Music Business” to stare logo. Po ośmiu latach i czterech albumach w tym czasie, Napalm Death powrócił do swojej najbardziej znanej kreacji. Od razu nasuwało się więc pytanie, czy niesie to za sobą powrót do muzycznych korzeni. Na pewno tak. Napalm Death znów jest grindowy i ekstremalny, choć czuć tu również posmak nowoczesności.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Terrorizer - World Downfall

death metal, grindcore, World Downfall, Terrorizer, Oscar Garcia, Alfred Estrada, Nausea, Pete Sandoval, Morbid Angel, Jesse Pintado, Napalm Death, Shane Embury, Earache Records, Altars Of Madness, David Vincent

Był rok 1989 kiedy na świat wypuszczony został jeden z najwybitniejszych, o ile nie najwybitniejszy, wytwór muzycznej ekstremy z pogranicza death metalu i grindcorea. Choć sam „World Dawnfall” został nagrany w tempie ekspresowym, to muzyka i sam Terrorizer rodziły się długo i z problemami. Zespół powstał w 1987 roku z inicjatywy Oscara Garcia i Alfreda Estrada z Nausea. Wtedy zaczęli współpracować z Pete Sandovalem z Morbid Angel i Jesse Pintado, który niedługo później dołączył do Napalm Death. Wtedy jeszcze nikt, włącznie z nimi samymi, nie spodziewał się co może wyniknąć z tej kolaboracji i niedługo potem się rozpadli. Zostawili jednak po sobie nagrania. Podobno to Shane Embury z Napalm Death był nimi na tyle zafascynowany, że gorąco namawiał Earache, żeby się nimi zainteresowała. Pomysł zaskoczył i przy okazji tworzenia przez Morbid Angel „Altars Of Madness” postanowiono nagrać też materiał Terrorizer, a ponieważ Estrada przebywał aktualnie w więzieniu, jego miejsce na basie zajął David Vincent.

Więcej Komentarz
Recenzje :

Brutal Truth - Extreme Conditions Demand Extreme Responses

Brutal Truth, Dany Lilker, Anthrax, Stormtroopers Of Death, Extreme Conditions Demand Extreme Responses, Nuclear Assault, grindcore, Earache Records, death metal, Napalm Death, ambient

Brutal Truth został założony w Nowym Jorku w 1990 roku przez Danego Lilkera – byłego basistę takich zespołów jak Anthrax, Nuclear Assault i Stormtroopers Of Death. Ten zespół jednak miał być czymś znacznie bardziej ekstremalnym niż wyżej wymienione. I rzeczywiście taki był. Debiutancki album „Extreme Conditions Demand Extreme Responses” wręcz zaszokował swoją siłą i kreatywnością. Jest jedną z najlepszych, jeżeli w ogóle nie najlepszą, płytą grindcoreową jaką znam.

Więcej
Komentarze
lord_setherial : Jak dla mnie najlepsze ich dzielo. Płyta po prostu miażdży solidnym i konk...
zsamot : Płyta magia, pierwszy raz to usłyszałem chyba w siódmej klasie na M...
Recenzje :

Vader - De Profundis

Vader, Earache Records, The Darkest Age – Live ‘93, Sothis, Thrash ‘Em Al, An Act Of Darkness, Jackie, Shambo, De Profundis, Croon Records, Docent, The Ultimate Incantation, Necrolust, death metal, black metal

Trzy lata minęły od kiedy Vader zaistniał w szerokim świecie i za sprawą Earache Records wydał swój fantastyczny debiut. W tym czasie jednak zespół nie próżnował i promował swoją płytę na całym globie, co zostało uwiecznione na koncertówce „The Darkest Age – Live ‘93”. Potem była wzbudzająca apetyt EPka „Sothis” i dołączony do Thrash ‘Em All singiel „An Act Of Darkness”. W międzyczasie z zespołem pożegnał się Jackie, a bas przejął Shambo. I wreszcie, we wrześniu 1995 roku w te pędy lecieliśmy do sklepów, aby jak najszybciej stać się posiadaczami drugiej płyty Vader. Nadeszła era „De Profundis”.

Więcej
Komentarze
zsamot : Świetna recka, chyba pod każdym pozytywem mogę się podpisać....
Muzyka :

Savage Messiah - Plague Of Conscience

Angielscy przedstawiciele thrash metalu - członkowie londyńskiego Savage Messiah - wydadzą  23 stycznia nakładem rodzimej Earache Records swój drugi długogrający album pt. „Plague Of Conscience”.  Trio z Londynu przygotowało na nadchodzące wydawnictwo 10 nowych kompozycji, które nie maja odbiegać poziomem od ich debiutu,  „Insurrection Rising” z 2009 roku.
Więcej Komentarz