Od miesiąca nie pojawia się żadna aktualizacja w składzie tegorocznej edycji Brutal Assault, a oczekiwania względem organizatorów są jak zawsze wysokie. Wiemy już, że headlinerami podczas trzech dni festiwalu, który w tym roku odbędzie się w dniach od 6 do 8 sierpnia będą Amerykanie z Fear Factory, bardzo lubiany w Polsce - Testament, Szwedzi z Opeth oraz norweski Immortal. Warto natomiast wspomnieć, że najtańsza opcja biletowa - 1200 KC dostępna jest tylko i wyłącznie poprzez stronę organizatora z czeskiego Shindy. W zbliżonej kwocie dostępne są karnety poprzez PayPal.com po 1257 KC. Uporządkujmy zatem dotychczasowe doniesienia dotyczące festiwalu, którego patronem medialnym jest DarkPlanet.
Szykuje się nie lada gratka dla fanów technicznego grania. Podczas gdy Kelly Schaeffer dzielnie pracuje nad materiałem na nowy album Atheist pozostali muzycy nie próżnują i połączyli swe siły, aby pod nazwą Gnostic wskrzesić wspomnienia do oldschoolowego, technicznego thrash/death. "Engineering The Rule" ma się ukazać w Europie 25 maja, a wydawcą ma być Season Of Mist, a Stanach premiera płyty planowana jest na 14 czerwca.
Komentarze Harlequin : Obsłuchałem sobie te 2 numery na MS i kurka .. grnaie miodzio, Stefan na...
Jak co roku organizatorzy Brutal Assault zapewniają fanom ciężkiego grania wiele niespodzianek, a także starają się trafić w gusta wszystkich. Wciąż dochodzą nowe zespoły do line-up'a imprezy w czeskim Jaromerze. I tak w marcu potwierdzono udział: francuskiej Dagoby, długo oczekiwanych blackmetalowców z Norwegii - Immortal oraz izraelskiego progresywnego Orphaned Land. Skład uzupełnią także: Atheist, Brujeria, Negura Bunget, Obscura i blackmetalowy Rotting Christ z Grecji. Na szczęście także dla fanów hardcore ze Stanów powrócił po chwili nieobecności do składu Madball. Festiwalowi patronuje DarkPlanet.
Nie tak dawno, Kelly Schaeffer, lider
tech-deathmetalowego podał do publicznej wiadomości, że zakończyły się
miksy do pierwszego koncertowego albumu Atheist. W Led Belly Studios w
Atlancie, muzycy obrabiali swój występ z festiwalu Wacken z 2006 roku.
Sam Schaeffer mówi, że choć był to dopiero 4 występ grupy po
reaktywacji, to podczas żadnego innego występu w ostatnim czasie nie
udało im się osiągnąć na tyle dobrego brzmienia, które po obróbce
studyjnej uwypukliłoby surowość i naturalność tego koncertu. Usłyszymy
więc wszelkie pomyłki instrumentalne, niedociągnięcia, wszystko jednak
należycie nagłośnione. Materiał zawierać będzie tylko utwory z dwóch
pierwszych płyt zespołu - "Piece Of Time" i "Unquestionable Presence".
Choć pogłoski były już od dawno, do dopiero teraz na oficjalnej stronie Atheist - legendy technicznego death metalu pojawiła się informacja, że formacja nagrywa materiał na nowy album. Pierwsze próby z udziałem lidera formacja Kelly Schaeffera i perkusisty Steve'a Flynna (który odszedł od zespołu w 1991 roku) miały miejsce a Avatar Studios w Atlancie. W nagraniach ma wziąć udział także basista Tony Choy, który już nagrywał z zespołem "Unquestionable Presence" w 1991 roku.
W przyszłym roku do rąk fanów death/technical metalowego grania obowiązkowo powinno trafić pierwsze w historii działalności formacji Atheist wydawnictwo DVD. Na niezatytułowanym jeszcze materiale ukażą się unikalne archiwalne filmy, m.in. audio-wizualny dokument z sesji nagraniowej do albumu "Piece Of Time" (1989), spontaniczne spotkania z fanami, pierwsze występy i mini-koncerty oraz zakulisowe jamowanie z ówczesnymi muzykami składu - pięknymi i młodymi Rogerem Pattersonem (gitara basowa) czy Stevem Flynn'em (perkusja). Pomysłodawcą wydania wspominek o najbardziej niedocenionej formacji death/technical metalowej jest jej wokalista - Kelly Shaefer.
Gdy czytuję recenzje na zagranicznych portalach, że jakas formacja gra ultratechniczny death metal w stylu Death/Cynic/Atheist, to ślina mi z ust cieknie - nie wiem tylko czy z apetytu czy z wściekłości. Choć bardzo lubię ten gatunek, to mam świadomość tego, że raczej nie ma zespołu, który potrafiłby połączyć umiejętności kompozytorskie i techniczne tak dobrze jak w/w prekursorzy. Francuski Korum to kolejna kapela, która swojego czasu próbowała uprawiać ten gatunek, ale jakoś nie potrafiła się wybić na rynku.
Atheist - wydawać by się mogło, ze kolejny zespolik pierwszej fali death metalu, który będzie próbował grać brutalnie, ciężko, śpiewać o śmierci, umieraniu itp. Jednak już sama okłada debiutanckiego krążka jest jakże inna od typowych okładek dla zespołów deathmetalowych - klepsydra z zegarem w środku ... od razu daje do myślenia. A muzyka?
Komentarze ki3r : "Hopeless hopes" nie słyszałem A żałuj, IMO to najlepsza ic...
Harlequin : Słyszeliście nową płytę Sadist - Sadist, po reaktywacji? Ja właśni...
Lisa : Cynic podobnie na Brutal Assault :lol: środek dnia, słoneczko św...
Nie mam wątpliwości, że Atheist był chyba najbardziej pechowym i niedocenionym zespołem metalowym wszechczasów. Po nagraniu pierwszego krążka tragicznie zginął świetny basista Roger Patterson, a obydwa krążki zespołu choć prezentowały rewelacyjny poziom, to w wyniku fatalnej promocji przepadły na rynku. Przed nagraniem "Elements" w składzie nastąpiły poważne zmiany personalne, a zespół podpisał kontrakt z Music For Nations. Lider formacji Kelly Schaeffer chciał chyba tym albumem udowodnić poziom grupy, toteż pokusił się o nagranie albumu w pewnym sensie konceptualnego.
Atheist jest taką "perłą z lamusa", gdyż pomimo tego, iż ich muzyka wyprzedzała swoją epokę, to zostali docenieni dopiero po latach. Obok Death byli prekursorami technicznego death metalu. "Unquestinable Presence" jest drugim i zarazem najlepszym dziełem Atheist, który wymieniany jest jednym tchem wraz z "Focus" Cynic i "Individual Thought Patterns" Death, jako wzorzec do naśladowania w tym gatunku muzyki.
Komentarze Yngwie : Napiszę krótko. To co gra Atheist, to nie moja estetyka. Katolicy maj...
Benjamin_Breeg : Napiszę krótko. To co gra Atheist, to nie moja estetyka. Sięgnąłem po...
rob1708 : za Chucka puchary w dlon DEATH NA ZAWSZE W MYM SERCU