Po zapoznaniu się z kolejnym wydawnictwem Swan Christy wiem, że jednego mogę być pewien – ten zespół nie wie co to znaczy stagnacja. Każde wydawnictwo tego zespołu różni się od poprzedniego w sposób radykalny. O ile na poprzedzającym recenzowany obecnie album krążku pod tytułem “Black Is The White Color” zespół jeszcze dość mocno tkwił w stylistyce rockowej, o tyle na „Julian” praktycznie całkowicie odciął się od tej stylistyki. Zasadniczo nie powinno mnie to dziwić bo znając wcześniejsze dokonania zespołu taki skok był nie do uniknięcia i stanowił logiczną kontynuację obranej przez Greków drogi. Jednak spodziewałem się, że te zmiany będą wprowadzane trochę wolniej. Tymczasem na „Julian” praktycznie nie uświadczymy już gitar. Wszystko opiera się na głosach wokalistów, klawiszach, samplach, skreczach i innych elektronicznych zabawkach.
Siekiera, największa legenda lat 80-tych i mit festiwalu w Jarocinie, wraca w wielkim stylu po 25 latach. 13 grudnia 2011 roku nakładem Manufaktury Legenda ukaże się studyjna płyta zespołu zatytułowana „Ballady Na Koniec Świata”. Nowy album Siekiery to rewelacyjny zwrot w stronę muzyki akustycznej. Urokliwe piosenki, kameralną poezję śpiewaną i bezpretensjonalny folk lider grupy, Tomasz Adamski, brawurowo przeplata epickimi utworami instrumentalnymi, przywołującymi filmy Davida Lyncha czy Godfrey’a Reggio.
Nie trudno zauważyć, że ostatnio mamy prawdziwy wysyp kapel
grających Thrash metal. Ostatnio już to pisałem, ale napiszę
jeszcze raz: Thrash ma się w Polsce dobrze i narazie nic nie
zapowiada żeby miało się to zmienić. Cieszy zwłaszcza wysyp
młodych kapel chcących sobie "pochłostać" w pełnym
oldschoolu. Pojawia się tu jednak mały problem - niektóre z tych
zespołów chcą tak bardzo w to brnąć, że zapominają czasem o
czymś takim jak "własny styl" a to sprawia, że koniec
końców brzmią zbyt podobnie do siebie. Tego samego spodziewałem
się po opisywanym dzisiaj, materiale lublińskiego Fanthrash, bo
czego innego spodziewać się po takiej nazwie? Nastawiałem się na
zwykły, thrash jakiego teraz wiele, a tymczasem ekipa z lublina
kopnęła mnie w dupę mocniej niż jakikolwiek zespół w tym roku.
Niemieckie trio – Eisenfunk –
szczególnie znane za sprawą singla "Pong" lub bardziej
klipu jakim opatrzono ów utwór powraca z kolejną płytą.
"Pentafunk" to album wydany w piątą rocznicę
działalności grupy i zapewne stąd pochodzi jego tytuł. Próbując
powtórzyć sukces poprzedniego "8 bit" zespół kontynuuje
obrany przed rokiem kurs w stronę prostych, chwytliwych utworków,
niekoniecznie z tym samym efektem co ostatnio, i tak w nasze ręce
trafia garść wprawdzie świerzych ale jakby znanych kawałków.
Chciałoby się rzec: "Ale to już było, i niestety wraca".
Sharon Osbourne, żona legendarnego Ozzy’ego – rockmana i autora
bestsellerowej autobiografii także napisała książkę. Mowa o „Zemście”, która właśnie trafiła do księgarń w całej Polsce.
„Zemsta” to współczesna opowieść o złudnej magii Hollywood, z uniwersalnym motywem
sióstr-rywalek osadzonym w realiach brutalnego amerykańskiego show-biznesu. Warto
zaznaczyć, że autorka pisała książkę na podstawie swoich wieloletnich,
osobistych doświadczeń.
Skoro podjęłam się recenzji drugiego albumu tej artystki,
podejmę się także recenzji trzeciego. Tym razem chciałam się podzielić
wrażeniami z przesłuchania (nie jednorazowego!) albumu „Conatus” z września
2011 roku. Ponieważ jest to już trzeci album w dorobku tej pani, miałam
co do niego oczekiwania na pewno większe niż do poprzedniego. Czy te
oczekiwania zostały spełnione? I tak, i nie.
Marek S. Huberath, a właściwie Hubert Harańczyk, na co dzień jest pracownikiem Instytutu Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego i zajmuje się badaniem struktury wody oraz mechanizmami tworzenia nanostruktur lipidowych w organizmach biologicznych przy pomocy NMR. Natomiast nie na co dzień jest poczytnym autorem fantastyki trzykrotnie uhonorowanym prestiżową Nagrodą im. Janusza A. Zajdla i pięciokrotnie do niej nominowanym. Debiutował jeszcze w “Fantastyce” w 1987 słynnym opowiadaniem "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...", które zwyciężyło w konkursie miesięcznika.
Agencja koncertowa Go-ahead i PW Events ma zaszczyt zaprosić na koncert zespołu Kylesa. Ten amerykański zespół czerpiący istotne wpływy z takich zespołów jak
Neurosis, Kyuss, Black Sabbath pojawi się 29 stycznia w poznańskim
klubie Blue Note. Szczególnie widowiskowo wyglądają ich występy na żywo,
w trakcie których muzycy wykorzystują dwa zestawy perkusyjne. Kylesa to
jeden z ważniejszych przedstawicieli sludge metalu na świecie. Będzie
to jedyny w Polsce koncert tej formacji podczas ich europejskiej trasy. Jako
support usłyszeć będziemy mogli amerykański zespół screamo Circle Takes The Square oraz kanadyjczyków z hardcorowej grupy Ken Mode.
Niedawno nakładem Prószyński i S-ka ukazała się czwarta część kultowego komiksu “Funky Koval” zatytułowana “Wrogie przejęcie”. Koval zaczął pojawiać się w 1982 roku, a więc jeszcze “za komuny”, w częściach w “Fantastyce” i był często jednym z głównych oprócz artykułów, kolorowych wkładek z grafikami Vallejo, Fossa czy Achilleosa powodów, dla których kupowało się magazyn. Postać stworzona została przez Wiktora Żwirkiewicza i Jacka Rodka i miała byc nazywana jako signum temporis - Punky Rock. Imię Funky Koval wymyślił sam autor komiksu - Bogusław Polch, by wnieść polski akcent do stylizowanego na amerykańskich zeszytach komiksu.
Frontside zakończył prace nad kolejnym klipem promującym ostatni krążek kapeli zatytułowany "Zniszczyć wszystko". Video powstało do utworu „Granice rozsądku” - tym razem muzycy pokusili się również o specjalny "remix' utworu. Nie wiadomo co rapowy teledysk ma wspólnego z utworem - może wpadną na to czytelnicy. Płyta ukazała się nakładem Mystic Production.
Francja słynie nie tylko ze ślimaków, żabich udek i Wieży Eiffla. Żabojady mają również szeroki dorobek na metalowym rynku muzycznym. Nie sposób nie wymienić takich składów jak Deathspell Omega , Glorior Belli czy właśnie Arkhon Infaustus. Nie jest to już taka siła jak kilkanaście lat temu, ale nadal potrafi walnąć z byka niczym ich krajan Zidane. Jedno jest pewne, że opisywany poniżej „ Orthodoxyn” musi wpisać się do historii metalu, pewne jest też że doprowadzi do obłędu niejednego muzycznego smakosza oraz pewnym jest, że Kamil Bednarek nie nagra takiego albumu gdyby nawet pojechał nagrywać go do samych czeluści piekieł.
Bardzo dobre wiadomości napływają od amerykańskiego prog/power metalowego Theocracy, albowiem już 26 listopada tego roku zostanie wydana trzecia płyta owej formacji. Będzie ona nosić tytuł „As The World Bleeds” i ukaże się nakładem Ulterium Records. Niekwestionowany lider zespołu, niejaki Matt Smith (wokal, instrumenty klawiszowe) skomponował na ten album 10 premierowych kompozycji. W nagrywaniu najnowszego dzieła pomagali mu: Jonathan Hinds (gitara), Jared Oldham (gitara basowa), Val Allen Wood (gitara prowadząca) i Shawn Benson (perkusja).
Co prawda do czerwca przyszłego roku jeszcze daleko - ale co zapobiegliwsi już 1 grudnia będą mogli zakupić karnety na objazdowy festiwal Metalfest. Karnety trzydniowe kosztować będą od 229 złotych (pierwsze 500 sztuk), kolejne sztuki będą o 20 zł droższej, a w dniu rozpoczęcia imprezy ich koszt wyniesie 269 złotych. Ceny karnetów wraz z polem namiotowym zaczynają się od 249 złotych (800 sztuk), kolejne są o 20 złotych droższe i tak do dnia początku festiwalu 1 czerwca. Można także wykupić karnet plus camping - limitowane do 1500 sztuk, 500 pierwszych zestawów po 269 złotych kolejne po 289 złotych od 1 czerwca 299 złotych.
Dziesięć dni pozostało do listopadowego święta
wszystkich maniaków death metalu. Do
naszego kraju na trzy koncerty zawitają uczestnicy trasy "The Decimation
Of Europe Tour". Headlinerem tego wydarzenia będzie nasze rodzime
Decapitated. Oprócz niego będziemy mieć okazję usłyszeć legendę brutal
death metalu z Belgii - Aborted. Na scenie będzie można zobaczyć także
Włochów z Fleshgod Apocalypse. Rozgrzewkę zapewnią dwie młode, świetnie
zapowiadające się załogi: Cyanide Serenity oraz Archspire.
Tą płytę poznałem w niezapomnianej audycji Tomasza Ryłko Radio Overground. Był rok 1992 i pan Tomasz zaprezentował na antenie młody, debiutujący, szwedzki zespół deathmetalowy At The Gates. Tak, tak może trudno w to uwierzyć ale taką muzykę można było usłyszeć kiedyś w radiu Eska. W audycji zaprezentowane zostały pierwsze trzy albo cztery kawałki, które nagrałem sobie z radia na kasetę co wówczas było moją rutynową działalnością.
Pod pseudonimem Zola Jesus kryje się rosyjsko - amerykańska wokalistka i autorka
tekstów – Nika Roza Danilova, o silnym, zapadającym w pamięć głosie. Swoją
przygodę z Zolą Jesus postanowiłam rozpocząć od albumu „The Spoils”. Jednak fatalna jakość dźwięku i chaos kompozycyjny odrzuciły
mnie od płyty od razu. Nie poddałam się i spróbowałam z drugim albumem „Stridulus
II”, którego dotyczy recenzja.
Poznański klub Fabrika i DarkPlanet.Pl zapraszają 26 listopada na koncert zespołu Agressiva 69. Mamy dla Was do wygrania 3 bilety na to wydarzenie. Aby je otrzymać należy odpowiedzieć na pytanie: "Jakiemu zespołowi poświęcona jest nowa płyta Agressiva 69?". Odpowiedzi wraz ze swoim darkplanetowym nickiem prosimy nadsyłać na adres konkurs@darkplanet.pl.
11 października do sklepów muzycznych na świecie trafił najnowszy krążek amerykańskich horror - punk rockowców z Wednesday 13 noszący tytuł „Calling All Corpses”. Jest to czwarta płyta w dorobku tej popularnej kapeli pochodzącej z Karoliny Północnej. Za wydanie i promocje tego wydawnictwa odpowiedzialna jest Global Music.
31 pazdziernika na półki sklepowe trafiła najnowsza płyta brazyliskiego death metalowego tria Krisiun „The Great Execution”. Jest to ósmy album w dorobku zespołu. Ukazał się on nakładem niemieckiej wytwórni Century Media Records.
To już pewne, Black Sabbath powrócą w pierwotnym składzie, żeby nagrać pierwszy studyjny album od 33 lat. Krążek ma zostać wydany w 2012 roku, a wyprodukuje go Rick Rubin, którego przedstawiać nikomu chyba nie trzeba. Zespół planuje rozpocząć sesje nagraniowe w styczniu 2012, a premiera albumu nastąpi jesienią tego samego roku nakładem wytwórni Vertigo. Oprócz wydania płyty planowana jest także światowa trasa koncertowa.