Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Avant Garde. Strona: 36

Wysłany: 2009-10-31 18:01

O_o
Po wyglądzie tej sukni sugeruję, ze krawiec prawie zdecydowanie był pająkiem :wink: Szczerze, to ja bym w takiej na pokład nie wychodził. I mniejsza już o majtków, ale noc dziś chłodna się zapowiada. A jak dobrze pójdzie, to jutro Afryka powita nas gorącymi objęciami :twisted:
O, takimi^^ <orywa w wir tańca>




Niech gra muzyka :twisted:
Niech bębny swym dudnieniem burzą spokój oceanów :twisted:
A nasze marzenia niosą się echem wśród wszechwiecznych fal :twisted:



Wysłany: 2009-11-01 16:23

Diarmad (Anciliae)
Diarmad
Posty: 387
Terriblis Locus

<wychodzi z kajuty z kacowanym wzrokiem i ścianą bladą jak kreda> cholera...ta choroba morska...
<bierze beczkę prochu, oblebia smołą, jeno majstruje przy pokrywie i tworzy coś zmyślnego, po chwili wrzuca do wody> a to dla ośmiornicy
<za Black Force'm wykwitła pienista tuleja wody tryskającej dwanaście stóp ponad poziom morza, a wraz z nią kilkanaście ryb uderzyło o pokład, Diarmad odwrócił się zdziwiony>
Te! Kamraci chyba wymyśliłem nowy sposób łowienia rybek
<złowieszczy grymas uśmiechu pojawił się na jego twarzy>
No dopływamy dopływamy...ale czy to aby na pewno Afryka?


Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...


Wysłany: 2009-11-02 07:24

<spał twardo, snem kamiennym, nie czując nóg po zeszłonocnych hulańcach. Na swej koi, nogami do góry, czupryną zamiatając podłogę. A nad głową jego unosiła się chmura treścią snu się mieniąca, tak jak kryształ labradorytu mieni się barwami tęczy.
W chmurze tej dostrzec można było samotną, bezludną wyspę, na której to kapitan opalał się, spoczywając na hamaku rozpiętym pomiędzy dwiema palmami i popijał łyki rześkiego rumu, nucąc piosnkę niejasnej treści. Potem w rytm pieśni owej razem z dziewoją znajomą harcował wokół ognia wielkiego, co pośrodku wyspy płonął.
Rose, Rose - mamrotał pod nosem, ziewając z leksza od czasu do czasu. A obok niego jaguar wierny powstał na chwilę, by przewrócić się na drugi bok i ponownie zapaść w sen> :twisted:
Zuodkie lenistwo^^



Wysłany: 2009-11-02 17:19

Łosz, widział ty Chorobę jedną? - spytał Tezcatlipoci, który właśnie strząsał z futra nadmiar wody.
Następnie powstał i wytrzepując wodę z lewego ucha poczłapał na pokład, gdzie Słońce oślepiło go złocistą łuną.
Woooaaahhh. To się zwą widoki :twisted: - stwierdził, a ujrzawszy Rose na skraju burty i wspomniawszy lodowate przebudzenie, podstępnym susem doskoczył do kamratki, chwycił na ramiona i wrzucił do wody :twisted:

To bawimy się w berka, pływanego :twisted:



Wysłany: 2009-11-02 19:04

W jakim sensie będzie ta nagrodą? - zapytał enigmatycznie, po czym siupnął do wody i począł pędzić, pędzić, próbując dogonić delfina.

<sssssssssssiiiiiiiiiiiiiiiiiuuuuuuuuuuuuuuuuuuummmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm>

<widział przed sobą Rose na delfinie, a potem nagle łupnął i zarył w piasek, przetoczył się, splunął w powietrze i legł w bezruchu, wpatrzony w Słońce>

[img:9021cbc13f]http://img6.travelblog.org/Photos/18041/379752/f/3545587-Sunset-Sky-0.jpg[/img:9021cbc13f]

Kto wygrał? Kto? - pytał, rozglądając się dookoła i dychocąc ciężko.



Wysłany: 2009-11-02 19:37

<usiadł, przesypał piasek w dłoni i spojrzał to na Słońce, to na Rose opromienioną jego łuną>
Coś mi się zdaje, że pasujesz tu. - stwierdził, po czym zaczął głębiej grzebać w piasku, aż wyciągnął...

[img:238232a211]http://th.interia.pl/50,b871a0d8b2140209/bursztyn.gif.jpg[/img:238232a211]

<wzniósł go przed oczy Rose, by rozbłysł łuną Słońca>

Tu zamknięto tchnienia przeszłości, wspomnienia. Co w nim widzisz, droga Kamratko?



Wysłany: 2009-11-03 17:21

Czyż moja obecność tu nie jest wystarczającą nagrodą? - zapytał, dumnie wypinając wątłą, kościstą klatę i powstając w kapitańskiej pozie, z ironicznym wyrazem na twarzy. :twisted:
- Jakiejż nagrody oczekujesz, Rose? :wink:



Wysłany: 2009-11-03 18:01

<sięgnął po swoją wszystkowidzącą lunetę>

[img:e66a98d108]http://www.best-time.pl/uploads/941/1.JPG[/img:e66a98d108]

<zerknął łapczywie przed siebie>

[img:e66a98d108]http://www.mptherapy.com.au/assets/images/db_images/db_back_pain_xray_skeleton1.jpg[/img:e66a98d108]

Oups xD

<rzełączył z trybu X-RAY na Horizon i zerknął raz jeszcze>

[img:e66a98d108]http://www.africatravelpictures.com/travel-picture-Africa-Algeria-Madagh-Beach-Wahran-Mohsan.jpg[/img:e66a98d108]

Wydaje się, iżli ta laguna odpowiednią będzie, nie sądzicie? :twisted:



Wysłany: 2009-11-03 18:04

Ktoś wyprawiał znów brewerie na plaży. Zgred nie mógł w wyniku tego spać, więc zmełł pod nosem przekleństwo, zeskrobał z nosa resztki zeszłorocznej szarlotki, złapał w rękę butlę sikacza i powlókł się w stronę odgłosów. Miał nadzieję że osobnicy, którzy pojawili się w okolicy jego ziemianki mieli ze sobą coś na zagrychę, bo już od dawna miał ochotę na śledzika albo kiszonego ogórka.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-03 18:30

Jezu, kobity się same w objęcia pchają, trzeba korzystać :D

Kamon bejbe, lajt maj fajer - mamy butelkę, będziemy rozpijać. A jak jakiś chłop się napatoczy to weźmiemy w jasyr. Sprzeda się na targu niewolników, będzie mamona na dalsze ekscesy :D


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-03 18:33

Pijmy, pijmy, byle do rana :twisted:
<wznosi toast, witając przybysza lekkim ukłonem i drugą dłonią rozniecając płomień w palenisku>

[img:3c00b91221]http://www.m4.mielec.pl/uploads/images/strona/aktualnosci/ognisko.jpg[/img:3c00b91221]

Rose, czyżbyś chciała porzucać się piaskowymi kulami? :P

Powiadaj Zgredzie, cóż tam się ino u Ciebie działo, przez ten czas, gdyś u nas nie był :twisted:



Wysłany: 2009-11-03 18:41

W ciupie siedziałam. Mówię wam jak fajnie. Żyć nie umierać. Ale się skapnęli że mają nadmiar na pokładzie i wywalili z ciepłej celi. Jakieś te ludzie się zrobiły nieżyczliwe teraz. Znowu się przyjdzie szwędać po świecie. Ale - jeśli butelka będzie pełna i do kogoś się nocą można będzie przytulić, to znów wchodzę w tułacze życie.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-03 18:41

<mruknął podstępnie, okopał się szybko w piaskowej twierdzy>

[img:3a2013e389]http://daveyboyd.com/wp-content/uploads/2007/09/sand-castle.jpg[/img:3a2013e389]



Mnie? :twisted:

<rzucił, aż kulka śmignęła w powietrzu, rozsypując się po włosach Kamratki niczym kometa>

Zgredzie, toż to nie od dziś wiadomo, jak przyjemne jest tulacze życie :wink:
Tułacze zresztą też :P



Wysłany: 2009-11-03 18:54

- "Ta jes kapitanie" - burknął Zgred dla odwrócenia uwagi a ręce błądziły już po piasku w celu utoczenia porządnej amunicji


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-03 18:56

<uważnie przyglądał się poczynaniom Zgreda, popijając róg wonnego rumu>
Cóżesz, cóżesz tam szukasz przyajcielu...? 8O



Wysłany: 2009-11-03 19:03

- Eeeeee, ten tego, drewniany cycek mi w piach upadł, i tak sobie go szukam, bo to pamiątka po dziadku.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-04 07:23

:lol:

<obudził się odrętwiały, na kupie piachu, pośrodku stosu butelek i chwycił za bolącą głowę>

Uojej, toż ci była noc. - stwierdził wspominając zeszłowieczorne harce, bitwę na piaskowe kulki, snucie dziwnych historii przy ognisku, tańce i huk hulaszczych pieśni. Przewrócił się na plecy i począł robić orzełka na piachu, wpatrując się w niebo, na które - z wolna - pięło się złociste Słońce.

[img:21769288fd]http://www.vbfl.biz/veros_south_beach/f_sun_rising_vero_beach_DSC_4219.jpg[/img:21769288fd]

Pamiętał gonitwę po wydmach. O-mało-co upadek w przybrzeżne wody. Pieczenie zdobycznych ryb na rożnie. Przysmażenie sobie łogona na owym ogniu.

Łogona 8O - obiło się echem w jego umyśle i nagle usiadł jak poparzony, spoglądając na osmoloną końcówkę swego ogoniska. Już nawet nie pamiętał, jak doszło to owego wypadku. Szczerze mówiąc, to po dziesiątej baryłce rumu wogóle nic nie pamiętał. Wszystkie wizje zlewały się z sobą, tworząc bezkształtną, senną, breję, przyprawiającą o mdłości.

Usłyszał pomruk.

Spojrzał na Pocę, który zdołał ich odnaleźć na plaży. Kocur siedział nad resztkami kolacji i zajadał je łapczywie.

Spojrzał na towarzyszy.

Zgred i Rose spały w najlepsze w prowizorycznych, usypanych z piachu, śpiworach.

- To może dla odmiany... - pomyślał, wstając, po czym podążył w głąb lasu. Odszukał w nim drzewo kakaowe i zerwał zeń ziarna. Rozpalił palenisko i napar ze nich ugotował. A woń napoju rozniosła się z wiatrem po całej plaży, sięgając nozdrzy Rosemary i Zgreda i przepędzając sny minionej nocy.

Pobudka, pobudka, napój długo trwał nie będzie, tym bardziej, że i mój Jaguar ma nań chętkę :wink: - rzucił kapitan, palmowymi liśćmi zapach w stronę towarzyszy kierując.

Czy mi się zdaje, czy nasz statek dziwnie zmalał? oO

[img:21769288fd]http://media-cdn.tripadvisor.com/media/photo-s/01/1e/e2/76/sunset-and-boat.jpg[/img:21769288fd]



Wysłany: 2009-11-04 16:48

Miałam koszmar. Śniły mi się troskliwe misie, które chciały mnie załaskotać na śmierć. Nic nie dała ucieczka - pastelowe potworki były wszędzie. Odpędził je dopiero tajemniczy zapach, gotującej się na ogniu mikstury Łajlda. Troskliwe misie z przerażenia zapadły się pod ziemię a ja się obudziłam.
Dzięki kapitanie :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2009-11-04 17:12

Uoo, znam ja takie troskliwe misie. Zatroskać potrafią na śmierć :twisted:

[img:da23d389ba]http://www.mobilecateringbusiness.com/images/shotgun.jpg[/img:da23d389ba]

Znamże przeto sposób na nie :twisted:
Przyznacie, iż milusi? :wink:



Wysłany: 2009-11-05 17:16

A ja o niczym nie wiem :wink: <zerka na spętaną Rose>

Hmm, powiedz mi droga kamratko, jak tam u Ciebie z łaskotkami na stopach? ;> - pyta podstępnie, zadziornie majtając pierzastym kosturem.

A spluwa... cóż, to na troskliwe misie, co to Zgreda we śnie napadły. Może wiesz co nieco o tym incydencie? :)



Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło